-
-
-
Autor tematu - Posty: 1145
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Załączniki

No cóż, cukier mam opanowany i raczej już nie będę go często robił, choć ostatnie efekty były więcej niż zadowalające. Jakość przy cukrze zależy przede wszystkim od fermentacji. Używałem ostatnio drożdży Starowara - Vodka Professional i przeprowadzałem fermentację w niskich temperaturach, no i różnica w jakości była powalająca, zero ducha buraka - czysty bezwonny i bezsmakowy efekt, tak więc nigdy więcej drożdży turbo.
Robiłem też wielki błąd rozcieńczając spirytus kupną wodą źródlaną z Biedry, tą w 5l baniakach, efekt był taki, że w każdej butelce miałem osad na dnie. Od kiedy rozcieńczam kranówą (mam 2 filtry w domu na wejściu wody) problem zniknął.
Śliwki dojrzewają, skrobia opanowana i na półkach i na zasypie, kukurydza na koji również, tak więc czas na zboża. Mam akurat worek słódu pilzneńskiego i planuję zatrzeć go na lenia.
I tutaj kilka pytań, gdyż są tysiące różnych słodów do nabycia:
1. Jakie stosujecie najczęściej słody do dobrej wódki zbożowej?
2. Czy mogę stosować drożdże do whisky, jeżeli chcę uzyskać wysokiej jakości wódkę zbożową, czy może raczej te dedykowane do wódki?
3. Czy z każdego rodzaju słodu można ukręcić szkocką whisky, czy raczej koncentrować się na słodach wędzonych torfem?
4. Jaką metodę stosować chcąc uzyskać wódkę zbożową z delikatną nutą surowca? Na pewno na początek odpęd na katalizatorze i samej głowicy, a co później? Półki i buteleczki, czy może jednak kolumna zasypowa i jednokrotna rektyfikacja?
Byłbym wdzięczny za podpowiedzi.
Robiłem też wielki błąd rozcieńczając spirytus kupną wodą źródlaną z Biedry, tą w 5l baniakach, efekt był taki, że w każdej butelce miałem osad na dnie. Od kiedy rozcieńczam kranówą (mam 2 filtry w domu na wejściu wody) problem zniknął.
Śliwki dojrzewają, skrobia opanowana i na półkach i na zasypie, kukurydza na koji również, tak więc czas na zboża. Mam akurat worek słódu pilzneńskiego i planuję zatrzeć go na lenia.
I tutaj kilka pytań, gdyż są tysiące różnych słodów do nabycia:
1. Jakie stosujecie najczęściej słody do dobrej wódki zbożowej?
2. Czy mogę stosować drożdże do whisky, jeżeli chcę uzyskać wysokiej jakości wódkę zbożową, czy może raczej te dedykowane do wódki?
3. Czy z każdego rodzaju słodu można ukręcić szkocką whisky, czy raczej koncentrować się na słodach wędzonych torfem?
4. Jaką metodę stosować chcąc uzyskać wódkę zbożową z delikatną nutą surowca? Na pewno na początek odpęd na katalizatorze i samej głowicy, a co później? Półki i buteleczki, czy może jednak kolumna zasypowa i jednokrotna rektyfikacja?
Byłbym wdzięczny za podpowiedzi.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2888
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 19:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Ad1) Do klasycznej wódki zbożowej stosuję słód jęczmienny najczęściej Pale Ale, ale ostatnio więcej zdecydowanie zboża niesłodowanego. Zarówno jęczmień, żyto jak i pszenica dają bardzo dobra wódkę.
Ad2) Ja używam Safspirit M1 do słodów i "Grain" oraz M1 (w zależności co mam) do zboża niesłodowanego.
Ad3) Spróbuj na początek zrobić whiskacza z Pale Ale, potem z mieszanki PA i słodu torfowego, wreszcie z samego torfu. Będziesz miał porównanie i wybierzesz "swój skład" Oczywiście do whiskacza odbieram w widełkach 86 - 90 stopni na głowicy.
Ad4) Ja robię odpęd do 99,5 stopnia w kegu, a następnie na 4 półkach robię rektyfikację w dużym RR (stosuje na półkowej głowicę aabratka) i odbieram spirytus mający około 93-94%
Po rozcieńczeniu do 40% wrzucam do damy lub kamionki kilka szczapek dębu. Po 2 -3 tygodniach wódeczka zaczyna być bardzo fajna.
Ad2) Ja używam Safspirit M1 do słodów i "Grain" oraz M1 (w zależności co mam) do zboża niesłodowanego.
Ad3) Spróbuj na początek zrobić whiskacza z Pale Ale, potem z mieszanki PA i słodu torfowego, wreszcie z samego torfu. Będziesz miał porównanie i wybierzesz "swój skład" Oczywiście do whiskacza odbieram w widełkach 86 - 90 stopni na głowicy.
Ad4) Ja robię odpęd do 99,5 stopnia w kegu, a następnie na 4 półkach robię rektyfikację w dużym RR (stosuje na półkowej głowicę aabratka) i odbieram spirytus mający około 93-94%
Po rozcieńczeniu do 40% wrzucam do damy lub kamionki kilka szczapek dębu. Po 2 -3 tygodniach wódeczka zaczyna być bardzo fajna.
Ostatnio zmieniony czwartek, 13 sty 2022, 14:11 przez Doody, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 1145
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
A jak to właściwie jest z niesłodowanym zbożem, nie ma problemów z zacieraniem? Sypiesz ziarno i dolewasz wody? Czy wydajność ze słodów nie będzie wyższa?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2888
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 19:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Ziarno niesłodowane zacierasz z enzymami a słód ma enzymy w sobie. Słód wsypujesz do wody o temp. 65 stopni i wszystko. Ziarno niesłodowane (śrutę) wsypujesz do wody o temp. 90 stopni, następnie dodajesz enzym upłynniający, mieszasz i czekasz na 62-63 stopnie a następnie dodajesz enzym scukrzający. Wydajność jest podobna. Zwykle odrobinę lepsza ze słodu ale to dlatego, że słód robi się z najlepszego ziarna a ziarno niesłodowane kupuje się za bezcen to też jego jakość jest różna. Ale zwykle wydajność nie jest niższa niż 10%.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2141
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Wydajność z niesłodowanego też chyba mocno zależy do stopnia zmielenia... generalnie podczas procesu słodowania w ziarnie zachodzą procesy, które powodyją, że (nie pamiętam fachowej nazwy) środek ziarna jest już rozluźniony w związku z czym o wiele łatwiej przebiega proces kleikowania co ułatwia pracę enzymą. Ziarno niesłodowane nie ma tej zalety. Teoretycznie z ziarna niesłodowanego wydajność powinna być wyższa.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 20 paź 2021, 17:31
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
W słodowaniu po prostu rozluźnia się bielmo i rozpoczyna kiełkowanie. Pojawiają się enzymy, które zamieniają bielmo na cukry proste.
W odpowiednim momencie trzeba ten proces zatrzymać. Tak, by nie było za wcześnie, ani za późno
Mamy wtedy i enzymy, i cukry
W odpowiednim momencie trzeba ten proces zatrzymać. Tak, by nie było za wcześnie, ani za późno

Mamy wtedy i enzymy, i cukry

-
- Posty: 6764
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
@kiwitom23, na pierwszą łychę polecam ci słody; pilzneński - 60% + pale ale - 40%. Wychodzi całkiem fajny, aromatyczny destylat, w sam raz do beczki lub leżakowania z płatkami
Znalazłem kiedyś taką proporcję na Youtube, później zacierałem torfiaka ze słodu 15 ppm, potem "hard cora" 45 ppm i wszystkie mi smakowały

Znalazłem kiedyś taką proporcję na Youtube, później zacierałem torfiaka ze słodu 15 ppm, potem "hard cora" 45 ppm i wszystkie mi smakowały

SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2141
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
O to jest to słowo które mi uciekło...
Izzo pisze: bielmo
O to jest to słowo które mi uciekło...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
Autor tematu - Posty: 1145
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Dzięki Panowie!!! Czyli wnioskuję, że słód lepiej zacierać niż ziarno, ze względu na jakość i zawartość enzymów i cukrów.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Online
- Posty: 3723
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 08:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Właśnie tak.
Jak prawdziwa Szkocka to torf.
Beczkę masz, wino masz.
Zalewać beczkę winem po korek nie czekając, wino się rozda jsk będzie niepijalne.
Zacieraj słód torfowy, a przynajmniej w procentowej zdecydowanej większości z innymi słodami, ale słodami, nie ziarnem.
Nie patrz na wydajność, patrz na efekt.
Zbieraj destylaty w damach, uzbierasz na beczkę, to do beki po winie i piwnica.
Jak Szkocja to bez namiastek. To właśnie suszenie słodu torfem to esencja smaku i aromatu, oraz to co da dąb, a także winko w nim trzymane.
Rozumiem twoje rozterki związane z urochomieniem beczki.
Uruchamiaj jak najszybciej, winem beczki nie zepsujesz, najwyżej wino będzie średnie, kij z winem, Szkocka ważna.
Torfuj, zacieraj, destyluj i zbieraj na beczkowy wsad.
kiwitom23 pisze:3. Czy z każdego rodzaju słodu można ukręcić szkocką whisky, czy raczej koncentrować się na słodach wędzonych torfem?
Właśnie tak.
Jak prawdziwa Szkocka to torf.
Beczkę masz, wino masz.
Zalewać beczkę winem po korek nie czekając, wino się rozda jsk będzie niepijalne.
Zacieraj słód torfowy, a przynajmniej w procentowej zdecydowanej większości z innymi słodami, ale słodami, nie ziarnem.
Nie patrz na wydajność, patrz na efekt.
Zbieraj destylaty w damach, uzbierasz na beczkę, to do beki po winie i piwnica.
Jak Szkocja to bez namiastek. To właśnie suszenie słodu torfem to esencja smaku i aromatu, oraz to co da dąb, a także winko w nim trzymane.
Rozumiem twoje rozterki związane z urochomieniem beczki.
Uruchamiaj jak najszybciej, winem beczki nie zepsujesz, najwyżej wino będzie średnie, kij z winem, Szkocka ważna.
Torfuj, zacieraj, destyluj i zbieraj na beczkowy wsad.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 12:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Cześć podepnę się pod temat.
Mam zalane już 2 beczki winem 30 L i 50 L.
Chciałem jedną zrobić z kukurydzy i jęczmienia. W drugiej chciałem wszystko pomieszać. Zainteresowało mnie zatarcie samego słodu. Teraz moje pytanie
Grzeje wodę do 65 C wrzucam ześróutowany słód mieszając czekam 1h. Następnie chłodzę i dodaje drożdże. Dodaje jakieś enzymy podczas zacierania ?
Mam zalane już 2 beczki winem 30 L i 50 L.
Chciałem jedną zrobić z kukurydzy i jęczmienia. W drugiej chciałem wszystko pomieszać. Zainteresowało mnie zatarcie samego słodu. Teraz moje pytanie
Grzeje wodę do 65 C wrzucam ześróutowany słód mieszając czekam 1h. Następnie chłodzę i dodaje drożdże. Dodaje jakieś enzymy podczas zacierania ?
-
- Posty: 2141
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Jeżeli to będzie sam słód, to on enzymy ma sam z siebie i nic nie trzeba dodawać, ew. antypianę (ale to w sumie nie jest enzym). Enzymy stosuje się do mąki/śruty z niesłodowanego ziarna.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
Autor tematu - Posty: 1145
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Powrócę do pytania, jaki konkretny słód polecacie na możliwie łagodną wódkę bez ostrych posmaków? Taką, którą i płeć piękna mogłaby się delektować.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 6764
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Na wódkę czystą, polecam słód jęczmienny Nikka. Nawet White Dog po jednym przebiegu jest miodzio 

SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 1145
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Nigdzie takowego nie znajduję. Nikka to chyba bardziej nazwa alkoholu, nie słodu, przynajmniej takie wyniki daje mi wujek Google.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2888
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 19:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Użyj pilzneńskiego, pale ale, monachijskiego, lub mieszanki tych słodów, będziesz pan zadowolony 

Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 6764
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Słód Nikka, wytwarza jedna z polskich słodowni, właśnie dla Japońców
Jeden z kolegów ma tam dojścia, ale tego słodu nie ma w sprzedaży ogólnodostępnej 


SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2155
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
-
Online
- Posty: 3723
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 08:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
@Góral.
Na wybrzeżu? Aleś podpowiedział.
Wybrzeżu Kości Słoniowej?
Dajcie linka chłopakowi, a nie denerwujecie go tylko.
Na wybrzeżu? Aleś podpowiedział.
Wybrzeżu Kości Słoniowej?
Dajcie linka chłopakowi, a nie denerwujecie go tylko.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 101
- Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 07:51
- Załączniki
Re: Jaki słód polecacie
Jak już mowa o słodzie Nikka. Czy mogą być drożdże Safspirit M1?
Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości