DOMOWY RUM - PRZEPISY
-
- Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Galway- Irlandia
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Po dodaniu do nastawu który stanął na 19blg, cukru trzcinowego, blg czałego nastawu podskoczyło do 24, ale niestety nastaw nie ryszył.
Dodanie Bayanus G995 dopiero zmieniło sytuację. Wszystko zaczęło ładnie pracować i już po paru dniach blg wynosi 13, a w fermentatorze dalej kipiel. Ciekawi mnie do ilu tym razem zjedzie blg.
Dodanie Bayanus G995 dopiero zmieniło sytuację. Wszystko zaczęło ładnie pracować i już po paru dniach blg wynosi 13, a w fermentatorze dalej kipiel. Ciekawi mnie do ilu tym razem zjedzie blg.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Galway- Irlandia
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Zakończyłem przygodę z fermentacją na rum. Dodany cukier trzcinowy po fermentacji stawał na 9 blg.
Na tą chwilę mam 12l serca o mocy 70%, do ponownego koncertu. To wszystko z 25 litrów melasy i 14 kg cukru trzcinowego.
Po rektyfikacji pogonów wyszedł taki spirytus ,że kto by nie próbował nie mógł wyjść z zachwytu.
Na tę chwilę kończe zabawe z melasą. Małżonka jest tolerancyjna ale ta melasa strasznie grała jej na nerwach, mówiła,że ten smród podczas fermentacji i destylacji nie jest wart tego rumu.
Po głowie chodzi mi nastaw z tego najciemniejszego lidlowego cukru trzcinowego na spirytus.
Na tą chwilę mam 12l serca o mocy 70%, do ponownego koncertu. To wszystko z 25 litrów melasy i 14 kg cukru trzcinowego.
Po rektyfikacji pogonów wyszedł taki spirytus ,że kto by nie próbował nie mógł wyjść z zachwytu.
Na tę chwilę kończe zabawe z melasą. Małżonka jest tolerancyjna ale ta melasa strasznie grała jej na nerwach, mówiła,że ten smród podczas fermentacji i destylacji nie jest wart tego rumu.
Po głowie chodzi mi nastaw z tego najciemniejszego lidlowego cukru trzcinowego na spirytus.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: niedziela, 8 wrz 2013, 21:45
- Krótko o sobie: Mieszkaniowy psotnik, po fazie spirytusowej poznający świat destylacji prostych.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki owocowe.
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: RE: Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
masterpaw2, i jak się historia dalej potoczyła? Zadowolony jesteś z jakości urobku? Na dundrze z glukozą zamiast cukru trzcinowego lepszy? Jedzie do mnie 10l melasy i chciałem mniej więcej podobny schemat do Twojego przejąć, więc się zastanawiam.masterpaw2 pisze:Jak powiedział tak i zrobił, poszło na półki.
Zbytnio się nie szczypałem z nastawem, bo jak wcześniej pisałem miał on służyć, jako baza do kolejnych (...)
Kolejny nastaw na uzuskanym dundrze już pracuje.
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
@pawelklin, jako wywołany, się odmeldldowuję.
Swoje 10l melasy (<14kg)rozplanowałem na 4 nastawy :
I - pozyskanie dundru, 2kg melasy, 4kg cukru trzcinowogo, dopelnione do około 26l
II - na ~20l dundru z pierwszego tłoczenia, 4kg melasy, 4kg cukru trzcinowogo, 4kg gluko, dopelnione do ~ 47l
III - już w całości na dundrze, 4kg melasy, 6kg cukru trzcinowogo, 2kg gluko (tyle mi zostało, dlatego zwiększyłem ilość CT), pojemność również 47l
IV - dunder, 4kg melasy, 8kg cukru trzcinowogo (gluko się skończyło), pojemność j/w.
To tyle jeśli chodzi o fizyczne parametry nastawów.
Urobek z I nastawu (odpęd), jak i przed/pogony z nastawów II/III czekają na powtórną kąpiel w dundrze i destylację, coś w podobie domowy-rum-przepisy-t5558-60.html#p170772, z tym, że zamiast spirytusu, rum.
IV nastaw, odfermentowany, zlany znad osadu, z braku czasu czeka na termoobróbkę.
Serducho z nastawów II i III, 10l 80%, zaprawione dosłownie kilkoma płatkami dębowymi (dla kolorku) grzecznie leniuchuje w domowym zaciszu.
Odpowiadając na Twoje pytanie, oczywiście, że jestem zadowolony, ale pamiętać trzeba, że rum, tak jak wszystkie alkohole wymaga czasu aby nabrał ogłady. Nie zastepowałem cukru trzcinowogo glukozą, jedynie wykorzystałem jej zapas.
Powodzenia
Swoje 10l melasy (<14kg)rozplanowałem na 4 nastawy :
I - pozyskanie dundru, 2kg melasy, 4kg cukru trzcinowogo, dopelnione do około 26l
II - na ~20l dundru z pierwszego tłoczenia, 4kg melasy, 4kg cukru trzcinowogo, 4kg gluko, dopelnione do ~ 47l
III - już w całości na dundrze, 4kg melasy, 6kg cukru trzcinowogo, 2kg gluko (tyle mi zostało, dlatego zwiększyłem ilość CT), pojemność również 47l
IV - dunder, 4kg melasy, 8kg cukru trzcinowogo (gluko się skończyło), pojemność j/w.
To tyle jeśli chodzi o fizyczne parametry nastawów.
Urobek z I nastawu (odpęd), jak i przed/pogony z nastawów II/III czekają na powtórną kąpiel w dundrze i destylację, coś w podobie domowy-rum-przepisy-t5558-60.html#p170772, z tym, że zamiast spirytusu, rum.
IV nastaw, odfermentowany, zlany znad osadu, z braku czasu czeka na termoobróbkę.
Serducho z nastawów II i III, 10l 80%, zaprawione dosłownie kilkoma płatkami dębowymi (dla kolorku) grzecznie leniuchuje w domowym zaciszu.
Odpowiadając na Twoje pytanie, oczywiście, że jestem zadowolony, ale pamiętać trzeba, że rum, tak jak wszystkie alkohole wymaga czasu aby nabrał ogłady. Nie zastepowałem cukru trzcinowogo glukozą, jedynie wykorzystałem jej zapas.
Powodzenia
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 16
- Rejestracja: niedziela, 8 wrz 2013, 21:45
- Krótko o sobie: Mieszkaniowy psotnik, po fazie spirytusowej poznający świat destylacji prostych.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki owocowe.
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Dzięki @masterpaw2 za dokładny opis.
Ja na razie nastawiłem pierwszy wsad ~48L wg przepisu I (4kg melasy, 8kg cukru trzcinowego).
Zobaczę, co z tego wyjdzie i podejmę decyzję co dalej.
Dwie sprawy mnie zastanowiały:
- czy do nastawu dodać węgiel aktywny w płynie czy nie? Nie dodałem. Mam Aabratka więc nie będzie problemu z odbiorem przedgonów. Ale jak przeglądam fora, to zdania są podzielone.
- temperatura fermentacji. Drożdże ostro ruszyły, jest gorąco i temperatura nastawu wzrosła mi w drugim dniu do 29 stopni. Myślałem, że to za dużo, że będzie dużo syfu w gotowym produkcie, ale oglądałem film o produkcji rumu Bacardi (o tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=orptzl_NqD0, od 8:30) i co? Temperatura w fermentorze 31-35 stopni (minuta 9:10 - 90,5F=32,5C). Więc może taka temperatura nie jest problemem przy produkcji rumu?
Ja na razie nastawiłem pierwszy wsad ~48L wg przepisu I (4kg melasy, 8kg cukru trzcinowego).
Zobaczę, co z tego wyjdzie i podejmę decyzję co dalej.
Dwie sprawy mnie zastanowiały:
- czy do nastawu dodać węgiel aktywny w płynie czy nie? Nie dodałem. Mam Aabratka więc nie będzie problemu z odbiorem przedgonów. Ale jak przeglądam fora, to zdania są podzielone.
- temperatura fermentacji. Drożdże ostro ruszyły, jest gorąco i temperatura nastawu wzrosła mi w drugim dniu do 29 stopni. Myślałem, że to za dużo, że będzie dużo syfu w gotowym produkcie, ale oglądałem film o produkcji rumu Bacardi (o tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=orptzl_NqD0, od 8:30) i co? Temperatura w fermentorze 31-35 stopni (minuta 9:10 - 90,5F=32,5C). Więc może taka temperatura nie jest problemem przy produkcji rumu?
-
- Posty: 2369
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Temp fermentacji lepsza niższa. W Bacardi mają szczep drożdży które są tajemnicą firmy.
Węgiel aktywny, odradzam. Powoduje oczyszczanie z części smaku w rumie. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sprawdził czy rum gdzie był użyty węgiel lepiej Ci podejdzie, czy nie od tego gdzie nie był użyty węgiel.
K.
Węgiel aktywny, odradzam. Powoduje oczyszczanie z części smaku w rumie. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sprawdził czy rum gdzie był użyty węgiel lepiej Ci podejdzie, czy nie od tego gdzie nie był użyty węgiel.
K.
-
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 109 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Tak się zastanawiam nad dodawaniem cukru do melasy przy produkcji domowego rumu. Najpierw analogia do owocówek. Pamiętam przepisy, gdzie sypano niemożebne jego ilości do śliwowicy na przykład. Potem nadeszła refleksja, że przecież to jest wyrób dla siebie. Lepiej jest iść w jakość niż w ilość. Obecnie poleca się ortodoksy lub nastawy z niewielkim dodatkiem cukru (na przykład kilogram na 10 kilogramów owoców, co i tak może podwoić zawartość alkoholu). A do rumu, wg forumowych przepisów, sypany jest cukier jak przed wspomnianą reformą. Trochę usprawiedliwia się to jego trzcinowym rodowodem, jakoby nie zostawiającym ducha buraka. Ale skąd się bierze w brązowym cukrze duch trzciny? No z melasy właśnie. A ile jej tam w tym cukrze jest? Kilka procent. Jakie to ma znaczenie, gdy mieszamy go w rzeczonych recepturach mniej więcej pół na pół z melasą? Czyżby kolejna autosugestia?
Może nadszedł czas na ograniczenie jego dodawania? Przecież wszędzie trąbi się, że cukier szkodzi. W popularnych przepisach z krajów, gdzie rum jest wytwarzany tak, jak śliwowica w Polsce, możemy wyczytać o dodatku kilograma cukru do pięciu litrów melasy. Nie mówiąc już o rumowych ortodoksach. Może czas na pewne modyfikacje naszych procedur?
Może nadszedł czas na ograniczenie jego dodawania? Przecież wszędzie trąbi się, że cukier szkodzi. W popularnych przepisach z krajów, gdzie rum jest wytwarzany tak, jak śliwowica w Polsce, możemy wyczytać o dodatku kilograma cukru do pięciu litrów melasy. Nie mówiąc już o rumowych ortodoksach. Może czas na pewne modyfikacje naszych procedur?
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Klepa'czu, Wy wszyscy, i to są najlepsze momenty w naszym jakże fascynującym hobby
Teraz moja kolej, wasze zdrówko
Puk puk, już żeś wylazł spode stoła, mam nadzieję, żeś sąsiadów nie pobudził(ujadając całą noc) i że połowica niczego nie świadoma, że to moja sprawka (bom obaw pełen o swą przyszłość).............klepa pisze:Re, no! Chciałem przeprosić tych wszystkich popapranców, co melasy tego śmego. Dostałem od mistrza womitów flaszeczki, wchodzę pod stół i chał, bark, bark! Dobre! Ergo, rum nie jest zły! Dziwne.
Klepa'czu, Wy wszyscy, i to są najlepsze momenty w naszym jakże fascynującym hobby
Teraz moja kolej, wasze zdrówko
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 cze 2018, 14:11 przez masterpaw2, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 109 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Nie ma przecież przymysu. Jest za to wybór między ilością a jakością. Moim zdaniem trzeba wykorzystywać właśnie lokalne surowce i to te najwyższej jakości i możliwie niskiej ceny. Jak jest urodzaj na jabłka, to są one po pierwsze dobrej jakości a po drugie są niedrogie. Podobnie z innymi owocami. Wracając do rumu, też trzeba się zastanowić po co to wszystko jest robione. Nie ma dróg na skróty. Dla osiągnięcia trunku, który może przewyższac sklepową srednią półkę trzeba zadbać o każdy etap - surowce, fermentację, destylację, leżakowanie i końcowy kupaż.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: piątek, 22 lip 2011, 20:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
@Kamal Jakieś rady co do nastawu z samej melasy? Albo jakieś godne proporcje? Mam 8l melasy (10kg) i zastanawiam się jakie proporcje zastosować. Najpierw miałem nastawiać 100l no ale skoro ma wyjść lepsze to i ze dwa fermentory starczą. 10kg melasy i 4kg cukru dark muscovado na około 60l będzie git?
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Dobra melasa, to przede wszystkim melasa spożywcza, a ta podlega wielu rygorom, które podnoszą jej cenę. Zobaczymy ile nam zaśpiewają za taką w Glinojecku.
A jakież to ciasta na rumie pieczesz? Chętnie spróbujemyKamal pisze:Ale jak miał bym używać do nalewek, ciasta rumu z samej melasy, to bym był bankrutem. K.
Dobra melasa, to przede wszystkim melasa spożywcza, a ta podlega wielu rygorom, które podnoszą jej cenę. Zobaczymy ile nam zaśpiewają za taką w Glinojecku.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Galway- Irlandia
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Ja tydzień temu zrobiłem nastaw z 12 kg trzcinowego najciemniejszego z lidla na aclotec-ach RUM. Start z 23 Blg, dzisiaj jest na -3.
Przepiękny zapach fermentacji, żadnego smrodu, w porównaniu z cukrówką. Jak znajdę chwilę to zorganizuję koncert na 20 cm miedzi i 20cm sprężynek.
Zapowiada się obiecująco, a co z tego wyjdzie to zobaczymy.
Przepiękny zapach fermentacji, żadnego smrodu, w porównaniu z cukrówką. Jak znajdę chwilę to zorganizuję koncert na 20 cm miedzi i 20cm sprężynek.
Zapowiada się obiecująco, a co z tego wyjdzie to zobaczymy.
-
- Posty: 632
- Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: żytnia
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Użyłem tych samych drożdży bardzo pracowite początkowe blg ~30 blg koniec pracy 3blg i potwierdzam bardzo dobry produkt. Destylacja na alembiku miód w gębie brak pieczenia przy mocy około ~70% tylko ciepełko w gardełku. Polecam te drożdże ogólnie tę firmę.
Dodam że korzystałem z przepisu nr 4 room spices po macerowaniu bardzo obiecująco się zapowiada. Ktoś jeszcze może próbował tego przepisu i podzieli się spostrzeżeniami ?
Dodam że korzystałem z przepisu nr 4 room spices po macerowaniu bardzo obiecująco się zapowiada. Ktoś jeszcze może próbował tego przepisu i podzieli się spostrzeżeniami ?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Galway- Irlandia
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
No i poszedł na rurę nastaw z lidlowego cukru trzcinowego. Z 12 kg mam 2l przedgonu, 4l serca i 3l pogonu.
Po smrodliwej destylacji poprzednich nastawów z melasą, destylacja samego cukru trzcinowego przebiegła bez zapachowo.
Co do urobku to sercre jest bardzo delikatne w smaku lecz bez specjalnych aromatów rumowych.
W przedgonach mam ten dziwny posmak jaki był w każdym single malcie ze sklepu, który miałem okazję próbować.
Pogony zalatują wywarem z siana.
Generalnie w porównaniu do cukrówki to jak nastaw na glukozie. Bez żadnych piekących smaków i ostrych aromatów.
Nastawię jeszcze raz ten trzcinowy ale na spirytus. Jak efekty będą tak samo dobre jak na glukozie to będę miał fajny dostęp do dobrego materiału na spirytus.
Po smrodliwej destylacji poprzednich nastawów z melasą, destylacja samego cukru trzcinowego przebiegła bez zapachowo.
Co do urobku to sercre jest bardzo delikatne w smaku lecz bez specjalnych aromatów rumowych.
W przedgonach mam ten dziwny posmak jaki był w każdym single malcie ze sklepu, który miałem okazję próbować.
Pogony zalatują wywarem z siana.
Generalnie w porównaniu do cukrówki to jak nastaw na glukozie. Bez żadnych piekących smaków i ostrych aromatów.
Nastawię jeszcze raz ten trzcinowy ale na spirytus. Jak efekty będą tak samo dobre jak na glukozie to będę miał fajny dostęp do dobrego materiału na spirytus.
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
To w Lidlu jest w jakiejś atrakcyjnej cenie ten cukier trzcinowy? Jak to wychodzi?
Bo od znajomych wiem, że w Łodzi kupują po około 170zł/25kg czyli wychodzi po niecałe 7zł/kg
Bo od znajomych wiem, że w Łodzi kupują po około 170zł/25kg czyli wychodzi po niecałe 7zł/kg
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
Autor tematu - Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
W Łodzi można kupić dużo taniej - https://www.olx.pl/oferta/cukier-trzcin ... 6b1199d832
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 16
- Rejestracja: niedziela, 8 wrz 2013, 21:45
- Krótko o sobie: Mieszkaniowy psotnik, po fazie spirytusowej poznający świat destylacji prostych.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki owocowe.
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
To podzielę się moimi pierwszymi doświadczeniami z rumem. Może się komuś przyda.
I nastaw: 4 kg melasy, 8 kg cukru trzcinowego Demerara, uzupełnine wodą do ok. 48 litrów.
BLG początkowe: 22 BLG
BLG po fermentacji: 6 BLG (-16 BLG)
BLG dundru 5 BLG
II nastaw: 4 kg melasy, 8 kg cukru trzcinowego Demerara, cały dunder z I nastawu + woda do 44 litrów.
BLG początkowe: 26 BLG
BLG po fermentacji: 12 BLG (-14 BLG)
BLG dundru 8,8 BLG
III nastaw: 5 kg melasy, 6 kg cukru trzcinowego Demerara, cały dunder z II nastawu + woda do 48 litrów.
BLG początkowe: 25,3 BLG
BLG po fermentacji: 13,2 BLG (-12,1 BLG)
BLG dundru 10,5 BLG
Drożdże: Coobra Rum Yeast po 2 saszetki na nastaw. Widać, że w II i III nastawie trochę za duże BLG. Wydajność spadała.
Wszystko przepędzone na kolumnie w trybie pot-still bez podziału na frakcje.
Uzyskałem łącznie jakieś 27 litrów surówki 57,8% (nie zawsze miałem czas, żeby ciągnąć do zera).
Odpęd surówki:
Całość 27 litrów 57,8% do kotła, uzupełnione wodą (kranową) do ok. 50 litrów (wyszło około 31,5%).
Odbiór przedgonów na Aabratku (30 min. stabilizacji, 60 min. odbioru przedgonów - ok. 200ml (zwykle odbieram mniej przez 30 minut, ale po tym czasie nadal leciał syf).
Potem zmiana na pot-still i odbiór. Najpierw w buteleczki (2 litry - później całość wlałem do serca bo było OK.), następnie serce do 92.5 stopni w kegu, reszta pogon.
Od 90 stopni w kegu włączyłem lekki reflux (bo % spadł poniżej 70%), tak żeby utrzymać ok. 75%.
Uzysk: około 18 litrów 76,5% + 3 litry pogonów.
Tak na nos i smak, to najbardziej aromatyczne jest powyżej 80%. Ale zdania na forum do jakiego procentu odbierać są bardzo podzielone.
Ogólnie jestem zadowolony. Niezdecydowanym gorąco polecam zabawę z rumem.
I nastaw: 4 kg melasy, 8 kg cukru trzcinowego Demerara, uzupełnine wodą do ok. 48 litrów.
BLG początkowe: 22 BLG
BLG po fermentacji: 6 BLG (-16 BLG)
BLG dundru 5 BLG
II nastaw: 4 kg melasy, 8 kg cukru trzcinowego Demerara, cały dunder z I nastawu + woda do 44 litrów.
BLG początkowe: 26 BLG
BLG po fermentacji: 12 BLG (-14 BLG)
BLG dundru 8,8 BLG
III nastaw: 5 kg melasy, 6 kg cukru trzcinowego Demerara, cały dunder z II nastawu + woda do 48 litrów.
BLG początkowe: 25,3 BLG
BLG po fermentacji: 13,2 BLG (-12,1 BLG)
BLG dundru 10,5 BLG
Drożdże: Coobra Rum Yeast po 2 saszetki na nastaw. Widać, że w II i III nastawie trochę za duże BLG. Wydajność spadała.
Wszystko przepędzone na kolumnie w trybie pot-still bez podziału na frakcje.
Uzyskałem łącznie jakieś 27 litrów surówki 57,8% (nie zawsze miałem czas, żeby ciągnąć do zera).
Odpęd surówki:
Całość 27 litrów 57,8% do kotła, uzupełnione wodą (kranową) do ok. 50 litrów (wyszło około 31,5%).
Odbiór przedgonów na Aabratku (30 min. stabilizacji, 60 min. odbioru przedgonów - ok. 200ml (zwykle odbieram mniej przez 30 minut, ale po tym czasie nadal leciał syf).
Potem zmiana na pot-still i odbiór. Najpierw w buteleczki (2 litry - później całość wlałem do serca bo było OK.), następnie serce do 92.5 stopni w kegu, reszta pogon.
Od 90 stopni w kegu włączyłem lekki reflux (bo % spadł poniżej 70%), tak żeby utrzymać ok. 75%.
Uzysk: około 18 litrów 76,5% + 3 litry pogonów.
Tak na nos i smak, to najbardziej aromatyczne jest powyżej 80%. Ale zdania na forum do jakiego procentu odbierać są bardzo podzielone.
Ogólnie jestem zadowolony. Niezdecydowanym gorąco polecam zabawę z rumem.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Mnie się przyda. Bardzo przemawia do mnie ten opis całego procesu. Skorzystam prawie 1:1, bo gotował będę na półkowej.pawelklin pisze:To podzielę się moimi pierwszymi doświadczeniami z rumem. Może się komuś przyda.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: niedziela, 8 wrz 2013, 21:45
- Krótko o sobie: Mieszkaniowy psotnik, po fazie spirytusowej poznający świat destylacji prostych.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki owocowe.
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Nie, melasę miałem już wcześniej. Kupiłem 10 litrów od Eko-Natural (np. aukcja allegro).masterpaw2 pisze: robiłeś z "forumowej" melasy?
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Nie rozumiem tylko jak dunder mógł mieć niższe Blg niż nastaw po fermentacji
Wielokrotnie korzystałem z dundru, nie tylko po melasie ale także po owocówkach. Z Blg nastawu na poziomie +6 uzyskiwałem dunder o Blg +10. A z +12 nawet + 18. Alkohol zawarty w nastawie musi zafałszowywać wynik pomiaru na minus.
Wielokrotnie korzystałem z dundru, nie tylko po melasie ale także po owocówkach. Z Blg nastawu na poziomie +6 uzyskiwałem dunder o Blg +10. A z +12 nawet + 18. Alkohol zawarty w nastawie musi zafałszowywać wynik pomiaru na minus.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 16
- Rejestracja: niedziela, 8 wrz 2013, 21:45
- Krótko o sobie: Mieszkaniowy psotnik, po fazie spirytusowej poznający świat destylacji prostych.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki owocowe.
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
No sam nie wiem. Trzy nastawy i zawsze BLG dundru zapisałem niższe niż po fermentacji. Na logikę po odparowaniu alkoholu BLG powinno wzrosnąć a nie spadać. Macie rację, coś skopciłem. Temperatura pomiaru może nie miała dokładnie 20 stopni, no ale na gorącym dundrze też nie sprawdzałem.
Jedyne co mi przychodzi na myśl, to że BLG startowe i dundru badałem refraktometrem, a BLG po fermentacji za pomocą spławika (porządnego, z Gomaru). Choć teraz już nie dam sobie głowy uciąć, że tak było. Zwrócę na to uwagę następnym razem (mam apetyt na śliwowicę ).
Jedyne co mi przychodzi na myśl, to że BLG startowe i dundru badałem refraktometrem, a BLG po fermentacji za pomocą spławika (porządnego, z Gomaru). Choć teraz już nie dam sobie głowy uciąć, że tak było. Zwrócę na to uwagę następnym razem (mam apetyt na śliwowicę ).
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
A kto nie ma smaka na podkręconą śliwkę
Nigdy nie dawaj , nikt z nas nie jest nieomylny......Choć teraz już nie dam sobie głowy uciąć, że tak było. Zwrócę na to uwagę następnym razem (mam apetyt na śliwowicę ).
A kto nie ma smaka na podkręconą śliwkę
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Galway- Irlandia
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Witam po chwilowej przerwie w produkcji rumu.
Jak już wcześniej pisałem rum z powszechnie dostępnej tu melasy, mimo potrójnej destylacji dalej smakuje spalenizną a dokładnie paloną oponą. 5 litrów zadębiłem a drugie 5 litrów zostawiłem czyste, i poszły w ciemny kąt w zapomnienie.
Wielką niespodzianką okazał się destylat z najciemniejszego cukru trzcinowego z Lidla.
Zadębiłem 5 litrów ok 4 tyg temu. W ostatnią niedzielę na lotnisku zakupiłem sobie Krakena. Dotarłem do domu i....
Najpierw świeżo zadębiony destylat, hmmm, dobre myślę sobie, kolej na Krakena.
Otwieram butelczynę, wącham, zapach podobny do mojego, do kieliszeczka, jeszcze parę wdechów i do mordki.
Dominująca wanilia, kawa, i jeszcze kilka innych znanych ale ciężko rozpoznawalnych smaków... niebo w mordce.
Po chwili kontemplacji, kurde jak by dodać do mojego destylatu wanilij i kawy to by było coś podobnego i niepowtarzalnego.
Teraz mam dylemat co zrobić z kolejnym nastawem z cukru trzcinowego, który się już klaruje, na rum czy spirytus??
Jak już wcześniej pisałem rum z powszechnie dostępnej tu melasy, mimo potrójnej destylacji dalej smakuje spalenizną a dokładnie paloną oponą. 5 litrów zadębiłem a drugie 5 litrów zostawiłem czyste, i poszły w ciemny kąt w zapomnienie.
Wielką niespodzianką okazał się destylat z najciemniejszego cukru trzcinowego z Lidla.
Zadębiłem 5 litrów ok 4 tyg temu. W ostatnią niedzielę na lotnisku zakupiłem sobie Krakena. Dotarłem do domu i....
Najpierw świeżo zadębiony destylat, hmmm, dobre myślę sobie, kolej na Krakena.
Otwieram butelczynę, wącham, zapach podobny do mojego, do kieliszeczka, jeszcze parę wdechów i do mordki.
Dominująca wanilia, kawa, i jeszcze kilka innych znanych ale ciężko rozpoznawalnych smaków... niebo w mordce.
Po chwili kontemplacji, kurde jak by dodać do mojego destylatu wanilij i kawy to by było coś podobnego i niepowtarzalnego.
Teraz mam dylemat co zrobić z kolejnym nastawem z cukru trzcinowego, który się już klaruje, na rum czy spirytus??
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Pamiętaj, zawsze nieudany destylat możemy uprocentowić, robiąc rektyfikację, w drugą stronę już to nie za działa.
Zdecydowanie to pierwsze.Teraz mam dylemat co zrobić z kolejnym nastawem z cukru trzcinowego, który się już klaruje, na rum czy spirytus??
Pamiętaj, zawsze nieudany destylat możemy uprocentowić, robiąc rektyfikację, w drugą stronę już to nie za działa.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Stało się! 11,7 kg melasy glinojeckiej z tegorocznej akcji zakupu, 38 l wody, cukru nie dokładałem. BLG 19, drożdże Alcotec Rum zadane w temperaturze 28*C. Pojemnik w temperaturze pokojowej. Nastaw wyszedł czarny jak smoła i podczas mieszania powstało jakieś 5 cm piany. By uniknąć piany podczas mieszania i ewentualnie gotowania, dodałem odrobinę antypiany. Jak za dotknięciem różdżki bąbelki szlag trafił Drożdże niemrawo zaczęły pracować gdzieś po 20 godzinach przy temperaturze 23*C. Teraz, prawie po 30 godzinach tempo pracy nie urywa. Może to jednak dobrze?
Teraz powiedzcie co z tym zrobić po fermentacji. Gotować mam zamiar w kotle z płaszczem. Łatwo go umyć, nie przypali się. Odpęd mam zamiar zrobić na kolumnie półkowej, sam środek powinien być najlepszy, więc odstawię do mieszania. Resztę na spirytus w drugim odpędzie. Klarować to czernidło po fermentacji, czy nie? Będzie widać, że sklarowało, czy lać całość do kotła zaraz po fermentacji bez klarowania?
Teraz powiedzcie co z tym zrobić po fermentacji. Gotować mam zamiar w kotle z płaszczem. Łatwo go umyć, nie przypali się. Odpęd mam zamiar zrobić na kolumnie półkowej, sam środek powinien być najlepszy, więc odstawię do mieszania. Resztę na spirytus w drugim odpędzie. Klarować to czernidło po fermentacji, czy nie? Będzie widać, że sklarowało, czy lać całość do kotła zaraz po fermentacji bez klarowania?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: DOMOWY RUM - PRZEPISY
Szkoły są różne. Jeśli poczekasz 1 - 3 dni po fermentacji to nastaw się trochę wyklaruje (osad nieco opadnie). Poznasz to po kolorze, fermentująca melasa jest matowa nieco szara, jak zacznie się klarować to zrobi się szklista czarna.
Destylacja w płaszczu jest dobrym rozwiązaniem.
Destylacja w płaszczu jest dobrym rozwiązaniem.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy