Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

Autor tematu
manunderthemoon
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Drinker

Post autor: manunderthemoon »

Witajcie Szanowni Koledzy,
powiedzcie proszę albo wskażcie jakie źródło/opis użycia w zacieraniu słodem jęczmiennym jęczmienia niesłodowanego. Robi się tak? Czy to zupełnie nie ma sensu?
A jak już ktoś podjął się, to może proporcje czy inne wskazówki pozostawi.
Pozdrawiam,
Mum

Dodam, że nabyłem taki oto słód i czy waszym zdaniem da się nim podziałać na średnio zmielony jęczmień niesłodowany?
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: kwachu »

manunderthemoon Widać ,że nie chce Ci się czytać Kolego ;) . Poczytaj sobie http://przeklej.net/down/26770073962434 ... e90b4.html
POZDRAWIAM kwachu !

Autor tematu
manunderthemoon
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Drinker
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: manunderthemoon »

Chce mi się Kwachu, chce i właśnie o to prosiłem :)
Dzięki za podpowiedź.
Już pobieram i zabieram się do lektury

UPD ale to podług naynowszych odkryć z 1829 :o
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: kwachu »

A co , sądzisz ,że coś się zmieniło w tym temacie ? Mam jeszcze parę takich książek i uważam , że są lepsze od współczesnych . Do mnie dociera ich treść . Nie twierdzę ,że każdy musi się nimi zachwycać , ale wstawię jeszcze parę , może ktoś znajdzie w nich coś dla siebie.
POZDRAWIAM kwachu !

Autor tematu
manunderthemoon
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Drinker
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: manunderthemoon »

Czy może ktoś w przedmiotowej materyi podrzucić jeszcze materiałów?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: Zygmunt »

"Technologia piwa i słudu", Kunze. Oprócz tego "Gorzelnictwo i drożdżownictwo" oraz szereg starszych podręczników dla techników gorzelniczych. Te ostatnie do wyrwania na Allegro za grosze, a dwie pierwsze są w necie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: kwachu »

W dziale " OGÓLNIE O DESTYLACJI" stworzyłem temat " BIBLIOTEKA PĘDZĄCEGO CZŁOWIEKA" . W tej chwili są tam trzy książki . W jednej autor opisuje metody " wypalania " wódki z jęczmienia niesłodowanego. Zaglądajcie tam , co jakiś czas pojawią się nowe pozycje. Oczywiście książki są stare, nawet bardzo .
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: lesgo58 »

:klaszcze:
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
manunderthemoon
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Drinker
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: manunderthemoon »

Nie, no panowie fullservice z pocałowaniem.
Jestem wdzięczny jak mało kto.
Pozdrawiam,
Mum

Swoją drogą, nie czekając na cenne wskazówki zagrzałem 400 ml wody do 75 C, aby dodać tam 100 gr słodu. Po 20 min utrzymywania w 65 C dodałem jeszcze 400 ml wody 65C i 100 gr jęczmienia niesłodowanego. Po słodzie zostały prawie same łupinki, a jęczmień zwykły przerobił się na fajna kasza w ciągu następnych 25 minut. Po jeszcze 15 minutach w 65C nic się nie zmieniło. Następne 20 min w 75C też nic specjalnie nie zmieniły. No i chlup, poszła kasza. Niestety nie jestem kompatybilny z http://www.gdziejestmojakupa.pl/ , bo mógłbym zobaczyć jak jęczmień wędruje w podziemiach.

PS. Zapomniałem dodać o zapachu. Boski. Jak domowa wędzonka z przypaloną kaszą. Co to daje w efekcie dowiem się jak pozostałe 4900 sfinalizuje.
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: kwachu »

Napisz o tym słodzie , czy aby na pewno zmielony. Zrobiłeś można powiedzieć na odwrót. Najpierw wrzątkiem zalewasz niesłodowany surowiec , po ostygnięciu do około 70 st.C dodajesz połowę zmielonego słodu . Po jakimś czasie zacier stanie się bardziej płynny i wtedy dodaj pozostały słód. Nie mam doświadczenia ze słodem suszonym , zawsze używałem słodu mokrego ( błędnie nazywanego słodem zielonym). Oczywiście wszystko to robisz zachowując odpowiednie proporcje.
P.S. z wiekiem widzę coraz gorzej i dopiero co poczytałem o Twoim słodzie. Słód odymiony , czy też wędzony może mieć mniejszą siłę diastyczną .
POZDRAWIAM kwachu !

Autor tematu
manunderthemoon
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Drinker
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: manunderthemoon »

O słodzie za wiele nie wiem. Jest taki jak w linku na samym początku i na bank zmielony, sprzedawca ma taką usługę.
A za kolejność, Kwachu, dziękuję serdecznie, właśnie o to też chodziło w początkowym pytaniu. No ale metoda prób i błędów, mimo że jest bardziej kosztowna (a może właśnie dlatego), jest najlepsza. Już mniej więcej wiem co zrobić z nowym 50 litrowym garnkiem.
Napisze później co z tego wyszło.
Pozdrowienia łączę.

PS załączam raz jeszcze SŁODOLINK, w pierwszym poście chyba niezbyt czytelny on jest.

Autor tematu
manunderthemoon
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Drinker
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: manunderthemoon »

Witajcie,
normalnie wyszło. Coś. Jak to nazwać nie wiem. Pije się lekko, wiadomo, nie wiadomo dlaczego jest słodkawe. Ale zapach. Z jednej strony jakby świeży chleb, piękny zapach z dzieciństwa, z pieca babci. Z drugiej jakby piwo ze skarpet. Chyba zostawię z dębem postać i będę dodawać do innych destylatów.
Po akcji zacierania płyn miał 15 blg, kolor bursztynowego piwa i fajny zapach węzonko-kaszy. Na drugi dzień wywaliłem kaszo-łupinki, żeby nie pogniło przypadkiem. Po tygodniu było gotowe.

Pozdrawiam,
Mum

Autor tematu
manunderthemoon
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 10:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Drinker
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: manunderthemoon »

Spieszę się podzielić ostatnią wiadomością. Po drugiej destylacji prawie nic nie pozostało z poprzedniego napoju. Zapach delikatny, lekki jakby z dzieciństwa szabry na działkach jesienią, gdzie porządki robią i palą liście i inny odpad, a w tle tego jest spory ale lekki migdał. W smaku jakby trochę czekolada + delikatny migdał + delikatna suszona śliwka + delikatny smak nalewki z orzechów pinii.

Pije się jak wodę, nawet 78%, nie mówiąc o ostatecznych 2 wersjach 50% i 40%. Walnąłem pół stakana ostatniej, co wzmogło pragnienie, zamiast ugasić.

Do 40% dolałem ekstrakt z płatków dębowych. 50-tka tak sobie stoi, będzie pita (planowo) za pol roku, jak w sumie i jej koleżanka (również planowo).

Jednym słowem, a raczej kilkoma: polecam gorąco wyroby z dymionego słodu.

Pozdrawiam,
MUM
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: kwachu »

Malowniczy opis Twoich doznań smakowych i zapachowych wzmógł we mnie chęć do osłodzenia sobie słodem życia :klaszcze: . Dzięki za link na pewno skorzystam z usług tego sklepu.
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

yukimachi
50
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 26 lip 2012, 09:01
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: yukimachi »

... W smaku jakby trochę czekolada + delikatny migdał + delikatna suszona śliwka + delikatny smak nalewki z orzechów pinii...
Nooo chłopie... :respect: po tym opisie normalnie dostałem ślinotoku. Mam gdzieś w kącie ze 20 kg jęczmienia i chybna się doczekał :D

Pozdrawiam :piwo:
Dobrej nalewki nie domawiam... nigdy.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: pokrec »

Normalnie, miałbyś litość!
SŁODU! NATYCHMIAST!
Spróbuje tego chwytu.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

mostek
2
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 22 maja 2011, 18:44
Lokalizacja: Chorzów
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: mostek »

Jak bym mógł troszkę podpowiedzieć.
Dawno tu nie zaglądałem bo jakoś cukrówki nie przypadły mi do gustu. Zainteresowałem się domowym piwem i efekt był znacznie lepszy. Sprzęt do destylacji gdzieś pozostał i gdy pewnego razu w piwko wdała się infekcja postanowiłem je przepuścić przez pot stilla. Efekt już po pierwszym pędzie niesamowity ale poszedł węgiel aktywny i kolejna destylacja. O smaku nie potrafię tak pięknie pisać ale po dwóch destylacjach jest delikatniejszy niż Irish Whiskey a jeszcze 1,5l 60% psotki poleżakuje z dębem .
Teraz zacier pod destylacje robię podobnie jak piwo tylko z innym przeznaczeniem i więcej surowca niesłodowanego (dla oszczędności), drożdże tylko piwowarskie (rozuszane i pozostałe po frementacji piwnej brzeczki).
Polecam pośmigać po forach piwowarów a sposoby zacierania, filtracji i fermentacji można opanować do perfekcji. Co napewno wpłynie na wydajność zacierów i smak gotowego produktu.

papo
200
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2012, 17:14
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zacierać czy nie zacierać słodem niesłód? Oto jest pytanie

Post autor: papo »

Polecam sklep piwodziej, mają najtańszy słód whysky w przedziale 5-45ppm. I wybrał bym tu zacieranie jedno temperatórowe 68-65C do negatywnej próby jodowej. Potem do 76C na 10min., wysładzanie, a potem wszystko z ziarnami do fermentacji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”