Pierwsza Mała Kolumna
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam Serdecznie,
Postanowiłem stworzyć swój pierwszy prototyp kolumny, której celem jest otrzymywanie 70% alkoholu lub większego (70- to minimum a zarazem pożądany przeze mnie rezultat) z różnego rodzaju win. Najbardziej zależy mi na uzyskaniu aromatu pochodzącego z użytych w winie owoców. Od razu odpowiadam na prawdopodobne postawione pytanie w przyszłości - 70% jest dla mnie wartością idealną, którą w pierwszej fazie (leżakowanie w szklanym balonie wraz z określoną ilością płatków dębowych) nie muszę w żaden sposób rozcieńczać. Roztwór 70% nadaje się idealnie do pochłaniania aromatów z dębiny.
Posiadam 5 litrowy keg ze stali nierdzewnej. Chcę do niego zamontować metrową kolumnę ze stali nierdzewnej fi 40 lub 42 (grubość ścianki 1,2-1,5). Jako wypełnienie chcę wykorzystać zmywaki ze stali nierdzewnej. Szklana chłodnica znajdować się będzie na zewnątrz kolumny. Termometr cyfrowy będzie zamieszczony na szczycie kolumny.
Moje pytania:
1. Czy szerokość oraz wysokość kolumny jest wystarczająca dla 5 litrowego kega?
2. Czy kolumnę ocieplić wraz z kegiem czy też nie? Keg będzie stawiany na palniku.
3. Ile dać zmywaków jako wypełnienie? Myślałem o 7-10.
4. Czy zastosować refluks a jeśli tak to jaki? Są różne zdania na ten temat - połowa uważa że pot still najlepszy bez refluksu, pozostała część że refluks powinien być i że nie wpłynie na pożądany aromat.
5. Czy stosować zawór bezpieczeństwa na kegu?
Uprzejmie proszę o poradnictwo odnośnie mojej konstrukcji. Nie chcę tworzyć najlepszego rodzaju aparatury. Chcę stworzyć tą kolumnę małym nakładem środków finansowych z jednoczesnym uzyskaniem pożądanych przeze
mnie efektów, które nie uważam za wygórowane.
Keg 5 litrowy już kupiony , chłodnica szklana oraz termometr cyfrowy też. Czekam na wasze opinie co do kolumny.
Pozdrawiam
Postanowiłem stworzyć swój pierwszy prototyp kolumny, której celem jest otrzymywanie 70% alkoholu lub większego (70- to minimum a zarazem pożądany przeze mnie rezultat) z różnego rodzaju win. Najbardziej zależy mi na uzyskaniu aromatu pochodzącego z użytych w winie owoców. Od razu odpowiadam na prawdopodobne postawione pytanie w przyszłości - 70% jest dla mnie wartością idealną, którą w pierwszej fazie (leżakowanie w szklanym balonie wraz z określoną ilością płatków dębowych) nie muszę w żaden sposób rozcieńczać. Roztwór 70% nadaje się idealnie do pochłaniania aromatów z dębiny.
Posiadam 5 litrowy keg ze stali nierdzewnej. Chcę do niego zamontować metrową kolumnę ze stali nierdzewnej fi 40 lub 42 (grubość ścianki 1,2-1,5). Jako wypełnienie chcę wykorzystać zmywaki ze stali nierdzewnej. Szklana chłodnica znajdować się będzie na zewnątrz kolumny. Termometr cyfrowy będzie zamieszczony na szczycie kolumny.
Moje pytania:
1. Czy szerokość oraz wysokość kolumny jest wystarczająca dla 5 litrowego kega?
2. Czy kolumnę ocieplić wraz z kegiem czy też nie? Keg będzie stawiany na palniku.
3. Ile dać zmywaków jako wypełnienie? Myślałem o 7-10.
4. Czy zastosować refluks a jeśli tak to jaki? Są różne zdania na ten temat - połowa uważa że pot still najlepszy bez refluksu, pozostała część że refluks powinien być i że nie wpłynie na pożądany aromat.
5. Czy stosować zawór bezpieczeństwa na kegu?
Uprzejmie proszę o poradnictwo odnośnie mojej konstrukcji. Nie chcę tworzyć najlepszego rodzaju aparatury. Chcę stworzyć tą kolumnę małym nakładem środków finansowych z jednoczesnym uzyskaniem pożądanych przeze
mnie efektów, które nie uważam za wygórowane.
Keg 5 litrowy już kupiony , chłodnica szklana oraz termometr cyfrowy też. Czekam na wasze opinie co do kolumny.
Pozdrawiam
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Pokaż tego kega, bo obawiam się, że kupiłeś lakierowanego. 5l kegi z KO są niestety tylko gumowane, a i tu nie tak łatwo dobrze trafić. Dopiero jak ustalimy co to za zbiornik będzie można ruszyć dalej.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Zygmuncie bardzo Ci dziękuję za tak szybką odpowiedź. Zdjęcia nie mogę zrobić, bo nie mam kega przy sobie, ale odsyłam do strony producenta, u którego dokonałem zakupu.
http://www.browamator.pl/szczegoly.php? ... dm=1399483
Pozdrawiam.
http://www.browamator.pl/szczegoly.php? ... dm=1399483
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
No tak, niestety musisz zmienić naczynie. To nie nadaje się niestety do naszych celów.
http://alkohole-domowe.com/forum/post39630.html
http://alkohole-domowe.com/forum/post39630.html
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Właśnie w chwili gdy pokazał się Twój post zdążyłem dotrzeć do Twojej poprzedniej wypowiedzi w tym temacie. Powiedz mi proszę czy warto zrobić test dla tego kega mocząc go przez 3 dni w osolonej wodzie? Jest jakakolwiek szansa, że jednak jest wykonany z stali nierdzewnej? Jeśli jednak nie jest to słusznym będzie zareklamowanie towaru jako niezgodnego z opisem - z czego w takim razie jest wykonany ten zbiornik?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Te kegi to zwykłe puchy ze stali, lakierowane. W opisie BA nie ma słowa o stali nierdzewnej, bo i skąd:)
EDIT: wątek o kegach: http://www.piwo.org/topic/1330-mini-kegi-czym-to-sie-je
EDIT: wątek o kegach: http://www.piwo.org/topic/1330-mini-kegi-czym-to-sie-je
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Pierwsza Mała Kolumna
A poczytaj jeszcze raz, dokładnie opis do tego zbiorniczka;ZdroweDomowe pisze:Jest jakakolwiek szansa, że jednak jest wykonany z stali nierdzewnej? Jeśli jednak nie jest to słusznym będzie zareklamowanie towaru jako niezgodnego z opisem - z czego w takim razie jest wykonany ten zbiornik?
Czy jest tam choć słowo, że jest nierdzewna Chyba jednak wywaliłeś kasę w błotoStalowa beczułka wielokrotnego użytku
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Browamator nie napisał, że beczułka nadaje się do celów bimbrowniczych ;p
Domyślam się, że kupiłeś ją bardzo niedawno. Jeśli jest jeszcze nowa, nieużywana - możesz spytać o warunki zwrotu. Wprawdzie nie ma czego reklamować, ale lepiej oddać niepotrzebny zakup i być w plecy o przesyłkę, niż trzymać coś zbędnego. W najgorszym wypadku - znajomi wykorzystywali podobne beczułki jako skarbonkę, ale pewnie wymyślisz coś sensowniejszego ;d
Domyślam się, że kupiłeś ją bardzo niedawno. Jeśli jest jeszcze nowa, nieużywana - możesz spytać o warunki zwrotu. Wprawdzie nie ma czego reklamować, ale lepiej oddać niepotrzebny zakup i być w plecy o przesyłkę, niż trzymać coś zbędnego. W najgorszym wypadku - znajomi wykorzystywali podobne beczułki jako skarbonkę, ale pewnie wymyślisz coś sensowniejszego ;d
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Przemyśl w ogóle zbiornik 5l- są wprawdzie takie kegi, ale ciężko się z nimi pracuje (są w gumie i zwykle maja nietypowe zawory). Jeżeli nie chcesz większej pojemności, to może kolba szklana?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Zygmuncie, przypuszczalnie koszt takiego 10 L kega to ponad 100 zł - popraw mnie proszę jeśli się mylę. Potrzebuje taniego ale zdrowotnie dobrego rozwiązania. Przeglądając forum natrafiłem na to :
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
To chyba najbardziej optymalne rozwiązanie - tanie i zdrowe.
ps. wybaczcie drodzy koledzy z forum jeśli moje odpowiedzi są opóźnione lub coś pominąłem. Jest to fakt pewnej dla mnie nowości jaką jest akceptacja lub brak akceptacji pisanych postów.
Pozdrawiam
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
To chyba najbardziej optymalne rozwiązanie - tanie i zdrowe.
ps. wybaczcie drodzy koledzy z forum jeśli moje odpowiedzi są opóźnione lub coś pominąłem. Jest to fakt pewnej dla mnie nowości jaką jest akceptacja lub brak akceptacji pisanych postów.
Pozdrawiam
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 22 lis 2011, 18:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Homemade ;)
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Pierwsza Mała Kolumna
W takim razie, może warto byłoby porozglądać się za naczyniem typu szybkowar?
Woda 60% - nowy napój dietetyczny! Woda 60% jest zalecana dla ludzi z nadmiarem wody w organizmie. Łatwa w spożyciu, poprawia apetyt i dobry nastrój. Rozluźnia świadomość. Skład: 60% wody, środek konserwujący (alkohol etylowy) - 40%...
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Pawle dziękuje za podpowiedź, jednak szybkowar to również drogi wydatek (100 +). Garnek + pokrywka myślę że w granicach 20 zł 5- 8 litrowy znajdę. Boje się tylko jak sprawdzić czy dany garnek nadaje się do naszych poczynań, w przypadku gdy nie było informacji przy garnku, bądź było oznaczenie dla mnie niezrozumiałe.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Szybkowary są fajne, bo nie trzeba ich uszczelniać. Tylko po spojrzeniu na ceny i pojemności, to sensowniejsze okazują się kegi 30 lub 50. Przy małych objętościach, garnek jest niedrogą opcją. Do tego garnki raczej nie mają elastycznych pokrywek i powinno dać się sensownie zainstalować porządny deflegmator.
W sklepie szukaj oznaczeń: nierdzewny, SS - stainless steel, 18/10, 304. Dawno nie szukałem takich produktów, ale nie spodziewałbym się problemów. Najlepiej z płaską (w miarę możliwością grubszą - nie całkiem cieniutką i wiotką) pokrywką.
W sklepie szukaj oznaczeń: nierdzewny, SS - stainless steel, 18/10, 304. Dawno nie szukałem takich produktów, ale nie spodziewałbym się problemów. Najlepiej z płaską (w miarę możliwością grubszą - nie całkiem cieniutką i wiotką) pokrywką.
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Majorze bardzo dziękuje za konkretną i jasną odpowiedź.
Prosiłbym Ciebie, jak i pozostałych kolegów o odniesienie się do mojego pierwszego postu. Wszystkie powyższe dotyczyły tylko kwestii tej nieszczęsnej beczki.
Proszę o opiniowanie i doradztwo w odniesieniu do całego projektu wraz z moimi założeniami.
Pozdrawiam
Prosiłbym Ciebie, jak i pozostałych kolegów o odniesienie się do mojego pierwszego postu. Wszystkie powyższe dotyczyły tylko kwestii tej nieszczęsnej beczki.
Proszę o opiniowanie i doradztwo w odniesieniu do całego projektu wraz z moimi założeniami.
Pozdrawiam
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Jesteś zdecydowany na pojemność 5 - 10 litrów, więc przyjmuję, że nie będziesz przerabiał tego sprzętu na kolumnę rektyfikacyjną. Budując cokolwiek na bazie kega 30/50 warto planować rozwój, ale tutaj nie ma sensu montować dużej rury na małym garnku. Powstanie nieduży prosty destylator i dobrze. Takie urządzenie jest przydatne nawet, jeśli ktoś ma "dużą zabawkę".
Grzanie elektryczne to fajna sprawa. Rozumiem, że w przypadku garnka grzanie gazowe nie wymaga żadnych inwestycji. Z tego powodu (w tym konkretnym rozwiązaniu) - możesz spokojnie zostać przy gazie.
Teraz pytania ;p
1) Metr rury 40-42 to fajny deflegmator.
2) Rury nie ocieplaj - przy pot stillu nie ma to sensu (wręcz przeciwnie), kocioł - ocieplanie i gaz nie idą w parze, ale na górze możesz ew. coś położyć - lepiej niepalnego.
3) 260-300 g na litr rury - sorry, nie chce mi się liczyć ;p
4) Refluks w skrócie usuwa smaki i aromaty, pomaga zrobić spirytus. W tej konstrukcji - nie polecam.
5) Nie ma sensu - już lepiej termometr. Zawór może się zatkać, a przekroczenie 100oC świadczy o wzroście ciśnienia i powinno skutkować wyłączeniem grzania i czekaniem na ostygnięcie sprzętu.
Co do łączenia, na Twoim miejscu rozważyłbym dwa warianty:
- zespawanie rury z pokrywką;
- zespawanie rury z nyplem wkręcanym w mufę w pokrywce.
Pamiętaj o trawieniu spawów. W pokrywce mufę możesz wspawać lub skręcić mosiężną. Da się też inaczej, ale to sensowne rozwiązania. Na górze - chyba najtaniej wyjdzie korek od balonu z wężykiem. Osobiście pokryłbym korek silikonem, ale większość nie przejmuje się tym, że jest on gumowy.
Grzanie elektryczne to fajna sprawa. Rozumiem, że w przypadku garnka grzanie gazowe nie wymaga żadnych inwestycji. Z tego powodu (w tym konkretnym rozwiązaniu) - możesz spokojnie zostać przy gazie.
Teraz pytania ;p
1) Metr rury 40-42 to fajny deflegmator.
2) Rury nie ocieplaj - przy pot stillu nie ma to sensu (wręcz przeciwnie), kocioł - ocieplanie i gaz nie idą w parze, ale na górze możesz ew. coś położyć - lepiej niepalnego.
3) 260-300 g na litr rury - sorry, nie chce mi się liczyć ;p
4) Refluks w skrócie usuwa smaki i aromaty, pomaga zrobić spirytus. W tej konstrukcji - nie polecam.
5) Nie ma sensu - już lepiej termometr. Zawór może się zatkać, a przekroczenie 100oC świadczy o wzroście ciśnienia i powinno skutkować wyłączeniem grzania i czekaniem na ostygnięcie sprzętu.
Co do łączenia, na Twoim miejscu rozważyłbym dwa warianty:
- zespawanie rury z pokrywką;
- zespawanie rury z nyplem wkręcanym w mufę w pokrywce.
Pamiętaj o trawieniu spawów. W pokrywce mufę możesz wspawać lub skręcić mosiężną. Da się też inaczej, ale to sensowne rozwiązania. Na górze - chyba najtaniej wyjdzie korek od balonu z wężykiem. Osobiście pokryłbym korek silikonem, ale większość nie przejmuje się tym, że jest on gumowy.
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Szanowny kolego majorze, otóż jestem zdecydowany na mały zbiornik w zakresie 5- 8 litrów pojemności. Mam zamiar zastosować się do następujących waszych sugestii:
1 - rura SS fi 40, długość całkowita 1 metr,
2 - rury nie mam zamiaru ocieplać, garnka też nie,
3 - pojemność wypełnienia to 9 zmywaków z Lidla, plus wstawka z miedzi na wysokość około 20 cm (czy mogą to być małe kawałki pociętych rurek miedzianych stosowanych w centralnym ogrzewaniu?),
4 - z refluksu mam zamiar zrezygnować na korzyść aromatów (jedna destylacja to za mało prawda?),
5 - nie będę montował termometru ani zaworu bezpieczeństwa,
6 - zespolenie rury będzie z pokrywą, ponieważ chce mieć dojście do całego zbiornika by po destylacji odciśniętych owoców z nalewek móc go dokładnie wyczyścić, połączenie z główną rurą będzie na zasadzie złącza sms (wmontuje również siatkę). U szczytu małe wyjście na połączenie z szklanym deflegmatorem (jaką średnicę rury na to przejście?
Wracając do moich wcześniejszych założeń miałem oczekiwanie by destylacje odbyć tylko jeden raz, stąd wcześniej nawiązałem do zimnych palców.
Załóżmy że zamontowałem 4 zimne place u szczytu.
Co tracę a co zyskuje, ale konkretnie w obu przypadkach (różnica tylko w dodaniu 4 zimnych palców)?
Destylować będę głównie wino jabłkowe oraz cukrówkę ale opartą na fermentacji dokonanej przez drożdże winne.
Pozdrawiam
ps. wybaczcie, że zakładam tyle rozwiązań ale chce "to" zrobić raz a dobrze, i być z tego zadowolony.
1 - rura SS fi 40, długość całkowita 1 metr,
2 - rury nie mam zamiaru ocieplać, garnka też nie,
3 - pojemność wypełnienia to 9 zmywaków z Lidla, plus wstawka z miedzi na wysokość około 20 cm (czy mogą to być małe kawałki pociętych rurek miedzianych stosowanych w centralnym ogrzewaniu?),
4 - z refluksu mam zamiar zrezygnować na korzyść aromatów (jedna destylacja to za mało prawda?),
5 - nie będę montował termometru ani zaworu bezpieczeństwa,
6 - zespolenie rury będzie z pokrywą, ponieważ chce mieć dojście do całego zbiornika by po destylacji odciśniętych owoców z nalewek móc go dokładnie wyczyścić, połączenie z główną rurą będzie na zasadzie złącza sms (wmontuje również siatkę). U szczytu małe wyjście na połączenie z szklanym deflegmatorem (jaką średnicę rury na to przejście?
Wracając do moich wcześniejszych założeń miałem oczekiwanie by destylacje odbyć tylko jeden raz, stąd wcześniej nawiązałem do zimnych palców.
Załóżmy że zamontowałem 4 zimne place u szczytu.
Co tracę a co zyskuje, ale konkretnie w obu przypadkach (różnica tylko w dodaniu 4 zimnych palców)?
Destylować będę głównie wino jabłkowe oraz cukrówkę ale opartą na fermentacji dokonanej przez drożdże winne.
Pozdrawiam
ps. wybaczcie, że zakładam tyle rozwiązań ale chce "to" zrobić raz a dobrze, i być z tego zadowolony.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
1. Ok.
2. Ok.
3. Ok. (choć lepiej jakby rurka była o mniejszej średnicy np. 6-8mm)
4. Ogólnie ok. Jak dla mnie picie destylatu po jednym razie to hardcoor, ale są też
tu koledzy co sobie taki destylat chwalą (choć o gustach się nie dyskutje )
5. Termometr możesz dać w zbiorniku, pomoże Ci podczas procesu.
6.
się nad użyciem drożdży winiarskich do cukrówki. Wg. mnie to nie ma większego sensu, bo one prawdopodobnie
nawet nie przerobią całego cukru, lepiej dać drożdże turbo.
2. Ok.
3. Ok. (choć lepiej jakby rurka była o mniejszej średnicy np. 6-8mm)
4. Ogólnie ok. Jak dla mnie picie destylatu po jednym razie to hardcoor, ale są też
tu koledzy co sobie taki destylat chwalą (choć o gustach się nie dyskutje )
5. Termometr możesz dać w zbiorniku, pomoże Ci podczas procesu.
6.
A po co Ci jeszcze dodatkowy deflegmator? Przecież sama wypełniona rura:U szczytu małe wyjście na połączenie z szklanym deflegmatorem
jest już bardzo dobrym deflegmatorem i nie potrzebujesz więcej żadnych szklanych badziewii.rura SS fi 40, długość całkowita 1 metr
Tracisz na smaku a zyskujesz na czystości i mocy destylatu.Załóżmy że zamontowałem 4 zimne place u szczytu.
Co tracę a co zyskuje, ale konkretnie w obu przypadkach (różnica tylko w dodaniu 4 zimnych palców)?
Ale nie licz na żaden szał po destylacji na pot-stillu, otrzymasz jednak nadal bimberek, a poza tym zastanówcukrówkę ale opartą na fermentacji dokonanej przez drożdże winne.
się nad użyciem drożdży winiarskich do cukrówki. Wg. mnie to nie ma większego sensu, bo one prawdopodobnie
nawet nie przerobią całego cukru, lepiej dać drożdże turbo.
Więc postaw na kolumnę rektyfikacyjną - możesz na niej robić i smakówki i czysty spirytuswybaczcie, że zakładam tyle rozwiązań ale chce "to" zrobić raz a dobrze, i być z tego zadowolony.
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
W punkcie 6 przejęzyczyłem się, myślałem o chłodnicy a napisałem deflegmentator. Bardzo dziękuje za wszystkie sugestie skierowane do budowy mojej "maszynki".
Wrócę na chwile do tematu kotła, otóż dziś w Careful jest sprzedawany garnek do gotowania na parze o objętości 4,8 litra za 20 zł. Zakupiłem go i proszę o opinie czy się nada. Zapewniano mnie że jest wykonany z stali nierdzewnej i ma 4 letnią gwarancję.
http://zapodaj.net/838be690d5ae9.jpg.html
http://zapodaj.net/f427b00a0fe78.jpg.html
http://zapodaj.net/b69cbb4f2e492.jpg.html
http://zapodaj.net/a11667c9fb3b8.jpg.html
http://zapodaj.net/07a1639b27bff.jpg.html
Pozdrawiam
Wrócę na chwile do tematu kotła, otóż dziś w Careful jest sprzedawany garnek do gotowania na parze o objętości 4,8 litra za 20 zł. Zakupiłem go i proszę o opinie czy się nada. Zapewniano mnie że jest wykonany z stali nierdzewnej i ma 4 letnią gwarancję.
http://zapodaj.net/838be690d5ae9.jpg.html
http://zapodaj.net/f427b00a0fe78.jpg.html
http://zapodaj.net/b69cbb4f2e492.jpg.html
http://zapodaj.net/a11667c9fb3b8.jpg.html
http://zapodaj.net/07a1639b27bff.jpg.html
Pozdrawiam
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Nada się, ale tak mały zbiornik to same nerwy. No i z racji chińskości i mizernej grubości blachy ciężko to pospawać...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Odnośnie ciężkości dostosowania (spawania) nie ma problemu. 4,8 litra czyli destylowanie około 4 litrów nastawu jest dla mnie idealne ponieważ robię wina w małych 5 litrowych gąsiorkach. W sam raz spasuje jedna butla na 1 destylacje. Eksperymentuje z ziołami i owocami stąd tak mały zbiornik. Postanowiłem jednak zmodyfikować projekt.
1. Termometr cyfrowy 3/4 wysokości kolumny,
2. 2 cm od szczytu 4 zimne palce ustawione pod kątem 60 stopni fi 10 lub 8 (0 , 60, 120, 180),
3. boje się użyć miedzi - przekonajcie mnie że jest bezpieczna a jej zabezpieczanie i czyszczenie łatwe i skuteczne.
Pozdrawiam
ps. niebawem przedstawię rysunek techniczny
1. Termometr cyfrowy 3/4 wysokości kolumny,
2. 2 cm od szczytu 4 zimne palce ustawione pod kątem 60 stopni fi 10 lub 8 (0 , 60, 120, 180),
3. boje się użyć miedzi - przekonajcie mnie że jest bezpieczna a jej zabezpieczanie i czyszczenie łatwe i skuteczne.
Pozdrawiam
ps. niebawem przedstawię rysunek techniczny
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Gwarancję szlag trafi, jak tylko zaczniesz prowadzić odwierty - w celu dostania się do warstw bimbronośnych (chodzi o dziurę pod deflegmator).
Garnek jest OK, tylko uwaga Zygmunta co do pojemności jest bardzo na miejscu. Zastanów się nad wariantem minimum:
- uszczelnienie z silikonu (akwarystycznym lub z rozciętego wężyka);
- mały otwór i wkręcony (od dołu jakaś mufka/zakrętka) mosiężny króciec np. 10 mm (uwaga - to mało, jeśli podepniesz deflegmator; tylko możesz po teście zmienić koncepcję);
- sama chłodnica łączona wężykiem silikonowym z króćcem.
W ten sposób małym kosztem przetestujesz pojemność 4,8 litra w praktyce. Jest całkiem możliwe, że jednak uznasz go za zbyt mały i będzie przydatny w kuchni "tradycyjnej".
Garnek jest OK, tylko uwaga Zygmunta co do pojemności jest bardzo na miejscu. Zastanów się nad wariantem minimum:
- uszczelnienie z silikonu (akwarystycznym lub z rozciętego wężyka);
- mały otwór i wkręcony (od dołu jakaś mufka/zakrętka) mosiężny króciec np. 10 mm (uwaga - to mało, jeśli podepniesz deflegmator; tylko możesz po teście zmienić koncepcję);
- sama chłodnica łączona wężykiem silikonowym z króćcem.
W ten sposób małym kosztem przetestujesz pojemność 4,8 litra w praktyce. Jest całkiem możliwe, że jednak uznasz go za zbyt mały i będzie przydatny w kuchni "tradycyjnej".
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Gwarancja to pikuś. Jak coś zawsze rosół można ugotować. Uszczelniać będę przeciętym na pół wężem sylikonowym ściętym w trójkąt by mogły na siebie zachodzić. Chce jako wypełnienie dać 9 zmywaków z Lidla i około 20 cm wysokości rury pociętej rurki fi 12 wzdłuż i wszerz na centymetr. Tylko mam obawy że potruje siebie i innych.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
obawiać stosując ją. Sama w sobie jest katalizatorem i skutecznie usuwa "jajeczne"
smrodki z destylatu, jej konserwacja i czyszczenie to prosta sprawa, najpierw moczysz
w roztworze z kwasku cytrynowego, a potem w roztworze perhydrolu...
Miedź poza ceną jest najlepszym materiałem na budowe aparatur, nie masz się czegoboje się użyć miedzi - przekonajcie mnie że jest bezpieczna a jej zabezpieczanie i czyszczenie łatwe i skuteczne.
obawiać stosując ją. Sama w sobie jest katalizatorem i skutecznie usuwa "jajeczne"
smrodki z destylatu, jej konserwacja i czyszczenie to prosta sprawa, najpierw moczysz
w roztworze z kwasku cytrynowego, a potem w roztworze perhydrolu...
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Obawiam się - grynszpan. Nie chcę nikogo potruć. Jak mam odpowiednio postąpić z przygotowanie miedzi. Surowiec to metr rury miedzianej używanej do centralnego fi 12, przeciętej na pół wzdłuż na centymetrowe odcinki.
Wiem, że miedź pełni rodzaj katalizatora, że wiąże związki siarki. Ale ryzyko zawsze istnieje. Chce produkować dla siebie i bliskich zdrowy i smaczny alkohol. Chce wypłenić rurę fi 40 na wysokość 20 cm.
Pozdrawiam
Wiem, że miedź pełni rodzaj katalizatora, że wiąże związki siarki. Ale ryzyko zawsze istnieje. Chce produkować dla siebie i bliskich zdrowy i smaczny alkohol. Chce wypłenić rurę fi 40 na wysokość 20 cm.
Pozdrawiam
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Jak najszybciej więc wywal z domu cały legalny alkohol, bo w znakomitej większości uzyskiwany jest na sprzęcie właśnie z miedzi. Grynszpan powstaje w kontakcie z kwasem octowym, więc o ile nie zaczniesz go używać do "czyszczenia" i nie zaniedbasz kolumny to obawy są bezpodstawne.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Witajcie, mam nadzieję że ten post napisany pod moim poprzednim, nie będzie dużym przewinieniem. Proszę o poradę, otóż miedzianą rurkę fi 12 przeciołem wzdłuż a następnie na centymetrowe kawałki.
http://zapodaj.net/2de8702969e58.jpg.html
http://zapodaj.net/8616d8dbef27a.jpg.html
http://zapodaj.net/ead25719bda77.jpg.html
Poddałem je godzinnej obróbce termicznej w gotującej czystej wodzie. Czy jest to wystarczające zabezpieczenie przed gryszpanem. Martwi mnie fakt, że cześć zwłaszcza ta zewnętrzna jest bardziej matowa wręcz brązowa, a środek (część wewnętrzna) taka jak kolor miedzi. Czy to normalne? Zastanawiam się czy wytrawić je jeszcze gotując 30 minut w occie po czym (po ostygnięciu) wypłukać i pozostawić do wyschnięcia. Czy mogę sobie tym zaszkodzić?
Obiecany rysunek projektu podam wkrótce, przepraszam za opóźnienie.
Pozdrawiam
http://zapodaj.net/2de8702969e58.jpg.html
http://zapodaj.net/8616d8dbef27a.jpg.html
http://zapodaj.net/ead25719bda77.jpg.html
Poddałem je godzinnej obróbce termicznej w gotującej czystej wodzie. Czy jest to wystarczające zabezpieczenie przed gryszpanem. Martwi mnie fakt, że cześć zwłaszcza ta zewnętrzna jest bardziej matowa wręcz brązowa, a środek (część wewnętrzna) taka jak kolor miedzi. Czy to normalne? Zastanawiam się czy wytrawić je jeszcze gotując 30 minut w occie po czym (po ostygnięciu) wypłukać i pozostawić do wyschnięcia. Czy mogę sobie tym zaszkodzić?
Obiecany rysunek projektu podam wkrótce, przepraszam za opóźnienie.
Pozdrawiam
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
A zobacz co pisałem kilka postów wyżej...
Kwasek cytrynowy i perhydrol (woda utleniona). ZADNEGO octu
Z dodatkowo zobacz co napisał Zygmunt:
to kolor będzie ładny miedziany ale po kilku dniach na powietrzu znowu zacznie ciemnieć.
Kwasek cytrynowy i perhydrol (woda utleniona). ZADNEGO octu
Z dodatkowo zobacz co napisał Zygmunt:
Grynszpan powstaje w kontakcie z kwasem octowym, więc o ile nie zaczniesz go używać do "czyszczenia" i nie zaniedbasz kolumny to obawy są bezpodstawne.
Tak normalne i to jak najbardziej, miedź się utlenia i stąd ten kolor i "matowość", jak wygotujesz w kwaskuZdroweDomowe pisze:Martwi mnie fakt, że cześć zwłaszcza ta zewnętrzna jest bardziej matowa wręcz brązowa, a środek (część wewnętrzna) taka jak kolor miedzi. Czy to normalne?
to kolor będzie ładny miedziany ale po kilku dniach na powietrzu znowu zacznie ciemnieć.
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Tak wiem, odniosłem się do tego co czytałem ogólnie na forum. Jakie konkretne stężenia tych roztworów mam dać? Czy zauważyłeś coś niepokojącego na moich zdjęciach? Cy wygląda że ta miedz jest "zdrowa".
Pozdrawiam
ps. pierwsze gotowanie w kwasie cytrynowym potem w wodzie utlenionej?
Pozdrawiam
ps. pierwsze gotowanie w kwasie cytrynowym potem w wodzie utlenionej?
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Jedyne co mnie niepokoi to jednak ten rozmiar, po zasypaniu będzie troche wolnych niewykorzystanych
przestrzeni, ale poza tym wszystko jest ok.
Ja daję dwie-trzy łyżeczki (na garnek 4l) i w tym moczę miedź, tak długo aż jej kolor
zrobi się "jak nowy", potem płucze w czystej wodzie, a następnie moczę w wodzie utlenionej
i to też rozpuszczonej w zwykłej kranówce (około pół butelki na taki garnek jak wyżej), po czym
znowu płuczę w bieżącej i później suszę na ścierce.
przestrzeni, ale poza tym wszystko jest ok.
Nie musisz tego gotować jakoś mocno, wystarczy żeby woda była ciągle wrząca.pierwsze gotowanie w kwasie cytrynowym potem w wodzie utlenionej?
Ja daję dwie-trzy łyżeczki (na garnek 4l) i w tym moczę miedź, tak długo aż jej kolor
zrobi się "jak nowy", potem płucze w czystej wodzie, a następnie moczę w wodzie utlenionej
i to też rozpuszczonej w zwykłej kranówce (około pół butelki na taki garnek jak wyżej), po czym
znowu płuczę w bieżącej i później suszę na ścierce.
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
W związku z licznymi uwagami dotyczącymi rozmiaru pociętych kawałków rurki miedzianej mam zamiar je jeszcze bardziej podrobić zgodnie z Waszą radą.
Mtx1985 wybacz moją dociekliwość, ale wychodzę z założenia, że "diabeł tkwi w szczegółach" stąd moje pytanie:
dajesz 2- 3 łyżeczki na 4 litry wody - rozumiem, że masz na myśli płaskie łyżeczki (płaska łyżeczka ma około 5 g) czyli dajesz w przedziale od 10 do 15g (opakowanie kwasku zawiera 22g),
- tylko moczysz w roztworze z wody i wody utlenionej czy też gotujesz lub trzymasz w wrzątku.
Pozdrawiam
ps. mam nadzieje, że niedługo pochwale się pierwszymi zdjęciami
Mtx1985 wybacz moją dociekliwość, ale wychodzę z założenia, że "diabeł tkwi w szczegółach" stąd moje pytanie:
dajesz 2- 3 łyżeczki na 4 litry wody - rozumiem, że masz na myśli płaskie łyżeczki (płaska łyżeczka ma około 5 g) czyli dajesz w przedziale od 10 do 15g (opakowanie kwasku zawiera 22g),
- tylko moczysz w roztworze z wody i wody utlenionej czy też gotujesz lub trzymasz w wrzątku.
Pozdrawiam
ps. mam nadzieje, że niedługo pochwale się pierwszymi zdjęciami
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Te rurki to na pewno miedź? Wygląda na mosiądz, ale to może kwestia fleszu w aparacie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Sprawdzę jeszcze Zygmuncie ale raczej na 99,99% są to typowe rurki miedziane używane do budowy systemu grzewczego w domach.
ps. po jeszcze dokładniejszym pocięciu oraz wygotowaniu w kwasie cytrynowym podam nowe zdjęcia, mam nadzieję, że będą lepsze jakościowo a zarazem niepozostawiające cienia wątpliwości.
ps. po jeszcze dokładniejszym pocięciu oraz wygotowaniu w kwasie cytrynowym podam nowe zdjęcia, mam nadzieję, że będą lepsze jakościowo a zarazem niepozostawiające cienia wątpliwości.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Kwasek no to różnie właśnie, dwie może nie kopiaste, ale takie z lekką górką, albo trzy płaskie,
ile tego dokładnie jest w gramach, to nie wiem bo nigdy nie ważyłem, a co do wody utlenionej,
to gotuje wodę, dodaję utlenioną i wrzucam miedź, wyłączam grzanie i zostawiam aż ostygnie.
ile tego dokładnie jest w gramach, to nie wiem bo nigdy nie ważyłem, a co do wody utlenionej,
to gotuje wodę, dodaję utlenioną i wrzucam miedź, wyłączam grzanie i zostawiam aż ostygnie.
-
Autor tematu - Posty: 87
- Rejestracja: sobota, 26 sty 2013, 18:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza Mała Kolumna
Mtx1995 bardzo dziękuje za jasną odpowiedź, z której na pewno skorzystam. Niestety, muszę czekać przynajmniej 2 tygodnie zanim kolumna będzie gotowa, a strasznie nosze się z zamiarem przedestylowania "czegokolwiek"
Planuje zrobić kąpiel wodną butli 5 litrowej (gąsiorka) połączyć to wężem sylikonowym (szkoda że igielitowe się do tego nie nadają) i połączyć do chłodnicy szklanej, którą już mam. Czy jako uszczelnienie mogę użyć korka, który jest w zestawie wraz z rurką fermentacyjną - taki jak ten http://www.eurowin.pl/pl/p/Korek-3329/116
lub zwykły korek - taki jak ten http://www.eurowin.pl/pl/p/Korek-z-korka-3226/120
Pozdrawiam
ps. tak to jest gdy chce się robić a nie ma na czym
Planuje zrobić kąpiel wodną butli 5 litrowej (gąsiorka) połączyć to wężem sylikonowym (szkoda że igielitowe się do tego nie nadają) i połączyć do chłodnicy szklanej, którą już mam. Czy jako uszczelnienie mogę użyć korka, który jest w zestawie wraz z rurką fermentacyjną - taki jak ten http://www.eurowin.pl/pl/p/Korek-3329/116
lub zwykły korek - taki jak ten http://www.eurowin.pl/pl/p/Korek-z-korka-3226/120
Pozdrawiam
ps. tak to jest gdy chce się robić a nie ma na czym