Palący trunek
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
Witam, mam problem z destylacja, staram się robić wszystko wg instrukcji, a mimo wszystko wychodzi mi dosyć mocno palący trunek. Mam kolumnę aabratka, bufor że sprężynkami miedzianymi i wyżej wypełnienie sprężynkami kwasowymi. Czy ma ktoś jakiś pomysł co sie dzieje?
Ostatnio zmieniony piątek, 10 lut 2023, 08:10 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Palący trunek
Opisz jaki nastaw (tu pierwszy powód: za ciepło, za dużo cukru, brak sklarowania, kiepskie drożdże itp) i jaki proces przeprowadziłeś (za szybki odbiór, nałapanie przedgonów, zanieczyszczone wypełnienie, jednokrotna rektyfikacja, błędy operatora). Przyczyn może być wiele.
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
Re: Palący trunek
Więc tak, drożdże x pure, 14kg na 50l wody, robiło się w temperaturze około 18°C. Stało 3 tygodnie. Wlałem do kega 40l, resztę na dnie zostawiłem.
Zaczynam gotowanie.
Odpalam 2 grzałki, 2x2kw.
Po 1,5h temperatura na kolumnie wskoczyła na 77,4°.
Po 20 minutach zaczęło bulgotać na górze kolumny, oraz w pojawił się w wężyku który jest przy głowicy towar, temperatura 77,4.
Wyłączyłem grzanie na 3 minuty aż się uspokoiło.
Włączyłem jedna grzałkę a druga na regulatorze na 170v.
Temperatura wskoczyła na 77,4 i cały czas się tak utrzymywała.
Po 5 minutach otwieram zaworek i upuszczam jakieś 300ml.
Resztę ciągnąłem do słoika.
Sterownik mam ustawiony ze jak temperatura wskoczy mi na 77,7° to zaworek się zamyka.
[moderator: następny taki post nie przejdzie]
Zaczynam gotowanie.
Odpalam 2 grzałki, 2x2kw.
Po 1,5h temperatura na kolumnie wskoczyła na 77,4°.
Po 20 minutach zaczęło bulgotać na górze kolumny, oraz w pojawił się w wężyku który jest przy głowicy towar, temperatura 77,4.
Wyłączyłem grzanie na 3 minuty aż się uspokoiło.
Włączyłem jedna grzałkę a druga na regulatorze na 170v.
Temperatura wskoczyła na 77,4 i cały czas się tak utrzymywała.
Po 5 minutach otwieram zaworek i upuszczam jakieś 300ml.
Resztę ciągnąłem do słoika.
Sterownik mam ustawiony ze jak temperatura wskoczy mi na 77,7° to zaworek się zamyka.
[moderator: następny taki post nie przejdzie]
Ostatnio zmieniony piątek, 10 lut 2023, 11:09 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Palący trunek
Ojojoj
Gdzie tu stabilizacja?
Przedgony, należy wygotować z kotła i zmagazynować pod głowicą. Do tego konieczna jest kilkudziesięcio minutowa stabilizacja. Dopiero po tym, odbierasz go zrzutami bądź metodą kropelkową. Dziwu niema, że pali w ryło. Chciałbym poczytać tą instrukcję lub chociaż link do tego sprzętu podepnij.
Gdzie tu stabilizacja?
Przedgony, należy wygotować z kotła i zmagazynować pod głowicą. Do tego konieczna jest kilkudziesięcio minutowa stabilizacja. Dopiero po tym, odbierasz go zrzutami bądź metodą kropelkową. Dziwu niema, że pali w ryło. Chciałbym poczytać tą instrukcję lub chociaż link do tego sprzętu podepnij.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Palący trunek
Nastaw ok.
Jaki sprzęt? Piszesz kolumna... wnioskuję, że w części automat. Opisz.
tak jak sądziłem: zbierasz różne syfy, przede wszystkim przedgon. Twój proces to jakaś masakra. Nawet jeśli masz jakiś automat, sam się spirytus nie zrobi.
naucz się korzystać ze wskazań termometrów w buforze, głowicy i kotle
Poszukaj tematy o podstawach rektyfikacji.
Poczytaj o rektyfikacji. Stabilizacji godzinnej kolumny. Odbiorze przedgonów i pogonów. Pracy według wskazań temp na 10 półce.
Rektyfikacja to rzecz mega prosta. NAwet bez automatycznych zaworków.
Jaki sprzęt? Piszesz kolumna... wnioskuję, że w części automat. Opisz.
tak jak sądziłem: zbierasz różne syfy, przede wszystkim przedgon. Twój proces to jakaś masakra. Nawet jeśli masz jakiś automat, sam się spirytus nie zrobi.
Rozumiem, że na 10 półce? Powinna rosnąć dużo wyżej, a potem spadać do temperatury dnia.Michal123321 pisze: Zaczynam gotowanie.
Odpalam 2 grzałki, 2x2kw.
Po 1,5h temperatura na kolumnie wskoczyła na 77,4°.
Czyli prawdopodobnie nastąpiło zalanie. Zawór odbioru powinien być zamknięty. Dobrze, że wyłączyłeś grzanie.Michal123321 pisze: Po 20 minutach zaczęło bulgotać na górze kolumny, oraz w pojawił się w wężyku który jest przy głowicy towar, temperatura 77,4. Wyłączyłem grzanie na 3 minuty aż się uspokoiło.
170V czy 170 W? Bo to istotna różnica. Stabilizacja trwała 5 minut? Minimum godzina. Poczytaj o odbiorze przedgonów. Są różne szkoły. ja zrzucam jeziorko co 20 minut, a potem jeszcze kropelkowo sprawdzam co leci. W stabilizacji chodzi o to, żeby odebrać gromadzący się w górze kolumny przedgon.Michal123321 pisze: Włączyłem jedna grzałkę a druga na regulatorze na 170v.
Temperatura wskoczyła na 77,4 i cały czas się tak utrzymywała. Po 5 minutach otwieram zaworek i upuszczam jakieś 300ml
Tego to już w ogóle nie rozumiem. A jak temperaturę dnia będziesz mieć np. 78,2 ? Albo w drugą stronę 76,1? W pierwszym przypadku się nie otworzy, a w drugi nazbierasz pogonów? Michał ustalasz odbiór według czujnika na 10 półce. Skok o 0,2 zmniejszasz odbiór. Kolejny skok, zbierasz pogony. Na początek ustaw wolny odbiór. Kapie i zamienia się czasem w strumyk. Może raz w czasie procesu będziesz musiał robić korektę.Michal123321 pisze: Sterownik mam ustawiony ze jak temperatura wskoczy mi na 77,7° to zaworek się zamyka.
naucz się korzystać ze wskazań termometrów w buforze, głowicy i kotle
Poszukaj tematy o podstawach rektyfikacji.
Poczytaj o rektyfikacji. Stabilizacji godzinnej kolumny. Odbiorze przedgonów i pogonów. Pracy według wskazań temp na 10 półce.
Rektyfikacja to rzecz mega prosta. NAwet bez automatycznych zaworków.
Ostatnio zmieniony piątek, 10 lut 2023, 14:09 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Palący trunek
Lektura obowiązkowa:
https://alkohole-domowe.com/forum/kolum ... t9284.html
https://alkohole-domowe.com/forum/kolum ... t9284.html
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Palący trunek
Tak. Daj pełen edytor. Potem jest załącznik. Dodaj. Wstaw w tekst. Zrobi się zielone. Ale zdjęcie musisz zmniejszyć. Duże nie wchodzą.
Spox. Pomożemy. Będzie smaczne
Spox. Pomożemy. Będzie smaczne
Ostatnio zmieniony piątek, 10 lut 2023, 21:52 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
Re: Palący trunek
Czy to jest ten wziernik?
Kawał "kobyły", ale widać tylko jeden port termometru - ok.35cm od głowicy. Gdzie reszta?
Może napisz coś więcej - średnica, wypełnienie, moc kotła.
Zrezygnowałbym (tymczasowo) z tej automatyki i sprawdziłbym, co ona potrafi na ręcznym.
Także - tego, ten...
Czy to jest ten wziernik?
Treść ukryta:
Kawał "kobyły", ale widać tylko jeden port termometru - ok.35cm od głowicy. Gdzie reszta?
Może napisz coś więcej - średnica, wypełnienie, moc kotła.
Zrezygnowałbym (tymczasowo) z tej automatyki i sprawdziłbym, co ona potrafi na ręcznym.
Także - tego, ten...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
Re: Palący trunek
Tak, to jest taki silikonowy wezyk. Termometr jest pod głowica, i on jest podłączony pod ten komputerek, a jeden jeszcze jest w kegu, ale mierzy tylko opary bo jest u góry. Mam jeszcze zaślepiony otwor w tym katalizatorze z wypełnieniem miedzianym. Rura 60.3, całość ma wysokość około 260cm, w tym katalizatorze jest wypełnienie miedziane(sprezynki) i tam gdzie jest ten termometr są sprężynki kwasowe.
Ten komputerek nie jest jakiś mega, on mi zamyka tylko ten elektrozawór na odbiorze. Robiłem to tak że jak temperatura się ustabilizowala to ustawiałem go żeby zamykał się gdy temperatura się zwiększy o 0.3 stopnia
Ten komputerek nie jest jakiś mega, on mi zamyka tylko ten elektrozawór na odbiorze. Robiłem to tak że jak temperatura się ustabilizowala to ustawiałem go żeby zamykał się gdy temperatura się zwiększy o 0.3 stopnia
Re: Palący trunek
Miałem ten kłopot na starym sprzęcie. Po rozmowie z bardziej doświadczonymi stwierdzili że źle odebrane przedgony lub wina słabej miedzi (miałem chłodnice miedziana). Zbieraj urobek do 0.5 słoików i zobaczysz czy w której partii lepiej. W poniedziałek testy kolumny Andrzeja.
Kolejna sprawa to po rozcieńczeniu "daj temu chwilę k poleżeć"
A w formie eksperymentu kup filtr do wody tylko nie magnezowy, przeplucz kilka razy woda a potem max 50% i tylko jeden raz.
Kolejna sprawa to po rozcieńczeniu "daj temu chwilę k poleżeć"
A w formie eksperymentu kup filtr do wody tylko nie magnezowy, przeplucz kilka razy woda a potem max 50% i tylko jeden raz.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
Re: Palący trunek
Mam rozrobione do 45 i nadal czuje pieczenie na języku. Wydaje mi się ze źle odbieram przedgon, z tych informacji co tutaj się naczytałem to przedgon powinno odbierać się bardzo, bardzo powoli, a ja robiłem to w tym samym tempie co serce. Chyba, że się mylę i nieuważnie przeczytałem? Dodam jeszcze, że jakbyście zauważyli jakieś niedociągnięcia w sprzęcie to mogę to przerobić, jestem z zawodu spawaczem i mam kwasówkę od ręki.
Ostatnio zmieniony sobota, 11 lut 2023, 12:48 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Palący trunek
Rozrób do około 20% i wąchaj próbuj , powinieneś wtedy wyczuć przedgon.
Następna rada rozetrzyj na ręce z 3-4 krople spraita i wąchaj ma niczym nie pachnieć.
Przedgon powinno się wolniej odbierać od serca, chyba że odbierasz dużo przodów a to strata
Następna rada rozetrzyj na ręce z 3-4 krople spraita i wąchaj ma niczym nie pachnieć.
Przedgon powinno się wolniej odbierać od serca, chyba że odbierasz dużo przodów a to strata
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Palący trunek
Nie chce mi się powielać opisu procesu, ale postaram się zrobić to na megaskrócie. Teoria dla początkujących.
Wyłącz automat. Najpierw naucz się ręcznie.
1. Termometr na 10 półce. Od tego zacznij. Według niego prowadzisz proces.
2. Proces: rozgrzej obiema grzałkami. Wodę puść, jak ruszy temp na 10 półce. Kiedy dojdzie do zalania, wyłącz obie grzałki na 5 minut. Uruchom grzałkę jedną, lub obie tak na 2-2,4 kW. Potem ustalisz jaki jest próg zalania dla twojego sprzętu i z jaką mocą możesz grzać.
Zaworek cały czas zakręcony. Zaczynasz stabilizację. Masz bufor chyba na sms bez spustu do KEGa? (daj znać, bo to trochę rozbuduje proces) Po 20 minutach otwórz zaworek na full i zbierasz jakieś 100ml. Zamykasz zaworek. Po 20 minutach zaworek na full i zbierasz jakieś 100ml. Zamykasz zaworek. Po 20 minutach zaworek na full i zbierasz jakieś 100ml. Wywalasz przedgony. Mogą się przydać do dezynfekcji beczek. Przykręcasz zaworek, tak by leciało ok 15ml na minutę: kapie i na chwilę zamienia się w strumyczek, a potem znowu kapie. Potem wyczujesz, że możesz odbierać szybciej, najpierw zacznij wolniej. Próbujesz, czy to nie przedgony jeszcze. Obserwujesz temp na 10 półce. Może skoczyć o 0,2 i się zatrzymać. Nie powinna rosnąć w czasie procesu. Ma być stała. To jest twoja dzienna temperatura. Każdego dnia może być inna, bo zmienia się ciśnienie. Dziś taką masz ją utrzymać. No i kapie. Po paru godzinach, wraz ze zbliżaniem się temp w KEGu do 97 stopni, a na buforze ok 84 stopni (temperatury bardzo teoretycznie podane, bo dużo zależy od sondy, czujnika itp.) temperatura na 10 półce zaczyna rosnąć powoli. Przykręć zaworek delikatnie, zacznij zbierać do innego naczynia - to nie muszą być jeszcze pogony, ale być może. Obserwuj. Kiedy już nie opłaci się zmniejszać strumienia, otwórz zaworek, odbierz pogony do osobnego słoika/damy - jak się uzbiera ich dużo, to dwa razy rektyfikuj, sporo alkoholu wyjdzie.
3. Drugą rektyfikację rób tak samo, ale nie musisz już odbierać tyle przedgonów. Zawsze jakość oczyszczenia zależy od ciebie
4. Zebrany trunek umieść w damie i zostaw na pięć dni zatkane watą.
5. Rozcieńcz do 38-40% lub jak wolisz i zostaw na 3 miesiące. Ruskie kiedyś wyliczyły, że optymalny procent dla wódki to 38, ale potem przyszła komuna i urzędnik "wyrównał" na 40%, żeby się lepiej liczyło.
Żeby nie czuć odoru buroka (ja wyczuwam) dorzuć na 5l 7 ziarenek dobrego pieprzu.
Wyłącz automat. Najpierw naucz się ręcznie.
1. Termometr na 10 półce. Od tego zacznij. Według niego prowadzisz proces.
2. Proces: rozgrzej obiema grzałkami. Wodę puść, jak ruszy temp na 10 półce. Kiedy dojdzie do zalania, wyłącz obie grzałki na 5 minut. Uruchom grzałkę jedną, lub obie tak na 2-2,4 kW. Potem ustalisz jaki jest próg zalania dla twojego sprzętu i z jaką mocą możesz grzać.
Zaworek cały czas zakręcony. Zaczynasz stabilizację. Masz bufor chyba na sms bez spustu do KEGa? (daj znać, bo to trochę rozbuduje proces) Po 20 minutach otwórz zaworek na full i zbierasz jakieś 100ml. Zamykasz zaworek. Po 20 minutach zaworek na full i zbierasz jakieś 100ml. Zamykasz zaworek. Po 20 minutach zaworek na full i zbierasz jakieś 100ml. Wywalasz przedgony. Mogą się przydać do dezynfekcji beczek. Przykręcasz zaworek, tak by leciało ok 15ml na minutę: kapie i na chwilę zamienia się w strumyczek, a potem znowu kapie. Potem wyczujesz, że możesz odbierać szybciej, najpierw zacznij wolniej. Próbujesz, czy to nie przedgony jeszcze. Obserwujesz temp na 10 półce. Może skoczyć o 0,2 i się zatrzymać. Nie powinna rosnąć w czasie procesu. Ma być stała. To jest twoja dzienna temperatura. Każdego dnia może być inna, bo zmienia się ciśnienie. Dziś taką masz ją utrzymać. No i kapie. Po paru godzinach, wraz ze zbliżaniem się temp w KEGu do 97 stopni, a na buforze ok 84 stopni (temperatury bardzo teoretycznie podane, bo dużo zależy od sondy, czujnika itp.) temperatura na 10 półce zaczyna rosnąć powoli. Przykręć zaworek delikatnie, zacznij zbierać do innego naczynia - to nie muszą być jeszcze pogony, ale być może. Obserwuj. Kiedy już nie opłaci się zmniejszać strumienia, otwórz zaworek, odbierz pogony do osobnego słoika/damy - jak się uzbiera ich dużo, to dwa razy rektyfikuj, sporo alkoholu wyjdzie.
3. Drugą rektyfikację rób tak samo, ale nie musisz już odbierać tyle przedgonów. Zawsze jakość oczyszczenia zależy od ciebie
4. Zebrany trunek umieść w damie i zostaw na pięć dni zatkane watą.
5. Rozcieńcz do 38-40% lub jak wolisz i zostaw na 3 miesiące. Ruskie kiedyś wyliczyły, że optymalny procent dla wódki to 38, ale potem przyszła komuna i urzędnik "wyrównał" na 40%, żeby się lepiej liczyło.
Żeby nie czuć odoru buroka (ja wyczuwam) dorzuć na 5l 7 ziarenek dobrego pieprzu.
Ostatnio zmieniony niedziela, 12 lut 2023, 12:46 przez Skir, łącznie zmieniany 3 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Palący trunek
Bufor powinien mieć port na sondę:
Wtedy pierwszą część stabilizacji prowadzisz na otwartym buforze. Po pierwszym zrzucie 100ml, zamykasz bufor i dalej stabilizujesz. Potem reszta jak pisałem.
i dobrze jak ma wężyk do otwarcia wlewu do kotła:
na kotle masz wtedy:
a jak pracujesz bez bufora, to np zakładasz zaworek i zamykasz:
akurat mam dwa kotły i mogłem obrazowo pokazać.Wtedy pierwszą część stabilizacji prowadzisz na otwartym buforze. Po pierwszym zrzucie 100ml, zamykasz bufor i dalej stabilizujesz. Potem reszta jak pisałem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 12 lut 2023, 13:47 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
Re: Palący trunek
Wczoraj poszedł techniczny na kolumnie Andrzeja. Wlałem około 7 litrów najgorszego co miałem (paliło że wykrzywiało choć po dwóch razach na starej kolumnie).
Nie wytrzymałem i końcówkę spróbowałem (na kegu 99.2, bufor około 82). Rozcieńczone do +/-50 i godzina odpoczynku. Żona bez popijania stwierdziła że niebo lepsze. Jedynie pozostało posmak goryczy na końcu.
Po rozgrzaniu i 5* zalaniu (pierwszy proces techniczny) godzina stabilizacji, 0.5 przedgony, później 20/min z obniżonego do 99.9 na kegu.
Dziś właściwą zabawa.
Nie wytrzymałem i końcówkę spróbowałem (na kegu 99.2, bufor około 82). Rozcieńczone do +/-50 i godzina odpoczynku. Żona bez popijania stwierdziła że niebo lepsze. Jedynie pozostało posmak goryczy na końcu.
Po rozgrzaniu i 5* zalaniu (pierwszy proces techniczny) godzina stabilizacji, 0.5 przedgony, później 20/min z obniżonego do 99.9 na kegu.
Dziś właściwą zabawa.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 lut 2023, 09:01 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
Re: Palący trunek
Ja nastaw zrobiłem w środę, czekam aż wyrobi i gotuje wg waszych zaleceń . Mam przeczucie ze wyjdzie świetnie. Co do zacieru to mam pytanie. Beczka stoi u mnie w kotłowni gdzie mam +/- 18°, mam dostęp do kabla grzewczego, myślicie ze jak włożę go w zacier i ustawie 25° to wyjdzie to na dobre czy jednak sobie odpuścić?
Re: Palący trunek
To dobra temperaturka. Z kablem, bym sobie odpuścił. Co najwyżej izolacja termiczna pod fermentor - styropianMichal123321 pisze:Beczka stoi u mnie w kotłowni gdzie mam +/- 18°, mam dostęp do kabla grzewczego, myślicie ze jak włożę go w zacier i ustawie 25° to wyjdzie to na dobre czy jednak sobie odpuścić?
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2023, 21:26