Trójniak "panieński".

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy

Post autor: Wald »

sajko pisze:Przegotowałem wodę
Przefermentuje, wolniej, dużo wolniej, ale da radę. Tlen jest konieczny do rozmnażania drożdży. Poczytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/krasna ... t5557.html - co prawda tam jest półtorak, ale też na gotowanej wodzie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

sajko
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 30 paź 2015, 22:48
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: sajko »

Czyli mam rozumieć że w przyszłości używać niegotowanej wody czy też istnieje sposób żeby po przegotowaniu napowietrzyć wodę? W sumie wszystkie wina robiłem na niegotowanej wodzie, ale teraz dałem się podkusić ;)
Po pierwsze nie będę hipokrytą każdemu do życia potrzebne jest żyto...
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: Wald »

Twój sposób pozwalał na użycie samej kranówki, ale czasem trzeba np. rozpuścić miód skrystalizowany.
Miód rozpuszczaj w minimalnej ilości wody, podgrzewając tylko do momentu rozpuszczenia. Potem uzupełnij resztę "surową" do planowanej ilości. Po gotowaniu można napowietrzyć: http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=5912 , albo przelewając kilkanaście razy z wysokości 1 metra. Chodzi o to, by brzeczka jak najmocniej się spieniła.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

sajko
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 30 paź 2015, 22:48
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: sajko »

Dziękuje za pomoc, znaczy mój był skrystalizowany, ale rozpuszczałem go w ciepłej wodzie w słoiku całą niedziele mi to zajęło nie chciałem go zagotować bo słyszałem że wtedy traci magiczne właściwości.
Po pierwsze nie będę hipokrytą każdemu do życia potrzebne jest żyto...
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: ramzol »

Zajrzyj tam , jest tam tabela pokazująca wpływ temp na miodek a dokładnie na enzymy w nim zawarte. http://www.pasieka.rostkowski.info/pytania.html
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

sajko
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 30 paź 2015, 22:48
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: sajko »

O proszę bardzo pomocne informacje, wygląda na to że najkorzystniejszy, najzdrowszy i najbardziej efektywny okres na miody pitne to lato i jak zwykle na wszystko co dobre trzeba czekać. Trzeba będzie zamówić miód na pniu u pszczelarza.
Po pierwsze nie będę hipokrytą każdemu do życia potrzebne jest żyto...

Rysiu
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 12 paź 2015, 17:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 10 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: Rysiu »

Witam,
Minęły prawie 4 tygodnie od nastawienia trójniaka. Choć się na to nie zapowiadało to jednak cały miód rozpuścił się. Na dnie pozostała gruba warstwa martwych drożdży więc nastaw zlałem. To coś co rosło na powierzchni zniknęło. Wygląda że wysoki poziom alkoholu zapobiegł rozwojowi. Może też był to biały osad, który w pierwszej fazie osadzał się na ściankach balonu bo tego też teraz nie widziałem.

Przy okazji zlewania zmierzyłem BLG. Było na poziomie 7. Początkowo z tego co pamiętam było 38. Ktos powie ile jest tam alkoholu? Bo z mojej tabeli (poniżej) wynika jakaś bzdura.

Smak miodu jest tym razem dobry. Lekko wytrawny, nie mdli, czuć alkohol. Zapowiada się więc dobrze. Całość wrzucam teraz do piwnicy i przypomnę sobie o nim za kilka miesięcy.

Poniżej fotka. Po prawej sycony czwórniak, po lewej niesycony trójniak. Czemu taka różnica w barwie?

Mam jeszcze pytanie dodatkowe. Chciałby zrobić teraz trójniaka (tą samą metodą) ale z jakimś dodatkiem do smaku. Co polecacie? Płatki dębowe, malinę, imbir? Co daje dobry rezultat (wiem, że to kwestia smaku ale na tym etapie chcę poeksperymentować) i jest stosunkowo łatwo dostępne?
IMG_8465.JPG
IMG_8506.PNG
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: ramzol »

W trójniaka wsadź rurkę bo za chwile nie będzie go wcale. Różnica barwy wynika z ilości użytego miodu. Alkohol w granicach 18%
38-7-4(poprawka na niecukry)=27Blg
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Rysiu
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 12 paź 2015, 17:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 10 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: Rysiu »

O moment! Mówisz o tym ciemniejszym? Myślałem że po dwóch miesiącach można zakorkować dziada i będzie spokój. Czyli rozumiem, że tak nie będzie?

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: eldier »

@ramzol musisz jeszcze poczytać o obliczeniach :D
W przypadku miodów poprawki na niecukry nie uwzględniamy, a jeśli nawet to odejmujesz ją od końcowego i początkowego pomiaru, a więc wychodzi na 0 - co nie oznacza, że wynik Twoich obliczeń jest zły :P
Jest za to poprawka na alkohol.
Przyjmijmy Twoje 18%, poprawka na alko w takim wypadku wynosi około 6blg.
Poza tym lepiej jest blg przeliczyć na g/l, bo daje to dużo bardziej wiarygodne wyniki:
38blg~443g/l
7blg+6blg~137g/l
Obliczamy ile cukru zostało przerobione: 443-137=306.
Wynik dzielimy przez 17 i wychodzi idealnie 18%
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: Wald »

Rysiu pisze:Po prawej sycony czwórniak, po lewej niesycony trójniak. Czemu taka różnica w barwie?
A no właśnie dla tego, że jeden sycony, drugi nie. Sycenie zawsze zmienia barwę. Ilość miodu ma drugorzędny wpływ.
Rysiu pisze: Co polecacie? Płatki dębowe, malinę, imbir? Co daje dobry rezultat?
Zapoznaj się z tym, a w zasadzie od tego powinno się zaczynać: http://alkohole-domowe.com/forum/post50270.html#p50270 . Są i przepisy.
Rysiu pisze:Myślałem że po dwóch miesiącach można zakorkować dziada i będzie spokój.
Jeden i drugi jest jeszcze dalece nie gotowy. O ile czwórniak prawdopodobnie zakończył fermentację, to trójniak na cichej jeszcze dochodzi. Pomnij jeszcze o dojrzewaniu, no i klarowanie dopiero rusza. Do piwnicy dziada możesz wynieść, dwa miesiące spokoju też się przyda. Tak ze dwa, trzy obciągi jeszcze przed nimi.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: ramzol »

Drogi Tomaszu :lol: jakoż :lol: że jestem zupełnie inny niż 90% z was. W nosie mam obliczenia i uważam że poprawka "4" jest złotym środkiem. Dla mnie nie ważne czy miód kolegi będzie miał 18% czy 17.6592 % i nie ważne co mówią obliczenia. Natura i drożdżaki ... :D Ważne żeby % pasował do całej reszty i dobrze w tym duecie smakował.
Jak sam dobrze wiesz żeby obliczenia były dobre należy bardzo mocno przyłożyć się do pomiarów. Ba, należy mieć do tego odpowiedni (nie tani) cukromierz, pomijam temperaturę i odgazowanie próbki bo to na pewno miało miejsce :hahaha: Pomiar 38 Blg to pewnie na oko był ;)
Tak, że obliczenia obliczeniami, poprawki poprawkami ale jestem w stanie założyć się o dobrą butelczynę że ten miodek 18% nie ma ;)
Co do nie cukrów w miodzie to nie wiedziałem, przyznaje :oops: Dodam, że nie wiele na ten temat czytałem. A moje podniebienie nie cukrów nie wykrywa :D

Z wyrazami szacunku Wujek Ram(z)ol :mrgreen:

Edit: miodki czwórniak (po 3 zlaniu jeszcze zrzucił)i dwójniak (ciągle robi i pomału zrzuca po 2 zlaniu) nie sycone, wyraźnie widać, który ma więcej miodu. Oba miody zrobione na lipowym.
2.jpg
Fotka poniżej z błyskiem ;)
1.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Rysiu
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 12 paź 2015, 17:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 10 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: Rysiu »

O matko jedyna wyglądają idealnie. Ile już leżakują?
P.S - to tak też się da ten korek założyć ????
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: ramzol »

Czwórniak z maja 2014 dwójniak coś wcześniej, musiał bym poszukać. W dwójniaku widać ciągnący się "osad" na dnie. Dlatego twierdze że pracuje. Zostało 3literki, odpadło ze 250ml gęstego reszta 0,65l została wychlana po odstaniu. Miodek wstawiony na partyzanta, czyli tak jak lubię :lol:
Potrzeba matką wynalazku :lol: a korki nie tylko się wpycha :lol:
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: Wald »

Rysiu pisze:to tak też się da ten korek założyć ????
Korek to korek, ma być szczelny. Widać, że nie czytasz forum dla poznania dziedziny. Oprócz korków masz tu inny sposób na braki w sprzęcie: http://alkohole-domowe.com/forum/post10 ... ml#p104710 .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7299
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: radius »

@Rysiu, są korki i "korki" :) Kiedyś była taka zabawa; "znajdź dwa szczegóły różniące te obrazki" :lol:
korek1.jpg
korek.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Rysiu
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 12 paź 2015, 17:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 10 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: Rysiu »

Kilka słów podsumowania.
Po roku trójniak ciągle nie jest sklarowany. Drożdże ciągle powoli osiadają. Z tym to w każdym miodzie wychodzi inaczej. Pomijając te, które sknociłem (a i tak wyszły dobre) to cześć jest kryształowo czysta a inne ciągle mętne. Czy brak przezroczystości świadczy o ciągłej pracy drożdży?

HomerSimpson
5
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 4 lis 2016, 17:48
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: HomerSimpson »

Zmętnienie może świadczyć o namnażaniu się drożdży, zwłaszcza, że zauważyłeś ruchy w balonie (osiadanie martwych drożdży). Trzeba dać temu czas, niech miód porządnie się wyleżakuje. Nie czytałem całego wątku, ale czy gotowałeś ten miód, bo niesycone gorzej się klarują? Tu masz trochę do poczytania o klarowaniu i stabilizacji miodów pitnych http://pasieka24.pl/index.php/pasieka-c ... tnych-cz-5

Rysiu
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 12 paź 2015, 17:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 10 razy
Re: Trójniak "panieński".

Post autor: Rysiu »

Sycony jest jak kryształ, niesycone róznie. Ten o którym pisałem jest niesycony.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”