Trójniak -maliniak

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy

Post autor: marcin_sd »

Och przepraszam! Nie ta fotka! Poprzednie zdjęcie tego miodu jest z przed ponad 1,5 miesiąca. Załączam aktualną fotkę! Odrobinę bardziej przejrzysty ;), osadu na dnie zero. Wybaczcie :oops:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 20 lis 2013, 08:43 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: zdania zaczynamy wielką literą
koncentraty wina
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: gr000by »

W takim razie odstaw go w zimne miejsce i daj mu spokój na następny miesiąc albo dwa. Teraz zaczyna się test cierpliwości i wytrwałości :D - najlepiej walczy się z tym przez nastawienie kolejnego miodku.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

haha! To faktycznie dobry pomysł! :) A jeszcze mam pytanie, czy ten mój miodek pozostanie w takim kolorze, czy nabierze złotej barwy? Bo patrząc na Wasze miody to właściwie z czerwieni przemieniały się w złoto. (chyba, że ten ostatni twój groooby, całkiem odwrotnie:) )

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

:mrgreen: Teraz widzę ten "clar". A czemu on tak ściemniał ? nie natleniłeś za bardzo ?.
marcin_sd pisze:Idąc za ciosem, posłuchałem rady kolegi gr000bego
Nie masz wyjścia, taką ilość wciągniesz nosem. Trochę bez sensu czekać rok czasu na 5 butelek, które jeśli wytrzymają miesiąc to będzie sukces. Trzeba znów iść za ciosem i dobrać większe naczynia. Miód jeśli nie "spitolisz" w czasie robienia, wychodzi zawsze dobry :respect: wino różnie.
Ostatnio zmieniony środa, 20 lis 2013, 17:46 przez sztender, łącznie zmieniany 1 raz.
http://latawce.phorum.pl

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Co do natleniania to wydawało mi się, że nie przesadziłem... Dlatego właśnie zastanawiam się na tym kolorem (syropu malinowego nie było za dużo)

A co do tego wciągania nosem :D To już na widok tego pięknego koloru, ślinka cieknie... :pije: Ale dotrwam! :D A co do kolejnego nastawu, już zbieram asortyment, ale jeszcze przed tym chciałbym popełnić ciderka;) Pozdrawiam!
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

sztender pisze:A czemu on tak ściemniał ? nie natleniłeś za bardzo ?.
A jak byś poczytał o tym miodzie, to wiedziałbyś, że był sycony.
To wystarczy żeby był sporo ciemniejszy.
Nic nie bój marcin_sd, idzie w dobrą stronę.
Rób kolejne, bo ten, :pije: i nie będzie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Dzięki Wald! Rozwiałeś moje wątpliwości :). Tak też pewnie będę czynił, poczekam na dostawę dobrej jakości miodu, bo jakoś nie mam przekonania do tych biedronkowych, jak kolega wyżej robił ;). Jak już robić to tylko z dobrych składników, nie ma co profanować tego królewskiego trunku! :) Pozdrawiam koledzy :)
Awatar użytkownika

gaviscon
350
Posty: 383
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: gaviscon »

Witam Kolegów. W związku z nudną niedzielą i paskudną pogodą postanowiłem i ja popełnić maliniaka, wszystkie produkty zgromadziłem oprócz jednego chyba najważniejszego - drożdże. W posiadaniu mam jedynie drożdże do cydru, winne cherry, i gorzelnicze ze 3 rodzaje. Czy którekolwiek się nadają ?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: gr000by »

Winne sherry podołają, reszta odpada. Gorzelnicze wniosą ci pełną drożdżowość do miodu, a te do cydru mogą nie podołać mocy końcowej miodu. A jak ci się nie spieszy, to skombinuj aktywne winiarskie lub Tokay - nie pożałujesz.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

gaviscon
350
Posty: 383
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: gaviscon »

W takim razie nabędę w najbliższych dniach odpowiednie drożdże żeby nie spaprać sprawy :)

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Ok! Jako, że chciałem zajrzeć do moich trunków ostatniego dnia tego roku i zleciały kolejne dwa miesiące od pierwsze zlania, ładnie się uformował osad, zlałem, odrobinę przelałem do kieliszka dla testu... miodek, nuty malin, mięty ahhh :roll: kolor już nie jest tak czerwony jak wcześniej w sumie :) Rozumiem, że jak osad już się nie będzie zbierał to znak, że lejemy w butle? A i dodam jeszcze, że aktualnie miód przebywa w temperaturze 13-15 stopni. Nie jest za chłodno?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 gru 2013, 16:35 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: posty scalone

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

marcin_sd pisze:Rozumiem, że jak osad już się nie będzie zbierał to znak, że lejemy w butle?
Tak to jest ten znak, jak nie zrzuca osadu można butelkować.
marcin_sd pisze:A i dodam jeszcze, że aktualnie miód przebywa w temperaturze 13-15 stopni. Nie jest za chłodno?
Na dojrzewanie i składowanie bardzo dobra temperatura.
A jak oceniasz miętę vs malina ? pasuje ?
http://latawce.phorum.pl

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Sztender nie wiem czy próbowałeś piwa z sokiem malinowym i miętą? Jak nie to koniecznie polecam :) Jedynym chyba moim błędem, to była mała ilość tej mięty, teraz jeszcze ciężko mi powiedzieć i ocenić, ale gdzieś w oddali czuć tę miętkę, następnym razem muszę zwiększyć ilość:)

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Z przyprawami to jest tak, że zwykle lepiej dać zbyt mało jak za dużo. W miodzie owocowym jak przesadzisz z owocem będzie wino miodowe. W "ziołowo/korzennych" jak dasz za dużo lub złą kompozycję będzie niepijalne. O ile w goryczkowym piwie mięta z maliną może współgrać o tyle w słodkim miodzie nie musi. Dlatego pytam. Nie spotkałem się w przepisach z dodawaniem mięty do miodów.
http://latawce.phorum.pl

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Witam! Mija już niecały miesiąc od ostatniego zlania, dzisiaj podejrzałem co się z nim dzieje, osadu zero, zamieszałem trochę w rurce już właściwie zero bulgotania, kolor przepiękny czerwoniutko-złotawy. Czy to już znak na zlewanie do butelek?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: gr000by »

Jak nie masz parcia na opróżnienie butli do nowych nastawów to wstrzymaj się jeszcze miesiąc, cierpliwość przy miodach to bardzo dobra rzecz. Może jeszcze się pojawić delikatna mgiełka osadu na dnie, ale naprawdę mała i delikatna.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

marcin_sd pisze:Witam! Mija już niecały miesiąc od ostatniego zlania,
Znawcy zalecają minimum trzy. A i tak nie ma gwarancji, że nie zrzuci czegoś (kolor/drożdżowy osad).
marcin_sd pisze: zamieszałem trochę w rurce już właściwie zero bulgotania
Co znaczy "właściwie" ? Chyba to, że jednak coś się dzieje, choćby odgazowuje. Daj mu czasu minimum do Wielkanocy. Jak nie zrzuci to butelkuj i do piwnicy. A jak za rok/dwa będziesz miał trochę osadu to "olej" robisz dla siebie. Najwyżej, "zdekantujesz" przed podaniem na stół.
Moje "słabsze" miody po burzliwej (czerwona porzeczka, wiśnia), poprawiają wyniki na "testach" z upływem czasu.
Lepsze spokojnie (korzenny, jabłko), filtrując przez zęby pozostałości drożdży, bym "zutylizował". :punk: Ale mój mentor (Wald), dogląda moich postępów i nie mogę go zawieść. :respect:
http://latawce.phorum.pl

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

no tak szczerze, to przydałby mi się baniak do kolejnego nastawu, wszystko zajęte. To miesiąc? czy trzy? bo trochę zbaraniałem. Skoro w miesiąc żadnego osadu, nic. To może jeszcze zrzucić za dwa, trzy miesiące? dziwne... Ten miód, już jest tak przejrzysty jak woda w kranie:P

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: aronia »

Zrób zdjęcie jeśli możesz to Ci którzy już robili ocenią czy jest taki przejrzysty jak piszesz.

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

marcin_sd pisze:no tak szczerze,[...] To miesiąc? czy trzy? bo trochę zbaraniałem.
Wald zawsze powtarza, że miody są dla cierpliwych! Dostałeś szczerą odpowiedź.
marcin_sd pisze: Skoro w miesiąc żadnego osadu, nic. To może jeszcze zrzucić za dwa, trzy miesiące? dziwne...
A co w tym dziwnego ? Jaką masz pewność, że drożdże padły ? Trójniaki mają dużo cukru. Przy dojrzewaniu może zacząć wytrącać się barwnik :bezradny:
marcin_sd pisze: Ten miód, już jest tak przejrzysty jak woda w kranie
Niejeden "kryształ" zrzucił osad (po 1-2 latach). Załóż filtr na wejściu wody zobaczysz jaka jest czysta. :bardzo_zly:
Bodaj latem (o ile dobrze pamiętam) na Zlocie ŁKW, Waldowi po iluś godzinach wożenia w bagażniku "obudziło" się 2 letnie wino z DR w bagażniku.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

Skoro zostałem wywołany, napiszę jak to u mnie (i nie tylko) wygląda.

Trójniak z reguły pracuje do 6 miesięcy, ale klarowny, niby gotowy, potrafi jeszcze po tym czasie wystartować ponownie. Miałem tak z kowieńskim, podczas ściągania do butelek (10 miesięcy od nastawienia) w wężyku zobaczyłem sporo bąbli gazu. Przelany z powrotem do gąsiora robił jeszcze kolejne pół roku. Teraz nie rozlewam niczego przed upływem dwóch lat i mam spokój.

Dwójniaki pracują dwa lata i dłużej. Czas do butelkowania z klarowaniem to minimum 4 lata.
Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z takiego niby gotowego miodu ściągnąć flaszeczkę, zakorkować, by zaraz w towarzystwie, np. podczas biesiady, czy zwykłego spotkania ją otworzyć. Czasami tak robię, zaznaczając, że spróbujemy młodego, jeszcze nie gotowego wyrobu. Po prostu zdarza mi się być niecierpliwym, jak i nam wszystkim. Cała reszta dojrzewa spokojnie do bezpiecznego finału.
sztender pisze:Bodaj latem (o ile dobrze pamiętam) na Zlocie ŁKW, Waldowi po iluś godzinach wożenia w bagażniku "obudziło" się 2 letnie wino z DR w bagażniku.
Faktycznie, tak było na zlocie, ale wino (a raczej szampan) było Piotra.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Postanowiłem zadebiutować w temacie miodów pitnych ;) Może mnie ochulacie, za to, że nie dałem świeżego miodu do nastawu, tylko kilkuletni skrystalizowany, ale takie miałem dwa słoiki i nie miałem pomysłu co z nim zrobić... Robię wg przepisu Zygmunta, z tym że drożdże dałem uniwersalne zamojskich, bo takie miałem, ale już zamówiłem bayanusy, dodam jeśli słabo będzie fermentowało.
Miód syciłem. Nastaw z 10 minut stoi z drożdżami i już raz zabulgotało ;)
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

Bardzo słodkie, nie poganiaj. Tu burzliwa nie będzie aż tak mocna. Zostaw jak jest.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Witam! Mija kolejny miesiąc i mój miodek wygląda następująco... Niestety ktoś z rodzinki utrącił mi rurkę dzisiaj... wyjąłem i zamknąłem miód. Jeżeli ktoś śledzi mój wątek to w sumie nie jest to trójniak, przesadziłem trochę z wodą i wyszedł właściwie czwórniak. Nie mam drugiej rurki teraz, wszystko zajęte i pytanie czy zostawić w baniaku zamknięte, lać do butelek, czy zakupić rurkę?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: wawaldek11 »

Kup rurkę plastikową - odporna na rodzinkę ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

Na szybko i bez latania po sklepach, wystarczy wsadzić wężyk zwinięty "w świński ogon" zalać odrobiną wody. Działa tak samo. Bez tych baniek jak w szklanej rurce, do burzliwej się nie nadaje, ale na cichą w zupełności wystarczy.
A sam nastaw wygląda godnie. Szkoda by go było.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

W butli było to zamknięcie hermetyczne (nie wiem czy to odpowiednie słowo, jak w grolshu) trochę właściwie spanikowałem i zamknąłem butle... jeżeli chodzi o wydzielanie co2 to ja właściwie nie widze, żeby miód jeszcze pracował... Czy jednak Wald zastosować się do wężyka?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: Wald »

Z rurką będzie po prostu bezpieczniej. Od października trochę za wcześnie na zamknięcie butli. Wiosną, jak się ociepli, może się jeszcze ruszyć.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Dzięki Wald za odpowiedź! Ok tak zrobię, po weekendzie polecę po rurkę, nic się raczej nie powinno stać jak 2,3 dni będzie stał zamknięty?

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Jak nie wytwarza "tony" CO2 nic się nie stanie. A skoro już tak klarowny to nawet jeśli wytwarza to w znikomych ilościach, wytrzyma do zakupu rurki.
http://latawce.phorum.pl

kudys11
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 27 sty 2014, 11:41
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: kudys11 »

Czy "BURGUND 38" będą odpowiednie , a może "TOKAY 22" będą się lepiej nadawały?

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

O ile mnie pamięć nie myli. Burgund, wina czerwone, słabe/średnie. Tokay, wina jasne, średnie/ mocne. Do tego ponoć dają posmaki miodowe (raczej w miodzie i tak się nie ujawnią). Dla mnie, Tokay'e. Duża i silna MD (najlepiej na miodzie) + koniecznie pożywki.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

Witam, dodaje zdjątka mojego około trójniaka maliniaka nastawionego 13 lutego, na zwykłych drożdżach winiarskich. Chyba go zleję z nad osadu, gdyż już nie widzę oznak fermentacji w rurce.
W smaku czuć już moc, ciekawy posmak, ale smakuje jak niedojrzałe wino. Jak widać jest też bardzo nieklarowny, ale możliwe że to wina miodu, był on stary, skrystalizowany i bardzo ciemny,niby syciłem go, ale może to przez tą barwę i scukrzenie.
Po zlaniu z nad osadu napowietrznić go? Dodać drożdży i pożywki? Czy zostawić go w spokoju na kolejne miesiące po zlaniu?
ScreenHunter_336 Mar. 30 15.17.jpg
ScreenHunter_337 Mar. 30 15.17.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Zlewaj i zmierz Blg.
grzesieksz7 pisze:ale smakuje jak niedojrzałe wino
A jak ma smakować ? Ma dopiero 2,5 miesiąca. Wręcz przeciwnie jest "całkiem" klarowny jak na tak młody miód.
grzesieksz7 pisze:Po zlaniu z nad osadu napowietrznić go? Dodać drożdży i pożywki?
A tego ni w ząb nie rozumiem? Wcześniej twierdzisz, że fermentacja się zakończyła. To czemu chcesz wznawiać w nim fermentację? W jakim celu zamierzasz użyć "napowietrzania"? Miód pitny robimy "identycznie" jak wino. :!:
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: grzesieksz7 »

1,5 miesiąca ma, nie 2,5 ;)
Robię pierwszy raz, więc nie wiem co i jak, więc stąd moje niezrozumiałe pytania.
Czyli jeśli dobrze rozumiem zlać go z nad osadu i zostawić w spokoju?
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Tak. Fakt 1,5 miesiąca. Wznawianie fermentacji (restart), stosuje się gdy miód nie wypracuje i nie "dociągnie" do 13-6 Blg, o ile zachowane były proporcje.
http://latawce.phorum.pl

marcin_sd
30
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 13:46
Podziękował: 4 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: marcin_sd »

Przyjaciele, mija właściwie 1,5 miesiąca od mojego ostatniego postu, dzisiaj zerknąłem na miodek i wygląda następująco... Osadu nie widzę, ja wiem, że miód dla cierpliwych, ale litości... :cry: Czy to już czas na zlewanie do butelek? Przypomnę, że nastawiony w październiku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: sztender »

Nie ma litości :D. Ale nikt nie zabroni zabutelkować wcześniej, najwyżej będziesz miał osad w butelkach. Skoro nie możesz się doczekać, butelkuj. Przy najbliższej degustacji ocenisz czy i ile osadu się strąciło i na przyszłość będzie jak znalazł. Daj mu trzy mesiące.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: lesgo58 »

Mój trójniak z DR butelkowałem po prawie roku i niedawno zaglądałem do piwniczki a tam w butelkach delikatny osad.
A wydawało mi się, że Miód już był klarowny w trakcie butelkowania.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Trójniak -maliniak

Post autor: radius »

Mój maliniak stoi w balonie w piwniczce już 1,5 roku a butelkował będę pewnie dopiero za kilka miesięcy.
Smak - ech :D :klaszcze: Żonka domaga się co raz częściej żebym jej udoił butelczynę, ale ja idę w zaparte :mrgreen: Niech ćwiczy cierpliwość, podobno to cnota :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”