Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
Witam Panowie .Załatwiłem sobie idealną psotę ,po prostu rewelacja, ale podkusiło mnie dodać esencji smakowej o smaku śliwki. Po odstaniu - HORROR ,chemia z mydlarnią w jednym, nie dałem rady wypić 100 gram do końca. Syf i niesmak został w gębie jeszcze z godzinę. Da się jakoś to uratować? Gdybym dorobił połówkę , ale pojechałem po bandzie i dorobiłem od razu 4 litry. Wszystko tak, jak w przepisie na esencji...
Ostatnio zmieniony środa, 24 paź 2012, 14:35 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Konieczne poprawki.
Powód: Konieczne poprawki.
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 21:15
- Krótko o sobie: Dziś to więcej niż dwa jutra
- Lokalizacja: Berdyczów
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
I ja się podepnę do tematu, swoje 0.5L 50% (na szczęście tyle) rozrobiłem odpowiednia proporcje tym że szuwaksem jak moja pani określiła. Kiedy po 2 dniach spróbowałem kompletna porażka no ale nic, zostawiłem w lodówce na następne dwa dni i potem spróbowałem jakby troszkę lepiej
Zaprosiłem kumpla (stary żłob) dałem mu spróbować, łykną skrzywił się i mówi (a na bazarku nie można było świeżych kupić i z zrobić samemu)
Dodał łyżeczkę cukru,wody na 45% wymieszał korek uchylił i mówi żeby tak zostawić na noc a potem zamknąć i do lodówki min 2 tyg.
A te wszystkie esencje to mam se wetknąć
i samemu robić smaki
Takiej użyłem ja i już więcej nie użyje szkoda płynu i kasy na ten syf
Zaprosiłem kumpla (stary żłob) dałem mu spróbować, łykną skrzywił się i mówi (a na bazarku nie można było świeżych kupić i z zrobić samemu)
Dodał łyżeczkę cukru,wody na 45% wymieszał korek uchylił i mówi żeby tak zostawić na noc a potem zamknąć i do lodówki min 2 tyg.
A te wszystkie esencje to mam se wetknąć
i samemu robić smaki
Takiej użyłem ja i już więcej nie użyje szkoda płynu i kasy na ten syf
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dziś to więcej niż dwa jutra
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
Witam i na początku dziękuję za wypowiedzi .Esencja jest marki Biowin - bytelka z podziałką - całość na cztery litry , ...kurcze Panowie myślałem ,że się popłacze ...a bez pędzenia jakoś da radę...po prostu załatwiłem sobie z extra żródła- mój sprzęt to dwie bańki po mleku bez żadnych filtrów itp.
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
@asterx35!!!!
Najlepiej daj to na filtr węglowy, tak odzyskasz, u mnie to działa
Najlepiej daj to na filtr węglowy, tak odzyskasz, u mnie to działa
Ostatnio zmieniony czwartek, 25 paź 2012, 14:19 przez klodek4, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
Polecamy szwedzkie, oparte o naturalne aromaty zaprawki z naszego sklepiku. Sprawdzone w praktyce
Pozdrawiam
Jan Okowita
Esencje (i wiele innych produktów) z tej firmy są niestety nie najwyższych lotów...asterix35 pisze:Witam i na początku dziękuję za wypowiedzi .Esencja jest marki Biowin - bytelka z podziałką - całość na cztery litry , ...kurcze Panowie myślałem ,że się popłacze ...a bez pędzenia jakoś da radę...po prostu załatwiłem sobie z extra żródła- mój sprzęt to dwie bańki po mleku bez żadnych filtrów itp.
Polecamy szwedzkie, oparte o naturalne aromaty zaprawki z naszego sklepiku. Sprawdzone w praktyce
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
Dzięki serdeczne Panowie za wypowiedzi w temacie. Poproszę kogoś o przegotowanie na porządnym sprzęcie i dam znać jak wyszło, po prostu ZERO dodatków smakowych, które mają w sobie glicerynę albo coś w rodzaju identyczne z naturalnym... Człowiek się uczy całe życie. Pozdrawiam i dziękuję Wszystkim za sugestię i wypowiedzi.
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
Asterix
Spokojnie, nie śpiesz się. Przedestylować możesz zawsze. Poczekaj kilka miesięcy np.6 jak za 6 miesięcy będzie badziewna to przedestyluj. Ja kiedyś dałem zaprawkę Łychy i było to nie do picia. Postało rok, w butelce po Johnym i na imprezie goście się dorwali. Nie skumali się
Spokojnie, nie śpiesz się. Przedestylować możesz zawsze. Poczekaj kilka miesięcy np.6 jak za 6 miesięcy będzie badziewna to przedestyluj. Ja kiedyś dałem zaprawkę Łychy i było to nie do picia. Postało rok, w butelce po Johnym i na imprezie goście się dorwali. Nie skumali się
-
- Posty: 99
- Rejestracja: piątek, 5 lis 2010, 12:05
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
Mógł zadziałać efekt placebo. Jak widzieli butelkę drogiego alkoholu to i smakowało od razu lepiej Dałbyś to samo w prostej butelce na zakrętkę bez etykiety, takiej po tanim winie, a od razu inaczej by do tego podeszli. A poza tym pewnie było wyciągnięte z barku jako nie pierwsza butelka, czyli i kubki smakowe raczej dawno wyłączone
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
Jeśli działa, to po co zmieniać Smakowało i to jest najważniejsze . Ja bym potrzymał tą śliwkę jeszcze 6 miesięcy i ewentualnie dopiero jak wtedy będzie dalej słabo destylował.
Marcin.U pisze:Mógł zadziałać efekt placebo. Jak widzieli butelkę drogiego alkoholu to i smakowało od razu lepiej Dałbyś to samo w prostej butelce na zakrętkę bez etykiety, takiej po tanim winie, a od razu inaczej by do tego podeszli. A poza tym pewnie było wyciągnięte z barku jako nie pierwsza butelka, czyli i kubki smakowe raczej dawno wyłączone
Jeśli działa, to po co zmieniać Smakowało i to jest najważniejsze . Ja bym potrzymał tą śliwkę jeszcze 6 miesięcy i ewentualnie dopiero jak wtedy będzie dalej słabo destylował.
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 7 kwie 2010, 10:52
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jak uratować psotę po dodaniu esncji o smaku śliwki ?
pozdawiam
pluton
Z tą 'identycznością' to zgoda. Ale gliceryna jest ok. Lekko słodkawa, nietrawiona przez organizm, nadaje trunkom posmak 'dojrzałości', pozostawia przyjemne łezki na ściankach kieliszka po zakręceniu, jak dojrzałe koniaki.asterix35 pisze:... po prostu ZERO dodatków smakowych, które mają w sobie glicerynę albo coś w rodzaju identyczne z naturalnym... .
pozdawiam
pluton
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy