Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Temat dla tych, którzy chcą zbudować, bądź zakupić, kompletne urządzenia.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy

Post autor: zielonka »

Na wstępie witam wszystkich i pozdrawiam.
To jest mój pierwszy post na tym forum i żałuję że tak późno zajrzałem czyli jak większość gap- PO ZAKUPIE aparatu.
No więc stało się i mam CM (zimne palce szt. 6) wysokości całkowitej 120cm z czego 100 na wypełnienie, na dokładkę malutki odstojnik i chłodnica spirala.
Keg 30 l. Jak toto sensownie używać?
Jestem po testach z wbudowanymi grzałkami bez regulatora 1400+2000- porażka ( mała za mała, duża za duża) Poza tym strasznie gotują miejscowo i leci jakaś śmierdziucha.
Grzałem od spodu maszynką el 2000 i dałem opaskę 2x500 W i tu już lepiej ale jakiś taki smrodek jest. Mam termometr elektroniczny i pokazuje 76,4 lub około
Pracowałem do tej pory kilka razy i ciągle niemiły zapach (nie siarka ) czy to ze zboża czy z drożdży. Jest jakiś scenariusz na to co jak i kiedy w tym wypadku ?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: pokrec »

Jest. Zainteresować się Bokakobem albo Aabratkiem.
Odciąć odstojnik, głowicę z zimnymi palcami, przedłużyć część wypełniona i dorobić głowicę LM. Trudno, na pocieszenie powiem Ci, że mój pierwszy system tez był CM. Wprawdzie planowałem LM na początek, ale naczytałem się różnych podejrzanych stron internetowych zachwalających system "z refluksem wewnętrznym", jak nazywano system CM i kiszka, oczywiście.
Teraz mam Aabratka i św. spokój.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

No tak ale z kasą teraz mam cienko a zmotałem juz do tego załaczanie osobno spodu i osobno opaski zaworek dałem dokładny i podpiąłem na trójniku jeszcze zaworek od pralki
jak przekraczam na ZP 80 stopni to odpala się zawór i dochładza ZP.
W drugim przelocie jest już nie najgorzej po odrzuceniu pierwszej i ostatniej flaszki.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: pokrec »

No to musisz z tym żyć tak, jak jest. Na system CM na tym (i sąsiednim, zaprzyjaźnionym) forum nie ma mocnych. Spokojnie, na wszystko przyjdzie czas, ja tez nie tak od razu się przesiadłem.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

A jakies techniczne rady ? węgiel, czy ze 3 razy puszczać ? miałem sporo zapału ale efekt mnie zmroził a tu swięta idą :cry:
Jak miałeś ZP to ile na początku tego szajsu wywalałeś?
I kiedy zamykałeś zabawę ? Ja kończę jak mi zawór od pralki zaczyna się za często załączać przy nastawie na 78.5
ŚWIĘTA IDĄ JAK NAJLEPIEJ UŻYĆ TO CO MAM ? :cry:
czytałem sporo na forum ale co w MOIM zestawie da się łatwo poprawić ?
z wydłużeniem mam problem bo zostało do sufitu w piwnicy 10cm.
czy wypełnienie może wiele zmienić ? Albo jakiś regulator aby dokładnie mieć
w kegu ile trzeba ?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: pokrec »

Też zawór od pralki stosowałem, spokojnie. Tylko ja miałem spiralę, nie ZP.
Spróbuj tak, że część niższych ZP wykorzystasz do zrobienia wstępnego refluksu (np. 3 z 5-ciu) a przez górne 2 puścisz wodę przez zawór. Może to poprawi temat?
Po drugie - na początku wystabilizuj kolumnę na pełnym refluksie. przydałby Ci się termometr w wypełnieniu (tak na 75 cm od wlotu kolumny) i temperaturę tak wskazaną ustaw jako bazową. Zobacz co się stanie.
Oczywiście po pierwszym psoceniu węgiel to podstawa - bierzesz urobek, rozcieńczasz do ok. 20%, schładzasz w lodówce / zamrażalniku (ale nie zamrażaj na lód, oczywiście) i przez węgiel.
Potem robisz drugi raz. Jak dalej niefajnie, to jeszcze raz rozcieńczanie, studzenie, węgiel i psocenie. jak po trzecim razie nic nie będzie lepiej, to nie będzie w ogóle.
Możesz próbować węglowaną surówkę po pierwszym razie potraktować sodą oczyszczoną i nadmanganianem potasu lub perhydrolem - poczytaj forum, bo ja tu wiele nie pomogę - nie używałem nigdy chemii - ja to mam pić!
Sporo może pomóc włożenie na dolne 20 cm kolumny siatki miedzianej w charakterze katalizatora do wiązania smrodków.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Dzięki, jest już szansa na jakieś zmiany .
Tylko co do ZP -Teraz mam szeregowo z chłodnicą, a trójnikiem dopięty zawór pralki, on dochładza całość jak temperatura NAD ZP wzrasta.
Dzieje się tak pod koniec akcji. To teraz zostawić 3 palce na ręcznym sterowaniu a 3 wydzielić dla zaworu ? Co z chłodnicą ? Odpiąć na osobny obieg ? (to już byłby 3ci)
Pzdr
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: Zygmunt »

Wypierdzielić zawór od pralki i podłączyć palce do kranu, a chłodnicę do prysznica (albo odwrotnie- byle oddzielnie). Ciśnienie w ZP ma być stałe, więc jeżeli elektrozawór zaczyna dodatkowo "chłodzić" paluchy, to się robi kaszana i kolumna się destabilizuje.

Odstojnik odciąć choćby brzeszczotem i kolumnę połączyć z głowicą kawałkiem węza silikonowego.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: pokrec »

Jakby tylko część palców pracowała jako refluks docelowy a 1 - 2 palce dodatkowo na zaworze od pralki, to można otrzymać teoretycznie efekt e-ARC, bez tych dwóch palców np. 1/4 jest kierowana na odbiór, z dodatkowymi palcami - wszystko wraca. Kolumna nie destabilizuje się bardziej, niż typowy LM z e-ARC.
Jak kolega gapa chce spróbować, to nic nie stoi na przeszkodzie, ale łatwo nie będzie - i tak trzeba ustabilizować kolumnę na odpowiedni odbiór dolnymi palcami a górne przeznaczyć na sterowanie. I 3 obiegi raczej są niezbędne.
Oczywiście - termometr musi być w wypełnieniu, nie ma "zmiłuj".

Zastanawiam się nawet nad podejściem takim, jak kolega oryginalnie zaproponował, czyli wszystkie ZP przez zawór od pralki, tylko termometr sterujący dać w wypełnieniu. Może zanim kolumna całkiem się zdestabilizuje, to termometr w wypełnieniu zapewni odpowiednia histerezę i tylko granice półek teoretycznych będą się lekko przesuwać w takt działania zaworu? Bo przecież zanim kolumna całkiem wyleci z zakresu pracy trochę czasu może minąć. Flegma z wypełnienia nie spływa w dół natychmiast. Jeśli liczba półek teoretycznych będzie oscylować między 25 a 28, to nie widzę powodu, dla którego sprzęt miałby nie zadziałać.

Jakby koledze coś takiego wyszło na ZP i dało zadowalający produkt znad cukrówki bez jakiegoś bicia, to byłaby lekka sensacja na skalę co najmniej kontynentalną a kolega miałby system nazywany swoim pseudonimem / nazwiskiem. ;-)
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Znaczy się system GAPA ? albo zielonka. :mrgreen:
GAPA to brzmi szumnie. : :piwo:
Tylko skąd ja tyle półek wezmę ? Do tej pory na tych 100cm nie wiem ile było, ale max za pierwszym razem to 90 może ciut wyżej. Termometr w wypełnieniu bez afery będzie ciężko ale pan, który mi mufę do grzałek wspawał jest w temacie to do świąt dam radę.
Ja to myślałem, że te spawania itp. to tajne operacje a tu było tak :
"mam taką mufkę 5/4, trza wspawać do kega od piwa" i tu bez czajenia odpowiedź -
" a to aparaturka będzie ? Tylko niech Pan porządną kolumnę da bo szkoda mojej roboty na małą " i już wtedy wiedziałem - JEST NAS WIELU. :ok:
Przełączenie palców i pralki zrobię spoko tak jak pokrec pisze , dam 4 regulowane ręcznie i dwa na pralce a chłodnica na osobnym zasilaniu i zaworku , do tego wszystko mam pod ręką. Tylko na teraz sonda jest nad palcami. Jak wyczuć, co ustawić dla pralki? Teraz pralka wkraczała do akcji jak nad ZP było 78,5.
Ostatnio zmieniony piątek, 23 lis 2012, 18:59 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka tekstu
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: pokrec »

No właśnie nie wyczujesz, bo masz termometr nad zimnymi palcami i jak jest stabilizacja, to opary / flegma nie maja kontaktu z termometrem. Nic nie zrobisz, nie da rady.
Musisz termometr przełożyć do wypełnienia. Temperatura pracy to taka, która ustali się po kilkunastu minutach pracy pod pełnym refluksem (po odebraniu przedgonów). Zawór otwiera wodę do palców pomocniczych, jak temperatura skoczy o 0,1 stopnia w górę i zamyka się jak wróci do tej stabilnej.
Tak bym to widział. W razie czego, będziesz miał działający e-ARC w systemie CM. Tego jeszcze nie było.
Ja to próbowałem robić, ale miałem spirale deflegmacyjną i mogłem mieć pełen refluks albo w ogóle (i termometr nad spirala dodatkowo). Zniechęciłem się i zbudowałem Aabratka, któren daje co ma dawać nawet bez e-ARC.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Jak tak czytam to widzę że albo mam fart albo faktycznie pomysł mój był ok
Bo u mnie jest tak : jak już odrzucę szajs z 68 stopni to temperatura rośnie do około 76,4 i tu zostaje (zaworek wody uruchomiony ZANIM kolumna złapie temp. i na poziomie dość słabym ) Jak mam te 76, coma 4 lub 6 (6-7 procesów nigdy nie poszło wyżej) to zaczynam odbierać i temperatura mi czasem skacze o +- 0,2 (ciśnienie w sieci się zmienia albo co?) tak to trwa jakiś czas i nic nie muszę robić ale w końcu temperatura się podnosi i zaczyna pralka dodawać wody do obiegu 3-4 sekundy i schłodzone ale kapie już powoli albo bardzo powoli. Jakbym toto zostawił do rana to nie nakapie zbyt wiele czyli że jest w stanie zatrzymać wodę itp szajs. Procent prawie stały choć jak pralka zaczyna często pomagać to jednak mniejszy o 5 -6 . Tylko nie umiem wyczuć kiedy "psota" jest ok a kiedy trza zakończyć Ten posmak przemysłowy lub olejowy wkurza mnie strasznie.
ważne : MOC GRZAŁEK JEST CAŁY CZAS TA SAMA czyli 2000w pod kegiem i 1000 w opasce dookoła kega. To co zamontowałem w kegu używam do podgrzania przez 15 min .
Kolego pokrec czy węgiel do akwarium nada się do zalania moją psotą ?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: pokrec »

Węgiel, to lepiej kupić w internetowym sklepie, poszukaj może u Janka Okowity. W węglu od rybek może być coś, co pomaga w akwarium a z naszym hobby jest niekompatybilne, np. środki glonobójcze etc.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

gotiger
150
Posty: 196
Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: gotiger »

Zygmunt pisze:podłączyć palce do kranu, a chłodnicę do prysznica (albo odwrotnie- byle oddzielnie).
Ewentualnie możesz zastosować:
Obrazek
Sam przy ZP używałem takiego trójnika.
Nie trzeba wtedy kombinować z 2-ma źródłami zasilenia w wodę.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Mam mozliwość podwójnego a nawet potrójnego zasilania ale problem pojawi sie na odejściu gdyż jest to wężyk 6mm około 10m do innego pomieszczenia , tu gdzie jest aparat nie ma odpływu i te trzy odbiory między sobą się będą próbowały równoważyć,
ten układ może okazać bardzo niestabilny.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: pokrec »

Metr wężyka igelitowego w markecie to coś koło 2 zł, może warto dokupić jeszcze 2?
Albo kupić jeden sięgający odpływu, ale o średnicy 2 razy większej od średnicy któregoś z tych trzech. Wtedy nie będzie konkurencji.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Będę robił odpływ na wiosnę bo za murem mam 3m kanalizację z gospodarczego a i pomieszczenie destylarni chciałbym zrobić porządnie w kafelkach choć do metra wysokości.
Zmierzyłem dzisiaj ile do sufitu -zostało 15 cm, tak myślę jakby wykonać taki nypel i dać tam miejsce na sondę i wypełnić to miedzią ? czy lepiej zamówić gdzieś nową rurę na wymiar z kilkoma dodatkami ?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: pokrec »

Jak masz kasę na kafelki, to może lepiej zrobić po prostu głowicę Bokakoba albo Aabratka (jak masz niski sufit) i mieć sprawę raz na zawsze z głowy? Bokakob jest chyba nawet łatwiejszy w produkcji od ZP - tniesz 2 szczeliny, wstawiasz 2 blachy, obspawujesz z zewnątrz i z głowy. Tam są jeszcze wewnątrz drobiazgi do pospawania, ale dobry magik z TIG-iem da radę. Jak masz dostęp do miłego ślusarza i jeszcze do tego chętnego do współpracy, to bym odłożył kafelki i kanalizę a zainteresował się głowicą.
Do świąt masz czas, nawet na tym, co masz, jak się postarasz, to otrzymasz całkiem pijalną psotkę - kwestia cierpliwości i kilkakrotnego gotowania, a wiosną będziesz pan!
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Kafelków niewiele bo pomieszczenie malutkie to na jakiejś promocji w zimie kupię te 5 metrów poniżej 100zł a robotę kuzyn zrobi za produkty :klaszcze:
A wymiana głowicy czuję że jest nieunikniona ale to nie powód żeby na tym co jest sie nie postarać o dobry wynik zwłaszcza że w sumie dość stabilnie mi to działa już teraz.
Tylko jakość produktu mnie nie zadowala.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

Pawellos999
50
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 2 paź 2012, 20:10
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's Gentleman i inne odmiany Whisky poza domowymi oczywiście tego się nie da podrobić :D
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: Pawellos999 »

zielonka pisze:Tylko jakość produktu mnie nie zadowala.
Czyli to co najważniejsze :(
Przyłączam się do smutku w tym momencie i trzymam kciuki za polepszenie produktu finalnego i oczekuję rychłego usunięcia wyrazu "nie" z powyższego zdania ;)

Małymi krokami do wielkiego celu :ok:
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

A propos poprawy jakości to zastanawia mnie czy lepiej dać więcej wody do drugiej destylacji czy raczej mniej i uzyskać wyższy oktan.
Na moją logikę dałbym więcej wody bo jak jej więcej zostanie po akcji to i szajsu w niej więcej.(tako radzi Pokrec i czuję że ma rację ale chciałbym poszerzyć wiedzę)
A moc i tak raczej 92- 93 na moim aparacie 6ZP E-ART!! raczej zostanie.
Po zdrówka wszystkim
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

Rozbójnik
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 7 wrz 2012, 16:27
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: Rozbójnik »

Ja tu pierwszy raz piszę, ale co nieco już przerobiłem.
Wcześniej miałem pożyczony sprzęt z płaszczem wodnym, grzałkami, termostatem, chłodnia była osobnym elementem i nie osiągałem takich efektów jak na obecnym już moim sprzęcie. Jest do dokładnie coś takiego jak Twój z taką różnicą, że grzeję gazem.
Moja rada jest taka abyś wypełnił kolumnę miedzią i nie będzie żadnych niepożądanych zapachów o których piszesz. Nie odcinaj żadnych odstojników co Ci radzą niektórzy, a co rzuciło mi się w oczy. Co nieco poczytałem postów tych panów i nie zauważyłem żadnego racjonalnego argumentu przeciwko odstojnikom i tego rodzaju sprzętowi poza tym, że to już jest niemodne i się tego nie używa - czyli argumentacja panienki której wykładnikiem mody jest targowisko ( faszyn from Raszyn ). Albo mają w tym interes bo produkują takie sprzęty. Wracając do wypełnienia miedzianego to ja mam miedzianą rurkę fi15 pociętą na centymetrowe kawałki i bardzo dobrze zdaje egzamin. Tylko kupując rurkę zwróć uwagę na zawartość miedzi w miedzi. Polskie rurki z Hutmenu mają 99,99% W końcu to ma mieć kontakt z żywnością. Jeśli coś niejasno napisałem to wybacz ale chyba mnie trzyma mój wyrób jeszcze od wczoraj. Każdy pędzi na tym co mu pasuje! Miłej zabawy :)
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: mtx »

Ja tu pierwszy raz piszę, ale co nieco już przerobiłem.
To ja jeszcze proponuje Ci trochę poczytać, nie będziesz wtedy pisał:
Nie odcinaj żadnych odstojników co Ci radzą niektórzy... Co nieco poczytałem postów tych panów i nie zauważyłem żadnego racjonalnego argumentu przeciwko odstojnikom i tego rodzaju sprzętowi...
W odstojniku zbierają się syfy z początkowego (nie tylko zresztą początkowego) procesu destylacji,
przez które przechodzą pary alkoholu, zanieczyszczając się tym co śmierdzi i zostało w tym badziewiu
zwanym odstojnikiem. Więc nie wiem czy to:
faszyn from Raszyn
Ale wiem, że odstojniki to straszna lipa... A montaż przy kolumnie to już nawet nie lipa, a debilizm...
Pewnie zaraz zostane upomniany za brak szacunku, arogancję etc. - cóż, trudno się mówi.
Albo mają w tym interes bo produkują takie sprzęty
A może Ty masz interes i budujesz kolumny z odstojnikami, że je polecasz :?:
Wracając do wypełnienia miedzianego to ja mam miedzianą rurkę fi15 pociętą na centymetrowe kawałki i bardzo dobrze zdaje egzamin.
No, nie powiem rurka nada się na katalizator, ale osobiście wolał bym coś o mniejszym
przekroju - np 8mm, która da mniej wolnych przestrzeni niż 15mm - no ale to tylko moje zdanie...

Zdrówko Rozbójniku :piwo:

ewaan
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 26 cze 2012, 22:27
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: ewaan »

Witam
Do przedmówcy:
Kolumna z odstojnikami to oczywiście bzdura.
Natomiast przy pot-stillu wpływa znacząco na poprawę jakości,
zakładając że jest ocieplony i opróżniony przed odbiorem właściwej frakcji.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: mtx »

Dla mnie odstojnik to pomyłka, wg. mnie powoduje tylko i wyłącznie straty,
o wiele bardziej korzystne jest stosowanie deflegmatora, gdzie cała flegma
wraca do kotła (do kolejnej destylacji), a nie zalega nigdzie - powodując
"wzbogacenie" urobku o nie chciane "aromaty".
Ale oczywiście to tylko moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać, choć polecam
użycie deflegmatora i porównanie jakości urobku z aparatury z odstojnikiem i z
aparatury z deflegmatorem, hmmm... wydaje mi się, że się zdziwisz...

Pozdrawiam :piwo:

ewaan
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 26 cze 2012, 22:27
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: ewaan »

Witam.
Oczywiście, że się nie zgadzam. Co do strat -są, ale ubytek 0,25 l alkoholu mnie nie zbawi,
a zapach i smak poprawi. Deflegmator mam i na razie mnie nie zachwyca. Co prawda urobek jest mocniejszy (a co za tym idzie czyściejszy), ale alkohole przedgonowe są bardziej wyczuwalne w całym procesie, niż przy stosowaniu odstojnika.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 3 gru 2012, 19:52 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Konieczne poprawki.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Miło poczytać różność opinii i dzięki wszystkim za chęć pomocy i poszerzanie mojej wiedzy.
Do świąt plan jest taki: zdobyć dłuższą rurę lub 20 cm przedłużkę z miedzią jako odsmradzaczem. (tylko, że u mnie to nie siarkowodór raczej).
Ocieplę odstojnik to mniej się w nim nazbiera. Póki co raczej go nie odetnę, bo zespawany z chłodnicą i rurą więc chłodnica odpadnie, a poza tym dotarłem do przepisu Kucyka na jabłkowitę, wtedy bez wypełnienia bym pracował (to chyba odstojnik się przyda?). Spróbuję między ZP wcisnąć trochę pociętych zmywaków jak będę mocy szukał. No i jednak wniosek z forum, ale również u mnie sprawdzony, za drugim razem jest o niebo lepiej. A jak będę miał czas to popędzę:).
Poza tym, zaciekawiło mnie, że Pokrec opisał iż na ZP e-arc byłby osiągnięciem na skalę kontynentalną. To miałbym apetyt na ten laur i system GAPA. Mam dzięki forum kilka pomysłów na proste sterowanie. Myślę (po dotychczasowych obserwacjach), że przy zachowaniu pewnej systematyczności w przygotowaniu nastawu i USTAWIENIU procesu powinna się udać całkiem niezła automatyzacja.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 3 gru 2012, 19:57 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: mtx »

@ewaan
Widzę żeś "fanem odstojnika" - spoko, szanuje decyzje, choć błędną, to nie mnie oceniać
co pijesz, ale:
ewaan pisze:Deflegmator mam i na razie mnie nie zachwyca. Co prawda urobek jest mocniejszy (a co za tym idzie czyściejszy), ale alkohole przedgonowe są bardziej wyczuwalne w całym procesie, niż przy stosowaniu odstojnika.
Wystraczyłoby żebyś dobrze oddzielił przedgon od serca i nie mówie tu o pierwszej
"pięćdziesiątce"... ;)
Poza tym:
Co do strat -są, ale ubytek 0,25 l alkoholu mnie nie zbawi,
Ta ćwiartka to na ile nastawu? Tzn. ile wlewasz do kotła, że "otrzymujesz" te 0.25l straty?
@zielonka
zielonka pisze:Ocieplę odstojnik to mniej się w nim nazbiera. Póki co raczej go nie odetnę, bo zespawany z chłodnicą i rurą więc chłodnica odpadnie,
Odetnij go w cholere, chłodnicę możesz zamontować na obejmy do kolumy i połączyć wężem silikonowym.
a poza tym dotarłem do przepisu Kucyka na jabłkowitę, wtedy bez wypełnienia bym pracował (to chyba odstojnik się przyda?)
Nie przyda się, lepiej użyć wypełnionej rury jako deflegmatora (bez wody na ZP oczywiście) niż dać sobie zasmrodzić
urobek przez ten wynalazek (odstojnik)...

Zdrowie :piwo:
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: Emiel Regis »

@ewaan,
Nie jest moim zamiarem 'nawracanie' Cię bo w końcu to, co pijesz ma smakować Tobie,
jednak moim zdaniem poprawnie zrobiony deflegmator i umiejętnie prowadzony proces, mam tu na myśli regulację grzaniem w odpowiednich momentach i prawidłowe dzielenie frakcji, dają lepsze rezultaty od pracy na samym odstojniku w podobnych warunkach.
Ten jest jedynie przydatny w przypadku zbyt mocnego grzania, zabezpiecza przed 'porywaniem' flegmy na chłodnicę.
Dobry deflegmator też sobie z tym poradzi.
Nie sugeruję tu że robisz coś źle, przedstawiam swoją opinię w temacie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

ewaan
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 26 cze 2012, 22:27
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: ewaan »

Kol. zielonka, niestety sam musisz wyciągnąć wnioski. Dostaw deflegmator i z odstojnikiem popracuj. Jak będziesz miał spawacza odetnij odstojnik i będziesz miał porównanie.

Kol. mtx1985, oddzielam frakcje, wlewam 40l.

Kol. Emiel Regis, reguluje grzanie, oddzielam frakcje, a zalewania odstojnika flegmą nie miałem nigdy. Gdy opróżniam odstojnik widzę czego nie degustuję. Nie neguję dobrego wpływu deflegmatora na jakość etanolu, ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że odstojnik nic nie daje.

Pozdr.
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 gru 2012, 17:05 przez Wald, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód: Kosmetyka.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: mtx »

Jak już pisał Emiel nie mamy zamiaru Cię nawracać, jak smakuje Ci z aparatury odstonjikowej
to spoko - to w końcu Ty pijesz nie my ;)
Ale proszę nie pisz takich "zwrotów":
Dostaw deflegmator i z odstojnikiem popracuj.
Yyy bo z tego co wiem to kol. zielonka ma kolumne ZP z odstojnikiem to gdzie tam jeszcze
i po co chcesz pchać deflegmator :?:
Poza tym:
wlewam 40l.
No spoko jak na 40l nastawu masz 0.25l straty z odstojnika to tylko się cieszyć ;)
zalewania odstojnika flegmą nie miałem nigdy
Hmm zalać to można deflegmator (ewentualnie pałe w sobote jak niedziela od pracy wolna),
w odtojniku się zbiera ciecz w trakcie destylacji, tak już to badziewie wymyślono, ma sie tam
zbierać "co nieco", ale z zalewaniem nie ma to wiele wspólnego.
ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że odstojnik nic nie daje.
No, w sumie się muszę zgodzić z Tobą, że odstojnik coś daje, szkoda tylko, że to co daje to straty...
Z mojej strony to wszystko w temacie odstojnika bo dalsza dyskusja i tak nie ma sensu,
Ty twierdzisz, że odstojnik jest ok. a ja twierdze, że jest o kant :dupa: potłuc - i tak możemy do końca świata ;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

O matko jedyno znów zglebiłem. Otóż uznając odstojnik za zbędny po prostu od czasu do czasu go opróżniałem w trakcie procesu i .......dolewałem do urobku. No bo skoro to co się skropliło jest za zimnymi palcami uznałem że gdybym go nie miał byłoby w chłodnicy.
A tu czytam że tam szajs jakiś jeszcze może był. To mam sporo do przemyślenia.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: Emiel Regis »

Wielkiej tragedii nie było jeśli przy odbieraniu przedgonów zaw. odstojnika wlewałeś do przedgonów a nie później do serca.
U ciebie odstojnik działa troszkę inaczej bo masz przed nim zimne paluchy.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Szkoda że to nie wina odstojnika(odlewałem szajs do szajsu dobre w dobre, w sumie jak idzie na stałej temperaturze to niewiele tego jest tam ) bo miałem nadzieję że tu problem.
Ja cały czas myślę że nie umiem wyłapać pogonów. Na mojej automatyce(pralka) przestaję odbierać jak zawór zaczyna sie włączać (0.3 stopnia powyżej stałej, przeważnie u mnie na 76.6), dopóki zawór nie rusza leci do jednego słoja. Choć ta nuta smrodziana jest w całości to pod koniec zdecydowanie większa.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7299
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: radius »

zielonka pisze: Na mojej automatyce(pralka) przestaję odbierać jak zawór zaczyna sie włączać (0.3 stopnia powyżej stałej...dopóki zawór nie rusza, leci do jednego słoja.
I tu jest cały twój problem z pogonami :!:
Termometr masz nad zimnymi paluchami, więc gdy zawór włącza się dopiero po skoku o 0,30C, dodając do tego bezwładność układu, to pogony masz już dawno w odbieranym destylacie :!: Zrób jak ci radzi Zygmunt. Wypierdziel zwór, rozdziel obieg wody, odetnij odstojnik i przenieś port termometru w wypełnienie. Po tych zmianach sam będziesz zdziwiony z uzyskanych efektów :lol:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

No to póki co (znaczy zacier z jeczmienia dojrzewa) posłuchałem Pokreca i rozcieńczyłem moje 90V do jakichś 20 i zalałem tym pół kilo wegla w butli 10 l na 4 dni mieszając.
Potem w aparat, ale wywaliłem wężyk który podejrzanie śmierdział i tu cud się wreszcie stał. Poleciało niecałe 100g rozpuszczalnika a potem.........bajka, voltaż jakieś 88 bo zapomłem ostatnie 10cm wypełnić ale za to zero niemiłego zapachu i tak w końcu mam coś co się nadaje do spożywania.
Odlewałem co kilka setek kontrolując zapach (i smak heh ) i jak temp zaczęła rosnąć to akurat był odbierak prawie pusty. Luudzie mam swój pierwszy przyzwoity duch.
Ino że mało :cry: . Przeróbek aparatu na pewno dokonam, testowałem przy okazji regulator mocy na potencjometrze ale tylko w połączeniu z żarówką i nasłuchem można wyczaić czy nie za mocno nastawiony. Zastanawiam się czy nie kupić z Pamelu regulatora ze sterowanym zaworem, tylko czy pralka na tym się zasteruje czy będę musiał dawać przekaźnik nie udało mi się doczytać. Pozdrawiam wszystkich. Za tydzień info jak jęczmień wyszedł.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

Rozbójnik
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 7 wrz 2012, 16:27
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: Rozbójnik »

mtx1985 pisze:
Ja tu pierwszy raz piszę, ale co nieco już przerobiłem.
To ja jeszcze proponuje Ci trochę poczytać, nie będziesz wtedy pisał:
Nie odcinaj żadnych odstojników co Ci radzą niektórzy... Co nieco poczytałem postów tych panów i nie zauważyłem żadnego racjonalnego argumentu przeciwko odstojnikom i tego rodzaju sprzętowi...
W odstojniku zbierają się syfy z początkowego (nie tylko zresztą początkowego) procesu destylacji,
przez które przechodzą pary alkoholu, zanieczyszczając się tym co śmierdzi i zostało w tym badziewiu
zwanym odstojnikiem. Więc nie wiem czy to:
faszyn from Raszyn
Ale wiem, że odstojniki to straszna lipa... A montaż przy kolumnie to już nawet nie lipa, a debilizm...
Pewnie zaraz zostane upomniany za brak szacunku, arogancję etc. - cóż, trudno się mówi.
Albo mają w tym interes bo produkują takie sprzęty
A może Ty masz interes i budujesz kolumny z odstojnikami, że je polecasz :?:
Wracając do wypełnienia miedzianego to ja mam miedzianą rurkę fi15 pociętą na centymetrowe kawałki i bardzo dobrze zdaje egzamin.
No, nie powiem rurka nada się na katalizator, ale osobiście wolał bym coś o mniejszym
przekroju - np 8mm, która da mniej wolnych przestrzeni niż 15mm - no ale to tylko moje zdanie...

Zdrówko Rozbójniku :piwo:
Witam ponownie.
Widać, że niektórych bardzo denerwuje jak ktoś ma inną opinię :)
Jeśli chodzi o Twoje pytanie czy produkuję takie sprzęty to NIE !!!
Zajmuję się czymś bardzo odmiennym, a alkoholami się zajmuję aby unikać picia tego co jest oferowane w sklepach i po czym na ogół niezbyt dobrze się czuję.

Twój zarzut, że przez odstojnik przechodzą opary alkoholu i zasmradzają ten niby czysty alkohol jest nieracjonalny. Otóż gdyby odstojnika nie było to owszem alkohol nie byłby zasmradzany tym co się w nim znajduję, ale wszystkie tez smrody i cięższe frakcje alkoholowe poleciałyby razem do chłodnicy a potem do butelki i w końcu do gardła. Dzięki właśnie wypełnieniu z miedzi, zimnym palcom i na końcu odstojnikowi, który kilka razy podczas całego procesu jest opróżniany, ilość tych smrodów jest zminimalizowana i nie pije ich wszystkich jak prawdopodobnie Ty tylko tyle ich cześć która co nieco zasmrodziła resztę alkoholu przechodząc przez ten nieszczęsny odstojnik. Więc pomyśl najpierw zanim określisz to takim słowem jakiego użyłeś.

Masz rację co do rurek fi 15. Też uważam, że powinny być cieńsze, ale to wypełnienie było w ramach eksperymentu, a akurat taki kawałek rurki został mi po wymianie instalacji. W chwili przypływu chęci wymienię to wypełnienie na bardziej gęste i dodam go więcej.

Również życzę zdrówka :)
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: Emiel Regis »

Kolega próbował bez odstojnika?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: mtx »

Dobra Rozbójnik'u masz swój świat i swoje zabawki - to fajnie :ok:
Jak posiadasz kolumne ZP z odstojnikiem (współczuje, że dałeś się tak w wała załadować
by coś takiego kupić, używać i co gorsze, że ten chłam jeszcze polecasz na poważnym forum )
to zrób prosty test, wypierdziel z kolumny te miedziane 15mm rurki, nasyp do kolumny 20cm
sprężynek z miedzi i reszte ze stali K.O, podłącz do grzania regulator mocy grzałek, zainstaluj
"precyzyjny" zaworek do stabilnego przepływu wody przez ZP, siedź przy kolumnie przez cały czas
i prowadź proces rektyfikacji zgodnie z przyjętymi normami, przepędź nastaw, jeden test
zrób z odstojnikiem, a drugi bez odstojnika i dopiero po tych testach wyciągnij wnioski o jakości
destylatu z kolumny z odstojnikiem i z kolumny bez tego idiotycznego wynalazku który to spawacze
od ogrodzeń nazywają profesionalnym. Ja mam już takie testy za sobą dlatego opieram się
o doświadczenie którego niestety, ale chyba Tobie troszkę brakuje skoro dla Ciebie odstojnik w kolumnie
jest "The Best" :womit:

Pozdrawiam :pije:
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Ludzie gdzieście byli czyli gapa potrzebuje pomocy

Post autor: zielonka »

Drogi rozbójniku dzięki za słowo i za to że trwasz przy swoim zdaniu
też uwazam że gdyby odstojnika nie było to to co w nim zostaje miałbym w odbiorze.
Tym niemniej warto pomysleć nad tym co robia inni.
Dlatego zapisałem się na forum. Mam nadzieję że nie szerzy ono jedynej słusznej linii.
Dzisiaj naszykowałem do pracy wino z jabłek papierówek które nie zapowiada się na szlachetny trunek choć na razie nie octuje.
Zgodnie z planem ustalonym w dyskusji na forum mam osobno obieg chłodzenia i osobno ZP
mam zamiar prawie nie używać ZP czekając na smak jabłkowity
jeżeli on nie będzie interesujący to drugim razem odpalę ZP
Pozdrawiam wszystkich a Rozbójnika szczególnie
PS
Zamówiłem Prd2z z Pamelu bo wydaje się niezłe czy to błąd ?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aparatury kompletne”