gazowanie wina w butelkach

Wszystko o winach z winogron. Przepisy, sposoby, metody...

Autor tematu
MotoRobek
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 09:12

Post autor: MotoRobek »

Witam
Mam problem z gazowaniem wina w butelkach, nastawiłem wino w wiśni , przepracowało odcedziłem , do butli zeby dalej fermentowało, wkońcu wino przestało pracować , ściągnełem z nad osadu i wlałem czyste wino do czystego balonu zeby sie pieknie wyklarowało stało tak dobry miesiac jak nie dlużej wkońcu stwierdziłem czas je wlać do butelek , butelki zalane trzeba zakorkować , wino pieknie klarowne otwieram butelke a tam szampan wiśniowy , da sie z tym jakos walczyc ??
alembiki
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: pokrec »

Metody są takie:
1. Polubić szampan wiśniowy.
2. Zlać wino do gąsiora, zatkać rurką fermentacyjną i poczekać jeszcze z rok, żeby doszło do siebie i dojrzało (najszlachetniejsza metoda moim zdaniem). Trzeba co miesiąc kontrolowac poziom wody w rurce, bo jak wyparuje, to wino może się łatwo popsuć.
Ja tak w tym roku zrobię - na Wielkanoc po 2-gim obciągu wino z powrotem wleję do balonów i dotrzymam tak do nastepnego winobrania.
3. Jak w p. 2, tylko dodać do wina albo pirosiarczynu sodu (np. do kupienia w sklepie forumowym albo u Janka Okowity), albo dolać spirytusu, żeby zabić drożdże na smierć. Ta metoda ma tą zaletę, że dodatkowo zakonserwuje wino, niestety, nieco zmieni jego smak.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

Autor tematu
MotoRobek
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 09:12
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: MotoRobek »

wino postało dobe przykryte korkiem , korek nie był wcisniety w butelke i wino jest normalne , ktoś jeszcze ma jakiś pomysł ??
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: Wald »

Radzę poczytać jak robić wina. Winiarstwo to sztuka, choć wystarczy być dobrym wyrobnikiem, żeby stworzyć smaczny trunek.
MotoRobek pisze: jeszcze jakiś pomysł ??
Otwieraj wino dobę wcześniej, żeby postało przykryte korkiem, a korek nie był wciśnięty w butelkę i wino będzie normalne.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: irek89 »

Mam pytanie do doświadczonych: Zrobiłem wino z jabłek. Kiedy burzliwa staneła, spróbowałem, było wytrawne czego nie cierpie. Sprawdziłem alkoholomierzem i pokazało 8%. Dosłodziłem do smaku. Jest dla mnie super, słodkie i łagodne. Poczekałem i fermentacja nie ruszyła, woda w rurce nie bulgotała. Postanowiłem je przelać do butli wczoraj. Dzisiaj odkreciłem i widzę, że poszedł gaz. Poczytałem i wiem, że się gazuje. Trzeba dać rurkę i czekać aż ustanie gazowanie może kilka miesięcy. Nie chce tego zatrzymywać piro czy spirytusem. Wino nie rzuca już tak osadu ale jest mętne mimo klarowania bentonitem. Czy to normalne?
Pytanie brzmi: Czy teraz kiedy dam rurkę to po dłuższym czasie to gazowanie zje mi cukier (czy fermentacja w końcu stanie samoistnie) i trzeba będzie dosładzać dla utrzymania smaku??
Pytanie drugie: Czy piro po dodaniu i odczekaniu kilku dni zostaje w winie? czy zmienia jego smak? Czy np. opada z osadem i w całosci jest oddzielane przy zlewaniu?

czytam
700
Posty: 724
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: czytam »

Tak i tak.
Tak. Tak. Nie.
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: fo11rest »

Mętne mimo klarowania bentonitem - jak dobrze to zrobiłeś to z tego co pamiętam ten środek jest do czyszczenia wina z osadu drożdży, a mętne jest od czegoś innego i chemią nie wyklarujesz.
Jak dosłodzisz to na pewno część cukru zostanie pożarta, ale i tak smak poprawi się na lepszy.
Piro zmienia trochę smak wina, ale mało wyczuwalny jest. Jak nie jesteś koneserem to nie wyczujesz za bardzo, ja nigdy nie stosuję.

Najlepszym czynnikiem do klarowania wina jest czas. Tak że pół roku wzwyż i pamiętaj o zaglądaniu co jakiś czas czy nie trzeba zlać znad osadu i czy woda w rurce jest.

misiek35
100
Posty: 132
Rejestracja: środa, 25 sty 2012, 20:10
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: misiek35 »

Irek chcesz powiedzieć że mierzyłeś zawartość alkoholu w winie alkoholomierzem?

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: irek89 »

fo11rest pisze:Mętne mimo klarowania bentonitem - jak dobrze to zrobiłeś to z tego co pamiętam ten środek jest do czyszczenia wina z osadu drożdży, a mętne jest od czegoś innego i chemią nie wyklarujesz.

Najlepszym czynnikiem do klarowania wina jest czas. Tak że pół roku wzwyż i pamiętaj o zaglądaniu co jakiś czas czy nie trzeba zlać znad osadu i czy woda w rurce jest.
Mętne jest i widze teraz po kilku dniach, że osad powolutku siada na dnie butli. Wino z jabłek jest ciężkie do klarowania. Wiem też, że zrobiłem błąd dosładzając przed ustaniem cichej. Przynajmniej tak doczytałem na forum. No ale to pierwsze wino. Ważne, że jest dla mnie świetne w smaku. Mam nadzieję, że po odleżakowaniu przy tej cichej fermentacji będzie nadal tak dobre.
misiek35 pisze:Irek chcesz powiedzieć że mierzyłeś zawartość alkoholu w winie alkoholomierzem?
Tak, sprawdzałem alkoholomierzem. Wiem, że odczyt jest niewiargodny ponieważ jest inna gęstość cieczy. Sprawdziłem sobie poglądowo i dla własnej ciekawości. Powiem tylko, że po dosłodzeniu też wrzuciłem miernik i był sporo poniżej zera.

Mam jeszcze jedno pytanie: Czy cichą fermentacje można zatrzymać BEZ WPŁYWANIA NA OBECNY SMAK WINA np. poprzez jego schłodzenie lub podgrzanie. Czyli uśmiercenie w odpowiedni sposób drożdzy.

misiek35
100
Posty: 132
Rejestracja: środa, 25 sty 2012, 20:10
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: misiek35 »

Można. Przez dodanie pirosiarczynu potasu.

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: irek89 »

To wpływa na smak... A ja zadałem pytanie o sposób NIE wpływający na smak
Awatar użytkownika

kamilpl82
350
Posty: 383
Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Kontakt:
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: kamilpl82 »

Wystarczy zamrozić.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: manowar »

Zatrzymać czy przerwać? Bo jak zatrzymać to wystarczy faktycznie obniżyć temperaturę, ale to nie daje 100% gwarancji że drożdże nie ruszą jak im się cieplej nie zrobi - nawet po mrożeniu.
W zasadzie nie ma sposobów, które nie wpłyną na smak - jak masz słaby szczep drożdży to piro - w zalecanej dawce nie poczujesz różnicy - a jak poczujesz to autosugestia. Możesz też wino spasteryzować by ubić drożdże. No i możesz dolać alkoholu tak jak się robi w wypadku porto.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: gazowanie wina w butelkach

Post autor: irek89 »

Miałem na myśli przerwanie tak aby zachować teraźniejszy smak wina. Lub go po prostu nie pogorszyć.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Gronowe”