Jak klarować nalewki?

[maku13]

Witam.

Jestem początkujący w temacie wyrobu nalewek.
Jedną, którą ostatnio zrobiłem, była pomarańczówka.

Natrafiłem na przepis:
Cienko obrana skórka z pomarańczy zalana spirytusem (w moim przypadku 600 ml 75% psoty)
leżakowała przez 4 doby. Potem miałem zalać to 400 ml wodą, osłodzoną łyżką miodu.
Jednak po tych 4 dniach kolor, smak i przede wszystkim klarowność na tyle mi pasowała,
że postanowiłem rozcieńczyć wyłącznie wodą z filtra odwróconej osmozy (praktycznie czyste H2O).

Zlałem znad skórek, niestety natychmiast po dolaniu wody zmętniało i wygląda jak sok pomarańczowy.
Filtrowanie przez filtr do kawy nic nie daje. Stoi tak 2 doby i nie widać żadnych oznak klarowania.

I w związku z tym mam pytanie do szanownych forumowiczów, czy mają tutaj zastosowanie metody klarowania nastawów? Bentonit, Klarowin itp...
Może znacie inne metody, nic nie znalazłem na forum.

[lesgo58]

Niestety ten typ nalewek , maceracji itp. ma to do siebie ,że po rozcieńczeniu mętnieje od olejków eterycznych.
Nie wiem jak środki typu klarowin , bentonit miałyby wpływ na jakość tej nalewki, bo nigdy takowych nie stosuję.
Jedyną metodą pewną i sprawdzoną jest czas.
U mnie jak robiłem "wisielca" a pomarańczy i cytryny po rozcieńczeniu klarował się przez rok. Ale warto było czekać.

[maku13]

Cóż, tyle to raczej nalewka nie wytrzyma
Czy zalanie skórek alkoholem 40% bez późniejszego rozcieńczania, nie spowoduje późniejszego zmętnienia?

[lesgo58]

To zmętnienie - to nie jest aż takie złe. Wiele wódek smakowych jest mętnych.
Daj dojrzeć tej nalewce i ...na zdrowie.

[JanOkowita]

Ja swoje nalewki filtruję przez sączki filtracyjne średniej gęstości. Wymaga to cierpliwości, ale efekt jest bardzo dobry.

Pozdrawiam

Jan Okowita

[lesgo58]

W tym przypadku niestety nie da rady...

[klodek4]

Tylko czas........i będzie
a jak nie, to pij jakie jest, nie przeszkadza

[Brzydal]

Witam.
Natrafiłem na przepis:
Cienko obrana skórka z pomarańczy zalana spirytusem (w moim przypadku 600 ml 75% psoty)
leżakowała przez 4 doby. Potem miałem zalać to 400 ml wodą, osłodzoną łyżką miodu.
Jednak po tych 4 dniach kolor, smak i przede wszystkim klarowność na tyle mi pasowała,
że postanowiłem rozcieńczyć wyłącznie wodą z filtra odwróconej osmozy (praktycznie czyste H2O).

Zlałem znad skórek, niestety natychmiast po dolaniu wody zmętniało i wygląda jak sok pomarańczowy.

Najbardziej mętnieje od miodu i cukru, przy tej ilości powinno się sklarować po tygodniu.
Koledzy pisali, że to nie przeszkadza, ale gdyby to zawsze możesz przegotować w szybkowarze i nie będzie nic mętnego ale i kolorowego.
75% alkohol do nalewki jest za mocny max to 70%. Przyczyna mętnienia może też być woda. By to wykluczyć sprawdź na małej ilości sam spirytus z tą wodą.

[maku13]

No właśnie, jak napisałem, nie dodałem ani miodu, ani cukru.
A woda jest po filtrze, czyli praktycznie czyste H2O.
W przepisie był spirytus 95%, który później się rozcieńcza...

[lesgo58]

Już Ci pisałem, że winowajcą są olejki eteryczne...i to nie jest wada, a charakterystyka danych trunków...

...Po schłodzeniu bądź zmieszaniu z wodą lub lodem, wódka bądź nalewka mętnieje. To zjawisko jest naturalnym rezultatem działania niskiej temperatury na zawarte w wódce bądź nalewce olejki eteryczne. Mętnienie wódki jest jeszcze jednym potwierdzeniem, ze wódka bądź nalewka wytwarzana jest wyłącznie z naturalnych składników...

[tomhas]

Nie przejmuj się zmętnieniem, to dodaje charakteru trunkowi. A w razie pytań pijących mów że tak ma być.

[maku13]

Już Ci pisałem, że winowajcą są olejki eteryczne...i to nie jest wada, a charakterystyka danych trunków...

Tak, tak, wiem. To była odpowiedź na post użytkownika Brzydal.

Mętnością się nie przejmuję, ciekawiło mnie tylko co to spowodowało.
Częściej niż nalewki warzę piwo, nigdy nie przejmowałem się że jest mętne...

[Pretender]

Dokładnie tak jak piszesz. Pewnych się nie wyklaruje, a pozostale traktuję przez filtry do kawy, te brązowe.

[Partyzant]

Wszystkie się wyklarują, ale potrzeba czasu... Chyba że używamy filtr ale to nie to samo.

[łokonek]

Robiłem eksperyment ze skórkami pomarańczy,mandarynek,grejfrutów i cytryn,bo tego nazbierało się jednego dnia. Po kilku dniach (zalane 70%-mi) zacząłem przelewać do syropu cukrowego. Zaczęła się robić burza w garnku. Zżółkło to wszystko,zabuzowało,się spieniło...i za chwilę się uspokoiło. Przelałem to wszystko do butelek (bo cóż zostało zrobić) i po miesiącu zaczęło się przejaśniać w butelkach. Z koloru ciemnożółtego zrobił się kolor mętno-żółty,a po następnym miesiącu prawie przezroczysty. Mam nauczkę-do nalewek trzeba cierpliwości i nie tracić ducha. Czas najlepszym lekarstwem nalewek.

[opi89]

Najlepszy katalizator do nalewek? Tylko i wyłącznie PŁATKI KOSMETYCZNE DO DEMAKIJAŻU!!
Twoja dziewczyna raczej nie będzie zadowolona z podbierania przez Ciebie ów płatków, Ty będziesz bardzo zadowolony z klarowności nalewek. Proces żmudny, fakt, ale rezultaty jak dla mnie powalające. Ja biorę zazwyczaj dwa, wkładam z rurkę lejka i zalewam lejek dwa, trzy razy w zależności od zabrudzenia nalewki. Kapie powoli, zwłaszcza jak jest na miodzie (gęstość tu nie sprzyja) ale warto czekać

[wiking]

Stronkę wcześniej kolega klodek napisał, że najlepszym sposobem jest czas i tego się trzymajcie nalewka, wtedy się klaruje i nabiera walorów smakowych, a pośpiech to wiecie przy czym jest wskazany .

[wypass]

Już Ci pisałem, że winowajcą są olejki eteryczne...i to nie jest wada, a charakterystyka danych trunków...

Tak, tak, wiem. To była odpowiedź na post użytkownika Brzydal.

Mętnością się nie przejmuję, ciekawiło mnie tylko co to spowodowało.
Częściej niż nalewki warzę piwo, nigdy nie przejmowałem się że jest mętne...

Ale jak piwo domowe jest mętne, to nie jest źle...
Jednak nalewka jak jest przezroczysta to jest cel osiągnięty
Na to potrzeba czasu jak powiadają koledzy