Kolumna vs kilkukrotny potstill.
-
Autor tematu - Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Zamiar to zabawa ze zbożem.
Co będzie lepsze, czy może efekt ten sam: półkowa z 2 półkami czy podwójna destylacja potstill?
Co przemawia za półkową, a co za podwójną destylacją prostą?
Na mój rozum to przy półkowej grzejąc bez odbioru możemy zagęścić przedgon przed odbiorem serca. Odbierając przedgon dwa razy będziemy mieli chyba tą samą sytuację na prostej? Czy jednak nie będzie, a może kiedy będzie ta sama sytuacja? Jak to mawiają czym głębiej w las, tym więcej drzew.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Co będzie lepsze, czy może efekt ten sam: półkowa z 2 półkami czy podwójna destylacja potstill?
Co przemawia za półkową, a co za podwójną destylacją prostą?
Na mój rozum to przy półkowej grzejąc bez odbioru możemy zagęścić przedgon przed odbiorem serca. Odbierając przedgon dwa razy będziemy mieli chyba tą samą sytuację na prostej? Czy jednak nie będzie, a może kiedy będzie ta sama sytuacja? Jak to mawiają czym głębiej w las, tym więcej drzew.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 mar 2022, 00:08 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna vs kilkukrotny potstill.
To zależy czego oczekujesz.
Jesli bierzemy pod uwagę że korzystamy z dobrze zrobionego nastawu to podwójna destylacja na alembiku zrobi lepiej dla owocówek.
Zagęszczanie przedgonów mija się z celem, bo przedgony są ważne dla destylatów. Zagęszczony przedgon nadaje się tylko do wyrzucenia. Przez co destylat dużo traci.
Jeśli masz na myśli zbożówki to moim zdaniem użycie kolumny półkowej jest bardziej na miejscu. i to o większej ilości półek. Można pokombinować robiąc odpęd na alembiku a destylację "doczyszczającą" na półkowej.
W każdym bądź razie nie znajdziesz na Twoje wątpliwości zdecydowanej definitywnej odpowiedzi.
Jesli bierzemy pod uwagę że korzystamy z dobrze zrobionego nastawu to podwójna destylacja na alembiku zrobi lepiej dla owocówek.
Zagęszczanie przedgonów mija się z celem, bo przedgony są ważne dla destylatów. Zagęszczony przedgon nadaje się tylko do wyrzucenia. Przez co destylat dużo traci.
Jeśli masz na myśli zbożówki to moim zdaniem użycie kolumny półkowej jest bardziej na miejscu. i to o większej ilości półek. Można pokombinować robiąc odpęd na alembiku a destylację "doczyszczającą" na półkowej.
W każdym bądź razie nie znajdziesz na Twoje wątpliwości zdecydowanej definitywnej odpowiedzi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna vs kilkukrotny potstill.
Dzięki Leszku. Część osób wiem że nie odbiera przy zacierach czy też nastawach przedgonu w ogóle, inni stabilizują chwilę kolumnę i odbierają przedgon. Widzę zatem to indywidualna sprawa.
Pozostaje nadal otwartym pytanie czy dwie pojedyńcze destylacje to to samo co kolumna półkowa z dwoma półkami?
Czy jeśli zacier będzie miał na prostym odpędzie smak ok to też po półkowej będzie ok? Te ostatnie pytanie wynika z tego że chce poeksperymentować ale nie chce używać dużego kotla, a mały mam na potstilu. Wiem że półkowa podbija %, ale jednocześnie trochę kastruje aromaty. Zawsze coś za coś.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Pozostaje nadal otwartym pytanie czy dwie pojedyńcze destylacje to to samo co kolumna półkowa z dwoma półkami?
Czy jeśli zacier będzie miał na prostym odpędzie smak ok to też po półkowej będzie ok? Te ostatnie pytanie wynika z tego że chce poeksperymentować ale nie chce używać dużego kotla, a mały mam na potstilu. Wiem że półkowa podbija %, ale jednocześnie trochę kastruje aromaty. Zawsze coś za coś.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kolumna vs kilkukrotny potstill.
Odpowiedziałeś sobie w ostatnim zdaniu.
To są dwie różne destylacje. i w/g mnie nigdy nie otrzymasz takich samych produktów. Nawet destylowanych z tego samego zacieru czy nastawu.
To są dwie różne destylacje. i w/g mnie nigdy nie otrzymasz takich samych produktów. Nawet destylowanych z tego samego zacieru czy nastawu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Kolumna vs kilkukrotny potstill.
Michale278.
To twój eksperyment.
Nikt ci nie zamierza niczego zabraniać przecież.
Twoje oburzenie jest bezpodstawne.
Jak na razie.
Wszystko zależy od tego jak odetniesz frakcje na ps.
2 półki, to trochę mało aby zastąpić dwa procesy.
Niepijalne, słowo klucz.
Wszystko jest pijalne.
Woda spod kwiatków też jest pijalna jak cię suszy, jedyne co było dobre, to że mokre i zimne. Tyle zalet.
Kombinuj, nikt ci nie broni.
Wiedz jedno:
Nad półkami kontroli jako tako już nie masz, jak odpalisz, to już musisz ciągnąć do końca.
I nie masz czasu reakcji na wynik końcowy, każda półka ci opóżnia ten efekt.
W ps masz odwrotność, tu reakcja operatora jest natychmiastowa, razem z efektem. Przestaje kapać i tyle.
Nie do konca chwytam cel jaki chcesz osiągnąć, dosyć skomplikowałeś temat.
Nie da się jechać szybko ale powoli.
Da się jechać szybko i bezpiecznie.
A da się również i szybko i na granicy rozwalenia wszystkiego w drobny mak.
Chcesz experyment, który zastąpi 2 destylacje???
Dobrze rozumiem sens?
To musiałbyś mieć półek ze 20.
Dwadzieścia.
Czyli kolumnę jak komin
Która ci wszystko wykastruje.
Tylko nie zapomnij zawołać mnie.
Usiądę przy 4 półce, wywiercę dziurkę i sobie poodbieram co chcę.
Przez łoki toki się zgadamy.
Michale, nie da się mieć ciastko i zjeść ciastko.
Rozumiesz?
To twój eksperyment.
Nikt ci nie zamierza niczego zabraniać przecież.
Twoje oburzenie jest bezpodstawne.
Jak na razie.
Wszystko zależy od tego jak odetniesz frakcje na ps.
2 półki, to trochę mało aby zastąpić dwa procesy.
Niepijalne, słowo klucz.
Wszystko jest pijalne.
Woda spod kwiatków też jest pijalna jak cię suszy, jedyne co było dobre, to że mokre i zimne. Tyle zalet.
Kombinuj, nikt ci nie broni.
Wiedz jedno:
Nad półkami kontroli jako tako już nie masz, jak odpalisz, to już musisz ciągnąć do końca.
I nie masz czasu reakcji na wynik końcowy, każda półka ci opóżnia ten efekt.
W ps masz odwrotność, tu reakcja operatora jest natychmiastowa, razem z efektem. Przestaje kapać i tyle.
Nie do konca chwytam cel jaki chcesz osiągnąć, dosyć skomplikowałeś temat.
Nie da się jechać szybko ale powoli.
Da się jechać szybko i bezpiecznie.
A da się również i szybko i na granicy rozwalenia wszystkiego w drobny mak.
Chcesz experyment, który zastąpi 2 destylacje???
Dobrze rozumiem sens?
To musiałbyś mieć półek ze 20.
Dwadzieścia.
Czyli kolumnę jak komin
Która ci wszystko wykastruje.
Tylko nie zapomnij zawołać mnie.
Usiądę przy 4 półce, wywiercę dziurkę i sobie poodbieram co chcę.
Przez łoki toki się zgadamy.
Michale, nie da się mieć ciastko i zjeść ciastko.
Rozumiesz?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna vs kilkukrotny potstill.
Nie oburzam się. Mówisz mieć i zjeść ciastko.. Hm da się w fizyce kwantowej. A teraz na poważnie. Od początku:Nie prawda mówisz, że nie masz kontroli nad półkami, masz wręcz ogromną, poprzez a) chłodzenie, b) moc grzewczą, c) % wsadu. To na PS nie masz kontroli. Jak odpalisz to już do końca lecisz. Możesz tylko dzielić frakcje, gdy na półkowej możesz zwiększać, zmniejszać %.
Cel jest taki by porównać który destylat będzie ciekawszy, o większej ilości nut.
Jeśli dobrze myślę to ilość i % alkoholu w obu procesach będzie taki sam. Oczywiście proces ciągnąć będę do 0. W obu procesach odbierać będę przedgony, z tym że z PS dwa razy. Oczywiście w obu procesach chce też oddzielnie odebrać serce. Będę porównywać serce, przedgon i pogon.
Nastawy będą z cukru i owoców plus jeden zacier z żyta.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Cel jest taki by porównać który destylat będzie ciekawszy, o większej ilości nut.
Jeśli dobrze myślę to ilość i % alkoholu w obu procesach będzie taki sam. Oczywiście proces ciągnąć będę do 0. W obu procesach odbierać będę przedgony, z tym że z PS dwa razy. Oczywiście w obu procesach chce też oddzielnie odebrać serce. Będę porównywać serce, przedgon i pogon.
Nastawy będą z cukru i owoców plus jeden zacier z żyta.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 31 mar 2022, 12:14 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Kolumna vs kilkukrotny potstill.
Abyś się nie zgubił, a lubię cię i szanuję, choć czasem bujasz w obłokach... to zaskoczę cię:
To nie procent świadczy o urobku.
60% alko, nie daje 40% wody, aby wyszło sto. A ten zapach i smak?
Gdzie? 60+40=108?
Matematyka jest szczodra na tyle.
Ale fizyka i chemia już nie.
Każdy nowoczesny jełop, nie myśli.
Nie myśli o tym że w destylacie nie ma czystego alko, a reszta to woda.
Nikt nie wspomina o tym jaki przedgon ma skład, a jedynie jaki ma procent.
Przedgon ma ogromny procent, a co zawiera?
Alko wyższe, czyź nie?
Sztuka nie polega na tym co kapie z rurki, ale jakie.
95% urobku może capić jak ruski czołg, z niemytymi od miesiąca czołgistami.
A urobek o mocy 80% może pachnieć.
Tak?
Jest takie słowo klucz .serce.
Przedgon i pogon wydziela się cały czas
To jest sztuka, sztuka której dalej nie umiem, a uczę się, u dslej jestem w ciemni
Życia zbraknie, aby to poznać
Kibicuję twojemu eksperymentowi.
Dlaczego?
A może to ty masz rację a ja się mylę?
Tego nie wie nikt.
To nie procent świadczy o urobku.
60% alko, nie daje 40% wody, aby wyszło sto. A ten zapach i smak?
Gdzie? 60+40=108?
Matematyka jest szczodra na tyle.
Ale fizyka i chemia już nie.
Każdy nowoczesny jełop, nie myśli.
Nie myśli o tym że w destylacie nie ma czystego alko, a reszta to woda.
Nikt nie wspomina o tym jaki przedgon ma skład, a jedynie jaki ma procent.
Przedgon ma ogromny procent, a co zawiera?
Alko wyższe, czyź nie?
Sztuka nie polega na tym co kapie z rurki, ale jakie.
95% urobku może capić jak ruski czołg, z niemytymi od miesiąca czołgistami.
A urobek o mocy 80% może pachnieć.
Tak?
Jest takie słowo klucz .serce.
Przedgon i pogon wydziela się cały czas
To jest sztuka, sztuka której dalej nie umiem, a uczę się, u dslej jestem w ciemni
Życia zbraknie, aby to poznać
Kibicuję twojemu eksperymentowi.
Dlaczego?
A może to ty masz rację a ja się mylę?
Tego nie wie nikt.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolumna vs kilkukrotny potstill.
Wybór jest między dżumą a cholerą, albo jak porównywać gruszki z jabłkami. Już o tym pisałem. Sam kiedyś szukałem informacji o różnicy między półkową a potstilem. To są 2 podobne, a jednak różne destylaty. Który lepszy? Obydwa. Pytanie kiedy. Pytanie jak/na co destylujesz. Pytanie jak dojrzewasz. Pytanie jak tniesz frakcje. Pytanie ile dojrzewasz. Do tego dochodzą niuanse związane z prędkością odbioru, mocą grzania, temperaturą na zewnątrz jak destylujesz. Pierdyliard opcji.
Ja lubię obydwa rodzaje destylatów. Jak destyluję do beczki to używam głowicy alembikowej. A jak chcę łysą a'la szkocka to odpęd robię szybko, a spirit run bardzo wolno. Jak mi się spieszy to destyluję na półkowej. Bardzo szybko. I też idzie do beczki. Ale gdybym destylował na wódkę zbożową to użyję półkowej bo jest szybciej, i tak muszę wyczyścić destylat bardziej, i tak jeszcze doleję wody. I finalnie dojrzeje szybciej. A czasem destyluję większość na alembikowej, a końcówkę na półkowej. I mieszam. Można też na półkowej destylować podobnie jak na alembiku. Jak mam mało surowca zwykle destyluję na półkowej bo mogę mieć więcej destylatu.
Tak czy inaczej ja zawsze robię odpęd. Bo wtedy wyciągam z nastawu/zacieru wszystką dobroć, a nie tylko spirytus. A później decyduje w zależności od tego co w duszy zagra, albo ile mam czasu. No i jak mogę to zawsze reużytkuję przedgon i pogon. Szkoda tego wylewać bo tam jest mnóstwo aromatu.
Powiedziałbym, że najpierw określ co chcesz. Później dobierzesz sprzęt. I tak większość w dobrym destylacie to kwestia dojrzewania. Sprzęt jest w sumie drugorzędny...
Ja lubię obydwa rodzaje destylatów. Jak destyluję do beczki to używam głowicy alembikowej. A jak chcę łysą a'la szkocka to odpęd robię szybko, a spirit run bardzo wolno. Jak mi się spieszy to destyluję na półkowej. Bardzo szybko. I też idzie do beczki. Ale gdybym destylował na wódkę zbożową to użyję półkowej bo jest szybciej, i tak muszę wyczyścić destylat bardziej, i tak jeszcze doleję wody. I finalnie dojrzeje szybciej. A czasem destyluję większość na alembikowej, a końcówkę na półkowej. I mieszam. Można też na półkowej destylować podobnie jak na alembiku. Jak mam mało surowca zwykle destyluję na półkowej bo mogę mieć więcej destylatu.
Tak czy inaczej ja zawsze robię odpęd. Bo wtedy wyciągam z nastawu/zacieru wszystką dobroć, a nie tylko spirytus. A później decyduje w zależności od tego co w duszy zagra, albo ile mam czasu. No i jak mogę to zawsze reużytkuję przedgon i pogon. Szkoda tego wylewać bo tam jest mnóstwo aromatu.
Powiedziałbym, że najpierw określ co chcesz. Później dobierzesz sprzęt. I tak większość w dobrym destylacie to kwestia dojrzewania. Sprzęt jest w sumie drugorzędny...