Szybka nalewka.
Jaką nalewkę możecie polecić do szybkiego wypicia? Niedawno zacząłem przygodę z rektyfikacją i mam ~2l 96% do przerobienia. Zacząłem od Żubrówki Radiusa i wyszła b. dobra jaką jeszcze można zrobić by nie czekać ze spożyciem rok czy dwa?
Szlumf
Szybka nalewka
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Szybka nalewka
Krupnik, porterówka- pijalne dość szybko, ale oczywiście leżakowanie im pomaga jak najbardziej. Trunki z kawą też dość szybko pijalne, na pewno coś ciekawego znajdziesz. Ludzie robią też dziwne rzeczy na cukierkach, kukułczankę piłem i jest smaczna, ale robią też na cukierkach typu "lodowe".
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Szybka nalewka
Pozwolę sobie się nie zgodzić co do krupnika. Nalewki nastawiane z udziałem miodu wymagają wręcz dłuższego czasu niż te na cukrze.
Porterówka jak najbardziej - ale z czasem szlachetnieje. Szybkie są likiery i kremy czekoladowe / kakaowe (np na mleku skondensowanym).
Ja bardzo polecam zrobienie oszukanego ginu.
Opis - http://tanie-pijanie.blogspot.com/2013/ ... b-gin.html
Ocena - http://tanie-pijanie.blogspot.com/2013/ ... tacja.html
Porterówka jak najbardziej - ale z czasem szlachetnieje. Szybkie są likiery i kremy czekoladowe / kakaowe (np na mleku skondensowanym).
Ja bardzo polecam zrobienie oszukanego ginu.
Opis - http://tanie-pijanie.blogspot.com/2013/ ... b-gin.html
Ocena - http://tanie-pijanie.blogspot.com/2013/ ... tacja.html
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Szybka nalewka
@manowar
Wiele przepisów na krupnik litewski mówi o piciu na świeżo, wręcz jako grzańca Zlany do butelek klaruje się w ciągu tygodnia i jest bardzo smaczny. Nie twierdzę, że to jest trunek który należy spożywać szybko, a jedynie że do tego się nadaje. W piwnicy mam krupnik z jesieni i jeszcze go na stół nie stawiałem, to normalne że im starszy tym lepszy.
Wiele przepisów na krupnik litewski mówi o piciu na świeżo, wręcz jako grzańca Zlany do butelek klaruje się w ciągu tygodnia i jest bardzo smaczny. Nie twierdzę, że to jest trunek który należy spożywać szybko, a jedynie że do tego się nadaje. W piwnicy mam krupnik z jesieni i jeszcze go na stół nie stawiałem, to normalne że im starszy tym lepszy.
Pozdrawiam, Sławomir
Re: Szybka nalewka
Zdecydowanie większość przepisów z cytrusów nadaje się do picia po kilku dniach.
Z cukierków lodowych jak ktoś wyżej wspomniał czy innych landrynek to wychodzi raczej nędznej jakości alkohol.
Przez 5 lat studiów przetestowałem ich niezliczone warianty wszystkie nadają się jedynie na szybkie znieczulenie raczej. Ewentualnie w smaku jako tako sprawdzały się takie lodowe karmelki z Tesco, każdy był pakowany w osobny papierek, nie pamiętam już nazwy, ale to na 90% był ich własny produkt. Takie rozpuszczone cukierki należy pić szybko tracą kolor po jakimś czasie.
Pamiętam że kiedyś takiej wódki zostało mi 0.7 i po powrocie z ferii zastałem w lodówce coś barwy krochmalu , a wyjściowy kolor to neonowy błękit .
Z cukierków lodowych jak ktoś wyżej wspomniał czy innych landrynek to wychodzi raczej nędznej jakości alkohol.
Przez 5 lat studiów przetestowałem ich niezliczone warianty wszystkie nadają się jedynie na szybkie znieczulenie raczej. Ewentualnie w smaku jako tako sprawdzały się takie lodowe karmelki z Tesco, każdy był pakowany w osobny papierek, nie pamiętam już nazwy, ale to na 90% był ich własny produkt. Takie rozpuszczone cukierki należy pić szybko tracą kolor po jakimś czasie.
Pamiętam że kiedyś takiej wódki zostało mi 0.7 i po powrocie z ferii zastałem w lodówce coś barwy krochmalu , a wyjściowy kolor to neonowy błękit .
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Szybka nalewka
@ panta_rei
Jasne - masz 100% racji, ale trudno mówić o tym, że zagotowany z ziołami miód do którego dodano spirytus jest nalewką...
Mi to co miodowe zawsze klarowało się oporniej a uważam, że to wstyd podać mętną nalewkę, albo co gorsza taką, w której na dnie pływa wytrącony osad.
Jasne - masz 100% racji, ale trudno mówić o tym, że zagotowany z ziołami miód do którego dodano spirytus jest nalewką...
Mi to co miodowe zawsze klarowało się oporniej a uważam, że to wstyd podać mętną nalewkę, albo co gorsza taką, w której na dnie pływa wytrącony osad.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Szybka nalewka
Moje doświadczenie z krupnikiem jest takie, że pijalny jest natychmiast (podobno wszystko można od razu wypić), ale to zwykłe świętokradztwo ponieważ po roku (lub i dłuższym czasie) jak się smaki poukładają to jest dopiero trunek szlachetny i nie wstyd go serwwoać znajomym.
Na szybką nalewkę polecam porterówkę albo cytrynówkę:
- 8 cytryn (gładka świecąca skórka i nie za twarde) - jedną sparzyć, obrać cieniutko i wycisnąc sok z wszystkich, przecedzić przez gęste sitko,
- 1 pomarańczka - wycisnąc sok,
- 6 łyżek miodu,
- 50-100 ml wody (można nie dodawać wody),
wszystko zagotować (razem ze skórką obraną z jednej cytryny) i ostudzić, przecedzić po czym dolać 2 litry 60-65% spirolka (dla "aptekarzy" - moc ostateczną nie problem wyregulować, prawda?).
Pić można już na drugi dzień, ale z przywoitości wypada dać truneczkowi te marne 3 dni na ułożenie się.
Na szybką nalewkę polecam porterówkę albo cytrynówkę:
- 8 cytryn (gładka świecąca skórka i nie za twarde) - jedną sparzyć, obrać cieniutko i wycisnąc sok z wszystkich, przecedzić przez gęste sitko,
- 1 pomarańczka - wycisnąc sok,
- 6 łyżek miodu,
- 50-100 ml wody (można nie dodawać wody),
wszystko zagotować (razem ze skórką obraną z jednej cytryny) i ostudzić, przecedzić po czym dolać 2 litry 60-65% spirolka (dla "aptekarzy" - moc ostateczną nie problem wyregulować, prawda?).
Pić można już na drugi dzień, ale z przywoitości wypada dać truneczkowi te marne 3 dni na ułożenie się.