Kupujemy bankruta? Polmos szczecin = starka

[matahari]

Może naszym zacnym forum znalazło by kilku chętnych ,żeby zreanimować tego umarlaka.
http://www.polmos.szczecin.pl/
Co prawda ten temat to taki mały żart, ale ostatnio na kanale Discovery showcase oglądałem program z serii Browar tour. Facet robi w swoim prywatnym browarze piwa z różnych owoców, oraz innych dodatków smakowych np. drewno cedrowe.
I tak mi się rozmarzyłem, jak to fajnie by było połączyć hobby z produkcją wyrobów alkoholowych na średnią skale. W dodatku mieć wpływ na efekty smakowe i estetykę opakowań tychże wyrobów, oraz promocję i sprzedaż.
Przyglądając się naszemu forum i widząc, czym nie którzy prywatnie się zajmują, można by było stworzyć taką firmę.
Już widzę kolegę Jana Okowitę jako specjalistę ds, sprzedaży i promocji, a kolega Qba pewnie piękną witrynę by nam "wysmażył" i odpowiednio ją pozycjonował.
Jest jeszcze parę wakatów, więc kto się pisze na jakie stanowisko ?.

[JanOkowita]

Cena wywoławcza 32 mln PLN...

Pozdrawiam

Jan Okowita

[pokrec]

Szlag by to trafił, ja ostatnio nie mam drobnych...

[matahari]

Janie, w końcu to tylko pieniądze . Popatrz na to z innej strony. Kupujesz mieszkanie za 500 tyś, lub dom o tej samej cenie. To też jest dużo, ale 64 osoby z kasą 500 tyś. zł. to już jest w zasięgu wyobraźni. No, jak nie chcesz to zwrócę się z tym do Palikota. On jakieś doświadczenie w tej branży ma
A tak w ogóle to za granicą szanuje się takie marki z długoletnią tradycją. Spółka skarbu państwa i już jest problem, nie opłacalna produkcja itd. jak to w Polsce. Szkoda gadać.

[JanOkowita]

No to otwieram temat. Daję 1999 zł. Czekam na kolejne deklaracje.

Pozdrawiam

Jan Okowita

[manowar]

drugie 2k mogę dołożyć

[pokrec]

Ja ostatnie drobne wydałem na 4 grzałki po 2 kW każda. Niestety, nie będe mógł wziąc udziału w takiej inwestycji.
No a poza tym jest problem etyczny. Czy godzi się iśc na współpracę z wrogiem i własną twórczość, nie dość, że ją sprzedawać (bardzo powazne pogwałcenie Manifestu), to jeszcze nalepiać obrzydliwą, szpecącą i psującą smak oraz powiększającą kaca akcyzę na każdą butelkę? Gdzie nasz honor!? To już wolałbym być abstynentem.

[arek.d1]

No a poza tym jest problem etyczny. Czy godzi się iść na współpracę z wrogiem i własną twórczość, nie dość, że ją sprzedawać (bardzo poważne pogwałcenie Manifestu), to jeszcze nalepiać obrzydliwą, szpecącą i psującą smak oraz powiększającą kaca akcyzę na każdą butelkę? Gdzie nasz honor!?

„Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja, skrwawiona w wojnach, na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata ma swoją cenę, wysoką, ale wymierną.”

Słowa Józefa Becka mimo tego, że dotyczyły innej sytuacji, mają i dzisiaj uniwersalny wydźwięk.

Sądzę, że dla ratowania Starki naszego narodowego trunku, pogwałcenie manifestu i współpraca z wrogiem będzie wysoką, ale wymierną ceną.
Jednak w tym momencie powinno się zapytać twórców tegoż manifestu czy takie działanie (nieprzestrzeganie manifestu) dla ratowania narodowego dobra może być usprawiedliwione (w końcu w każdym prawie są jakieś sytuacje szczególne).

Z mojej strony dorzucam 0,5k.

[pokrec]

Ja wiem, ratowanie Starki... Ona nie musi zginąć. Księżyc idzie ku pełni, kobiety wtedy dostają kociokwiku, akurat pojawi się kilka wolnych nocy. Do piwnicy, kolumny stawiamy na sztorc i robimy własna Starkę! Co się będziemy patyczkować?

[Partyzant]

Nie będę ukrywał, też chciałbym mieć megabimmbrownie.
Moje stanowisko wybieram jako likwidator konkurenci
Podajcie numer konta, jestem w stanie wykupić 51% Tylko szybko, bo wyspa na Syberii czeka