Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy

Post autor: jakis1234 »

Też się zastanawiam czemu to miałoby służyć?
Jeżeli musisz oczyszczać rektyfikat, to znaczy, że coś źle zrobiłeś.
Kilka stron wcześniej ktoś opisał problem oleistych frakcji (fuzli) ja tez to kiedyś zaobserwowałem na samym dole kolumny i pomyślałem ze można by temu zapobiec mając 100% pewność ze nie przedostanie się to dalej.
Po to jest kolumna i cały proces, żeby się właśnie nie przedostały dalej.
No ale, jak się nudzisz, to możesz filtrować. Zawsze to jakieś nowe doświadczenie ;)
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Skir »

To już lepiej towar po pierwszym procesie puścić 97% zmrożony przez węgiel a później drugi proces
I love the smell of bimber in the morning.

patrzal
250
Posty: 280
Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: patrzal »

Co prawda nie sądzę, że to da coś zauważalnego i trochę szkoda nafty, ale jestem jak najbardziej za. Zrób, sprawdź, i koniecznie daj znać o efektach.

A rozcieńczanie o tyle moim zdaniem ma sens, że w roztworze o niskim stężeniu alkoholu szeroko pojęte "fuzle" będą gorzej rozpuszczalne i powinny chętniej się adsorbować na węglu w porównaniu do wyższych stężeń.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: rozrywek »

Tak. Rozcieńczanie ma sens, sprawdzone wielokrotnie, przez mnóstwo osób.
Do zamrażarki na noc, trunek o mocy ok 50%, i wtedy wolniutko na węgiel.

To sprawdzona metoda.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

AAmatorek
350
Posty: 396
Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
Podziękował: 112 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: AAmatorek »

No i o to chodziło, rozcieńczenie na minimum 40 a najlepiej 20% i puszczenie przez Węgiel na kryształ przed 2 gotowaniem ma według mnie właśnie następujące plusy:
1)pozbycie się fuzli
2) zneutralizowanie zapachu co pomoże łatwiej odzielic frakcje organoleptycznie
3) nie zasmradzanie kotła i kolumny.
4) male prawdopodobieństwo finalnie mętnego produktu po rozcieńczeniu (patrząc od strony jakości produktu)

To tylko moja skromna opinia

Pako23
250
Posty: 271
Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Pako23 »

według mnie w żadnym podpunkcie nie masz racji. Ale to też moja skromna opinia.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: rozrywek »

Aamatorek.
Przykro mi, ale źle kombinujesz.

Chcesz filtrować surówkę o mocy 20%.
To ten wungiel, potem od razu wywal.

Teraz rada:
Puszczaj przez węgiel produkt finalny.

Węgiel, nie oddzieli za ciebie przedgonów, ani pogonów.
Nie zastąpi destylacji.

Kolumny sobie nie zasmrodzisz przecież od tak.
Osobiście uważam że te wungle, dodawane do nastawów...to jest chłyt marketingowy.

Chcesz kombinuj...ale nie pytaj potem dlaczego dalej capi, a procentów brak.

Filtruj finalny produkt, w/g zaleceń.
Destylat zmrożony, puszczony wolniuteńko, po kropelce, i będziesz pan w domu.
Pozdrawiam. Rw.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: nemeto »

Z całym szacunkiem, ale co to za mania z tą filtracją przez węgiel. Kurczę jeśli cały proces został przeprowadzony zgodnie "ze sztuką" węgiel nie jest potrzebny. Jeśli jednak jest potrzebny to przyczyna leży w braku/błędzie sprzętowym, wiedzy operatora lub jego "pazerności"

użytkownik usunięty
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: użytkownik usunięty »

Dokladnie tak.
Dwie uczciwe rekty i węgiel jest nie potrzebny.
Przerabialem temat kilkakrotnie.
Zawsze jednakowo.
:ok: @nemeto
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: rozrywek »

nemeto pisze:Z całym szacunkiem, ale co to za mania z tą filtracją przez węgiel. Kurczę jeśli cały proces został przeprowadzony zgodnie "ze sztuką" węgiel nie jest potrzebny. Jeśli jednak jest potrzebny to przyczyna leży w braku/błędzie sprzętowym, wiedzy operatora lub jego "pazerności"
Absolutnie się zgadzam z każdym twoim słowem.

Zrobisz coś porządnie, to węgiel do pieca. Nie jest potrzebny.

Mój post, odnosił się do tego...że jeśli już musisz...to przynajmniej rób to porządnie.

Nie wiemy do końca czym Aamatorek dysponuje, jeśli się musi wspomagać aktywnym.

Niech kolega @Aamatorek opisze procesy, mam nadzieję że obydwa, ja na razie się odniosłem do filtrowania surówki, o mocy 20%, co absolutnie najmniejszego sensu nie ma.

Chętnie pomożemy i doradzimy.

@kol Aamatorek, pamiętaj że serce jest tylko jedno, reszta to odpady poprodukcyjne. Opisz dokładnie co i jak robisz, się rozjaśni temat.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

white14
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 19:11
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: white14 »

Witam panów, troszkę się przedstawię,posiadam w tej chwili aabratka w olm w automacie,prowadzę procesy od ponad 12 lat w tym 10lat na aabratku,wykonanych prób ,błędów jest masę,zawsze wzorowałem się na koledze lesgo, bo naprawdę wniósł bardzo dużo w nasze hobby,piszecie że węgiel nic nie wnosi w przeprowadzone 2 dobrze rektyfikację? I tutaj jednak jest coś...w przypadku rozrabiania destylatu na wódkę co czysta zauważyłem różnicę przepuszczenia destylatu mocno zmrożonego przez węgiel,chodzi mi o osiągnięcie wódki na miarę absoluta lub nawet więcej,jest wtedy wódka super premium
.

Puchałke_91
1
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2023, 10:46
Podziękował: 3 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Puchałke_91 »

Witam!
Jestem początkująca osoba, czy ktoś by mógł dla mnie rozwinąć te zaznaczone kwestie które zaznaczyłem na tabeli autora?
Jeśli chodzi o odpęd z surówki to rozumiem jak najbardziej, niestety druga część tabeli jest już dla mnie nie zrozumiała.

Nie rozumiem oznaczeń 2,5 ; zaniecz (zanieczyszczona?) i czysta w kwestii serca.
Wydaje mi się że serce to jest jedno, a wcześniej przedgon i pogon stąd nie rozumiem jak zostało to podzielone dodatkowo na trzy frakcje.

Pozdrawiam serdecznie :)


Jeszcze jedna kwestia do administracji
Przy dodawaniu posta pisze
Maksylany rozmiar załącznika - 500 KiB
Po dodaniu wyskakuje ze jest rozmiar za duży i że jednak 200kb jest maksymalny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Skir »

white14 pisze:piszecie że węgiel nic nie wnosi w przeprowadzone 2 dobrze rektyfikację? I tutaj jednak jest coś...w przypadku rozrabiania destylatu na wódkę co czysta zauważyłem różnicę przepuszczenia destylatu mocno zmrożonego przez węgiel,chodzi mi o osiągnięcie wódki na miarę absoluta lub nawet więcej,jest wtedy wódka super premium
.
Według mnie w przypadku cukru, filtracja przez węgiel ma znaczenie.
Może niektórzy koledzy robią bezwonny procentowy trunek z buraka cukrowego, a może... po prostu nie mają tak rozwiniętych receptorów. Może mnie covid zmutował, ale ja wyczuwam buroka, nawet po rektyfikacji 2,5. Dlatego, o ile już robię cukier, co zdarza się rzadko, to po pierwszej rektyfikacji, rozcieńczam do 50 % i puszczam powoli na węgiel. Oczywiście i bez tego produkt bije na głowę paskudztwa sklepowe, ale nie mówimy o alkoholu produkowanym masowo na szeroką skalę, a o kraftowej, laboratoryjnej produkcji domowej.
Węgiel pozwala pozbyć się tylko pewnych, niechcianych aromatów. Zresztą też ich kiedyś nie wyczuwałem i kłóciłem się z kolegami z forum, że "duch buraka" jest niewyczuwalny. Cóż z biegiem lat gardło może się wyżarło, ale wyostrzyła się moja percepcja doznań substancji płynnych :).
W przypadku innych produktów rektyfikowanych na wódkę: żyto, jęczmień, kukurydza czy skrobia oczywiście używanie węgla będzie grzechem niewybaczalnym i kwalifikującym się pod groźbę wiecznego potępienia.
A zasada pozostaje jedna: smakuje? nie kombinuj. Nie smakuje? szukaj dalej.
I love the smell of bimber in the morning.

Pako23
250
Posty: 271
Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Pako23 »

No w końcu jeden myślący, brawo skir ;) jak już jeden zacznie o tym pisać to może w końcu nasi nabijacze postów zaczną w końcu myśleć .
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

Nie w tym rzecz, ja tam zawsze wyczuwam buraka w alkoholu po cukrówce, tylko nie robię go, żeby pić bezpośrednio.
Przeznaczam do nalewek, a w takiej sytuacji ten posmak nie przeszkadza i przepuszczać przez węgiel, to według mnie, szkoda na to czasu i pieniędzy.
Jak chcę mieć dobry i czysty alkohol, to nie robię z cukru.
Jeżeli ktoś potrzebuje czysty spirytus z cukrówki, to oczywiście, każda metoda pozbawienia go posmaku buraka jest dobra, tylko po co?
I nie nazwałbym tego brakiem myślenia. Czasy jednakowego myślenia, mam nadzieję, mamy za sobą ;).
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: radius »

Szanowni koledzy.
Dyskusję o zaletach tudzież wadach bufora, przeniosłem do odpowiedniego tematu - https://alkohole-domowe.com/forum/stabi ... 10343.html
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 lut 2023, 11:46 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

AAmatorek
350
Posty: 396
Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
Podziękował: 112 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: AAmatorek »

Mam totalny mętlik w głowie, przez te wszystkie informacje

1) do jakiej temperatury w kotle zbiera się serce w czasie rektyfikacji i stabilnej 10p:
a) bez bufora
b) z buforem

Jak nie wyczuwa się niczego śmierdzącego bez bufora np przy 97'C to jest wszystko ok?
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Ok.
Nie ma wiarygodnych odniesień patrząc tylko na termometr. Termometr jest tylko pomocniczym gadżetem
I jest brany pod uwagę tylko i wyłącznie w odniesieniu do warunków jakie posiadamy. Tj. Rodzaj kolumny. Jej konfiguracja. Moc grzania i rodzaj wsadu. I wiele innych czynników. Termometr staje się wskaźnikiem wiarygodnym dopiero po wielokrotnych destylacjach/rektyfikacjach. Czyli dopiero gdy się pozna dokładnie sprzęt i nabierze odpowiedniego doświadczenie. Czyli osiągnie się wiarygodną powtarzalność
Dopóki się nie zaznajomisz dokładnie z kolumną to najlepszym domowym sposobem jest odbierać na węch i smak.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 mar 2023, 10:40 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Skir »

Z buforem :
100 w kotle a na buforze 84 i dopiero 10 półka rusza minimalnie. Wtedy zaczynam odbiór "pogonów", choć to na 99% jest jeszcze czysty trunek. Kończę odbiór "pogonów" w momencie skoku temp... w głowicy.
Bez bufora:
destylacja na półkowej. Tu nie ma przepisu. Wiele zalezy od indywidulanych upodobań, rodzaju materiału (śruta, słód, mąka), samego towaru (żyto, owoce, qq, jęczmień).
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: lesgo58 »

Ok. Skir. To w warunkach idealnych.
Ale u każdego z nas termometry pokazują co innego.
Podawanie liczb bezwzględnym może niektórych wprowadzać w błąd.
Dlatego początkowe poznanie kolumny jest "must have".
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 mar 2023, 12:08 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Skir »

Zgadzam się. Dokładnie tak. To wypracowana koncepcja po szeregu procesów na tym konkretnym sprzęcie. Poprzedni zachowywał się inaczej. Powtarzalność procesów i wyciąganie wniosków z obserwacji. Ot vo
I love the smell of bimber in the morning.

Michał007
30
Posty: 39
Rejestracja: sobota, 7 sty 2023, 12:20
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Michał007 »

Witam, mam pytanie odnośnie metody 2.5 . Posiadam zbiornik keg 50l, żeby przykryć grzałki muszę mieć wlane min 13l. Ile powinienem wlać wsadu 55%? Czy proporcje na początek gotowania 10l 96% +7.5 litra wody będą ok? Da mi to ok 17,5 litra wsadu 55%. Czy 4 litry ponad grzałki wystarcza do odebrania 100-200ml przedgonów ? Potem doleje 28 litrów wody i da mi to 45.5 litra 21%. Głównie zastanawiam się ile cieczy ubędzie w zbiorniku w czasie odbierania tych 100-200ml przedgonów ze wsadu 55%? Kolumna aabratek od Zygmunta fi 54 wys. 150cm.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

17,5 litra 55% zdecydowanie wystarczy. Można to policzyć, ale nie ma potrzeby.
Też mam keg 50 l i zalanie grzałek mam przy 12 litrach. Wlewam 15 i do odebrania przedgonu wystarcza.
Zresztą jak rozrobisz do 50%, to też nic się nie stanie.
Pozdrawiam z opolskiego.

bestisz
2
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 13 paź 2023, 13:20
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: bestisz »

Poproszę Was o pomoc i opinię. Do tej pory zawsze robiłem cukrówki metodą dwukrotnej rektyfikacji i było bardzo dobrze. Co prawda nie robiłem nigdy "czystej" wódki z tego rektyfikatu a zazwyczaj produkt finalny był czymś "zasmaczany". Trochę poczytałem o metodzie 2.5 w związku z którą mam kilka pytań. Otóż posiadam kolumnę typu Abratek. Średnica 60,3 i wysokość zasypowa 1,25m (wypełnienie pryzmatyczne - chyba to się kiedyś szumnie nazywało sprężynki by @plipek1. Na w/w wysokości 20cm od dołu to sprężynki miedziane. Nie posiadam żadnego bufora czy obniżonego odbioru. W głowicy jest "tamka" i tzw. reflux zewnętrzny na sylikonowym wężyku. Do tego ręczny zaworek precyzyjny do regulacji odbioru. Zbiornik to niestety tylko 30L KEG z grzaniem 3,5 kW (2+1,5kW na dwóch obwodach).

Do meritum:
Mam około 20L spirytusu zrobionego metodą dwóch rektyfikacji tj.:

1. Pierwszy odpęd nastawu cukrowego z zachowaniem zasad:
Wsad 25L (cukrówki)
-> grzanie 3,5kW
-> pierwsze pary na 10 półce przy około 89,5 st. w KEG-u
-> zalanie kolumny
-> stabilizacja około 40 min przy mocy 2,2kW do stabilnej temp. na 10 półce (różnica temp. 10 półka/głowica ok. 0,8 stopnia)
-> odbiór przedgonu metodą 3 krople/sekundę w sumie około 180-200ml (pod koniec zawsze sprawdzam to co leci nosem)
-> po odbiorze przedgonu różnica pomiędzy 10 półką a głowicą to około 0,5 st.
-> odbiór serca do momentu wzrostu temp. na 10 półce o 0,3 stopnia (w końcowej fazie mocno zmniejszając odbiór)
-> odebrane około 3,6L surówki (temp. w KEG-u na końcu procesu 97,8 st.)

2. Drugi odpęd surówki rozcieńczonej do około 55-60 procent (14L surówki/9L wody)
Wsad 25L
-> grzanie 3,5kW
-> pierwsze pary na 10 półce przy około 80,2 st. w KEG-u
-> zalanie kolumny
-> stabilizacja około 40 min przy mocy 2,2kW do stabilnej temp. na 10 półce (różnica temp. 10 półka/głowica ok. 0,6 stopnia)
-> pierwszy zrzut jeziorka poprzez zacisk na wężyku od zewnętrznego refluxu i otwarcie zaworka na maxa (około 100ml)
-> stabilizacja10-15 min
-> drugi zrzut jeziorka poprzez zacisk na wężyku od zewnętrznego refluxu i otwarcie zaworka na maxa (około 100ml)
-> towar z pierwszego zrzutu jeziorka jedzie takim "nitro" jak rozpuszczalnik do farb, przy drugim zrzucie ten efekt już praktycznie niewyczuwalny
-> stabilizacja kolumny do stabilnej temp. 10 półki około 30min (różnica temp. 10 półka/głowica ok. 0,5 stopnia)
-> odbiór przedgonu metodą 3 krople/sekundę w sumie około 180-200ml (pod koniec zawsze sprawdzam to co leci nosem)
-> po odbiorze przedgonu różnica pomiędzy 10 półką a głowicą to około 0,4 st.
-> odbiór serca do momentu wzrostu temp. na 10 półce o 0,2 stopnia (w końcowej fazie mocno zmniejszając odbiór)
-> odebrane około 12,5L spirytusu - pewnie można było by jeszcze ciągnąć więcej ograniczając odbiór ale odpuściłem

Tak jak wspomniałem, mam 20L takiego towaru. Czy mogę a Wy jako eksperci widzicie w tym sens, aby towar ten rozcieńczyć do max, 20 procent i przeprowadzić trzecią rektyfikację dopełniając tym ideę procesu 2,5? Wiem że jest to strata czasu i energii ale jakby tego nie liczę. Nie zamierzam "przerobić" tą metodą całych 20L które posiadam a raczej jakieś 1-2 wsady mojego KEG-a celem pozyskania lepszego sirytusu na "czystą". Resztę żona i tam przeznaczy na nalewki więc miód, cytryny czy inne śliwki skutecznie przykryją to co ewentualnie mogło pozostać po dwóch odpędach.

Za wszystkie sugestie będę niezmiernie wdzięczny i pozdrawiam Was wszystkich.

moszeusz
200
Posty: 213
Rejestracja: sobota, 23 sie 2014, 14:47
Podziękował: 32 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: moszeusz »

Będzie to de facto trzecia rektyfikacja, ale powiedzmy, że to co uzyskasz powinno mniej więcej odpowiadać urobkowi z metody 2,5. Natomiast - jeżeli robisz 2 rektyfikacje (gotowanie nastawu + surowego spirytusu) to zdecydowanie rozcieńczaj do 20% a nie do 55-60%.
Ostatnio zmieniony środa, 25 paź 2023, 19:05 przez moszeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

Czy mogę a Wy jako eksperci widzicie w tym sens, aby towar ten rozcieńczyć do max, 20 procent i przeprowadzić trzecią rektyfikację dopełniając tym ideę procesu 2,5?
Tak, poprawisz jakość, chociaż z cukru nigdy nie uzyskasz tego co z innych surowców.
Spróbuj chociażby skrobię ziemniaczaną, nie ma aż tak dużo pracy, a efekt znacznie lepszy, zwłaszcza na wódkę.
Pozdrawiam z opolskiego.

bestisz
2
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 13 paź 2023, 13:20
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: bestisz »

moszeusz pisze: środa, 25 paź 2023, 19:04 Będzie to de facto trzecia rektyfikacja, ale powiedzmy, że to co uzyskasz powinno mniej więcej odpowiadać urobkowi z metody 2,5. Natomiast - jeżeli robisz 2 rektyfikacje (gotowanie nastawu + surowego spirytusu) to zdecydowanie rozcieńczaj do 20% a nie do 55-60%.
Czy dobrze rozumiem? Sugerujesz aby moja druga rektyfikacja zawierała wsad surowego spirytusu z pierwszego gotowania rozcieńczony do 20%?
jakis1234 pisze: środa, 25 paź 2023, 20:22 Tak, poprawisz jakość, chociaż z cukru nigdy nie uzyskasz tego co z innych surowców.
Spróbuj chociażby skrobię ziemniaczaną, nie ma aż tak dużo pracy, a efekt znacznie lepszy, zwłaszcza na wódkę.
Cukrówka robiona metodą jaką opisałem zawsze była wychwalana przez wszystkich domowników i najbliższych - zawsze mówią "przecież to nie jest samogon bo tego nie czuć bimbrem". 20L o których mowa jest dla mojego domostwa dawką która zaspokaja potrzeby na cały rok - i żeby było jasne rodzina to nie tylko ja :D Wymysły z polepszeniem jakości to nie jakiś super cel a raczej sprawdzenie tego, ile ten extra nakład pracy i energii wniesie do finalnego produktu. Szczególnie chciałem sprawdzić czy faktycznie metoda 2,5 to dobra droga do idealnej "czystej". W nalewkach i wódkach nazwijmy to "zaprawianych" mój spirytus się sprawdza, natomiast jak raz zrobiłem 40% czystą rozcieńczając ja wg. tabeli to w smaku czułem to "coś". Nie było to coś co przeszkadzało zapachowo, ale wódka była jakby słodka i taka "płaska" smakowo.
A propos osiągania czegoś lepszego. Mówisz o zacieraniu skrobi (mąki) ziemniaczanej? Jeżeli tak to nie wiem czy to jest mój level. Poza tym czy taki nastaw nie wymaga kotła z płaszczem aby nic się nie przypało?
Ostatnio zmieniony środa, 25 paź 2023, 20:57 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

Jak spróbujesz inne surowce, chociażby skrobię ziemniaczaną, to zobaczysz różnicę. To, że spirytus z cukrówki uzyskujesz dobry, nie oznacza, że nie może być jeszcze lepiej, a powiedziałbym, że zdecydowanie lepiej:). Wiem, bo sam sprawdziłem.
Zacieranie "na lenia" (wszystko-no-prawie-o-zacieraniu-skrobi- ... 23369.html), jest łatwe i nie wymaga wielkiej pracy.
Skrobia się pięknie klaruje i spokojnie można ją robić bez płaszcza - dlatego ją polecam, ze zbożami jest dużo więcej roboty.
P.S
Skrobia ziemniaczana i mąka ziemniaczana to nie do końca to samo, chociaż podobne.
Ostatnio zmieniony środa, 25 paź 2023, 21:27 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

moszeusz
200
Posty: 213
Rejestracja: sobota, 23 sie 2014, 14:47
Podziękował: 32 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: moszeusz »

bestisz pisze: środa, 25 paź 2023, 20:47
Czy dobrze rozumiem? Sugerujesz aby moja druga rektyfikacja zawierała wsad surowego spirytusu z pierwszego gotowania rozcieńczony do 20%?
Generalnie to proponuję mimo wszystko robić metodą 2,5, ale jeżeli bardzo chcesz robić dwie rektyfikacje, to wsad do drugiej powinien być rozcieńczony do 20%. Jeżeli robisz 2,5 to standardowo - najpierw do 55-60% a potem ok. 20%.
Awatar użytkownika

AAmatorek
350
Posty: 396
Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
Podziękował: 112 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: AAmatorek »

A mnie ciekawi jedna rzecz. Skoro metodą 2,5 robi się totalny absolut przewyższający normy sklepowe, to jakim cudem można odróżnić 2,5 cukru od powiedzmy 2,5 skorbii?
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jakis1234 »

Spróbuj, to zobaczysz.
Totalny absolut nie oznacza, że wszystko jest wyczyszczone do zera.
Normy sklepowe to marny odnośnik.
Zrobiłem ostatnio spirytus z niezbyt udanych nalewek z aronii, co prawda robiłem tylko raz na zasypowej, ale w końcu do robienia nalewek był użyty spirytus z cukru po 2,5, więc stwierdziłem, że nie ma co czyścić.
Trochę postał i część rozcieńczyłem do 40%, wyszła fajna wódka o wyraźnym zapachu i smaku aronii.
Czyli kolumna nie czyści tak dokładnie i ten "duch" surowca jest wyczuwalny.
Uwierz, a jeżeli nie, to sam sprawdź, spirytus z cukru i ze skrobi po 2,5 to dwa różne spirytusy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 paź 2023, 22:00 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 209
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: zask »

...spirytus z cukru i ze skrobi po 2,5 to dwa różne spirytusy.
Organoleptycznie i pod względem składu chemicznego mimo że jest to głównie etanol :ok:

Nie wyjaśnia to wszystkiego ale ciekawych odsyłam do google i szukać pod hasłem: azeotrop/mieszanina azeotropowa.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: Skir »

Każdy wódkożłop z pewną praktyką produkcji jest w stanie odróżnić rozcieńczony do 40% produkt rektyfikacji (nawet 2,5) z cukru od skrobi czy zbóż.
Produkty 50% już ograniczają wrażenia smakowe i zapachowe.
Gdzieś czytałem, że chyba na polecenie cara naukowcy ruscy przygotowali optymalny procentowy wskaźnik relacji smaku do mocy. Wyszło im 38 %, ale ruscy urzędasy ujednolicili na 40% i tak już zostało.
@bestisz opisujesz proces rektyfikacji, a nie odpęd. No jest to metoda, żeby oba procesy prowadzić przy innym steżeniu, bo jak już to kiedyś wskazywał Leszek, w róznych stężeniach- w różny sposób uwalniają się przedgony czy pogony. Ale odradzam prowadzenie drugiego procesu na tak wysokim stężeniu. Najczęściej nie jest on już tak stabilny. Surówkę 60% wykorzystaj tylko do ściągnięcia przedgonów ( czyli to pół), po czym uzupełnij wodą kocioł i zacznij na nowo drugi pełen proces.
No i jak pisze kolega @jakis1234: jak raz spróbujesz wódkę ze skrobi, nigdy nie wrócisz do cukru. Że nie wspomnę o kombinacjach ze zbożami.
I love the smell of bimber in the morning.

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: michal278 »

Skir zapomniałeś dodać że glukoza to też niebo w gębie.

Wysłane z mojego CPH2371 przy użyciu Tapatalka

zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: psotamt »

michal278 pisze: piątek, 27 paź 2023, 13:31 (...)że glukoza to też niebo w gębie.
Niebem bym tego nie nazwał.
W moim odczuciu spirytus z glukozy to dobra baza do innych alkoholi niż wódka czysta. Choćby żubrówka, wódki ziołowe, nalewki czy inne maceraty. Czysta z glukozy jest słaba do picia, bez smaku, bezpłciowa jakaś.
Ponadto cena glukozy jest obecnie kosmiczna. Lepiej skupić się na skrobi ziemniaczanej. Tańszy surowiec, smaczniejszy alkohol.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

jarokar
10
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 10 paź 2023, 11:25
Podziękował: 4 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jarokar »

Pretender pisze: poniedziałek, 22 sty 2018, 18:49 Poza tym, jak nie masz możliwości spawania, to możesz po wywierceniu otworu wkręcić odpowiednią armaturę z uszczelkami.
czytając (ucząć się) doszedłem do tego starego postu a akurat jestem na etapie na którym bardzo mnie to interesuje (pomału zbieram graty na Aabratka z jak najmniejszą ilością spawów szczególnie w kegu). Czy móglby ktoś obeznany w tym temacie objaśnić dokładnie co i jak, najlepiej z jakimiś linkami jak konkretnie można by to zrealizować? Planowałem zaślepić niewielki otwór korkiem silikonowym ale rożne opinie na temat ciśnienia w kegu które by dyskwalifikowały takie "druciarstwo" skierowały mnie na próbę wlutowania mufy ko na cynę bezołowiową ale może da się to zrobić w powyższy sposób? Wlew jest mi oczywiście potrzebny bo planuje \9chciałbym) pracować metodą 2.5
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 lis 2023, 12:41 przez jarokar, łącznie zmieniany 1 raz.

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: czytam »

Czy do wlewu będziesz montował kolumnę? Jeżeli tak, to lut miękki nie wytrzyma obciążeń. Należy w inny sposób przymocować mechanicznie a lutem tylko uszczelnić. Lutowanie za pomocą kwasu fosforowego i solidnej lutownicy elektrycznej.

jarokar
10
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 10 paź 2023, 11:25
Podziękował: 4 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jarokar »

czytam pisze: piątek, 10 lis 2023, 05:33 Czy do wlewu będziesz montował kolumnę?
Nie no jak - kolumnę do wlewu? Mocowanie kolumny to mocowanie (będzie spawane tigiem bezpośrednio do fittingu) a wlew to wlew - chyba zrealizuje go tym co mi podpowiedzieli w innym wątku https://allegro.pl/oferta/zlaczka-mosie ... 8408421148 do tego zawór i dla mnie starcz. Można to też kupić w nierdzwce tylko koszty X 2-3 co najmniej wszystkiego, nie wiem w końcu jak z tym mosiądzem jedni mówią że OK drudzy nie - pomyśle.
Ostatnio zmieniony piątek, 10 lis 2023, 09:11 przez jarokar, łącznie zmieniany 2 razy.

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: HeniekStarr »

To posłuchaj tych, którzy wiedzą, co mówią o zastosowaniu mosiądzu w instalacji sanitarnej czy wykorzystywanej do naszych celów. A jeśli nie chcesz wierzyć na słowo, są dostępne informacje, dlaczego wykorzystujemy mosiądz. Informacje dostępne zarówno w czeluściach forum, jak i otchłani internetu.
mosiadz-czy-moge-uzyc-t3326.html
Ostatnio zmieniony piątek, 10 lis 2023, 11:27 przez HeniekStarr, łącznie zmieniany 1 raz.

jarokar
10
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 10 paź 2023, 11:25
Podziękował: 4 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

Post autor: jarokar »

HeniekStarr pisze: piątek, 10 lis 2023, 11:09 To posłuchaj tych, którzy wiedzą,
tak też zrobię - dzięki :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”