Trójniak -maliniak

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy

Post autor: Wald »

Skoro zostałem wywołany, napiszę jak to u mnie (i nie tylko) wygląda.

Trójniak z reguły pracuje do 6 miesięcy, ale klarowny, niby gotowy, potrafi jeszcze po tym czasie wystartować ponownie. Miałem tak z kowieńskim, podczas ściągania do butelek (10 miesięcy od nastawienia) w wężyku zobaczyłem sporo bąbli gazu. Przelany z powrotem do gąsiora robił jeszcze kolejne pół roku. Teraz nie rozlewam niczego przed upływem dwóch lat i mam spokój.

Dwójniaki pracują dwa lata i dłużej. Czas do butelkowania z klarowaniem to minimum 4 lata.
Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z takiego niby gotowego miodu ściągnąć flaszeczkę, zakorkować, by zaraz w towarzystwie, np. podczas biesiady, czy zwykłego spotkania ją otworzyć. Czasami tak robię, zaznaczając, że spróbujemy młodego, jeszcze nie gotowego wyrobu. Po prostu zdarza mi się być niecierpliwym, jak i nam wszystkim. Cała reszta dojrzewa spokojnie do bezpiecznego finału.
sztender pisze:Bodaj latem (o ile dobrze pamiętam) na Zlocie ŁKW, Waldowi po iluś godzinach wożenia w bagażniku "obudziło" się 2 letnie wino z DR w bagażniku.
Faktycznie, tak było na zlocie, ale wino (a raczej szampan) było Piotra.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
alembiki
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Postanowiłem zadebiutować w temacie miodów pitnych ;) Może mnie ochulacie, za to, że nie dałem świeżego miodu do nastawu, tylko kilkuletni skrystalizowany, ale takie miałem dwa słoiki i nie miałem pomysłu co z nim zrobić... Robię wg przepisu Zygmunta, z tym że drożdże dałem uniwersalne zamojskich, bo takie miałem, ale już zamówiłem bayanusy, dodam jeśli słabo będzie fermentowało.
Miód syciłem. Nastaw z 10 minut stoi z drożdżami i już raz zabulgotało ;)
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

Bardzo słodkie, nie poganiaj. Tu burzliwa nie będzie aż tak mocna. Zostaw jak jest.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Witam! Mija kolejny miesiąc i mój miodek wygląda następująco... Niestety ktoś z rodzinki utrącił mi rurkę dzisiaj... wyjąłem i zamknąłem miód. Jeżeli ktoś śledzi mój wątek to w sumie nie jest to trójniak, przesadziłem trochę z wodą i wyszedł właściwie czwórniak. Nie mam drugiej rurki teraz, wszystko zajęte i pytanie czy zostawić w baniaku zamknięte, lać do butelek, czy zakupić rurkę?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

wawaldek11
2500
Posty: 2912
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: wawaldek11 »

Kup rurkę plastikową - odporna na rodzinkę ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

Na szybko i bez latania po sklepach, wystarczy wsadzić wężyk zwinięty "w świński ogon" zalać odrobiną wody. Działa tak samo. Bez tych baniek jak w szklanej rurce, do burzliwej się nie nadaje, ale na cichą w zupełności wystarczy.
A sam nastaw wygląda godnie. Szkoda by go było.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

W butli było to zamknięcie hermetyczne (nie wiem czy to odpowiednie słowo, jak w grolshu) trochę właściwie spanikowałem i zamknąłem butle... jeżeli chodzi o wydzielanie co2 to ja właściwie nie widze, żeby miód jeszcze pracował... Czy jednak Wald zastosować się do wężyka?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

Z rurką będzie po prostu bezpieczniej. Od października trochę za wcześnie na zamknięcie butli. Wiosną, jak się ociepli, może się jeszcze ruszyć.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Dzięki Wald za odpowiedź! Ok tak zrobię, po weekendzie polecę po rurkę, nic się raczej nie powinno stać jak 2,3 dni będzie stał zamknięty?

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Jak nie wytwarza "tony" CO2 nic się nie stanie. A skoro już tak klarowny to nawet jeśli wytwarza to w znikomych ilościach, wytrzyma do zakupu rurki.
http://latawce.phorum.pl

kudys11
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 27 sty 2014, 11:41
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: kudys11 »

Czy "BURGUND 38" będą odpowiednie , a może "TOKAY 22" będą się lepiej nadawały?

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

O ile mnie pamięć nie myli. Burgund, wina czerwone, słabe/średnie. Tokay, wina jasne, średnie/ mocne. Do tego ponoć dają posmaki miodowe (raczej w miodzie i tak się nie ujawnią). Dla mnie, Tokay'e. Duża i silna MD (najlepiej na miodzie) + koniecznie pożywki.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Witam, dodaje zdjątka mojego około trójniaka maliniaka nastawionego 13 lutego, na zwykłych drożdżach winiarskich. Chyba go zleję z nad osadu, gdyż już nie widzę oznak fermentacji w rurce.
W smaku czuć już moc, ciekawy posmak, ale smakuje jak niedojrzałe wino. Jak widać jest też bardzo nieklarowny, ale możliwe że to wina miodu, był on stary, skrystalizowany i bardzo ciemny,niby syciłem go, ale może to przez tą barwę i scukrzenie.
Po zlaniu z nad osadu napowietrznić go? Dodać drożdży i pożywki? Czy zostawić go w spokoju na kolejne miesiące po zlaniu?
ScreenHunter_336 Mar. 30 15.17.jpg
ScreenHunter_337 Mar. 30 15.17.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Zlewaj i zmierz Blg.
grzesieksz7 pisze:ale smakuje jak niedojrzałe wino
A jak ma smakować ? Ma dopiero 2,5 miesiąca. Wręcz przeciwnie jest "całkiem" klarowny jak na tak młody miód.
grzesieksz7 pisze:Po zlaniu z nad osadu napowietrznić go? Dodać drożdży i pożywki?
A tego ni w ząb nie rozumiem? Wcześniej twierdzisz, że fermentacja się zakończyła. To czemu chcesz wznawiać w nim fermentację? W jakim celu zamierzasz użyć "napowietrzania"? Miód pitny robimy "identycznie" jak wino. :!:
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

1,5 miesiąca ma, nie 2,5 ;)
Robię pierwszy raz, więc nie wiem co i jak, więc stąd moje niezrozumiałe pytania.
Czyli jeśli dobrze rozumiem zlać go z nad osadu i zostawić w spokoju?
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Tak. Fakt 1,5 miesiąca. Wznawianie fermentacji (restart), stosuje się gdy miód nie wypracuje i nie "dociągnie" do 13-6 Blg, o ile zachowane były proporcje.
http://latawce.phorum.pl

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Przyjaciele, mija właściwie 1,5 miesiąca od mojego ostatniego postu, dzisiaj zerknąłem na miodek i wygląda następująco... Osadu nie widzę, ja wiem, że miód dla cierpliwych, ale litości... :cry: Czy to już czas na zlewanie do butelek? Przypomnę, że nastawiony w październiku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Nie ma litości :D. Ale nikt nie zabroni zabutelkować wcześniej, najwyżej będziesz miał osad w butelkach. Skoro nie możesz się doczekać, butelkuj. Przy najbliższej degustacji ocenisz czy i ile osadu się strąciło i na przyszłość będzie jak znalazł. Daj mu trzy mesiące.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: lesgo58 »

Mój trójniak z DR butelkowałem po prawie roku i niedawno zaglądałem do piwniczki a tam w butelkach delikatny osad.
A wydawało mi się, że Miód już był klarowny w trakcie butelkowania.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: radius »

Mój maliniak stoi w balonie w piwniczce już 1,5 roku a butelkował będę pewnie dopiero za kilka miesięcy.
Smak - ech :D :klaszcze: Żonka domaga się co raz częściej żebym jej udoił butelczynę, ale ja idę w zaparte :mrgreen: Niech ćwiczy cierpliwość, podobno to cnota :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

No dobra, to się jeszcze trochę wstrzymam niech postoi... Interesujący jest kolor, prześledziłem cały wątek maliniaka i u niektórych miód jest właściwie złocisty. Ale to chyba u kolegi z sokiem z biedronki :P Mój własnej roboty, z własnych malinek ;) Czy to jest przyczyną, tego pięknego koloru?

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

http://www.maltreting.pl/index.php/2013 ... ie-wpusci/
Nie licz, że to był sok malinowy :mrgreen:
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

@sztender prawdę mówi. Zamiast takiego soku to już chyba lepiej by było aromat malinowy dać :/
Zawsze myślałem, że te soki jednak są w miarę ok, tym bardziej, że znajomej na zapalenie pęcherza lekarka poleciła pić tenże sok żurawinowy, którego w butelce jest bagatela... 0,1 %...

Nie mogę się doczekać kiedy znowu maliny będą, wtedy też nastawie kolejny miodzik :)
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Maliny dojrzewają, miód po trochę kolekcjonuję, więc czas na moje pytanko: jakie proporcje miodu, soku z malin ( bądź owoców), wody i drożdży na dymion 40 litrów? Sam bym obliczył, ale nie mam doświadczenia, a nie chcę popełnić błędu.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

grzesieksz7 pisze: Sam bym obliczył, ale...
Będziesz musiał, nie ma żadnego "ale". Proporcje masz na pierwszej stronie: http://alkohole-domowe.com/forum/post59448.html#p59448 . I nie ściemniaj, że to trudne. Jak nie dajesz rady z tak prostą matematyką, lepiej odpuść robienie miodu.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Wald, chodzi mi głównie o to, ile miejsca zostawić w balonie,żebym nie miał niespodzianki ;) Chciałem prosić o poradę, ale ok, dam sobie radę jakoś sam ;)
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

Czysty sok, 20% wolnego (czasem nawet mniej wystarcza), z zawiesiną (tłoczony) wymaga minimum 30% wolnego, lekko poniżej najszerszego miejsca w balonie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Panowie nikt wam nie powie zostaw 10% albo 30%. Każdy nastaw to indywidualna sprawa. Raz wystarczy 10% wolnego a raz 30% może być mało. Jak poczytacie to będziecie wiedzieć z "grubsza" ile miejsca zostawić. Przy 30% wolnego miejsca na 99,9% nastaw nie "wyjdzie".
http://latawce.phorum.pl

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Witam kolegów, moja cierpliwość jak na pierwszy miód i tak była niezła :mrgreen: Nastaw 03.10.2013, sukcesywnie wrzucałem zdjęcia do tego wątku, więc kto śledził to powinien pamiętać :) Po krótce, kolor zamienił się w złocisty, osadu zero. Smak dla mnie obłęd, maliny nuty mięty świetnie współgrają, ciekawy jestem jak będzie smakował za kilka miesięcy;) Tymczasem butelczyny idą leżeć, a baniak idzie dalej w obrót! Dzięki koledzy za porady, bez Was nie było by mojego pierwszego "Marcińskiego miodu pitnego" ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: gr000by »

Mogłeś nalać nieco wyżej tego miodu, ja od jakiegoś czasu staram się pozostawiać tylko 2-3cm wolnego miejsca w szyjce przy praktycznie wszystkich trunkach, by ograniczyć utlenianie i wietrzenie trunków. Nie zmienia to faktu, że kolor wyszedł piękny i przyzwoicie klarowny, no i etykieta też niczego sobie :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Dzięki! Będę pamiętał na przyszłość :) Powiedzcie mi czy miód podobnie jak wino powinien leżeć na półce, niż stać?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Kamal »

Butelki z winem leżą na półce, żeby korki nie wysychały. Jeśli miód wlejesz w butelki od wina, to muszą leżeć. A jeśli w butelki z zakrętkami, to mogą stać.
Obrazek

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

To i ja napiszę parę słów w temacie. Zaznaczam, że jest to moje zdanie i znaczą część "winiarzy" się ze mną nie zgodzi lub nawet uzna to za herezję .
Utlenianie w miodach nie jest szkodliwe tak jak w winie. A wręcz przeciwnie, brak utleniania utrudnia ich dojrzewanie. Dlatego siarkowanie miodów wydaje się być zbędnym. Moc jak i cukier od trójniaka w górę są wystarczające aby zabezpieczyć trunek. Butelkowanie i przechowywanie, Leżakować muszą butelki zakorkowane korkiem tradycyjnym aby się nie rozsychał. Ale zalakowanie takiego korka woskiem pszczelim, pozwala na przechowywanie butelek w pionie jak i dalsze dojrzewanie miodu bez posmaków korkowych. Zalakowanie lakiem jak i zakręteki od wódki odcinają dopływ tlenu, tu można butelkę składować w pionie. Rozsądnym wydaje się również nie napełniać jej pod korek, bo tlen z wolnej przestrzeni zostanie wykorzystany do dojrzewania. Korki syntetyczne nie muszą leżakować bo nie będą wysychać a potrafią oddychać. Ograniczenie utleniania wydaje się być uzasadnione jedynie przy miodach owocowych w celu utrzymania aromatów owocowych. O ile nie zginą w czasie fermentacji.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Postanowiłem zerknąć na trójniaka nastawionego w zeszłym roku 13 lutego i jestem zachwycony :D Kolor ciemniejszy niż Waszych miodów, ale klarowny bardzo, bardzo delikatny osad na dnie dymionka, zleje go pewnie niedługo, ale zostawię jeszcze na kilka miesięcy w tym dymionku, niech sobie siedzi spokojnie. Później raczej do butelek na zakrętkę, nie mam doświadczenia w zatykaniu korkami itd. Poniżej foteczka
1.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Pretender »

W kieliszku jest to samo co w butli?
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Tak, to samo, szeroki balon i pewnie dlatego wydaje się o tyle ciemniejsze.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

wawaldek11
2500
Posty: 2912
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: wawaldek11 »

Jaki miód posłużył do nastawienia? Bo barwa jest zależna od surowca.
Po twojej fotce jestem przekonany, że do miodów lepsze są naczynia o pionowych ściankach - jak twoja butla.
Ano dlatego, że w cylindrycznym naczyniu osady opadają na dno, a w typowych gąsiorach rozszerzających się ku górze zatrzymują się wysoko na ściankach i przy obciągu stanowią problem.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Szczerze to sam nie wiem jaki to był miód, to był mój pierwszy nastaw, eksperymentalny, więc wziąłem jakieś dwa stare słoiki miodu. Jeden słoik był bardzo ciemny, może i temu taka barwa. Smak w każdym razie przedni :)
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”