DOMOWY RUM - PRZEPISY

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.
Awatar użytkownika

Satori
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 19:45
Podziękował: 12 razy

Post autor: Satori »

Po rozrobieniu do 40% oraz 2 dniach z laską wanilii ja mlaskam
a żona mówi że mocne ale ona pija wyłącznie wino.
Być może ja mam już gardło przepalone bo i trunki powyżej 60%
są dla mnie akceptowalne :roll:

W tygodniu chcę jeszcze raz przedestylować "surówkę" po jednej
destylacji w której uważam że nie odciąłem dobrze przedgonów.

I tak się zastanawiam jaki efekt będzie jeśli rozcieńczę tą surówkę
nie z wodą a dundrem, oczywiście po destylacji rumu.
Próbował ktoś ?
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: rozrywek »

Chcesz rozcieńczyć oddestylowaną surówkę....dundrem.
Zaraz wzywam karetkę.
Satori. Ubierz się w ten kaftan sam i sam się zwiąż z tyłu.

Czy w miarę jasno się wyraziłem?

Nie nie próbował nikt do końcowego płukania używać pomyj po praniu.
Bo po co to w ogóle prać?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Skir »

Poczekaj @rozrywek, ja rozumiem to tak:
- @Satori ma surówkę po odpędzie cukrówki,
- chce dodać smaku i aromatu,
- miesza dunder po rumie z odpędem z buroka,
- gotuje i otrzymuje aromatyczniejszą cukrówę
Bo inaczej, to aż przesadnie nielogiczne.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: radius »

@rozrywek, bez obrazy. Myśl szybciej, pisz wolniej :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Szlumf
2000
Posty: 2378
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Szlumf »

Satori pisze:................
I tak się zastanawiam jaki efekt będzie jeśli rozcieńczę tą surówkę
nie z wodą a dundrem, oczywiście po destylacji rumu.
Próbował ktoś ?
Nie wiem jak intensywny dunder masz. Ja próbowałem na dundrze po glinojeckiej melasie i efekt bardzo pozytywny. Robiłem też cukrówkę na dundrze i także polecam.
Awatar użytkownika

Satori
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 19:45
Podziękował: 12 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Satori »

W kaftanie ciężko by eksperymentować Satoriemu więc nie będę go/siebie wiązał na razie :cry: :D :D :D chociaż czasem zbytnim kombinowaniem nie raz coś sknociłem więc Rozrywek mnie przejrzał :piwo:

Satori ma surówkę "rumową".
Dunder jest po rumie (melasa 80% + cukier trzcinowy 20%).
Co prawda dunder świeży, nie zakażony.

I tak pomyślałem żeby wykorzystać ten dunder przy powtórnej rektyfikacji surówki rumowej.
Skoro dajemy ten dunder do następnego nastawu - to może i dodać do rektyfikacji surówki rumowej pomyślałem. A pytam Was jako moich Guru Forumowych więc dzięki za sugestie :poklon;

Skoro Szlumf próbował i efekty pozytywne to spróbuję, może część dundru i część wody.

O rektyfikacji surówki cukrowej z dundrem po rumie jakoś nie pomyślałem - pomysł dobry :ok:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 maja 2021, 12:38 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: borova19 »

Tak technicznie rzecz biorąc to przecież jak z nastawu odpędzisz alkohol, a potem z powrotem dodasz go do dundru, to w zasadzie dostaniesz to co miałeś wcześniej (Pomijając efekty ewentualnego przypalenia, hydrolizy jakichś wielocukrów, czy może ewentualnej karmelizacji tych co mogły w nastawie pozostać).
Robiłem tak, żeby testować kolumnę i uważam że różnica była w uzyskanym urobku, ale wynikała ze sposobu prowadzenia procesu.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 maja 2021, 15:29 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: psotamt »

Pierwszy z dwunastu strzał zrobiony. 14 kg melasy, 35 litrów wody i paczka drożdży Alcotec Rum. BLG końcowe +4.
Fermentacja trwała 6 dni, 2 dni klarowanie i na rurki. Gotowane na kolumnie półkowej z czterema półkami sitowymi (od kolegi kuli), katalizator zasypany miedzią, OLM cały wypełniony sprężynkami. Wyszło:
- wylane przedgonu z głowicy i odebrane kropelkowo 200 ml,
- dobrego z OLM - 3,6 l o stężeniu alkoholu 85%, to dałoby 4,86 l o stężeniu 63% alkoholu, lub 4,7 l o stężeniu 65%,
- ogony z OLM - 2,0 l o stężeniu 56%,
Razem, w przeliczeniu na czysty spirytus 96% 4,4 l. Dla mnie całkowicie zadowalająco :mrgreen:
Jeśli będzie powtarzalność procesów, to z 12 nastawów uzyska się surówki z pierwszego "tłoczenia" 58 litrów o zawartości alkoholu 63%. To stężenie najbardziej do mnie przemawia. Celem jest beczka 50 l, do której realnie wejdzie 48 litrów. Co robić? Co robić? :scratch: Beczka jest po whisky z mąki jęczmiennej, whisky już gotowa, zlanie nastąpi przed wlaniem pierwszej, większej porcji rumu. Najchętniej wlałbym stężenie 63%, a całą resztę przerobiłbym na wsad do gąsiorków i dałbym do nich wiórki. Już tak robiłem i rum wyszedł niezły. Dylemat jest tylko jeden: jakie stężenie lać do beczki??? 65%, 63%, 55% czy jeszcze inne? :scratch: Wsadu wystarczy na każdą opcję :mrgreen:
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: borova19 »

No więc tak, dorzuce swoje 3 grosze, proszę nie krzyczeć.
Okiem laika, osoby z niezbyt rozbudowaną paletą smaków, choć też z pewnością z niewypalonymi kubkami smakowymi powiem tak.
Zrobiłem rum na kilka sposobów - tzn taki sam nastaw gotowany na rózne sposoby i kilka refleksji.
1. 20cm miedzi + 70 cm pustej rury. temp w głowicy luźno trzymane 86C - w smaku, dla mnie, absolutnie nie pijalne, słabo oddzielone przedgony - tzn duża ilość destylatu zawierała w sobie przedgony. (Możliwe, że musiałoby poleżeć z rok)
2. 140cm KO temp w głowicy 86C minimalnie łagodniejszy destylat w aromacie powiększony o woń siarkowodoru - po kilku dniach mieszania i wietrzenia zapach zelżał, ale nadal absolutnie nie pijalne. (Możliwe, że musiałoby poleżeć z rok). Dużo lepiej oddzielony przedgon.
3. 20 cm miedzi + 70cm KO temp 86C w głowicy trzymane niemal na sztywno. przedgon oddzielony podobnie jak w pkt 2. Aromatr podobny do pkt 2 minus siarka.
4. 20cm miedzi + 140cm OK, temp 86C w głowicy i tu myślę, ze najlepiej udało mi się oddzielić przedgony, tj najbardziej wydajnie, najmniejsza strata. aromat może nieznacznie mniejszy niż w pkt 2 i 3.

I taki oto mi się wniosek nasuwa - wniosek laika oczywiście, proszę nie krzyczeć. W każdym przypadku trzaymałem w głowicy temp 86C W każdym przypadku musiałem grzać z większą mocą (pkt 1 najmniejsza moc pkt 4 największa) żeby uzyskać w głowicy tę samą temperaturę. Osobiście odbieram różnice w zastosowanej ilości wypełnienia za minimalne, z racji, że stosowanie wyższej mocy grzania i tak tłoczyło aromaty na wyższe poziomy kolumny.
Tak czy inaczej żaden z trunków moim zdaniem nie do picia nawet po kilku dniach. Wybrałem sobie z pkt 3. 2 litry destylatu, zlałem do słoja dałem 6 kostek dębu i zapominam o tym na rok.
Całą resztę potraktowałoem jako surówkę i gotuje 2 raz, dam znać jak wyszło.

Aha, punkt 4 zakończyłem wcześniej, zamknąłem zawór w głowicym ustabilizowałem kolumnę i resztę odebrałem z olm'a do 100C w kotle - powstał destylat chyba najbardziej zbliżony do moich oczekiwań.
Następny nastaw będę odbierał właśnie z olma, ale starając się trzymać w wypełnieniu temperaturę wyższą od temperatury dnia o kilka stopni, zobaczę co wyjdzie!

kondon
250
Posty: 298
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: kondon »

Praktycznie, to nie mam pojęcia, jednak teoretycznie...
Do beczek leje się większy %, aby po czasie był on nadal sensowny. Do tego większy % wyciąga więcej z beczki, a sam destylat się wolniej układa.
Tak więc zależy jak długo chcesz trzymać w beczce i ile chcesz jej w destylacie.
Pewnie to wiesz, tylko jeszcze nie przemyślałeś od tej strony.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Góral bagienny »

Ale mnie :bardzo_zly: te wasze temperatury na głowicy.
Termometr bywa zawodny :D i jak to się ma do Waszych obliczeń ;)
Wiadomo każdy robi jak mu lepiej ale j oprócz termometrów mam jeszcze papugę :D
Ot tak na wszelki wypadek :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: rozrywek »

Borova19.

Po kilku dniach to by Góral doszedł do siebie jakbym ja polewał. Jemu.
Po tygodniach bym sam krzyczał.
(Miało być bez krzyku)

Wody. Ludzie wody. Sam by do studni skakał.
Ale to po Jęczmieniu.
A jakbym chciał tę beczułkę czy balon otworzyć, to najpierw tą głowicą bym zarobił w łeb, a potem pokazane by mi była komórka. Tam stoi szpadel idż i kop sobie sam.


Teraz już poważnie:
Przedgon. Serce i pogon jest niesamowicie ruchome. To nie zwykłe byle co aby tylko spirytus uzyskać.
Popatrz na naturę. Ptaszki. Skowronki sójki. A szczególnie na taką jedną.
Papuga się nazywa.

Wylać z tej setki zawsze zdąrzysz.


Jest takie jedno cóś co pomaga.
Nazywa się skleroza.
Zapomnij i zostaw.

Moja rada dosyć dziwna ale za to szczera.
Zdejmij koszulkę i powieś na termometrze.
Tobie będzie chłodniej i nie będziesz tam w kólko gapił.
Na własnego ptaszka się gap.
Czyli na papugę.

To naprawdę nie jest zwykły cukier.
To ma słodycz i aromat. I to właśnie musisz wydobyć.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: wawaldek11 »

W końcu zalałem mBeczkę 60l rumem. Rum będzie się nazywał covidówka, bo po wirusie z węchem jest średnio - jakiś selektywny się zrobił i zmienny. Mogłem nałapać późnych, bardzo "pachnących" frakcji i pogonów :bardzo_zly: bo ich nie wyczułem. Destylowałem surówkę na wypełnionym aabratku bez Cu - bez pomiaru w głowicy, bez papugi - na nos :mrgreen: chory nos ;)
Termometr w kotle, na 10 p. i temp. wody po chłodnicy. Odbierałem po stabilizacji kilka godzin kropelkowo przedprzedgon i on miał żółte zabarwienie - żółtanol? Po akceptacji organoleptycznej odbierałem bez refluksu serce do 94*C w kotle miało średnio ok. 80%. Końcówkę po stabilizacji odbierałem na spirytus - smakowo super!
Procesy prowadzone trochę niedbale, ale liczę, że po kilku latach w dębinie wszystko się wyrówna i ułoży.
Pozdrawiam,
Waldek

borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: borova19 »

Specyficzne poczucie humoru! Przyznaję! Przynajmniej dla kogoś kto lubi ptaszki, ale na szczęście jestem z tych, którzy nie zważają na to co się dzieje w cudzych alkowach!

Także skoro poczucie humoru mamy już za sobą to kilka słów:

Nie mam papugi, dorobię się, w swoim czasie. Będę musiał sobie do tego zmajstrować chłodnicę, bo pomiar przy temp płynu 60, 70, czy 80C To se mogę o kant d.
Rozumiem, że to nie jest nauka ścisła, (choć w zasadzie, z punktu widzenia chemii czy fizyki to jest) każdy nastaw jest inny, każdy proces jest niepowtarzalny, wszystko wymaga doświadczenia itp itd
Tylko nie bardzo rozumiem to ortodoksyjne podejście (być może z czasem się to zmieni). Mam wrażenie, że w tych kwestiach, jaki w wielu innych, jest więcej niż jedna jedyna słuszna droga.
2+2 = 4, ale przecież 3+1 również da nam 4, więc ja jednak zostanę w tej koszuli, czasu i nauki przede mną sporo, przyjdzie zima, jeszcze zmarznę i po co mi to?
Sugerowałem się temperaturą po lekturze postów, od użytkowników którzy tak właśnie robią i takie procesy opisują. Dlaczego? Bo mam podobny sprzęt. Wiem, szaleniec ze mnie!
Co do sklerozy, to właśnie z tego względu postanowiłem sobie część zachować zadębić i odstawić w najciemniejszy kąt. Co wyjdzie? zobaczymy. Czasem przewietrzę, czasem potrząsnę, a jak za rok nadal nie będę zadowolony, to zostawię na kolejny.

Póki co jestem zadowolony z otrzymanych efektów, a co dalej czas pokaże. Nie od razu Rzym zbudowano, a i chyba nikt z wszechwiedzą w tych tematach się nie rodzi. Jak to było z tym wołem co cielęciem był? Czy mi się przysłowia mieszają?

A i jeszcze jedno! Bym zapomniał! Praca w takim trybie jak zastosowałem pozwalała mi na nie ślęczenie przy sprzęcie. Zaglądałem do niego mniej więcej co 45-60 min, żeby czegoś nie przeoczyć, ale myślę, że mógłbym spokojnie zostawiać to sobie na 60-90min zależnie od momentu procesu.

I nie zrozumcie mnie źle! Wszelkie uwagi, merytoryczne, mile widziane! Każda poddawana jest rozwadze, a i nie jedna z pewnością znajdzie odzwierciedlenie w praktyce, wszystko jak tylko czas pozwoli!
wawaldek11 pisze: Destylowałem surówkę na wypełnionym aabratku bez Cu - bez pomiaru w głowicy, bez papugi - na nos :mrgreen: chory nos ;)
Termometr w kotle, na 10 p. i temp. wody po chłodnicy. Odbierałem po stabilizacji kilka godzin kropelkowo przedprzedgon i on miał żółte zabarwienie - żółtanol? Po akceptacji organoleptycznej odbierałem bez refluksu serce do 94*C w kotle miało średnio ok. 80%. Końcówkę po stabilizacji odbierałem na spirytus - smakowo super!
Szybkie pytanie! Z jaką mocą grzałeś? :)

Z serdecznym pozdrowieniem!
borova
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: jakis1234 »

Nie mam papugi, dorobię się, w swoim czasie. Będę musiał sobie do tego zmajstrować chłodnicę, bo pomiar przy temp płynu 60, 70, czy 80C To se mogę o kant d.
No niekoniecznie, są tabele przeliczające moc w zależności od temperatury, są też kalkulatory, nawet AlkoCalc ma taki przelicznik.
Wkładam do papugi sondę termometru i w każdym momencie wiem, jaka leci rzeczywista moc. A po kilku razach, to będziesz miał przeliczniki w głowie.
Ostatnio zmieniony piątek, 4 cze 2021, 14:55 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: rozrywek »

Dobrze że poczucie humoru masz.
Panie Borova.
Cenię.
Papugi dorobić się musisz i to w miarę szybko.
A nawet zwykłej menzurki z alkoholomierzem.
Pod warunkiem że będziesz co chwilę wylewał.

A możesz z łaski swojej wyjaśnić te temperatury?
60 70 80c.
Co ty...chłodnicy nie masz?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: wawaldek11 »

borova - moc na stabilizację i odebranie rozpałki ok. 1,5kW. Refluks zero, odbiór serca - na początku moc ok 1,0 kW, później se kręcę na 0,9; 0,8, nawet 0,65kW było. Wiesz, to nie apteka :mrgreen:
Przestałem się bawić w reżimy temperaturowe, mocowe, bo i tak wszystkie odpędy spotykają się w jednej beczce ;)
Pozdrawiam,
Waldek

borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: borova19 »

Pytałem z ciekawości jak to wygląda na podobnych sprzętach.
Planuje się beczek dorobić, ale najpierw muszę zorganizować na nie miejsce.
rozrywek pisze: A nawet zwykłej menzurki z alkoholomierzem.
Pod warunkiem że będziesz co chwilę wylewał.

A możesz z łaski swojej wyjaśnić te temperatury?
60 70 80c.
Co ty...chłodnicy nie masz?
Bezpośrednio z głowicy leci urobek powiedział bym bardzo ciepły. Może ciupkę przesadziłem, ale jest nawet lekko parzący więc myślę, że oscylowałby przynajmniej w okolicach 50C.
Przy 2 pierwszych razach tak właśnie robiłem, uznałem to za bezcelowe, bo proces i tak kończyłem sporo powyżej 50%, cała reszta leciała osobno, bo na moje gusta była już całkowicie nieakceptowalna.

Dziena @jakis1234 za podpowiedź!

Tak czy inaczej rady biorę do serca, a z efektów tak czy siak jestem bardzo zadowolony! Zwłaszcza, że udało mi się nagrodzić mój brak cierpliwości!
A sama cierpliwość pewnie przyjdzie z czasem!

PS
Jakie to cudowne nie musieć czekać za akceptacją posta!
Ostatnio zmieniony piątek, 4 cze 2021, 16:24 przez borova19, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: psotamt »

Beka zalana :mrgreen: Prawie 48 litrów o woltażu 63% weszło pod korek. Klepki posmarowane olejem, opisane dzisiejszą datą i ma leżakować.
We dwóch przerobiliśmy melasę w równy miesiąc od dostawy, łatwo nie było :D
Zostało jeszcze trochę towaru do gotowania i nastaw i ogony. Co się da pójdzie do gąsiorków na surowo, bez dębiny, reszta na spirytus.

A, jeszcze jedno! Trochę melasy podprowadziła mi żona do pieczenia chleba.
Jak dla mnie to odkrycie. Chleb z melasą jest fantastyczny w smaku.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Skir »

@psotam mój z marca jeszcze czeka na swoją kolej do beczki 30l. jeszcze miesiąc ma tam leżakować whisky, a potem na dłuuugo rum.
co do kwestii % w beczce. sprawdź jaką masz wilgotność w miejscu przechowywania. jeżeli jest duża wilgotność pow 80% to będziesz tracił %, jeżeli jest sucho i ciepło to % będzie wzrastał a woda znikała.
puść resztę ogonów na 96% i rektyfikuj raz. RERUM jest zarąbisty, ma minimalny zapach i smak. nadaje się do picie w formie wódki
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: psotamt »

Beczka leży w piwnicy pod domkiem jednorodzinnym. Stawiam na średnią wilgotność, max 60%. Co ucieknie, to ucieknie. Ale większość zostanie :D
A ogony już robiłem 2 lata temu na EERUM i faktycznie, alkohol zacny :ok:
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 cze 2021, 21:20 przez psotamt, łącznie zmieniany 1 raz.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: psotamt »

Krótkie podsumowanie wydajności melasy z trzciny cukrowej. Przerobiłem 60 litrów, co daje wagowo 84 kg. Najpierw nastaw:

35 l wody
10 litrów lub 14 kg melasy
Drożdże Alcotec RUM
Temperatura otoczenia 23 *C, start w 28 *C, fermentacja 7 dni.
Klarowane klarem Alcoteca.


Destylacja na kolumnie półkowej z czterema półkami. Odbiór serca w granicach 84 - 87%.
Odlałem ~ 0,3 l przedgonów podczas każdej destylacji, tego nie biorę pod uwagę do zestawienia.

Do beczki poszło 23,5 litra o stężeniu 63% (mój udział) :D Wspólnik dolał tyle samo.
Ostatnia destylacja i destylacja "ogonów" wlana do czterech 5-litrowych dam. Stężenie alkoholu 45%. Wiórków nie dawałem, ma być biały rum. Co ciekawe, przedgonów podczas destylacji "ogonów" odlałem jakieś 0,5 litra. Sporo.
Na RERUM nic nie zostało, bo "ogony" destylowałem do ponad 98 *C w kotle.

Przeliczając całość uzyskanego alkoholu na spirytus 96%, wyszło 24,8 litra, co daje:
0,3 l z jednego kilograma,
0,41 l z jednego litra melasy z trzciny cukrowej.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: czytam »

I to się z grubsza zgadza. Melasa ma około 50% cukrów fermentowalnych. Z kilograma cukru otrzymuje się około 0,6l spirytusu. Próbowałem kiedyś zwiększać uzysk stosując enzymy do rozbicia tych niefermentowalnych ale bez najmniejszego sukcesu.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Kamal »

Bo tam enzymy nie mają co rozbijać ;), wystarczy przejrzeć proces produkcji, i skład melasy.
A nie ukrywam, też kiedyś był plan zastosowania enzymów.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

vichy93
2
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 19 sty 2020, 21:38
Ulubiony Alkohol: rum
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 1 raz
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: vichy93 »

Nastaw na rum
4 kg cukru trzcinowego
2 L melasy
23 L wody
paczka drożdży TURBO RUM firmy Browin


Fermentacja
Po rozpuszczeniu wszystkiego i dolaniu wody czekam aż temperatura nastawu będzie miała 25-30 stopni i dodaję drożdże, całość mieszam, odstawiam na 2 tygodnie. Ubijam pianę z 1 białka, dodaję do zacieru, mieszam, odstawiam na tydzień.
Destylacja
Zbiornik 10 L, kolumna 100cm średnica 5 cm, bez wypełnienia, bez zimnych palców, bez odstojników, pełny odbiór destylatu. Wlewam jednorazowo max. 7 L i destyluję na małym ogniu z prędkością ~kropla/sek. Przedgon z każdej destylacji jest niewielki ok. 20 ml. Frakcję główną zbieram do momentu jak kapie 40%. Po wszystkich pierwszych destylacjach zbieram serce, rozcieńczam do 20% wodą i destyluję jeszcze raz na tych samych zasadach. Gotowy destylat rozcieńczam do 40%.
Maceracja
GOLD RUM na 1 L destylatu dodaję 10 g płatków amerykańskich lekko opiekanych. Po 36h odsączam i dodaję 20 g miodu na każdy litr.
DARK RUM na 1 L destylatu dodaję 10 g płatków amerykańskich mocno opiekanych. Po 48h odsączam i dodaję 20g karmelu na każdy litr.

ENJOY
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów.” - Albert Einstein.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: wawaldek11 »

Robisz nastaw - nie zacier. Ogólnie plan poprawny, tylko użyłbym wolniejszych drożdży - nie turbo.
Nie za bardzo wiem po co piana z białka? Chyba że jaja sobie robisz :mrgreen: Jeśli do klarowania, to nie ma potrzeby, trochę osadu z drożdży będzie na dnie wiadra. Pierwsze odpędy robiłbym szybciej i do zera%. Przy drugiej destylacji odebrałbym przedgon na małej mocy, może być kropelkowo. Początek serca w oddzielne buteleczki - po kilku dniach i powąchaniu zdecydujesz czy dolać do serca czy do przedgonów. Przy rumie szybko pojawia się wg mnie zapach pogonów. Ale to chyba zależy od surowca - melasy. I też możesz wczesne pogony zbierać w oddzielne naczynka - później zdecydujesz co z nimi zrobić. Np. nalewkę malinową, truskawkową czy wiśniową - wiśniak na rumie ;) Mam kolegę Pietro, który lubi wyraziste :mrgreen: smaki i aromaty - i jak nazbieram, to wysyłam do Niego.
Ostatnio zmieniony sobota, 28 sie 2021, 11:10 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

vichy93
2
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 19 sty 2020, 21:38
Ulubiony Alkohol: rum
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 1 raz
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: vichy93 »

Żadnych jaj sobie nie robię. Przeczytałem na tym forum jak można naturalnymi sposobami wyklarować dobrze osad, jeden z tych sposobów mówił o ubijaniu piany z białka. Zrobiłem eksperyment. Pierwsza partia była destylowana bez wyklarowania białkiem a druga z. Różnica była wyczuwalna więc od tamtej pory zawsze tak robię. Co do pomysłu żeby pierwszą destylację ciągnąć do zera - tym sposobem do drugiej destylacji dołączamy głębokie pogony. Po co? Destylacja polega na oczyszczeniu. Rozumiem jednak też, że dużo osób tak robi. Spoko, każdy robi wg uznania, ale ja zawsze kładę nacisk na jakość a nie na ilość.
Jeśli chodzi o tempo destylacji, z zawodu jestem chemikiem i wiem, że powolne grzanie i kapanie daje nam dokładną destylację, może niepotrzebnie przy pierwszym gonieniu, może to zboczenie zawodowe, nie wiem. :)
Niektórych może zdziwić ilość płatków dębowych na daną objętość destylatu. Uważam, że lepszy trunek wychodzi, gdy jest więcej płatków, ale krótszy czas maceracji. Ekstrahujemy wtedy więcej substancji aromatycznych, a krótki czas nie pozwala na dodanie do destylatu głębszych aromatów z płatków.
Z końcowego produktu można zrobić ciekawą nalewkę: 1L destylatu, 2 kg wiśni drylowanych, 1 kg cukru trzcinowego. Po wydrylowaniu odlewamy sok który się wytrącił (trunek będzie mocniejszy a wiśnia i tak puści później sok). Wypiłem ostatnio dosłownie 100 ml, alkohol był słabo wyczuwalny a po 15 minutach poczułem efekty mocno "w nogach".
Ostatnio zmieniony sobota, 28 sie 2021, 13:26 przez vichy93, łącznie zmieniany 1 raz.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów.” - Albert Einstein.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: wawaldek11 »

W sumie, to niepotrzebnie odpowiadałem, bo to jest przepis na rum, a nie plan. Ale na szybko przeoczyłem to ;)
Wolniejszy odbiór zwiększa RR - refluks ściankowy i trunek jest bardziej oczyszczony, co nie znaczy, że za bardzo. Ważne, że smakuje :ok:
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Balibar »

Poczytałem troszkę ten temat i cos nastawiłem.
7kg melasy od rybaka
2kg cukru trzcinowego
3kg cukru królewskiego
~40l wody Drożdże Coobra rum yest na melase
Wynik 21Blg (brakło cukru w spiżarni), jutro jeszcze dosypie do zestawu cukru tylko zastanawiam się jakiego zwykły czy trzcinowy. W przepisach jest stosowanie zwykłego lub dodam oba po 1 kg. Jak wystartuje dam znać rano co się urodzi. Nie zabijcie mnie za własne modyfikacje przepisu lub poprawcie.

dzozef
200
Posty: 235
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: dzozef »

Pytanie tylko co chcesz zrobić??? Jeżeli rum to po co dałeś "zwykły" cukier?
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Balibar »

Czytaj przepis Rum IV, sama melasa jest bardzo aromatyczna wiec uzycie niewielkiej ilosci cukru nie jest zabójstwem dla rumu? Czytałem tez temat rum metodą dundrową i używają na drugi wsad zwykłego cukru.

dzozef
200
Posty: 235
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2016, 21:43
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: woj.mazowieckie
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: dzozef »

Osobiście nie używam cukru buraczanego do rumu. Rzeczywiście melasa jest bardzo aromatyczna ale ja dodaję wtedy bayanusy żeby fermentacja trwała dłużej i więcej aromatów zostało w końcowym produkcie. Moim zdaniem pierwszy nastaw dobrze jest zrobić bez zwykłego cukru i zobaczyć czego można się spodziewać. Dopiero potem eksperymentować.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Kamal »

Cukier biały można użyć, ale już do gęstego dundru. Wtedy alko z takiego nastawu będzie miał aromat rumu (taki wyrób rumo podbny) ;).
K.
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 wrz 2021, 12:37 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Balibar »

Dodam dzisiaj jeszcze 2kg trzcinowego. Myślę ze te 3kg białego nie przesądzi az tak bardzo o wyniku końcowym??
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Skir »

Biały cukier do rumu?? :scratch: Ale trzcinowy jak najbardziej. Według mnie nastawy z melasy z dodatkiem cukru trzcinowego mają wzmocniony aromat.
Moje 30l rumu w beczce temp 17 stopni, wilgotność 80%
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Balibar »

Dosypałem 2kg cukru trzcinowego mam teraz 24blg. Niech sobie powoli pyka teraz czas na 100l ziemniaka juz sie klaruje.

Amfeteusz
1
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 14 paź 2021, 22:58
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Amfeteusz »

Chciałem zrobić rum przypominający Captain Morgan. Nastaw 25 L 3 kg melasy 4 kg cukru, destylowane 2 razy, rozcieńczone do 40%, zaprawione płatkami mocno opalonymi 10g/L, macerowane 24 h, dodane 20g miodu i 20g karmelu na 1 L. Zrobiłem driny z CM i tego co wyszło i moim zdaniem CM jest mniej aromatyczny niż mój i o wiele bardziej słodki. Czy przy następnym macerowaniu zmniejszyć ilość płatków i czas? Albo może zrobić kolumnę węglowa między destylacjami żeby było mniej aromatu? Więcej miodu i karmelu czy jeszcze jakoś inaczej to można zaprawić?
Ostatnio zmieniony czwartek, 14 paź 2021, 23:25 przez manowar, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Balibar »

Ale to co ten aromat jest lepszy jak CM skoro tak to żadnych kolumn węglowych wyczyści ci aromat całkiem. Ja czekam cierpliwie na moją beczkę już fermentuje chyba ze 3 tygodnie....

Jednak patrząc po moim poście to mija miesiąc i jeszcze w beczce cos buzuje cukromierz stoi na 2blg czekam dalej.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 paź 2021, 21:47 przez Balibar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: radius »

Koledzy, edytowałem pierwszy post dodając kilka nowych przepisów na rumy, znalezionych sieci :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY

Post autor: Balibar »

Wczoraj zakończyłem pierwszy mój rum. Po wczorajszej degustacji jestem bardzo zaskoczony drink jest tak aromatyczny , szwagier nie mógł uwierzyć że to rum zrobiony w domu. Jak teraz jest dobry to jaki on będzie za kilka lat jak dotrwa. Trzeba kupować cukier trzcinowy i nastawiać kolejny raz.
Z 45l wyszło mi jakieś 8l gotowego produktu o mocy około 70%
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”