Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

arfi
50
Posty: 85
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:49
Krótko o sobie: :)
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Kontakt:

Post autor: arfi »

Drożdże zadałem dwa razy. Pierwszego dnia cobra turbo (po ok 50 g/30l - tyle miałem), po dwóch dniach puriferm turbo.
Woda 3,5 l /1 kg mąki.

Quiquak
20
Posty: 26
Rejestracja: czwartek, 8 kwie 2021, 09:27
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Quiquak »

Ja używam takich, są dosyć pancerne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

arfi
50
Posty: 85
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:49
Krótko o sobie: :)
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: arfi »

Używałem podobnych grzałek, pewnie nie identycznych. Spróbuję z taką. Myślę, że pękały gdy oblepiły się mąką i nie mogły w odpowiednim czasie oddać temperatury. Jedną włożyłem do butelki z wodą i dopiero do nastawu. Też pękła - może miała zadaną za dużą temperaturę.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Proporcje enzymów mogą być.Upłynniajacego aż nadto ale nie zaszkodzi,scukrzającego daje się normalnie 1ml.na 2kg.surowca(w zacieraniu tradycyjnym) więc też dobrze. Moim zdaniem albo enzymy były stare i ich siła spadła znacznie albo mogłeś dać zbyt zimnej wody na początek. Szczerze to u mnie jak coś to pierwsze dni zawsze były burzliwe dopiero trzeci czwarty wskazywał czy wszystko idzie w dobrym kierunku tzn.czy nie robi się żurek. Jeśli zacier nie robi się kwaśny możesz go ratować dodatkową porcją enzymów i grzałką.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Skir »

Dziś był odpęd. Czas fermentacji: 10 dni (może dlatego, że dałem jedną paczkę drożdży na 50 litrów zacieru.). Odpęd z 30cm katalizatorem i 4 półkami (cel: wódka żytnia, więc nie zaszkodzi wykorzystać odpęd do częściowego czyszczenia). Kocioł z płaszczem, gotowana całość.
Wynik z 12 kg mąki żytniej:
odrzut rozpuszczalnika: 100ml
Pozostałe:
5l 67% = 3,25 100%
3,5l 40% = 1,4 100%
czyli jakieś 4,65 l czystego alkoholu z 12 kg? Czyli 387 ml czystego alkoholu z kg, nie wliczając rozpałki. No i jeszcze by trochę pokapało, temperatura w kotle 99 stopni.
Wydajność żyta, to (gdzieś wyczytałem) 360ml z kg, czyli razy 12 wychodzi mi 4,32l. Zacierając na zimno udało się uzyskać wyższą wydajność? Jestem w szoku.

Jutro kolejny zacier "na zimno" z wykorzystaniem dundru. Przy okazji pytanie: ile dajecie dundru? Zawsze dawałem 30%. Ostatnio dałem ok 40% i wydaje mi się, że fermentacja była jakby bardziej oporna, dłuższa. Za kwaśne?
Ostatnio zmieniony niedziela, 2 kwie 2023, 23:48 przez Skir, łącznie zmieniany 4 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Skir powiedz jeszcze jak z klarownością zacieru. Ja zauważyłem,że mąka z pszenicy trudno się klaruje natomiast żyto wychodzi pięknie klarowne. Podejrzewam, że w pszenicy jest dużo więcej białka i dlatego jest problem.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Skir »

@Kasko gotowałem wszystko razem, więc nie czekałem na klarowanie. I raczej na powierzchni nie było odpowiednio "czyste". Może to też kwestia mąki. Ja brałem tą 2000. Na dnie trochę kleistej paćki, którą wymieszałem w kotle. Może, gdybym poczekał jeszcze parę dni, nastąpiłoby sklarowanie.
Na razie studzi się w wiadrach i liczę, że opadnie trochę na dno, bo chcę wykorzystać dunder do kolejnego zacieru.
Pięknie pachnie. Lekko przypaloną kromką chleba. Aż myślałem, że może coś mi się przypaliło, ale kocioł czysty. Nawet szkoda mi to rektyfikować, ale zapas destylatu z żyta jest już duży. A butelki czekają na żytnią, do której dołożę wiosną młode kłosy żyta.
Edit: Zbyt długo musiałbym czekać aż się dunder wyklaruje. To na 99% kwestia mąki, którą kupuję. Zatarłem bez dundru. Tym razem 10kg mąki żytniej pełnoziarnistej 2000 z Lidla i 2 kg mąki żytniej razowej chyba Młyny Szymanowskie 2000. Ta druga zdecydowanie bielsza.
Moim zdaniem enzymy upłynniające działają wolniej i upłynnianie rozciąga się w czasie, dlatego robi się gęsta papka.
Tym razem dwie paczki drożdży od kolegi @Siny Nos plus pożywka:
20230403_184052.jpg
Ruszyło szybko. Nie dodałem antypiany.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 3 kwie 2023, 20:35 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.

arfi
50
Posty: 85
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:49
Krótko o sobie: :)
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: arfi »

Kasko pisze: Jeśli zacier nie robi się kwaśny możesz go ratować dodatkową porcją enzymów i grzałką.
Chyba zimno miały. Po opatuleniu dwoma śpiworami zacier ruszył. Może bez jakichś fajerwerków ale regularnie :)
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Skir »

Zauważyłem, że przy zacieraniu na zimno, jeżeli nie dodamy pożywki, drożdże pracują dużo wolniej niż zazwyczaj. Przy drugim zatarciu, jakoś mi wypadło z głowy. Przypomniałem sobie dopiero dziś. Dodałem 1/3 paczki i ruszyły jak dzikie.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Również to zauważyłem u siebie. Robiąc zacier na zimno z użyciem drożdży typu turbo widać od razu szybką i silną fermentację. Tak jak pisałem kilka postów wcześniej uważam, że w zimnej wodzie ze zbóż nie aktywuje się fosfor,azot itp.ale nie jestem chemikiem i mogę się mylić jednak dodatek pożywki znacząco poprawia fermentację.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Witajcie. Przepraszam za post pod postem ale opiszę próbę zacierania na zimno innym sposobem. Do tej metody użyłem 5kg.zmielonej na mąkę pszenicy,2kg żyta akurat takie resztki mi zostały,woda 40' w ilości 3l.na kg.surowca, drożdże cobra Basic i tu zamiast enzymów użyłem świeżego słodu jęczmiennego z 2kg ziarna. Ziarno moczyłem przez 72 godziny zmieniając wodę dwa razy na dobę i krótkimi przerwami aby ziarno "odetchnęło".
IMG_20230327_191237.jpg

Po wykiełkowaniu zmieliłem w maszynce do mięsa dodając niewielką ilość wody aby łatwiej rozdrobnić. Praktycznie każde ziarno było rozdrobnione.
Choć było widać fermentację przez kilka dni z próby tej wyszła klapa. Słód nie podołał w zimnej wodzie. W trakcie gotowania odpuściłem sobie gdy temperatura w płaszczu wzrosła do prawie 120' i nie otrzymałem alkoholu wogóle. Lata temu robiłem takie zaciery ze świeżym słodem ale w gorącej wodzie i oczywiście wyniki były pozytywne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Skir »

@Kaśko to by tłumaczyło moje pierwsze wątpliwości ws zacierania na zimno. Dziwiłem się, że skoro można na zimno, dlaczego nasi przodkowie tego nie robili. Człowiek zawsze lubi ułatwiać sobie pracę, na pewno to próbowali i zauważyli, że trzeba podgrzewać. @radius wyjaśnił, że to kwestia nowoczesnych enzymów. I to tłumaczy fiasko zacierania na zimno słodem.

Wniosek kolejny: w przypadku gotowania nie należy zapominać o antypianie!
Kolejny zacier na zimno. Ale tym razem pełen błędów:
- nie dodałem pożywki, bardzo wolno pracował. Dopiero po paru dniach zorientowałem się, że zapomniałem i dodałem. Ruszyło.
- nie dodałem antypiany do gotowania. Odpęd pełen problemów.
Rozwinę:
12kg mąki żytniej, 36l wody i dwie paczki drożdży. Po chyba ośmiu dniach wpadła mi w ręce pożywką. O qrwa: nie dodałem. No to zapadałem i energiczniej ruszyły do pracy. Po 13 dniach niby jeszcze pracowało, ale zaczynało dziwnie śmierdzieć. Jakby acetonem. Puściłem na gotowanie. Nie dałem antypiany. A to 13sty był w dodatku. Zapchało 30cmetrowy katalizator i piana doszła do pierwszej półki. Musiałem rozkręcać, czyścić itp. Że nie wspomnę o innych przypadkach tego dnia (m.in. przypalenie, uszkodzenie węża z wodą chłodzącą).
Kolejny zacier na zimno, tym razem z pożywką. Mimo, że jedna a nie dwie paczki drożdży jak poprzednio, wystartował z mega mocą. Nie dodałem antypiany, bo 45l mieści się spokojnie w beczce 80l, ale do gotowania na pewno dodam. Żyto pójdzie na wódkę żytnią, czyli rektyfikacja (bufor, kolumna z wypełnieniem, a na niej 4 półki). Dam znać jaki smak.
Ostatnio zmieniony sobota, 15 kwie 2023, 00:20 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.

Quiquak
20
Posty: 26
Rejestracja: czwartek, 8 kwie 2021, 09:27
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Quiquak »

Witam. Uzbroiłem się w taki zestaw (załącznik).
Żyto 20kg, puszczone przez walce (wyszło coś a'la płatki owsiane - za grubo), nastepnie zmłynkowane na sitkach nr 3.

Mam zamiar zatrzeć 10kg żyta w 30l wody 55*C (taką max mogę mieć w kranie). Beczka 60l, chyba nie ucieknie. Antypiane chce dodac przed gotowaniem. Jako że bede gotował na grzałkach, młóto bedę wyciskał przez pieluche tetrową. Jak bedzie trzeba sklaruję później bentonitem.

Wielu z Was ma potężne doświadczenie ze zbożami,ja zerowe. Proszę o dokładne ilości enzymów na kg śruty, moment i sposób ich dodawania. I wszelkie wskazówki co do zacierania bez gotowania.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Czego nie robi się dla nauki. Ostatnio zrobiłem próby z kukurydzą. Tym razem zdobyłem czysciutką.
IMG_20230404_203359.jpg


Pierwsza próba tradycyjnie na gorąco. 8kg.zmielonej na mąkę,płynne enzymy w normalnej dawce, drożdże cobra Basic. Otrzymałem 6,9l.alkoholu o mocy42-43'. Kolejna próba również 8kg.woda 40' w ilości 3l.na kg.mąki,enzymy w ilości potrójnej ponieważ to była końcówka z buteleczki więc mogły być troszkę słabsze. Drożdże również cobra Basic. Mimo że zacier ładnie pracował na początku
IMG_20230404_200835.jpg
to otrzymałem jedynie 4l alkoholu o mocy nie większej niż 38'. Wynik słaby. Aby przekonać się, że ten surowiec nie nadaje się do tej metody postanowiłem zrobić jeszcze raz. Tym razem kukurydzę zmieliłem dwukrotnie w śrutowniku więc otrzymałem praktycznie mąkę jak ze sklepu(oczywiście chodzi o rozdrobnienie) dodatkowo dodałem pożywki ale myślę, że i tak przy tych drożdżach było to zbędne,enzymów również w dawce potrójnej. Wynik również nie zaskakuje. Otrzymałem 5l alkoholu o mocy 38procent. A więc kukurydza jako surowiec nie nadaje się do zacierania na zimno. Jestem w oczekiwaniu na enzymy w proszku zamówione na alie... więc dokonam próby z nimi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Kasko »

Quiquak antypiany daj na początku razem z enzymami. Wodę 40' ,jeśli użyjesz cieplejszej to w efekcie będziesz czekał aż ostygnie i wtedy łatwo o zakażenie zacieru. Enzymów tak jak na etykiecie tylko podwójną dawkę. Po zmieszaniu sprawdź temp.zacieru jeśli jest nie większa niż 35' to wsyp drożdże i nie zaglądaj do beczki za często. Możesz beczką ruszyć chociaż raz dziennie aby zamieszać cokolwiek.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Skir »

@Quiquak standard:
upłynniający 1 ml na 6 kg
scukrzający 1 na 2 kg
Możesz dać podwójnie, jeśli robisz na zimno.
Aha: oprócz enzymów, zapodaj drożdżakom pożywkę.
Uwaga: to, że odciśniesz młóto przez sito/pieluchę/cokolwiek nie oznacza, że nie przypali ci grzałek. Szczególnie żyto. Obie grzałki pod trójnik i do regulatora mocy. Grzej to na max 0,8 - 1,1 kW. Oczywiście to suma wypadkowa OBU grzałek.
Aha: po co chcesz dać aż 50 stopni i czekać potem, żeby spadło do 30-35 w celu dodania drożdży. Narażasz zacier na "dzikusy". Zalej taką temperaturą, żeby po rozmyrdaniu mąki wyszło to 30 stopni.
Żyto jest najlepszym produktem, ale też strasznie delikatnym w obróbce.
Ostatnio zmieniony sobota, 15 kwie 2023, 23:55 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.

Quiquak
20
Posty: 26
Rejestracja: czwartek, 8 kwie 2021, 09:27
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Quiquak »

Witam. Opiszę proces zacierania i fermentacji. Składniki można podejrzeć w moim poprzednim poście.

10kg śruty żytniej drobnej
31l wody 47*C
10ml zcukrzającego
5ml upłynniającego
5ml r. lepkość
3ml espumisan w płynie
30ml + 15ml DAP

Do wody o temp 47* wlałem enzymy i antypiane, porzadnie wymieszałem. Później powolutku śruta, ładnie sie mieszała, temp spadła do 41*. Po ok 2 godzinach zadałem drożdże w temp 36* i 30ml Dap. Fermentacja ruszyła w temp 27*. Tu dałem ciała, opatuliłem beczke kocem. Rano temp 32*. Fermentacja okazała sie burzliwa. Później utrzymywałem 25*, po 2 dniach dodalem 15ml DAP.
Po 7 dniach fermentacja ustała, 8 dnia odgazowałem beczke i wystawiłem do klarowania.
W smaku lekka gorycz i kwaskowość?
A, co 2 dni mieszałem delikatnie korzuch z łuskwinek. I jeszcze porada. Grzałka musi wisieć w połowie wysokości zacieru, niżej jest za gesto i może przypalić papke z mąki.
Dzieki dla Skir'a i Kasko za porady.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Pako23
250
Posty: 271
Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Pako23 »

Skir pisze: Uwaga: to, że odciśniesz młóto przez sito/pieluchę/cokolwiek nie oznacza, że nie przypali ci grzałek. Szczególnie żyto. Obie grzałki pod trójnik i do regulatora mocy.
Po przefermentowaniu zacieru zawsze ściągałem klarowny płyn wężykiem ,a młuto przeciskałem najpierw prasą a później jeszcze filtrowaniem workami tymi stożkowym bardzo gęstymi , rozgrzewałem 6kw i nigdy nic nie przypaliło.
Robiłem tak z żytem , pszenicą i kukurydzą.

Quiquak
20
Posty: 26
Rejestracja: czwartek, 8 kwie 2021, 09:27
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Quiquak »

@Pako zrobiłeś mi dzień. Plan miałem taki: po 10 dniach na zewnątrz ściągnąć ile się da od góry, do drugiego pojemnika mętne, do trzeciego gęste. Gęste przecedzać aż będzie mętne. do tego zapodać 2x klar.
Chcę uzyskać 25l. To nie na handel (mały przytyk do "pacjentów" zbiornik +200L +bufor (piszących że "dla siebie robią"), choć sam kupowałem,chwaliłem,popieram).
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

:witam:
Przedwczoraj w końcu znalazłem czas i zatarłem swoje żyto. Przepuszczone na młynku z kamieniem. Wyszło super - mąka.

25kg mąki ze swojego żytka
75l wody 40stopni
8ml uplynniajacy
25ml scukrzający
4ml redukujący lepkość
1ml antypiany
Wszystkie enzymy do wody w bekę 200l. Następnie w to mąka i mieszanie. Po chwili dwie paczki drożdży Cobra Whisky i drugie też whisky ale chyba professionala (zostały mi z rok po terminie) oraz 20g pożywki.
Zbadałem temp. było około 37 stopni. Trochę się obsrałem że za wysoko będzie dla drożdży. Zacząłem mieszać żeby trochę to ostudzić bo zacier w garażu, choć podłożyłem pod beczkę 4 warstwy starego dywanu. Rurka w deklu do słoika i 2 dzień zero bulkania. Natomiast po odkręcaniu i wsadzeniu głowy nad towar - uderzył zajebisty gaz z fermentacji. Potworne uderzenie w nosdrza i oczy :D

Cóż, dam mu jeszcze z 4 dni i wrzucę na kociol do gotowania. 1 x stripping na krótkiej, 1 x z podziałem na frakcje.
Dam znać co dalej mi z tego wyszło.
Mam nadzieję, że i mi się uda i będziemy produkować fajny towarek :)
Ostatnio zmieniony piątek, 2 cze 2023, 11:49 przez takipan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

Quiquak pisze: wtorek, 25 kwie 2023, 08:20 Jak tam Ci poszło? :pije:

Quiquak
20
Posty: 26
Rejestracja: czwartek, 8 kwie 2021, 09:27
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Quiquak »

Zacier sklarował się idealnie. Niestety chwilowo musiałem ewakuować rury, zacier przekazałem koledze z forum. Jak puści na półkach ma zdać mi relację.
Awatar użytkownika

kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: kamilasta »

A próbował ktoś zacierać w sposób jęczmień?
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Góral bagienny »

kamilasta pisze: piątek, 2 cze 2023, 22:11 A próbował ktoś zacierać w sposób jęczmień?
Jak dla mnie profanacja :? Jęczmień jest za bardzo aromatyczny by go zacierać w ten sposób.
Stracisz sporo aromatów i wyjdzie zwykła zbożowa :angry:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

kamilasta
400
Posty: 430
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: kamilasta »

Właśnie dlatego pytam, czy ktoś próbował. A jeśli tak, to z jakim efektem. Bo trochę mi szkoda tego jeczmienia popsuć.
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Góral bagienny »

To nie pytaj tylko zacieraj tradycyjnie lub na lenia :D
Jest w tym temacie że zboże traci na aromacie :shock: nawet się zrymowało :D
Ale nie chce mi się szukać bo jestem leniwy z natury ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

Jak mi wyjdzie żytko to popróbuje innych zbóż :)
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

Jestem po fermentacji. Ogólnie rzecz biorąc, nic miłego dla nosa. Dla mnie to jeden wielki smród. Ale robilem już kiedyś zyto i efekt był ten sam. Jestem w trakcie gonitwy i na krótkiej bez wypełnienia chyba dałem za dużo gazu i zaczął lecieć żółty destylat... zmniejszyłem moc i się wyklarował. Myślałem że przy strippingu nie występuje "za duża moc"... no nic. W zapachu pierwszy odped cuchnący. Zobaczymy jak będzie za drugim razem :)
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: drgranatt »

Może doszło do małego zakażenia zacieru? :scratch:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: jakis1234 »

U mnie żyto pachnie przyjemnie, więc też obstawiam jakieś zakażenie.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: takipan »

2 destylacja całości rozcieńczoną 50:50 z wodą że studni.
Towar był przypalony mimo wolnego grzania na gazie i mieszadła. Po drugim razie ladnie pachnie, lekko w zapachu dymem/przypalonym, w smaku nic nie czuć. Najprawdopodobniej przypalenie po wyłączeniu grzania a wraz z nim wyłączenie mieszadla i wtedy następuje przywarcie i przypalenie, przynajmniej tak mi się wydaje.
Wydajność ocenie na koniec po procesie.
Jedynie mam zapytanie do wtajemniczonych dlaczego towar wychodzi o żółtym zabarwieniu...? Czyżby za mocne grzanie znowu? Potem po jakichś 3h kapania wszystko się ułożyło i kolor bliżej przezroczysty. :)
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: drgranatt »

To może być od tego przypalenia.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Jaro1027
30
Posty: 39
Rejestracja: czwartek, 29 lip 2021, 22:01
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Jaro1027 »

Tak to od przypalenia leci żółte, za mocno grzejesz.

zwirek
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 27 lip 2022, 21:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: wielkopolska/lubuskie
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: zwirek »

Witam wszystkich wczoraj zrobiłem zacier z

10kg mąki kukurydzianej
8kg mąki pszennej
6kg mąki żytniej
76l wody ok 45stopni
8ml uplynniajacy
25ml scukrzający
4ml redukujący lepkość
2ml antypiany
Wszystkie enzymy do wody w bekę 150l. Następnie w to mąka i mieszanie. Dodałem dwie paczki drożdży Cobra Whisky oraz 10g pożywki, przy temperaturze ok 35 stopni. Wczoraj zacier pachniał zbożowo a dziś po odkręceniu i wsadzeniu głowy nad zacier uderzył zajebisty gaz z fermentacji oraz zapach :womit: .Coś gdzieś spierdzieliłem :scratch: dodam że beczka wyczyszczona i odkażona za pomocą sprite.
Pytanie czy da się to jakoś uratować?

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: kwik44 »

Zakwaś

zwirek
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 27 lip 2022, 21:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: wielkopolska/lubuskie
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: zwirek »

Ile kwasku wsypać na taką ilość

zwirek
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 27 lip 2022, 21:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: wielkopolska/lubuskie
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: zwirek »

Wyczytałem że na każde 10 litrów należy dodać 5g kwasku. Czy takie proporcje będą ok

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: kwik44 »

Ja ci nie odpowiem tak z głowy, tyle trzeba, żeby było w okolicy pH 4.

Gigooo
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 9 sie 2014, 21:29
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: Gigooo »

Może to wina drożdży? Mnie te drożdże 2 razy zepsuły zacier tradycyjny z QQ. Po prostu nie ruszyły. Ale najpierw spróbuj z tym kwaskiem. Ja na 20 kg mąki daję 40g kwasku.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 lip 2023, 11:29 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

zwirek
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 27 lip 2022, 21:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: wielkopolska/lubuskie
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

Post autor: zwirek »

Wczoraj zapodałem 35g kwasku jutro zajrzę czy dalej pachnie wymiocinami czy coś się zmieniło.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”