Witam.
Posiadam sprzęt do psocenia - keg 30l, kolumna 110cm wysokości głowica z 6 zimnymi palcami. Kolumna jest wypełniona 14 zmywakami dużymi oraz 0,2l sprężynek miedzianych. Na głowicy posiadam dwa termometry, jeden tarczowy na samym szczycie i jeden dokładny elektroniczny tuż pod zimnymi palcami. Oczywiście chłodnica z 3 metrowa wężownicą.
No i...
Możecie wierzyć lub nie ale moje pierwsze psocenie i wynik jaki osiągnąłem to 95%-96%.
Zacieru miałem około 24l. Alkohol zbierałem do 0,5l butelek.
Oczywiście pierwsze 100 ml śmierdziało acetonem i zostało wylane.
Następne 6 butelek 0,5l każda 95-96%. 7 butelkę potraktowałem jako pogon - trochę inny zapach i około 85%.
Wszyscy piszą o trudnościach ze stabilizacja kolumny CM. Natomiast mi się udało przy pierwszym psoceniu. Destabilizacja kolumny nastąpiła dopiero przy odbiorze 7 butelki ( zarazem moc alkoholu zaczęła spadać ). Mając na myśli, że kolumna była stabilna mówię o tym, ze temperatura podczas psocenia odbierania pierwszych 6 butelek wahała się w granicach 0,3 st. C. Dopiero gdy temperatura zaczęła wzrastać potraktowałem to jako pogon.
Alkohol jaki uzyskałem ma 95-96 %, miły zapach. Zacier na drożdżach gorzelniczych z dodatkiem rodzynek, suszonych śliwek, pomidorów, cytryny, stal 2 miesiące.
Moje pytanie jest następujące...
Czy uzyskany alkohol traktować jako surówkę czy jako alkohol pełnowartościowy ( prawie spirytus ) gotowy do spożycia.
Pozdrawiam.
surówka czy gotowy wyrób
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: surówka czy gotowy wyrób
Wszystko zależy od tego jak sam go oceniasz. Jeżeli pasuje ci smak i zapach to zostaw go jako gotowy produkt. Możesz część rozrobić do 20-40% z wodą i przepuścić jeszcze raz, będziesz miał porównanie pomiędzy jednokrotną i dwukrotną destylacją.
Ja z podobnego sprzętu traktuję destylaty jednokrotne jako gotowe w przypadku owocówek i destylatu na bourbona, zaś cukrówki i zbożówki na czyściochę destyluję 2-3 razy, w zależności od oczekiwanego stopnia czystości lub zastosowania. Oczywiście wszystkie procesy z oddzielaniem przedgonów i pogonów.
Generalnie próbuj, przepuść 2 razy małą partię i porównaj z resztą urobku, inaczej nie dowiesz się czego oczekujesz od alkoholu.
Ja z podobnego sprzętu traktuję destylaty jednokrotne jako gotowe w przypadku owocówek i destylatu na bourbona, zaś cukrówki i zbożówki na czyściochę destyluję 2-3 razy, w zależności od oczekiwanego stopnia czystości lub zastosowania. Oczywiście wszystkie procesy z oddzielaniem przedgonów i pogonów.
Generalnie próbuj, przepuść 2 razy małą partię i porównaj z resztą urobku, inaczej nie dowiesz się czego oczekujesz od alkoholu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: surówka czy gotowy wyrób
Witaj.
Jeżeli tytuł tematu jest pytaniem, to z czystym sumieniem odpowiem - uzyskałeś surówkę. Do "gotowego wyrobu" jeszcze masz długą drogę
Jeżeli tytuł tematu jest pytaniem, to z czystym sumieniem odpowiem - uzyskałeś surówkę. Do "gotowego wyrobu" jeszcze masz długą drogę
Nie wiem po co Do niczego nie jest ci potrzebny skoro masz drugi tablicowy.malpa pisze:Na głowicy posiadam dwa termometry, jeden tarczowy na samym szczycie
No właśnie, surówka do dalszej obróbkimalpa pisze:wynik jaki osiągnąłem to 95%-96%.
No, nie bardzo skoro...malpa pisze:Wszyscy piszą o trudnościach ze stabilizacja kolumny CM. Natomiast mi się udało przy pierwszym psoceniu.
Temperatura nie ma prawa drgnąć gdy kolumna jest stabilna. Właśnie dlatego z uporem piszemy, że system CM jest trudny w stabilizacjimalpa pisze:...temperatura podczas psocenia, odbierania pierwszych 6 butelek wahała się w granicach 0,3 st. C.
"Gotowy wyrób" nie ma prawa mieć żadnego "miłego zapachu" a moc co najmniej 96,5%. Oczywiście mówimy o rektyfikacji na kolumniemalpa pisze:Alkohol jaki uzyskałem ma 95-96 %, miły zapach.
Odpowiedzi szukaj powyżejmalpa pisze:Czy uzyskany alkohol traktować jako surówkę czy jako alkohol pełnowartościowy
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: surówka czy gotowy wyrób
Witam ponownie.
Podczas psocenia okazało się, że drugi termometr (tarczowy na samym szczycie ) był bardzo potrzebny w stabilizacji kolumny ( dużo lepszy byłby oczywiście drugi panelowy ).
Kolumnę stabilizowałem regulując płomień palnika gazowego na podstawie wskazań dwóch termometrów, które to pokazywały różne wahania.
Co do produktu pytam dlatego, że... Niektórzy traktują wyroby z destylacji POT-STILL jako gotowe dobre do spożycia i dobrej jakości alkohole - jest to jednokrotna destylacja w której powstaje alkohol o mniejszym stężeniu % i zapewne dużo bardziej zanieczyszczony.
Czy tak zwana surówka która uzyskałem będzie szkodliwa dla zdrowia ?
W zapachu i smaku jest dobra...
Włożyłem dużo serca w stworzenie zacieru :p i nie do końca chciałbym się pozbyć aromatu czy posmaku który świadczy o tym, ze alkohol został wytworzony domowym sposobem..
Myślę, ze druga czy trzecia destylacja stworzy spiritus bezzapachowy...
Dziękuje za zainteresowanie tematem i odpowiedzi na zadane pytania...
ps. czytam Wasze forum od dłuższego czasu ( dzięki temu uzyskałem już w pierwszej destylacji na jakże prostym i przestarzałym sprzęcie 95-96%, co mnie niezmierni ucieszyło
Podczas psocenia okazało się, że drugi termometr (tarczowy na samym szczycie ) był bardzo potrzebny w stabilizacji kolumny ( dużo lepszy byłby oczywiście drugi panelowy ).
Kolumnę stabilizowałem regulując płomień palnika gazowego na podstawie wskazań dwóch termometrów, które to pokazywały różne wahania.
Co do produktu pytam dlatego, że... Niektórzy traktują wyroby z destylacji POT-STILL jako gotowe dobre do spożycia i dobrej jakości alkohole - jest to jednokrotna destylacja w której powstaje alkohol o mniejszym stężeniu % i zapewne dużo bardziej zanieczyszczony.
Czy tak zwana surówka która uzyskałem będzie szkodliwa dla zdrowia ?
W zapachu i smaku jest dobra...
Włożyłem dużo serca w stworzenie zacieru :p i nie do końca chciałbym się pozbyć aromatu czy posmaku który świadczy o tym, ze alkohol został wytworzony domowym sposobem..
Myślę, ze druga czy trzecia destylacja stworzy spiritus bezzapachowy...
Dziękuje za zainteresowanie tematem i odpowiedzi na zadane pytania...
ps. czytam Wasze forum od dłuższego czasu ( dzięki temu uzyskałem już w pierwszej destylacji na jakże prostym i przestarzałym sprzęcie 95-96%, co mnie niezmierni ucieszyło
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: surówka czy gotowy wyrób
Ćwicz i nabieraj doświadczenia i cierpliwości. Popróbuj różnych nastawów, a z pod Twojej ręki na pewno wyjdą świetne trunki.
I to jest najważniejsze...malpa pisze:... czytam Wasze forum od dłuższego czasu ( dzięki temu uzyskałem już w pierwszej destylacji na jakże prostym i przestarzałym sprzęcie 95-96%, co mnie niezmierni ucieszyło ...
Oczywiście, że tak jest. Ale jednocześnie nie jest to takie proste. Tak otrzymany alkohol jest dopiero punktem wyjścia, a produkt końcowy wymaga trochę cierpliwości, czasu i kilku sztuczek....Co do produktu pytam dlatego, że... Niektórzy traktują wyroby z destylacji POT-STILL jako gotowe dobre do spożycia i dobrej jakości alkohole...
NieCzy tak zwana surówka która uzyskałem będzie szkodliwa dla zdrowia ?
Jeśli Tobie smakuje to wszystko OK. I właśnie do tego system, którego używasz najbardziej się nadaje.W zapachu i smaku jest dobra...Myślę, ze druga czy trzecia destylacja stworzy spiritus bezzapachowy...
Ćwicz i nabieraj doświadczenia i cierpliwości. Popróbuj różnych nastawów, a z pod Twojej ręki na pewno wyjdą świetne trunki.
Ostatnio zmieniony piątek, 24 maja 2013, 08:50 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego