Vm/LM - jaka różnica w psocie
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2011, 15:11
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Z moich kubków smakowych- różnica w smaku żadna Ta sama kolumna, nastaw podzielony na pół, pierwszy rajd na VMie, drugi na LMie, odstęp miedzy "rajdami" 1 dzień, próbowane po rozcieńczeniu wodą niegazowaną Żywiec Zdrój do 45%, obie próbki schłodzone. Na pewno za to różni się szybkość odbioru, z dużym plusem dla VMa.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2011, 15:11
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Kolumna była jednego z lubelskich Kolegów, nie moja. Ja na LM wyciągam do 0,7l/h, przy szybszym odbiorze spada procent.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Ostatnio wzbogaciłem mojego LM-a (rura miedziana fi 42) o moduł VM.
Na LM-ie ; odbiór 0,9 l/h , moc >95%.
Na VM-ie ; odbiór 1,1 l/h ( mógłbym więcej ale za mała średnica rury), moc >96%.
Różnica w smaku zauważalna na korzyść VM-a.
Proszę bardzolech.zywiec pisze: Może jeszcze ktoś się wypowie w tym temacie?
Ostatnio wzbogaciłem mojego LM-a (rura miedziana fi 42) o moduł VM.
Na LM-ie ; odbiór 0,9 l/h , moc >95%.
Na VM-ie ; odbiór 1,1 l/h ( mógłbym więcej ale za mała średnica rury), moc >96%.
Różnica w smaku zauważalna na korzyść VM-a.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 228
- Rejestracja: sobota, 11 paź 2008, 21:16
- Krótko o sobie: Cicha woda... ;P
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
- Kontakt:
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
A proszę była o tym mowa. http://alkohole-domowe.com/forum/cm-lm- ... t2945.html
Pozdrawiam Aga
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Tak Calyx.
Znam wszystko od początku lat 60, wtedy to zaczynałem swoją przygodę z naszym hobby.
Moje spostrzeżenia i podawane wielokrotnie fakty, potwierdza nawet jeden z ostatnich postów Radiusa cytuję:
Jakość produktu uzyskanego na module VM jest faktycznie dużo, dużo lepsza niż z modułu LM. Z VM-a uzyskałem bezzapachowy i bezposmakowy spirytus już po pierwszej destylacji nastawu. Z LM-a po pierwszej destylacji, co prawda uzyskiwałem produkt o mocy >95% ale jednak miał lekki posmak i potrzebna była druga destylacja i węgiel aktywny.
Oczywiście przymierzam się do kupna spiralek pryzmatycznych ale trochę później, Teraz przeprowadzka na głowie i sprzęt już na wakacjach.
Nie posądzasz chyba Radiusa o lobbing moich dokonań postów i wypowiedzi.
Tak więc bez urazy Calyx, komercja to jedno, a nagie fakty, to drugie i trzymaj się tego.
Jaroslaw
Znam wszystko od początku lat 60, wtedy to zaczynałem swoją przygodę z naszym hobby.
Moje spostrzeżenia i podawane wielokrotnie fakty, potwierdza nawet jeden z ostatnich postów Radiusa cytuję:
Jakość produktu uzyskanego na module VM jest faktycznie dużo, dużo lepsza niż z modułu LM. Z VM-a uzyskałem bezzapachowy i bezposmakowy spirytus już po pierwszej destylacji nastawu. Z LM-a po pierwszej destylacji, co prawda uzyskiwałem produkt o mocy >95% ale jednak miał lekki posmak i potrzebna była druga destylacja i węgiel aktywny.
Oczywiście przymierzam się do kupna spiralek pryzmatycznych ale trochę później, Teraz przeprowadzka na głowie i sprzęt już na wakacjach.
Nie posądzasz chyba Radiusa o lobbing moich dokonań postów i wypowiedzi.
Tak więc bez urazy Calyx, komercja to jedno, a nagie fakty, to drugie i trzymaj się tego.
Jaroslaw
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Witaj Calyx
Jeśli będziesz chciał wyprodukować najczystszy alkohol sam wiesz, że system VM jest do tego najlepszy i daje najszybsze osiągi. Ja osobiście pracowałem na wszystkich systemach.
Racją jest iż inne systemy są tańsze w budowie co nie idzie z parą z jakością otrzymywanego destylatu. Przypomnij sobie dwa lata wstecz jak był traktowany system Vm a jak jest teraz. Uważany był za przeżytek.
Pozdrawiam
Jeśli będziesz chciał wyprodukować najczystszy alkohol sam wiesz, że system VM jest do tego najlepszy i daje najszybsze osiągi. Ja osobiście pracowałem na wszystkich systemach.
Racją jest iż inne systemy są tańsze w budowie co nie idzie z parą z jakością otrzymywanego destylatu. Przypomnij sobie dwa lata wstecz jak był traktowany system Vm a jak jest teraz. Uważany był za przeżytek.
Pozdrawiam
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Koledzy, nikogo nie posądzałem i nie posądzam o żaden lobbing.
Padło pytanie, padła odpowiedź. Dziękuję.
Ciekawiło mnie czy Kolega Sverige psocił na innych systemach
i dlaczego nie uważa ich za warte użycia.
Zastanawiam się też, w którym miejscu zarzuciłem Koledze Walkmanowi reklamowanie się?
Osobiście nie mam nic do oferowania i reklamowania własnych sprzętów,
zwłaszcza jeśli prezentują taki poziom realizacji jak kolumna Walkmana, czy Raptora.
Nie przewiduję braku zainteresowania tym sprzętem i życzę jak największej ilości realizacji.
Przy produkowaniu cukrowej psoty z przyjemnością używam VM(a),
bo to do tego najlepszy instrument. Jeśli jednak chodzi o zaciery zbożowe
czy spirytusy owocowe, to na pewno nie VM. Dlatego też nie odrzucam LM i CM.
Faktem również jest, że na jaki instrument kogo stać, na takim będzie grać.
Pozdrawiam Calyx
Padło pytanie, padła odpowiedź. Dziękuję.
Ciekawiło mnie czy Kolega Sverige psocił na innych systemach
i dlaczego nie uważa ich za warte użycia.
Zastanawiam się też, w którym miejscu zarzuciłem Koledze Walkmanowi reklamowanie się?
Osobiście nie mam nic do oferowania i reklamowania własnych sprzętów,
zwłaszcza jeśli prezentują taki poziom realizacji jak kolumna Walkmana, czy Raptora.
Nie przewiduję braku zainteresowania tym sprzętem i życzę jak największej ilości realizacji.
Przy produkowaniu cukrowej psoty z przyjemnością używam VM(a),
bo to do tego najlepszy instrument. Jeśli jednak chodzi o zaciery zbożowe
czy spirytusy owocowe, to na pewno nie VM. Dlatego też nie odrzucam LM i CM.
Faktem również jest, że na jaki instrument kogo stać, na takim będzie grać.
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Myślę, że jest realne. Ja na kolumnie LM aabratek fi 60,3 mm robię delikatnie powyżej 2l/h. To jest kolumna fi 63,5 mm, ma wizjer który pozwala precyzyjnie określić moment zalania, więc wydajność powinna być większa.
Zabezpieczenie główne 20A to wg mnie trochę za mało. Grzejąc pełną mocą potrzebujesz 17,4 A, teoretycznie wystarczy. Ale włączenie czajnika elektryczne zapewne spowoduje wyrzucenie bezpieczników. Należy zadać pytanie producentowi (upewnić się), czy można grzać na niepełnej mocy podczas rozgrzewania nastawu.
Ogólnie ciekawa maszynka, ale drooooga.
Zabezpieczenie główne 20A to wg mnie trochę za mało. Grzejąc pełną mocą potrzebujesz 17,4 A, teoretycznie wystarczy. Ale włączenie czajnika elektryczne zapewne spowoduje wyrzucenie bezpieczników. Należy zadać pytanie producentowi (upewnić się), czy można grzać na niepełnej mocy podczas rozgrzewania nastawu.
Ogólnie ciekawa maszynka, ale drooooga.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Pierwszy post i już sobie grabie. Kochani ta sama rura to samo wypełnienie, które prowadzi rozdział, ta sama moc kotła ten sam refluks to co tu ma być lepszego. a co gorszego. Czego ma być więcej? A czego mniej? Jeśli czegoś mniej czy czegoś więcej to albo w jednym albo drugim przypadku nastąpił błąd obsługi. Czym się różni etanol 96,5% od etanolu 96,5%, zarówno w jednym jak i drugim systemie można takie osiągnięcia uzyskać To jest to samo co wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Świtami Wielkiej Nocy.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2011, 15:11
-
- Posty: 69
- Rejestracja: czwartek, 18 sie 2011, 22:54
- Krótko o sobie: Poryty beret.
- Status Alkoholowy: Producent Bimberku
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Widzę, że z tematu różnicy w psocie zrobiła się reklama sprzedaży kolumny.
Pomijam już fakt, że było jasno napisane, że tak duża wydajność jest możliwa na Vm, bo wsad miał więcej procent i dla większego procentu była wyliczona wartość tego jakże dużego odbioru.
Na konkurencyjnym forum już nie wypowiadają się osoby tak zachwalające VM, bo albo zostały zbanowane za bezsensowne kłótnie, podszywanie się pod inne osoby i wywlekanie pw na światło dzienne.
Pomijam już fakt, że było jasno napisane, że tak duża wydajność jest możliwa na Vm, bo wsad miał więcej procent i dla większego procentu była wyliczona wartość tego jakże dużego odbioru.
Na konkurencyjnym forum już nie wypowiadają się osoby tak zachwalające VM, bo albo zostały zbanowane za bezsensowne kłótnie, podszywanie się pod inne osoby i wywlekanie pw na światło dzienne.
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Gwarantuje Ci ze jeśli będzie to faktycznie tylko te 3,5% to poza fuzlami alkoholu amylowego (do którego byleś łaskaw dać mi linka dzięki ) i szczątkami estrów. Nic nie zakłóci smaku destylatu już po pierwszym przebiegu.macius pisze:96,5% a 96,5%...
I tutaj chodzi o to właśnie, żeby te 3,5% to nie było coś co nam może popsuć smak gotowego urobku
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Re: Vm/LM - jaka różnica w psocie
Powitać obu kolegów z sąsiedniego i zaprzyjaźnionego forum z ich cennymi uwagami
Takie spokojne i miłe forum było a tu przychodzi @Brzydal i sieje ferment, aaaa sio na swoje podwórko z tymi herezjami (oczywiście żartuję )Brzydal pisze:Pierwszy post i już sobie grabie...
według mnie to nie konkurencyjne ale zaprzyjaźnione forummasato pisze:Na konkurencyjnym forum ...
Powitać obu kolegów z sąsiedniego i zaprzyjaźnionego forum z ich cennymi uwagami