Wino z Wiśni

Jabłka, wiśnie, czereśnie, porzeczki czerwone i czarne, gruszki, śliwki, truskawki ...

Autor tematu
ZoLTaR
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 20 maja 2009, 11:18
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwosz

Post autor: ZoLTaR »

Wiem że to dosyć lamerskie pytanie ale myślę że ktoś pomoże.
Jak zrobić dobre winko z wiśni i nie tylko?? Jakie owoce dodaę aby smak był najlepszy a procent w okolicach 15%?? podpowie ktoś dokładnie co i jak? tzn cały przebieg produkcji wina on zerwania owoców do wypicia:)
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Kucyk »

Siemka ZoLTar!

Ha, nie lamerski, a znakomity temat wina wiśniowego na rozpoczęcie działalności wytwarzania trunków domowych!
Dlaczego znakomity? A no bo wino z wiśni wychodzi zawsze, zawsze jest dobre i, podobnie jak psoty z jabłek, nie da się go spier... No, chyba że jest się "mistrzem inaczej".

Jako, że do zbiorów wiśni mamy jeszcze grubo ponad dwa miesiące, nie będę się wdawał w szczegóły, ale postanowiłem z grubsza opisać jak to się robi, aby wiśnie zmieniły stan skupienia i voltów nabrały.

Owoce na winko, a również na zacier, powinny być kwaśne i aromatyczne. Nie żadne „szklanki” tylko ciemne odmiany takich gatunków jak Łutówka czy North Star.

Pokrótce opiszę etapy produkcji wina:
- Wiśnie kradniemy/kupujemy* (*opcjonalnie)
- Wiśnie drylujemy, co wkur... srodze, szczególnie jeśli jest ich więcej niż kilogram.
- Zalewamy w czystym wiaderku wrzącym roztworem cukru w wodzie (ok. 200g cukru na litr + szczypta pożywki dla drożdży), w ilości ok. litra na 2kg wiśni. Całość mieszamy.
- Po przestygnięciu całości do 40*C dodajemy preparat Pektopol i, przygotowaną wcześniej, matkę drożdżową szlachetnych drożdży ras np. Sherry, Bordeaux, Portwein, czy po prostu Uniwersalnych.
- Po zafermentowaniu przez 2 dni całość mieszamy wiertarką do konsystencji pulpy jednorodnej, dodając kolejną porcję cukru.
- Po rozdzieleniu się miąższu owoców od soku (24-48h) gęstą warstwę z góry zbieramy cedzakiem i dalej fermentujemy z myślą o destylacji (bądź staramy się zeń sok jakoś wydusić), a soczek filtrujemy przez gęste sitko, doprawiamy wodą z cukrem i umieszczamy w balonie aby jeszcze przez kilka tygodni hulał. W tym czasie dodajemy pozostałe części cukru i pożywki.
- Po ustaniu intensywnej fermentacji (4-5 tygodni) za pomocą wężyka ściągamy powstające winko znad osadu, uważając aby wszystkiego przy tym nie wypić, balon myjemy i znów do niego wino wlewamy.
- Teraz, przez kilka miesięcy, nastąpić powinna fermentacja cicha w trakcie trwania której wino się samoczynnie wyklaruje, ale żeby do niej doszło konieczne jest spełnienie warunku, aby choć trochę młodego winka uchowało się przed przepastnymi gardłami, ale to już inna kwestia...

P.S. „Przepis” mój jest tylko takim zagajeniem tematu, ponadto podałem tu proces technologiczny pozyskiwania soku bez pras, sokowirówek itp., gdyż taki stosuję osobiście, co nie oznacza, że jest on dobry...

Kuc pozdrawia zatem.

Autor tematu
ZoLTaR
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 20 maja 2009, 11:18
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwosz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: ZoLTaR »

No podziękował napewno wykorzystam kilka uwag z twojej metody ale z tą wiertarka to^^
(Mieszadło do farb mam) ale jakbyś mógł w niedalekiej przyszłości dopisać co ile czego (cukier) itp to byłbym dozgonnie wdzięczny (pytam się jak poje... bo nie chce spartaczyć więc musicie mi wybaczyć panowie) A co powiesz o mieszaniu wiśni z innymi owocami podobno dobrze smakuje winko wiśnie + czarna porzeczka..? I jeszcze na koniec pytanie móglbyś mi podać w przybliżeniu ilośc potrzebnego surowca (cukier, owoce itp) na Butle o pojemności około 40 litrów?

kgufbe
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2009, 19:47
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: kgufbe »

Witajcie
Gdy zacznie się sezon na wiśnie mam zamiar zrobić sobie oto takie 17* wino widoczne w Tabeli,jednak nie rozumiem jednego związanego z ilością cukru w syropie:
Jest napisane aby użyć 0,5l.syropu o zawartości 335g.cukru,Tylko czy to ma być 335.rozpuszczone w 0,5l.wody (w co szczerze wątpię) czy 0,5roztworu cukru w wodzie w którym znajduje się 335g.cukru?Jeśli tak to jak obliczyć ilość cukru i wody aby uzyskać np.0,5l.syropu o zawartości 335.g cukru.?? (wiem że to lamerskie pytanie,jednakże będzie to moje pierwsze wino w życiu :roll: )
Pozdro.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Kucyk »

O, od razu lamerskie... :(

To dobre, podstawowe pytanie!

Dodawanie cukru do nastawów winiarskich przeprowadza się za pomocą dolewania tzw. syropu cukrowego. Na gorąco 1kg cukru bez żadnej trudności rozpuści się w 0,5l H2O. Roztwór oczywiście będzie musiał mieć temperaturę nie 50, a 120*C. Nie pamiętam dokładnie teraz ile taki syrop zajmie objętości, jak wrócę do domu to z mądrej książki Cieślaka podam.

Teraz odpowiedź na pytanie Kgufbe (ojej, łatwiejszego nick'u nie dało się utworzyć?) jak ten syrop z przepisu ma wyglądać. Kolega ma rację w drugim podejściu
0,5L roztworu cukru w wodzie w którym znajduje się 335g.cukru
Jak to zrobić? Bierzemy garnuszek i oznaczamy w nim kreską ( :!: ale nie taką białą co się wciąga...) poziom odpowiadający 0,5L. Następnie odważamy podaną ilość cukru i wlewamy powiedzmy szklankę 200ml wody i całość ogrzewamy. Po jakimś czasie cukier się rozpuści, teraz do syropu dolewamy wody do krechy 500ml i już mamy gotowy towares.

Jeszcze taka uwaga technologiczno-psychologiczna. Pomimo tego co piszą w mądrych książkach, to uzyskiwanie nastawów o mocy powyżej 15% wymaga jednak pewnej wprawy i doświadczenia bo drożdże bywają kapryśne przy większych woltarzach, więc nie ma się co zniechęcać jeśli za pierwszym razem winczako wyjdzie słabsze niż było założenie. Wystarczy wtedy więcej jego obębnić i efekt też będzie niezły... ;P

kgufbe
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2009, 19:47
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: kgufbe »

Kucyk pisze:O, od razu lamerskie... :(
Widzisz na większości forum ,gdzie królują starszy wyjadacze i zadanie mogło by się wydawać podst.pytania kończy się :bicz: ....(Zreszta podobny przykład miałeś Ty z gościem destylujący śliwowice w kegu z grzałkami.....)
Tu jednak jest inna atmosfera :klaszcze:
Kucyk pisze:Teraz odpowiedź na pytanie Kgufbe (ojej, łatwiejszego nick'u nie dało się utworzyć?)
Nick ten założyłem na szybko kiedy zainteresowały mnie treści tego forum,a na gościu zdjęć oglądać nie można....
Jednakże jest to ostatni post z tego konta,zaraz zaraz przecież sam tego konta usunąć nie mogę,proszę aby Qba lub ktoś inny kto ma takie uprawnienia je usunął.
Kucyk pisze:Jak to zrobić? Bierzemy garnuszek i oznaczamy w nim kreską ( :!: ale nie taką białą co się wciąga...) poziom odpowiadający 0,5L. Następnie odważamy podaną ilość cukru i wlewamy powiedzmy szklankę 200ml wody i całość ogrzewamy. Po jakimś czasie cukier się rozpuści, teraz do syropu dolewamy wody do krechy 500ml i już mamy gotowy towares.
Bardzo dobrze przemyślany paten,sam się nad takim zastanawiałem,nie byłem tylko pewny czy będzie prawidłowy.
Kucyk pisze:Jeszcze taka uwaga technologiczno-psychologiczna. Pomimo tego co piszą w mądrych książkach, to uzyskiwanie nastawów o mocy powyżej 15% wymaga jednak pewnej wprawy i doświadczenia bo drożdże bywają kapryśne przy większych woltarzach
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę i chcę zastosować mocne drożdże gorzelnicze jakimi inni przerabiają cukrówki,wiem że TY takich używałeś do śliwowicy,leczo ją się destyluje,a winka nie i obawiam się czy te drożdże nie zepsują jego smaku i zapachu.

Pozdrawiam.

P.S. O dziwo ja nigdy się jeszcze porządnie nie upiłem,Kucyk o woltarz bądź spokojny ja pije tylko dla przyjemności :lol:
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Zygmunt »

Wyprodukowałem kiedyś wino wiśniowe na aktywnych Bayanusach z BioWinu- wyszło ok. 13%, było takie "w sam raz"- więc te drożdże polecam.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Kucyk »

@Kagiefubecostam (sorki, ale już "po zabiegu" jestem :pije: )

Według moich spostrzeżeń drożdże gorzelniane Sacharocośtam nie są właściwe do otrzymywania większych woltarzy przy fermentacji owoców. Na opakowaniu drożdży gorzelniczych, które wykorzystywałem do produkcji rzeczonej śliwowicy, było zastrzeżenie, że nie można na nich ciągnąć więcej niż 12%. Właśnie drożdże szlachetnych, winiarskich ras są stworzone do celu otrzymania mocnego winka. Znaczy, takie jest zdanie Kucyka...

P.S. W ramach obiecanego uzupełnienia poprzedniego posta, piszę, cytując za Cieślakiem: W wyniku rozpuszczenia 1 kg cukru w 1 litrze wody uzyskuje się 1,63 litra syropu cukrowego.

A jaką objętość zajmie 2kg słodyczy + liter wody? :bezradny:

Teraz zadanie dla Ciebie Kagiefuuuui.t.d.: Napisz w Excel'u programik do interpolacji stężenie vs objętość dla syropu cukrowego i prześlij go na forum.

No, to ja się odmeldowuję. :pije: hik!

Pasjonat
10
Posty: 17
Rejestracja: niedziela, 24 maja 2009, 20:38
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Pasjonat »

kucyk pisze:A jaką objętość zajmie 2kg słodyczy + liter wody? :bezradny:
1l.+0,6l.+0,6l.=2,2l.w przybliżeniu
kucyk pisze:Teraz zadanie dla Ciebie Kagiefuuuui.t.d.: Napisz w Excel'u programik do interpolacji stężenie vs objętość dla syropu cukrowego i prześlij go na forum.
Ja tego zrobić nie mogę ponieważ na excel'u znam się jak....
Pozdro.

Autor tematu
ZoLTaR
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 20 maja 2009, 11:18
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwosz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: ZoLTaR »

Kocham was i to forum :D:D winko będzie jak w talala:D
p.s. a kagef.....(sorka) Współczucia że nie napiłeś się nigdy mam nadzieję że nadrobisz zaległości jak tylko winko się uda!!:D:D pozdr!

Pasjonat
10
Posty: 17
Rejestracja: niedziela, 24 maja 2009, 20:38
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Pasjonat »

ZoLTaR pisze: p.s. a kagef.....(sorka) Współczucia że nie napiłeś się nigdy mam nadzieję że nadrobisz zaległości jak tylko winko się uda!!:D:D pozdr!
Jeszcze się napije,nie masz o co się martwić :lol: ,nie ma to jak domowej roboty winko ;)
P.S.Pasjonat to mój nowy nick.(gwoli ścisłości)

Pasjonat
10
Posty: 17
Rejestracja: niedziela, 24 maja 2009, 20:38
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Pasjonat »

Witajcie
Jako iż od piątku stracę internet pewnie na kilka dobrych miesięcy,proszę o pomoc w ostatecznym wybraniu drożdży do 170winka wiśniowego.
Przemawiają do mnie najbardziej drożdże:
bayanus gdyż jak piszą na euro-win powinny dotrwać do 17 woltów .
Zastanawiałem się jeszcze nad użyciem drożdży typu RED ETHANOL lub innych mocnych gorzelniczych na których bez trudu uzyskał bym 170
Tyle tylko że drożdże winne pewnie wyciągną więcej aromatu z o owoców,dzięki czemu wino będzie lepsze.
Obawiam się użycia gorzelniczych ,bo nie chcę aby wino było "puste" w smaku.


Pozdrawiam(i proszę jak najszybciej o rady)

Pasjonat
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Kucyk »

Kucyk jest zdania, że do wina - wina (a nie wina - zacieru) należy używać jedynie szlachetnych ras drożdży winiarskich odpowiednio dobranych, bo w nich właśnie tkwi zasadnicza część sekretu aromatu owoców zaklętego w szklanej butli pełnej ambrozji...
Drożdże gorzelnicze mają inne zastosowanie: ich cechą jest szybkość fermentacji, a w wytwarzaniu wina na pewno o prędkość nie chodzi. Tu właśnie czas działa na naszą korzyść...

Tak to sobie myślę...

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: mima »

Kolego, drożdże Red Ethanol zaleca
się raczej do używania w nastawach zbożowych.

Polecam Ci jednak drożdże Sherry - Zamojskiego.

Zerknij tutaj a wiele się na ten temat dowiesz.

http://www.drozdzewiniarskie.pl/index.html
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Calyx »

Pasjonat pisze:...Przemawiają do mnie najbardziej drożdże:
bayanus gdyż jak piszą na euro-win powinny dotrwać do 17 woltów...
Te drozdze to dobry wybor. Bayanusy to szczep do fermentacji win
wiec efekt powinien byc bardzo dobry. Postaw na Bayanusy :)
Maja jeszcze jedna zalete, pracuja w niskich temperaturach.
Poniewaz sa latwo dostepne, uzywam ich rowniez do fermentowania
nastawow do pozniejszego psocenia. Z czystym sumieniem polecam :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Pasjonat
10
Posty: 17
Rejestracja: niedziela, 24 maja 2009, 20:38
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Pasjonat »

Jak to miło widzieć gdy odpowiada czołówka forum :) i to z takim zapałem ;)
Po przemyśleniu zdecydowałem iż zrobię co najmniej dwa 17*winka
Jedno na drożdżach Bayanus Drugie na drożdżachSherry - Zamojskiego Ktoś się dla testu musi poświęcić :pije: :evil: :lol:

Pozdrawiam
Pasjonat
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Juliusz »

Drogi Pasjonacie,

W pierwszych słowach mojego postu... zaraz to coś nie tak.

Od nowa.

Dzięki za zmnianę ksywy, będąc za granicami Kraju od lat miałem trudności w wypowiadaniu...

Wino i drożdże.

Doświadczenia mam bardzo mało z winami ale mam jedno, bardzo młode doświadczenie z czasów mego niedawnego pobytu w Kraju.

Otóż, postanowiłem zrobić (wino) zacier z wytłoków owocowych po sokach. Było ich sporo, kupiłem drożdże Cobra, dałem ilość cukru, postawiłem na ferment. Po ukończonej fermentacji podgotowałem raz (hm niezbyt miły wynik), potem zagotowałem wolno drugi raz i wyszło coś bardzo niemiłego. Destylat po dwóch gotowaniach jechał siarkowodorem i mysimi sikami - DWA GOTOWANIA. Zstosowałem, stary sprawdzony sposób przepuszczenia przez... przepraszam ktoś dzwoni... moment...

Moją pierwszą myślą było, że owoce i drożdże gorzelniane nie idą w parze. Może koledzy rozdzielą ten temat na dwa:

1. Wino z wiśni + drożdże szlachetne
2. Wino z wiśni + drożdże gorzelniane (czy ktoś z Was wie o tym smrodku, ktory wyszedł mnie?).

Wino z wiśni robiłem tu w Oz i niestety nie wyszło - najprawdopodobniej z powodu braku odpowiedniego gatunku wiśni. Było słabe (no tak ogólnie), pachniało trochę plasteliną a trochę podgniłą korą sosnową. Smaku wiśni nie miało, właściwie nie miało smaku zupełnie a mocy nie zauważyłem - kwaśnie nie było. Barwa o ile początkowo była miła a ciecz klarowna, po roku w butelce jakoś jakby zczerniala i zmętniała. Wyrażnie coś poszło nie tak.

Z teorii myślę, że na wina powinno się stosować drożdże winne szlachetne, na mocne (ciężkie) wina drożdże takie jak sherry, madeira powinny dać wyniki jakich się spodziewasz ale nie desperuj gdy nie osiągniesz pierwszy raz 15%.

Na pierwszy raz może zrób dwa trzy wina w mniejszych ilościach z rożnych drożdży i zobacz co Ci pasuje?

Naszą niepisaną zasadą jest: nigdy nie rezygnuj.

Tak, ot, tylko sobie.

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Pasjonat
10
Posty: 17
Rejestracja: niedziela, 24 maja 2009, 20:38
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Pasjonat »

Juliusz pisze:Drogi Pasjonacie,
Otóż, postanowiłem zrobić (wino) zacier z wytłoków owocowych po sokach. Było ich sporo, kupiłem drożdże Cobra,

Ja mam Tu tylko dwie teorie albo drożdże cobra wogóle nie nadają się do owocówek,albo zacier złapał już zakażenie którego nie wykryłeś ,a destylacja tylko jeszcze pogorszyła smak.
Moją pierwszą myślą było, że owoce i drożdże gorzelniane nie idą w parze. Może koledzy rozdzielą ten temat na dwa:

1. Wino z wiśni + drożdże szlachetne
2. Wino z wiśni + drożdże gorzelniane (czy ktoś z Was wie o tym smrodku, ktory wyszedł mnie?).
Tylko proszę Cie Juliuszu ,zauważ że Kucyk tez robił śliwowicę na drożdżach gorzelniczych bodajże tych:
http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=156
A,jak Sam napisał Śliwowica ma bardzo dobry smak i aromat,kiedy na początku był acetonowy smrodek.
Barwa o ile początkowo była miła a ciecz klarowna, po roku w butelce jakoś jakby zczerniala i zmętniała. Wyrażnie coś poszło nie tak.
Najprawdopodobniej było za słabe i nabawiło się czegoś jeszcze w butelce...
ale nie desperuj gdy nie osiągniesz pierwszy raz 15%.
Z natury jestem upartym człowiekiem i będę męczył gąsiorek zanim nie wyjdzie"ambrozja" ;)
Na pierwszy raz może zrób dwa trzy wina w mniejszych ilościach z rożnych drożdży i zobacz co Ci pasuje?
O to właśnie mi chodzi.
Juliusz
P.S.Więcej informacji na temat smrodków o jakich Napisałeś w załączniku :czytaj:

Pasjonat
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Kucyk »

Proszę zauważyć, że na drożdżach gorzelniczych z Allegro Kucyk robił śliwowicę, a nie wino śliwkowe, więc ich zastosowanie było w pełni uzasadnione...

Jesteśmy w dziale winiarskim, a nie bimbrowniczym. Tu walczymy o bukiet wina i jego harmonię smaku, a to już jest naprawdę sztuka, więc do tego działu proponuję wprowadzić zakaz wstępu :stop: drożdżom gorzelniczym oraz :o babuninym...
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Juliusz »

Kucyku,

Tu masz całkowitą rację. Postaram się przenieść posty do innego tematu i zostawię tu tylko ślad... a tam poczynię dzięki za wyjasnienia Pasjonatowi.



Dzięki.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Kucyk »

Uch, nie Juliuszu!

Posty (poza tym i powyższym) są bardzo dobre, bo wyjaśniają podstawowe tajniki sztuki winiarskiej. Zważ, że temat jest przeznaczony dla początkujących adeptów na czcicieli Pana naszego Dionizosa, więc kilka słów jakie drożdże się nadają a jakie niezbyt, jest Kucyka zdaniem jak najbardziej na miejscu...

Autor tematu
ZoLTaR
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 20 maja 2009, 11:18
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwosz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: ZoLTaR »

Morał taki jest że nie ma co oszczędzać na drożdżach lepiej dobrać od razu odpowiednie drożdże. Szkoda aby winko które leżało ponad rok nie nadawało się do komsupcji : :respect:
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Kucyk »

W kwestii wina wiśniowego Kucyk coś jeszcze doda.

Dziś, w godzinach popołudniowych, przeprowadziliśmy z Agą i moją Mamą commissioning zeszłorocznego wina wiśniowego.
Barwa: przepiękna, rubinowa. Smak: wytrawny, cudny, z wyraźnym akcentem wiśniowym (tak twierdziły moja Matka i Agnieszka, bo ja wina nie lubię, więc szklanę w gardziel wlałem aby smaku zbytnio nie czuć). Ogólne wrażenie super.

Jest tylko jedno ale... Gdybym miał nazwać to wino raczej nie użył bym nazwy "Wiśniowy Rubin". Naprawdę mocno bym się zastanowił nad takimi nazwami jak "Śpioch", "Nierób", "Leń", "Muł"... Ono działa jak jakiś lek spowalniająco - nasenny. Tragedia. Wysysa energię z człowieka tak, że oko się samo zamyka. :nuda:

Może dlatego Kucyk woli wina destylowane..?
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: Juliusz »

I tak (Kucyku) starego człowieka dokopujesz? Piętą, ot tak sobie go szturchasz?

Proszę wystarczy wspomnieć, że coś się nie powiodło a tu nagle same superlatywy, wspaniałości winno-wiśniowe, kolory rubinowe sugerujące smak ust (jak wiśni), partycypanci w produkcji smalcu, rodzina... Dzięki za wspomnienie o 'leniwowym' wpływie wina wiśniowego na witalność - owo jakoś tam zacienia te w/w (lub n/w w zależności od ustawień przeglądania) drastyczne uwagi... :)

Ale cóż taki los starca.

Przyznam, że wina wiśniowego jakie sobie wyobraziłem nigdy nie kosztowałem. Piłem dobrą wiśniówkę, zaskakujący kirsh, wyśmienity sok wiśniowy.

Jak wspominałem wino z wiśni jest tu nie osiągalne. Koniec. Wiśni tu nie ma.

Są czereśnie, tajemnie hodowane, które wymiarami sięgają orzechów włoskich (tak WŁOSKICH) bez atutów smakowych. Jak taką wiśnię przysuwa się do ust to jakieś dziwne myśli... znaczy człowiek spodziewa się czegoś a tu nic: smak żelatyny bez dodatków, konsystencja żelatyny bez dodatków i reszta podobna.

Wiem, że ktoś gdzieś tam bardzo na południu ma drzewka wiśni ale tylko dla siebie. Kto wie?

Owoce warte uwagi, mojej uwagi, to śliwy i jabłłka.

Być może zawizytuję Kraj kolejny raz i wtedy będę żądał (i proszę o zachowanie buteleczki, nie nie balii bo to spowodowało pojawienie się truchła w okolicach W-wy - buteleczki takiego winka) dowodu na opisane walory wina z wiśni.

Mam nadzieję, że posty tych kolegów, pobudzonych tematem wina z wiśni, pojawią się i wyjaśnią czy w/w (lub n/w) Kucyk mówił prawdę.


A swoją drogą miło byłoby gdyby pojawił się tu sprawdzona (nie teoria) recepta na wino z wiśni. Taka recepta aby za parę miesięcy pojawił się post: O tak! Zrobiłem, popiłem w niebo wstąpiłem.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
ZoLTaR
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 20 maja 2009, 11:18
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwosz
Re: wino z wisni co i jak

Post autor: ZoLTaR »

Koledzy nastawiłem winko 2 dni temu z czereśni bo mi prędzej "wyrosły" na drzewie niż wiśnie. No i zrobiłem wszystko wg przepisu tylko z małym ale że miałem troszku mało owoców aby uzyskac 10l moszczu więc 5/6 zmiksowałem (bez pestek) a z reszty sok wycisnąłem i wlałem tak wszystko do baloonu no i tutaj mały problem bo utworzyła się na wierzchu taka jakaś "marmolada"?? i pytanie moje czy to opadnie na dno w pozniejszym procesie fermentaji czy co bym musiałz robić aby nie stracić winka/owoców?? dodam że na dniach dodam 2 porcje cukru.

igor730
10
Posty: 16
Rejestracja: wtorek, 29 lis 2011, 20:07
Re: Wino z Wiśni

Post autor: igor730 »

Witam wszystkich serdecznie.
Wiśnie na drzewach ładnie dojrzewają wiec czas pomyśleć o winie z wiśni. Tym razem postanowiłem się przygotować porządnie do tego i przygotowałem proporcje na wino.

Dane wszelki do proporcji wziąłem z tej strony:
http://www.multimex.cc.pl/proporcje.html
oraz z tematu:
http://alkohole-domowe.com/forum/wino-z ... t3181.html

Ogólnie planuje otrzymać 30l wina 16% i zgodnie z wyliczeniami wyszło mi takie coś:
30kg wiśni (otrzymuje z tego 18 litrów moszczu)
woda 7,2l
cukier 6,5 kg (4.1l)
pożywka 16 g
drożdże aktywne FERMIVIN do win czerwonych (podobno nie daje się do nich pożywki, czy to prawda?)

Czy moje wyliczenia są poprawne bo wydaje mi się ze za mało wody i cukru mi wychodzi do dodania?

Na forum podany był przepis i po przeliczeniu na 30 kg owoców wychodzi:
30 kg wiśni
10,5 l wody
8 kg cukru

I sam już nie wiem co jest. Który przepis wziąć i jak ktoś ma jakiś sprawdzony to proszę o podanie tutaj. Inne przepisy w Internecie różnią się jeszcze bardziej w kwestii wody która trzeba dodać. I jeszcze pytanie o drożdże czy te aktywne są ok, czy lepiej wziąć suche i rozrobić MD. Sprzedawca powiedział mi ze te suche zostały stworzone specjalnie dla ludzi którzy usilnie chcą robić wina na drożdżach znanych szczepów takich jak Bordeaux, Bingen, Chambertin, Burgund a tak naprawdę aktywne FERMIVIN nadają się najbardziej do win. Ma w sprzedaży także płynne z biowinu ale najbardziej poleca właśnie te aktywne FERMIVIN.
Z góry bardzo dziękuje.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: pokrec »

Igor, poczytaj to:

http://alkohole-domowe.com/forum/post52065.html#p52065

Generalnie nie polegaj na przepisie, tylko na wskazaniach cukromierza i swoim guście. Źle na tym nie wyjdziesz.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

pajak381
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 27 gru 2011, 21:52
Re: Wino z Wiśni

Post autor: pajak381 »

Witam, zaczynam dopiero z winem, ale potrzebuje pomocy. Kupiłem 5,5kg wiśni, wydrylowałem. Wcześniej kupiłem drożdże Portwein i wg przepisu je namnożyłem w 48h, do wiśni dałem drożdże+3g pożywki. Wiśnie wskazywały 13blg, były naprawdę słodkie, do tego wlałem ok 1l litra wody w którym wcześniej rozpuściłem 100ml cukru (nie mam miarki w gramach jedynie w ml, a więc tak podaje). Wsio zostawiłem na 4 dni i dziś po 4 dniach blg wyszło 1. Wiśnie wywaliłem z baniaka, odcisnąłem i soku wyszło ok 3,5l. Dodałem 400ml cukru rozpuszczone w 150 ml gorącej wody(razem 550ml) i nastaw pracuje jak szalony(ma 11blg). Po pomiarze od dodania ostatniego cukru o 15:00 minęło 8h, a blg wskazuje już 6. Myślę że drożdży dałem za dużo i dlatego tak mi cukier znika. Poradźcie czy tak ma być i cały czas dokładać cukru, aż przestaną robić? Czy dolać wody? Chciałbym otrzymać winko półwytrawne i sam nie wiem już jak to zrobić? Wg przepisu, jak wiśnie w litrze miały 130g to powinienem na każdy litr dać ok 130g cukru x 4l wychodzi 520g, a dałem już więcej ...
Dzięki za pomoc.
22.07.2012 godz 11.00 winko wskazuje 3 blg, i robi nadal w smaku jest zaj...cierpkie nie wiem czy dać cukru żeby dalej robiły czy niech się zaczyna klarować??
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: pokrec »

Spokojnie, bardzo dobrze Ci idzie.
Zasadniczo, jak miałeś fermentować wiśnie w miazdze, wstępnie, to niepotrzebnie drylowałeś.
Ale nie martw się nic, będzie dobrze.
Dodawaj cukru w postaci stężonego syropu do momentu aż przestaną go drożdże fermentować.Wino półwytrawne ma ok. 0,5 - 1 BLG cukru. Jak dodasz, cukru tak, żeby zwiększyć BLG do 2 - 3, drożdże, o ile są żywe - poradzą sobie z nim (najwyżej w czasie cichej fermentacji).
Póki drożdże żyją i są chętne, to dawaj im żreć. Będziesz miał mocniejsze wino.
Sok wiśniowy jako taki jest mocno kwaśny. Same wiśnie mają to do siebie, że są chyba jednymi z... najsłodszych owoców, jakie rosną w naszym klimacie. Niestety, jak zwykle, mamy przeje...ne, bo zawierają one równocześnie bardzo dużo kwasów owocowych...

Jakbym miał dużo wiśni, to pewnie bym spróbował część soku odkwasić kredą. Ale to już eksperymenty dla bardzo zaawansowanych winiarzy.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: Wald »

:ok: Zrobiłeś wszystko prawidłowo, szkoda że bez zrozumienia. Coś słabo gniotłeś te wiśnie bo litr soku zginął. Blg sprawdzaj tuż przed dodaniem cukru i zaraz po. Oczywistym warunkiem dobrego pomiaru jest dokładne rozmieszanie syropu cukrowego w nastawie. Z danych które podajesz, mnie wychodzi 14% alkoholu w gotowym winie, sporo jak na wytrawne. Z cukrem ostrożnie, bo drożdże mogą dalej nie pociągnąć i wyjdzie deserowe. Kwasowość możesz mieć dobrą, bo tegoroczne wiśnie nie mają go za wiele (10-14g/l), a przecież rozcieńczasz to syropem cukrowym. Cierpkość (czyli garbniki, taniny) powinna zmniejszyć się z klarowaniem. Czyste, gotowe wino odstaw na minimum pół roku w chłodne (ok. 10oC) miejsce, niech dojrzewa. Potem zlejesz z nad tzw. "szlachetnego osadu" i gotowe do butelkowania. Powinno wyjść to, czego oczekujesz.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

termosu
20
Posty: 27
Rejestracja: niedziela, 22 lip 2012, 16:30
Podziękował: 3 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: termosu »

Witam!
Ja też z tych nowych :) przymierzam się do zrobienia winka z wiśni, a w sierpniu z winogron. Co do wiśni to zacznę od środy działania bo dopiero wtedy będzie trochę wolnego z pracy. Mam baniak 50l ale z wiśni chcę zrobić w mniejszym, który zakupię w środę około 20-25l ( mniejszy ma posłużyć do nauki xD i mniejszych strat ) w Krakowie ze sklepu Eskot bo szczerze nie wiem gdzie można taniej kupić jakiś dymion w Krakowie.
Co do wyrobu chwilowo nie posiadam sokownika, ale do środy pożyczę.

Pytanie polega na poleceniu/dobraniu > drożdży/pożywek/pirosiarczanu z tutejszego sklepu, bo będę chciał zamówić na pewno cukromierz + podane wyżej pomocne saszetki :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: Wald »

A koniecznie musisz sokownikiem? Zobacz jak kolega to zrobił: http://alkohole-domowe.com/forum/wino-z ... t6113.html :ok:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

pajak381
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 27 gru 2011, 21:52
Re: Wino z Wiśni

Post autor: pajak381 »

Wald, fakt miałeś racje, że mało gniotłem, ale czasu nie było i wiśnie w misce do lodówki wrzuciłem. Dziś przez starą koszulkę wygniotłem jeszcze 900ml;), a więc git. Robię równocześnie z porzeczek i do wiśniowego nastawu dolałem 300 ml tego porzeczkowego. Sprawdziłem blg, ma 5, a rurka kotłuje się non stop, co sekunda lub częściej... Mam w piwnicy tak 19o, nie wiem czy baniaka tam nie zanieść??
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: Wald »

Dodatek porzeczki jest w porządku, tylko kto wyliczy teraz ilość alkoholu lub cukru. Ja się poddaję. Wino zostaw w domu, drożdże wcześniej skończą. Robisz półwytrawne, więc 17% to za dużo, a w piwnicy może tak dojechać.
Dodaj cukru dla nowego soku (wiedziałem że coś brakuje), proporcjonalnie do całego nastawu.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

igor730
10
Posty: 16
Rejestracja: wtorek, 29 lis 2011, 20:07
Re: Wino z Wiśni

Post autor: igor730 »

Witam serdecznie
Tak jak wcześniej pisałem, nastawiłem wino z wiśni. Z uwagi na to, iż w tym roku wiśnie były marne czyli dość małe w porównaniu z poprzednimi latami, od momentu jak zielone wiśnie zaczęły się kształtować na drzewach nie było znacznego deszczu, aż do tej pory było bardzo sucho, przynajmniej u mnie, 15 km na północ od Rzeszowa. Wizja drylowania takich małych wiśni na 30 litrów wina przerażała mnie, postanowiłem w tym roku uzyskać sok poprzez sokownik parowy. Wiśni w kg nie wiem ile było, wszystko poszło przez sokownik a część soku na wino a część na soki do słoików. Dodatkowo ze 4 kg porzeczki czarnej puściłem przez sokownik, teraz już wiem ze to nie jest dobry pomysł bo zamiast soku otrzymałem powidło porzeczkowe z dużą ilością pestek. No ale cóż, człowiek uczy się na swoich błędach.
Po uwzględnianiu +/- 10% z przewagą na + wody w uzyskanym soku z sokownika otrzymałem: 12.5 l czystego soku, oraz 1l „soku” z porzeczki oraz 2,2 l wody zawartą w soku, która odliczę później z przepisu.
Przepis jest taki:
13,5 l soku (wiśnia, porzeczka)
6 kg cukru
10 l wody
13,5 g pożywki Kombi
paczka drożdży aktywnych Bourgorouge Ra17 13g/sol

10.07.12 wlałem do balonu 13,5l soku, roztwór cukrowy 3kg cukru w 3l wody i dodatkowo wliczam tą wodę z soku czyli 2,2l (więc wody jest już 5,2l), pożywka, drożdże i rurka. Poziom BLG24.
16.07.12 czyli po 5 dniach wstępnej fermentacji poziom blg zjechał do 2, dodaje wiec kolejną porcje roztworu cukrowego: 3kg cukru w 6 litrach wody. Poziom blg 12.
Dodałem już cukier z przepisu czyli 6kg oraz wody trochę więcej niż w przepisie bo 11,2l. Drożdże bardzo szybko pracują.
23.07.12 (dzisiaj 14 dzień fermentacji) poziom blg wynosi 2. Skoro drożdże są głodne dodaje kolejny cukier. Ściągam 3-4 litry wina i rozpuszczam w nich 1,5 kg cukru. Poziom blg 7.
Czy wam też tak szybko przebiega fermentacja? 2 tygodnie a tyle cukru już nie ma, temperatura pracy wina 20/21stopni C. Czy wszystko przebiega dobrze i kiedy mam ściągnąć je znad osadu, po 30 dniach od nastawienia?

misiek_v6
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 23 lip 2012, 17:32
Re: Wino z Wiśni

Post autor: misiek_v6 »

Witam,

Swoje winko z wiśni nastawiłem tydzień temu i jest to moje drugie podejście. W zeszłym roku zrobiłem w baloniku 5L i wyszło słodkie z alkoholowym smaczkiem. W tym roku zebrałem ze swojej prawie 30-letniej wisienki z 20kg wiśni i zalałem 11l wody +8kg cukru. Nie wiem jak to się stało, że po wyliczeniu proporcji na 40l gąsior, jest on tylko w 2/3 zapełniony. Umiem liczyć :) Wiśnie nie podniosły się tak jak w zeszłym roku prawie dotykając rurki, wino pracuje równo, bo w całym mieszkaniu słychać bulgot co 6sek.

I teraz pytanie: czy po tygodniu od nastawu można dorzucić owoców i wlać wody z cukrem?

P.S. Drylowałem 20kg wiśni. Jedna po drugiej. Prawie cztery godziny... Wszystko było czerwone :P

termosu
20
Posty: 27
Rejestracja: niedziela, 22 lip 2012, 16:30
Podziękował: 3 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: termosu »

Hmm... jednak zapytam inaczej. Czy na balon 50l jest sens robić wino z 10kg wiśni? Pewnie nie... więc jakie minimum? Co do zakupu pożywek i drożdży - ktoś zna jakiś sklep w Krakowie w centrum z taki rzeczami (bo chyba jeśli teraz bym zamówił to nie przyjdą na czas)? Bo w środę będę chciał wystartować z pierwszą produkcją, którą nie chciałbym się zniechęcić :|
Wiem wiem, zbyt mało profesjonalizmu :) ale od piątku praca po 14 godzin i raczej nie będę miał jak odwiedzić sklepu..
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: Wald »

misiek_v6 pisze: czy po tygodniu od nastawu można dorzucić owoców i wlać wody z cukrem?
Wiśnie wypadałoby wyjąć z nastawu i odcisnąć z nich sok. Nowych owoców raczej nie dodawaj, ale odciśnięty z nich sok możesz spokojnie. Z wodą również nie przesadzaj, bo już masz jej za dużo, liczę że soku max. masz 50% w nastawie (woda+cukier to 15 litrów :!: ).
termosu pisze:Czy na balon 50l jest sens robić wino z 10kg wiśni?
Wygodnie nie będzie, ale jakiś szczególnych przeciwwskazań nie ma.
igor730 pisze:13,5 l soku (wiśnia, porzeczka)
6 kg cukru
10 l wody

Czy wszystko przebiega dobrze i kiedy mam ściągnąć je znad osadu, po 30 dniach od nastawienia?
Kolejny nastaw gdzie sok to połowa zawartości. Chyba wiem czemu chwalą moje wino, ale Wam więcej wychodzi :haha: .
Wszystko idzie dobrze.
A kiedy ściągać zobacz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post53056.html#p53056 . Nie chce mi się setny raz tego pisać.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

misiek_v6
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 23 lip 2012, 17:32
Re: Wino z Wiśni

Post autor: misiek_v6 »

No to mam jakieś mega aromatyczne i soczyste wiśnie, bo zeszłoroczne winko, wyliczone z proporcji na 5l i z tego samego przepisu wyszło bardzo wiśniowe :) Plan jest taki, że jeszcze 5 tygodni i zlewanie do mniejszego gąsiorka i wtedy jeszcze pewnie cicha fermentacja.

Czy podczas tej "cichej" stężenie alkoholu też wzrasta?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z Wiśni

Post autor: Wald »

Kompot i napój (taki 2 litry za 2zł) też pachnie wiśniami, ale wino z 25% dodatkiem wody smakuje mi lepiej.
Tak, podczas cichej fermentacji drożdże dalej pracują. Oczywiście dużo wolniej i za wiele się nie spodziewaj, ale cukromierz pokarze Ci to dokładnie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Owocowe”