Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Pomysły na poprawę smaku bimbru, przepisy smakowe, domowe sposoby na wyrób markowych wódek...
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy

Post autor: masterpaw2 »

Koledzy/koleżanki, czy puszczał ktoś już macerat z botaników na kolumnie półkowej? Wszelkie sugestie mile widziane.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Zygmunt »

Nie raz, gin to trochę mój konik. Jaki macerat (skład), ile macerowany i w jakim alkoholu?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: masterpaw2 »

Macerat robiony ściśle w/g przepisu Juliusza z początku tematu. Botaniki zalane 5l, 70% czystego alko (cukrówka). Nastawione dziś w nocy.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Zygmunt »

Zatem o ten przepis chodzi:
5L-6L (65%-70%
[...]

* owoce jałowca - płaska łyżka stołowa
* kolendra - płaska łyżeczka
* goździki - 6 (uwaga - bardzo świeże goździki są bardzo mocne - zacznij od 3)
* anyżek - 1/2 łyżeczki (znyż gwiaździsty 1/4 łyżeczki)
* kardamon - 1/2 łyżeczki
* skórka z cytryny mielona - 1 płaska łyżeczka
* skórka z limonki mielona - 1 płaska łyżeczka
* cynamon w kawałku 30mm x 12mm
Jeżeli płaska łyżka stołowa to ok. 5g, to spokojnie możesz dać więcej jałowca i kolendry. Nawet teraz, maceracja nie musi być długa. W przyszłości w powyższej proporcji ograniczyłbym cynamon i skórki cytrusów. Trzymaj się zasady ilościowej określonej w tym poście: post141165.html#p141165
Dodając skórki, zawsze, ale to zawsze upewnij się, że nie ma na nich nawet resztek albedo. Potrafi zepsuć cały urobek.

Gin destylowany w ten sposób będzie mętniał, więc nie bój się tego i odbieraj wszystko do małych słoików jak leci, aż do końca. Daj słoikom poodychać przynajmniej dwa-trzy dni, zanim połączysz próbki. Po połączeniu poczekaj kolejne kilka dni, a w pełni ułoży gin mamy po czterech-pięciu tygodniach. Słoiczki, których nie użyjesz zostaw sobie gdzieś na boku i wróć do nich za kilka tygodni, można się zdziwić. Dodawałem kiedyś do ułożonego ginu słoik oznaczony jako "pogony 3", w czasie pierwszej selekcji widocznie go odrzuciłem, ale po tych kilku tygodniach pachniał wspaniale.

Jeżeli masz możliwość, przedestyluj sobie osobno małe próbki po 200-300ml każdego z botaników osobno, żeby mniej-więcej wiedzieć jak przekłada się na smak ginu i które nuty chcesz ze swojego ginu eliminować, a które dodawać. Tu też jest pewien haczyk, bo niektóre dają inne efekty w zależności od tego, czy destylujesz macerat, czy umieszczasz botaniki w torze pary- warto spróbować obu :) Cóż, wymaga to trochę pracy, ale chyba właśnie o to w tym chodzi, nie?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: masterpaw2 »

ale chyba właśnie o to w tym chodzi, nie?
No dokładnie :ok:
Dzięki Zygmuncie za cenne uwagi, co do skórek cytrusów, to jestem zaprawiony w bojach z ich dokładnym obieraniem (limoncello). Popróbuję, w miarę możliwości czasowych, różnych wariantów o których wspomniałeś.
Co do samej destylacji na półkowej, na ilu półkach proponujesz prowadzić proces?
Dodam, że chodzi o macerat.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Zygmunt »

To zależy, jaki gin lubisz i jak bardzo w tym celu rozcieńczysz macerat. Im mniejszy % w kotle, tym łagodniejszy destylat. Ilością półek regulujesz sobie swój cel. Jeżeli lubisz mocny, naładowany smakiem gin nie schodź poniżej 40% w kotle na początku i leć na dwóch półkach. Jeżeli chcesz łagodny, rozcieńcz do 30 i możesz próbować na czterech, czy pięciu. Jeżeli to Twój pierwszy raz, to tak naprawdę nie wiesz w co celujesz, więc ustaw sobie kolumnę w takiej konfiguracji, w jakiej pracujesz z nią najczęściej i zobacz, co Ci wyjdzie. Rób dużo notatek, to procentuje.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: masterpaw2 »

Jako żem gin'owy prawiczek, tak jak piszesz nie wiem czego się spodziewać. Pojadę na trzech półkach, rozcieńczę no właśnie, i tu może być problem, bo przy rozcieńczeniu 5l 70% do 30% uzyskam niewiele ponad 11,5l wsadu, co z kolei nie będzie zbyt bezpieczne dla moich grzałek. Pozostaje raczej opcja rozcieńczenia do 20/25volt, tak by grzałki po wygotowaniu alko były cały czas zanurzone. Najwyżej następnym razem zrobię po prostu więcej maceratu. Dzięki za rady.


Mod.:
Poprawiłem tego prawniczka.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Pretender »

Hehe, chyba prawiczek
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: masterpaw2 »

Gin'owy kolego, gin'owy :lol:
Edit, dopiero teraz się yorgnąłem, :dupa: po całości :hahaha:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

feliks.zdankiewicz
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 24 kwie 2018, 20:53
Podziękował: 3 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: feliks.zdankiewicz »

Witam , potrzebna porada odnośnie końcowej destylacji maceratu. Przepis a la Juliusz.
Nie mam potstilla. Mam abrateka. Dół kolumny to filtr wypełniony miedzą, ma jakieś na oko 15-20cm. Wyższa część kolumny to filtr wypełniony tymi takimi druciakami (Ta część to na oko z 130-150cm). Potem chłodnica.
Mam gonić więc montując na keg od razu chłodnicę? Czy np. Warto zostawić ta krótszą część z miedzią? I czy gonić na otwartym zaworze zupełnie?

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: czytam »

Moim zdaniem w przepisie jest za mało ziół. Ale odpowiadając na pytania
Tak
Nie
Tak
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: kmarian »

Można na krótkiej, można też na całym zestawie z całkiem otwartym zaworkiem, z grzaniem około 1 kW. Na krótkiej więcej smaczków przejdzie do destylatu.
Głowica bezpośrednio na kegu bez rury, to raczej nie. :scratch:
Awatar użytkownika

feliks.zdankiewicz
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 24 kwie 2018, 20:53
Podziękował: 3 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: feliks.zdankiewicz »

Przegnałem w końcu na krótkiej, sama głowica. Wyszło ok, 70%, rozcieńczyłem do 50%. Z rolnikiem jest świetne.
Podzieliłam jednak na 2 części. Pierwsza zostawiam do toniku.
Drugą chciałbym rozcieńczyć z wódką 50% też domową, dobrze oczyszczoną by wyszła fajna wódeczka o posmaku jałowca. Jakieś porady? Coś do niej dodać jeszcze czy już zostawić? Może jakiś kawałeczek dębu bo mam akurat?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: masterpaw2 »

Feliksie, jak żeś już tego dżina uwarzył, to go :pije: i nie mienszaj z czystem destylatem.
Jesli chcesz jałowcówkę, to w najprostszy sposób zrób, tak jak kucyk opisywał :
trunki-smakowe-typu-gin-jalowcowka-anyz ... html#p7999.
Wychodzi całkiem przyzwoity napitek.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Lucent36
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 18 sty 2019, 12:25
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Lucent36 »

Temat ginu troszkę umarł i na forum i w moim zamyśle, który kiedyś miałem realizować, ale odpuściłem. Mam teraz 10L spirytusu z glukozy dwa razy robionego jako bazę. I teraz myślałem żeby macerować, ale z drugiej strony mógłbym na półkowej 4” na półkach ułożyć botaniki w woreczkach muślinowych otworzyć zaworek na maksa i grzać 2kw - wiem z doświadczenia, że nie dojdzie do zalania półek, co o tym sądzicie ?

Drugie pytanie to zioła - mam 500g suszonego jałowca, kardamon, arcydzięgiel, kolendrę, pieprz. Proporcje dobiorę z postów powyżej, ale ile polecalibyście dać jałowca suszonego jako bazę czy do maceracji czy na półki ??
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 sty 2019, 18:20 przez Lucent36, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: masterpaw2 »

@Lucent36, też Cię serdecznie witamy......... ;)
Jaki wstęp taka odpowiedź na zadane pytania, a uwierz jest tu spora ilość osób, które chętnie służą pomocą......
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Lucent36
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 18 sty 2019, 12:25
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Lucent36 »

@Masterpaw2 , już byłem na forum pod tym nickiem niestety musiałem zresetować konto- stąd pominąłem powitanie.

Więc witam wszystkich serdecznie po przerwie!
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: masterpaw2 »

No też mi się coś tak nick znajomy wydawał ;)
Kolego, proponuję zrobić wg przepisu Juliusza z początku tematu, z tym, że podwójna ilość owoców jałowca i 1/2 ilości cynamonu. Maceracja 48h i rurki. Robiłem, wyszedł świetny, i nie jest to tylko moja opinia.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Lucent36
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 18 sty 2019, 12:25
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Lucent36 »

Czyli mogę przyjąć 10g owoców jałowca suszonego na 5L destylatu 70%?? Wydawało mi się żeby taka ilość dać ale na 1L.... :( pewnie tak spróbuję i puszczę to na dwóch półkach.

A podzieli się ktoś koledzy opinia na temat ułożenia botaników w kolumnie polkowej ?

Nie udało mi sie uzyskać odpowiedzi wiec poprostu spróbowałem

Skład botaników:
60gr Jałowca
23g kolendry
6g arcydzięgla
5g tataraku
40ziaren kardamonu
10cm skórki pomarańczy ok 1cm szer.
Ok 8 cm skórki z cytryny ok 1 cm szer.
Łyżeczka do herbaty suszonego kwiatu bzu.

Użyłem trzech półek i głowicy thora. Proces prowadziłem na mocy 1.5kW. Nie udało mi się zachować suchych półek całkowicie co na innej głowicy mi się udawało. Wydaje mi się , ze konstrukcja głowicy wymuszała mimo wszystko refluks przy maksymalnym otwarciu zaworka. Przy 1kW również, niżej nie schodziłem. Jako wsad poszło 5L Cukrówki raz robionej na kolumnie zasypowej z buforem.woreczek z botanikami umiescie na 2 z 3 półek. Wsad był rozcieńczony do 30%. Nie dzieliłem na frakcje już.

Wnioski:
Kwiat bzu nie pasuje, na szczęście aromat było czuć dopiero w końcówce. Cały produkt wyszedł delikatny w zapachu jednak w smaku wyraźnie czuć jałowiec i słodkawe posmaki, łagodny bardzo przyjemny nawet biorąc pod uwagę, ze to Cukrówka. Uzyskałem delikatny gin o zrównoważonym smaku. Jeden woreczek wystarczył aby aromat był wyczuwalny w destylacie do samego końca. Na przyszłość dam 80gr jałowca i trochę więcej skórek cytrusowych.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 sty 2019, 10:33 przez Lucent36, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: wawaldek11 »

Jak planujesz mieć gin na stałe w swoim menu, to zrób jedną porcję bardzo esencjonalną - głównie jałowiec - i później kupażowanie, dosmaczanie różnymi esencjami ziołowymi.
Ja tylko raz popełniłem gin - macerowałem z rok pokruszone jagody w 60% alko, prosta destylacja na imadle jak określił kolega :hahaha: download/file.php?id=18260
Ale imadło czeka i jagód z pół kilo też ;)
Mam też trochę destylatu z maceratu na pędach sosny i zobaczę czy do ginu się nada.
Pozdrawiam,
Waldek

Lucent36
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 18 sty 2019, 12:25
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Lucent36 »

Możesz opisać destylat z maceratu pędów sosny? Bardzo mnie ciekawi? Nie podchodzi terpentyną?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: wawaldek11 »

Nie wiem jak smakuje terpentyna. Nie pijam :mrgreen:
Podczas destylacji pachniało stolarnią z sosnowymi deskami. Teraz destylat czeka na zastosowanie. Nie próbowałem paszczowo jedynie nozdrzowo.
Posłałem trochę kol. Fiflak na eksperymenty, może on coś więcej powie.
Pozdrawiam,
Waldek

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Fiflak »

Sosnówka charakteryzuje się specyficznym zapachem żywicznym oraz intensywnym, zdaniem niektórych degustatorów, dosyć ciężkim smakiem. Mocnym, lecz na swój sposób słodkim. Inaczej tego odczucia opisać nie potrafię. Trunek dobrze się komponuje z konkretnymi potrawami, typu pieczone mięso wołowe, lub wędzona ryba. Cocktaile wyrabiane z użyciem sosnówki;
Tu sprawdza się yerba mate z Paragwaju. Gorycz i dym, podobny do cygarowego, dobrze współgrają z cukrową sosnową żywicą. Wracając do tematu ginu. Też się do niego przygotowuję. Niestety, nigdzie nie mogę znaleźć przyzwoitych cytrusów. Lidlowskie tzw. pomarańcze ekologiczne, zdały egzamin w nalewce. Pokrojona skórka zalana spirytusem rozrobionym do 70% mocy. Nalewka sprawdza się też jako zapach do ciast. Ostatnio takich "ekologicznych owoców" w marketach nie mogę namierzyć. Dam raczej za wygraną i zastosuję zwykłe skórki pomarańczowe. Dzisiejszy świat faszeruje nas wszelką chemią, w końcu do ginu fury tych skórek nie wrzucę, więc nikogo raczej tą wódką nie otruję. Przemyśliwam o różnych scenariuszach. Aromatyzacja za pomocą puszki, czyli wersja klasyczna.
topic19815.html
Tu pojawia się dylemat. Jak mocny powinien być początkowo etanol wlany do kotła. Im więcej procentów w parze, tym lepsza ekstrakcja aromatów przyswajalnych przez lotny alkohol. Może przedestylować macerat, ale jaki jest jego optymalny woltaż?
A może połączyć obie metody. Najpierw maceracja materiału roślinnego, następnie odcedzić i płyn wlać do kotła. Botaniki natomiast wsypać do puszki i wytworzyć gin metodą pt. dwa w jednym. Problem sporządzania maceratów zainteresował mnie, zatem postanowiłem sięgnąć po fachową literaturę.
http://rozanski.li/1053/nalewka-i-intra ... intractum/
Tak, w internecie także da się znaleźć informacje autentycznie naukowe. Zasób wiedzy tego uczonego poraża swoim bogactwem. Zwłaszcza takiego laika, jak ja. Zrozumiałem, iż efekt finalny zależy również od mocy etanolu, w którym maceruje się ginowe zioła. Do tego dochodzi jeszcze skład samej mieszanki, bo jałowiec da bazę, lecz nie pomijajmy znaczenia nadbudowy. Jedni lubią lukrecję a inni jej nie znoszą, nawet w ilościach śladowych. Jeśli ktoś nie toleruje cynamonu, to gin, z tym dodatkiem raczej mu nie podpasuje. Słowem mnóstwo zmiennych, w pozornie banalnym napitku. Życia mi na sprawdzenie tych wszystkich wariantów nie starczy, ale próbować trzeba.

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: boxer1981228 »

Witam,

Ja też zabrałem się w końcu za zrobienie Gin-u. Na początek zrobiłem według przepisu Juliusza żeby mieć jakiś odnośnik. Powiem że to co otrzymałem wyszło nawet zadowalające, można by postawić na stół w oryginalnym opakowaniu i zapewne by się nikt nie zorientował że nie pije sklepowego ginu. Przepis jest ok ale jak dla mnie za dużo anyżu, nie przepadam za nim i zapewne przy kolejnej próbie z ginem wykluczę go całkowicie z przepisu i zastąpię go imbirem. Dodam również sporo więcej jałowca albo zastosuję macerację 2 stopniowa. Najpierw będę macerował sam jałowiec powiedzmy tak około tygodnia a dopiero później dam resztę botaników i znowu na rurki a raczej jak to jeden z kolegów napisał na imadło :)
Obrazek
A już nie raz chciałem ten 50 letni garnek do kosza wywalić a tu patrz jak się wpasował.
Sama destylacja przebiegała też ciekawie, bo nie leciało wszystko na raz tylko każdy ze składników leciał po kolei, przynajmniej ja miałem takie odczucie, najpierw był jałowiec potem goździki, kardamon i na końcu anyż. Co mnie niestety martwi i się nie podoba to to że destylat poniżej 41% łapie lekką mgiełkę, przy wyższym jest ok ale mgiełka i tak pojawia się po dolaniu np toniku w drinku. Miał ktoś tak z tym zmętnieniem.

A drugie to czy ktoś podejmował już próby z Pink Gin? Miałem sobie zostawić litr koncentratu 70% i macerować w nim maliny i truskawki dla testu ale kurcze się rozpędziłem przy rozcieńczaniu i zapomniałem. Będzie trzeba przy następnym gotowaniu pamiętać.

Pozdro Box

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: wawaldek11 »

Przydają się muzealne graty - szybkowary, imadła... :mrgreen:
Mgiełka pojawiała mi się przy wielu trunkach - gin, destylat z pędów sosny i różne destylaty owocowe - gruszka, winogrona, brzoskwinia. Z chytrości dość długo ciągnę i po rozcieńczeniu do pijalnej mocy niekiedy opalizuje. Jak bardzo mi przeszkadza, to dolewam trochę czystego 96% i problem znika. Chyba w końcówce idą olejki czy inne takie, które w niższych stężeniach tworzą emulsję z wodą.
Pozdrawiam,
Waldek

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Fiflak »

Mości Boxerze, jak zdołałeś uzyskać gin o mocy 70%? Po mojemu to dosyć wysoki woltaż. Planuję wlać do kotła spirytus rozrobiony do 25%, może 30%. Docelowo chciałbym otrzymać trunek około 40%, aby nadawał się zarówno do cocktaili, jak i żłopania bez rozcieńczania. Dotychczas nie gotowałem jeszcze metodą typowej destylacji prostej. Najpierw będę musiał poznać specyfikę pędzenia na ginówce. Np. uzyskać na niej burbona. Dopiero później przyjdzie czas na gatunkowe gorzałki smakowe.

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: boxer1981228 »

Drogi Fiflaku, macerat miał 70% i taki też poszedł na rurki, więc nie było z tym problemu żeby uzyskać wysoki %. A może powinno się rozcieńczyć macerat do gotowania? Nawiasem mówiąc mój gin po 24h odpoczynku zmienił się nie do poznania. Pojawiło się znacznie więcej jałowca i zniknął może nie do końca a czuć znacznie mniej anyż. W takiej postaci trunek jest bardzo dobry. Jedynie to zmętnienie mnie denerwowało i dolałem czystego 96 tak aby uzyskać około 43 i zmętnienia nie ma.

Box

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Fiflak »

Po mojemu rozcieńczanie maceratu przed jego przepędzeniem nie ma sensu, ponieważ substancje hydrofobowe się wytrącą. Wpadł mi do łba kolejny pomysł. Można poddać maceracji botaniki z puszki, które były potraktowane jedynie oparami. Tak oto uzyskałbym taki gin z odzysku. Kolejny wariant do sprawdzenia mi się przypałętał. Niestety dysponuję jedynie dużym kotłem o pojemności równej 50 litrów. To zaś wymusza produkowanie ginu w dosyć sporych, przynajmniej pięciolitrowych, porcjach. Tak to na obecną chwilę teoretycznie sobie wyobrażam. Konieczność robienia prób na dużych ilościach ginu to raczej średnio optymistyczny scenariusz, zwłaszcza dla wątroby. Cóż, nikt nie obiecywał, że będzie lekko. Kompletuję zielsko do mojej domowej jałowcówki, więc wiosną jedną wersję sporządzę.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: acurlydrug »

Hm, czy ktoś chciałby się wymienić setką ginu w celu porównania go z 'wisielca' (taki mam) z gotowanym? Chyba że ktoś już robił oboma sposobami.
Ew. proszę na pw.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Fiflak »

Po Wielkanocy, jeśli wszystko dobrze się powiedzie, planuję pierwsze pędzenie jałowcówki. Właśnie z tym związana jest moja prośba natury tekstowej. Czy mógłby ktoś rozpisać na gramy proporcje ginu przypominającego, możliwie dokładnie, bombajski szafir? Posiadam jałowiec suszony, pakowany w opakowaniach po sto gram. Sam składników pozostałych nie odważę. Znajomy zielarz, u którego zamierzam zakupić botaniki, powiedział, że może odmierzyć odpowiednie ilości materiału roślinnego, lecz powinienem zapodać jemu te proporcje.
Taką tabelkę wyobrażam sobie następująco;
jałowiec suszony =100 gram
ziarna kolendry całe =25 gram
kora cynamonowca cięta =20 gram itd.
Trochę topornie to wygląda, ale gadacz odczytuje taką wersję bez kłopotu. Wciąż dumam nad tymi cytrusami, m.in pomarańcza i cytryna. Skórki suszyć, czy dać świeże? Przysłowiowy chłopski rozum podpowiada, aby zastosować takie świeżo zdjęte z owoców, bo więcej aromatów w nich siedzi.
Oczywiście jestem świadom tego, że nie trafię w swój ginowy ideał za pierwszym razem. Słyszałem, że Karol Okrasa łamie przepisy. Zanim stał się kucharzem eksperymentującym, musiał jednak poznać podstawy, aby wiedzieć, co z czym się je. Stąd moje poszukiwanie jakiegoś wzorca ginu, od którego później można czynić odstępstwa, w różnym kierunku z resztą.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Zygmunt »

Ale wybrałeś gin na początek... Bombay jest jednym z bardziej złożonych ginów "marketowych", popularnych. Żeby go odtworzyć potrzebujesz aromatyzatora na szczycie kolumny półkowej, tak jak w ich aparacie- botaniki obmywane są parami dość mocnego alkoholu. Aromatyzator do pot-stilla się w tym przypadku średnio sprawdza, bo da mało produktu- po spadku mocy poniżej 70% odbieramy już zupełnie inny smak.
Proporcje na BSG:
Jałowiec= 100g
Kolendra= 50g
Arcydzięgiel (korzeń)= 10g
Strączyniec= 10g
Lukrecja= 10g
Migdał= 10g (prunus dulcis)
Aframon madagskarski= 10g
Pieprz Kubeba= 10g
Skórka limonki= 1g
Korzeń irysa=1g

35g mieszanki na litr 45% alkoholu, a destylujemy leciutko rozcieńczony- 42%.

Bombay nie ma w składzie ani skórki gorzkiej, ani słodkiej pomarańczy. Waga skórek cytrusowych dotyczy skórek suszonych, nie świeżych. W przypadku BSG, gdzie cytrusowości jest mało, lepiej użyć suszonych, świeże lubią dominować.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 kwie 2019, 13:54 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Fiflak »

Jagody jałowca i nasiona kolendry wsypię całe a migdały w formie płatków. Skórkę limonki w kawałku, bo nie chcę, żeby mi przez sitko w puszce przeleciała. Zdam oczywiście relację, gdy eksperyment wreszcie przeprowadzę. Przygotowania długo trwają, ponieważ okoliczności zewnętrzne mnie ograniczają. Jak to przysłowie powiada, co się odwlecze, to nie uciecze. Czy ginem sporządzanym metodą maceracji także rządzą jakieś żelazne zasady? Musi istnieć przyczyna tego, iż proponowane stężenie etanolu wynosi, w powyższym przypadku, 42%. Poczytałem nieco o wytwarzaniu nalewek, porozmawiałem osobiście z chłopem trudniącym się tą pasją ponad 40 lat. Doradził mi, żebym nie przekraczał 70% mocy, bo wówczas nic dobrego nie wyprodukuję. Czy da się wskazać górną granicę procentową ginowych maceratów?

mac_mac
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2019, 14:40
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: mac_mac »

Dzień dobry wszystkim.
Czy którykolwiek z Was panowie ma doświadczenie lub wiedzę jak zrobić Pink Gin (Różowy gin)? Byłem w dwóch destylarniach ginu w Szkocji i w obu mówiono mi że różowe zabarwienie (oraz aromat) uzyskuje się przez użycie koszyka aromatyzującego do którego wkłada się np maliny, płatki róż, hibiskus itd. Właśnie robię drugą wersję pink ginu, do koszyka włożyłem maliny i płatki róż (50g malin i 1 g płatków róży na 1 litr 45%), malinowy aromat jest ale nie ma koloru (leci krystalicznie czyste). Czyżby Pink gin był zabarwiany barwnikiem spożywczym ?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Zygmunt »

Barwiniki nie są lotne, produkt barwiony jest po destylacji. Czym- zależy od technologii: naturalnymi wyciągami, jak również barwnikiem spożywczym. Te pierwsze lubią "blednąć" z czasem.
Oryginalnie, pink gin był drinkiem robionym z ginu Navy (mocniejszego) i Angostury, która nadawała koloru. Dzisiaj sklepowe wariacje idą w kierunku ginów łagodniejszych, kobiecych, a wspólną z oryginałem mają tylko nazwę.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

mac_mac
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2019, 14:40
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: mac_mac »

Zygmunt pisze:Barwiniki nie są lotne, produkt barwiony jest po destylacji. Czym- zależy od technologii: naturalnymi wyciągami, jak również barwnikiem spożywczym. Te pierwsze lubią "blednąć" z czasem.
Oryginalnie, pink gin był drinkiem robionym z ginu Navy (mocniejszego) i Angostury, która nadawała koloru. Dzisiaj sklepowe wariacje idą w kierunku ginów łagodniejszych, kobiecych, a wspólną z oryginałem mają tylko nazwę.

Dziękuję Zygmunt. Co byś polecił jako barwnik naturalny zakładając że aromat uzyskałem już z owoców znajdujących się w koszyku aromatyzującym ? Sok malinowy nada dodatkowy smak i słodycz a tego nie chcę.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Zygmunt »

Sama słodycz owoców nie jest dużym problemem, bo pink gin ma te owoce (truskawka, malina) i zioła (hibiskus) gdzieś tam w tle mieć, to nie jest po prostu jałowcówka z kolorem. Z resztą sam sok malinowy słodki za bardzo nie jest- kwestia malin, nie każdy też robi sok z cukrem. Jeśli chodzi Ci tylko o kolor możesz użyć soku z buraka, albo gotowanych (koniecznie i raczej długo!) jagód z szkarłatki amerykańskiej- to dość silne barwinki.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: radius »

Zygmunt pisze:Jeśli chodzi Ci tylko o kolor możesz użyć soku z buraka...
Potwierdzam :ok:
Niewielka ilość soku z buraka nie zmieni profilu smakowego, za to doskonale barwi wszelkiego rodzaju, "jałowe" w kolorze, nalewki 8-)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: zaradek »

Hmm, to jak już rozmawiamy o kolorze - ma ktoś pomysł, czego użyć, aby otrzymać trunek (wódka smakowa / nalewka / czy inny drink) o kolorze denaturatu? Może jakieś jagody? Lawenda?
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: Zygmunt »

Mocny, nieszkodliwy barwnik spożywczy będzie najtrwalszy, jeżeli chodzi tylko o kolor. Szukaj w dodatkach cukierniczych.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Trunki smakowe typu gin (jałowcówka), anyżówka, kminkówka..

Post autor: .Gacek »

zaradek pisze:ma ktoś pomysł, czego użyć, aby otrzymać trunek (wódka smakowa / nalewka / czy inny drink) o kolorze denaturatu?
Borówka amerykańska. Sprawdzone. :ok:
Pozdrawiam Gacek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy smakowe”