Różne strony moralności i religijności

Dział, w którym znajdują się różne "napromieniowane ;) wiedzą" tematy.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy

Post autor: rozrywek »

Skir pisze: 4.. A dziś? KK dogorywa kierowany przez starców z innej epoki.
I mam nadzieję że szczęźnie marnie, a potem odrodzi się nowy lepszy.
Skir pisze: Bogactwo, przepych, hipokryzja, tuszowane afery seksualne. Moim zdaniem, spora część księży to ateiści. Pycha i buta.
Oczywiście że tak, jeśli nie boją się kary boskiej, to znaczy że są tak wierzący i pobożni że szok.

Skir pisze: Ale znów wrócę do początku: nie wszyscy! Nie krzywdźmy tych, którzy się starają.
Tak, nie wszyscy są źli, ale odwracając głowę, udając że nie widzą, są tak samo winni, czy to robili czy nie.
Skir pisze: 6. Upadek moralny KK widać właśnie na przykładzie wzajemnej obrony za wszelką cenę. Stawianie wyżej księdza pedofila niż jego ofiarę! Ile KK mógłby zyskać, gdyby sam aktywnie włączył się w oczyszczanie swoich szeregów, sam wnioskował do prokuratora i biegł z gotowymi dokumentami na policję!
Dokładnie o tym mówię, gdyby biskup sam wsiadł do limuzyny i pojechał do prokuratury ze zgłoszeniem to by cały kler na tym zystał.
Niewinny, wraca do ambony, winny---będziesz w pierdlu cwelony.
A uwierzcie mi, pedofil w pierdlu ma takie życie, że lepiej się samemu powiesić i pójść do piekła na ochotnika.


Skir pisze: Jeszcze parę lat chodziłem do kościoła, nie uznawałem 90% dogmatów, ale dla tych 10% chodziłem
I prawidłowo, dać na tacę, dojechać, to koszta, za to masz spokojnie zgrzewkę cukru.



7. Upadek KK zaczął się wtedy, kiedy.. [/quote]
Kiedy w ogóle KK powstał, już na początku.

Wrócę na chwilę do jednego cytatu:
Skir pisze: Bogactwo, przepych, hipokryzja,
Właśnie, nikt nie chce aby żyli w skrajnej nędzy, ale rozbijanie się najnowszymi autami, złoto, liczne włości, nieruchomości i dobra?
To nie powinno istnieć, limuzyny, Maybachy i inne Mercedesy?

Odrobinę skromniej, jak normalny człowiek, nie nowobogacki.

Kościół powinien być opodatkowany, a wszelkie dobra dobrze sprawdzone.

Nikt ich finansów nie kontroluje, bo się boi że zaraz atak na wiarę.

Jak chcą zarabiać? Proszę, niech wywalą oficjalny cennik za usługi, oficjalny na cały kraj, a nie co łaska, ale nie mniej niż 1000zł.
Człowiek sam zdecyduje czy chce księdza, czy świecki pochówek.


Opłata za pogrzeb, najgorsze skurwysyństwo jakie może być, ślub jeszcze rozumiem, ale nie pogrzeb.

A wiecie o co najczęściej modlą się klechy? O pandemię.
Niech zabiera wirus jak najwięcej istnień. Bo z truposzów jest kasa, kasa i jeszcze wiecej kasy.

KK jako instytucja jest zwolniona praktycznie ze wszystkiego, a zwykły człowiek płaci zusy, krusy, podatki.

Jestem absolutnym przeciwnikiem finansowania KK przez państwo, a jeszcze rozumiem ten system w Niemczech, zakreślasz w zeznaniu podatkowym, czy chcesz płacić czy nie.

A ciekawostka, tylko u nas w Polsce jest praktyka chodzenia po kolędzie, to jest chore dopiero, pokój temu domowi i tej kopercie co na stole leży.

Moherów zabraknie to i drzwi się pozamykają, mam nadzieję.

W innych krajach istnieje kolęda, ale w innej formie, musisz przyjść do kościoła i zgłosić aby wielebny twój dom odwiedził.

Odciąć KK od finansów publicznych, niech kościół utrzymują wierni, nie my podatnicy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: Totitotiti »

W parafii w której żyje ksiądz za pogrzeb i to co z nim związane bierze 4tyś zł...
Drugie 4tyś to koszt karawanu itd.
Pomnik to już swoją drogą.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: radius »

Co do roli papieża Piusa XII, do dziś trwają dyskusje i nie wszystko jest do końca wyjaśnione. Z jednej strony 6 marca 1939 r. Pius XII wystosował list do Adolfa Hitlera, w którym wyraził chęć utrzymania dobrych relacji i głębokich więzów, jakie łączą Stolicę Apostolską i Niemcy oraz zapewnił o modlitwie wobec postępowania rządu III Rzeszy i samego Führera, popierał rząd Ante Pavelića i milczał w obliczu ustaszowskich mordów na prawosławnych Serbach a z drugiej są jednak obrońcy działania Piusa, którzy wprost nazywają go „ukochanym papieżem Żydów.” Jednym z nich jest nowojorski filantrop Garry Krupp, który uznał Pacellego za największego spośród Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Według jego słów papież ten uratował blisko 900 tysięcy Żydów. Przez całą wojnę wysłał na Dominikanę ok. 1,6 tysiąca ludzi. To właśnie Pius nakłaniał admirała Miklosa Hortyhy’ego, aby powstrzymał deportacje węgierskich Żydów do Auschwitz. Interwencja ta uratowała blisko 200 tysięcy ludzi.
Skir pisze:Ja twierdzę, na bazie konkretów, że religie uwrażliwiały.
Ja wręcz odwrotnie ;)
Konkretne przykłady;
Skir pisze:- przykazy religijne mocno ograniczały czynienie zła;
Które, bo chyba nie ten:
"Według rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn. 8.Zabili również królów madianickich. Oprócz tych, którzy zginęli [w walce]: Ewi, Rekem, Sur, Chur i Reba - razem pięciu królów madianickich. Mieczem zabili również Balaama, syna Beora. 9.Następnie uprowadzili w niewolę kobiety i dzieci madianickie oraz zagarnęli jako łup wszystko ich bydło, stada i cały majątek. 10.Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów."
Księga Liczb, 31
Skir pisze: Jezus podkreslał (rewolucyjnie!!) rolę kobiet;
Może nie rewolucyjnie, ale jednak zmienił się stosunek do kobiet w jego czasach.
Skir pisze:w średniowieczu PAX DEI czyli ograniczenie możliwości walk;
Oczywiście dla określonych korzyści a już całkowitą obłudą było ustanowienie ram czasowych (od środy wieczorem do poniedziałku rano).
Skir pisze:działalnośc szpitali, przytułków itp - tym nie zajmowało państwo
Tak, tym zajmował się kościół katolicki i dlatego dzisiaj wychodzą na jaw wszystkie jego zbrodnie. Jeszcze raz odsyłam do reportażu "Kanada pachnąca cierpieniem".
Skir pisze:i najwazniejsze:
- wiara wprowadzała dodatkowe pojęcia etyczne, nie wymagane przez prawo: nie zdradzaj, nie kłam, kochaj, dziel się, pracuj nad sobą itp
He, he, he. To dokładnie to, czego nie czynią funkcjonariusze KK :mrgreen:
Ostatnio zmieniony sobota, 29 sty 2022, 07:10 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: mienho »

Nie czytałem całego wątku ale ostatni post @rozrywek trafia w punkt. Od siebie dodam, że ksiądz to powinien być zawód w Polsce i księża powinni mieć rodziny oficjalnie. Niestety KK boi się, że zmieniając na taki system straci cały majątek a to tylko oni wiedzą ile mają.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: radius »

mienho pisze:Od siebie dodam, że ksiądz to powinien być zawód w Polsce i księża powinni mieć rodziny oficjalnie.
W Pierwszym Liście do Tymoteusza św. Pawła czytamy bowiem, że jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania. Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie. Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie (1Tm 3,1b-7).
Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący do­brze dziećmi i własnymi domami" (1 Tm 3,2­4.12). „[Prezbiterem może zostać], jeśli ktoś jest bez zarzutu, mąż jednej żony, mający dzieci wierzące, nie obwiniane o rozpustę lub niekarność" (Tt 1,5-6).
:)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rozrywek »

Ja od dawna twierdzę że ksiądz powinien mieć normalną rodzinę.

Nigdzie w piśmie nie ma wzmianki o tym, dopiero kościół później wprowadził takie regulacje, najpierw dla wysoko postawionych dygnitarzy, potem dla wszystkich kapłanów.
Pierwotnie księża mieli normalnie żony, a nawet ja jestem święcie przekonany że Jezus miał żonę i potomstwo. Zresztą w tych czasach co żył, właśnie nienormalnym było jeśli ktoś nie miał żony i dzieci.

Sam Bóg mówi: mnóżcie się.

A kapłan, ksiądz, oprócz sutanny jest też mężczyzną, normalnym chłopem.
Natury nie da się oszukać, musi człowiek bronić krzyża, a jednoczeście czasem z drugiego krzyża spuścić.

Celibat i śluby czystości? Co za bzdura.
Tak jakby prokreacja i instynkt macierzyński było czymś złym, brudnym i karygodnym.

A nauki przedmałżeńskie? Jakiś facio w sukience ma mi dawać rady i nauki jak żyć w rodzinie, sam nie mając w tym doświadczenia.
A wstrzemięźliwość przedmałeńska? Następny chory wymysł, kupować auto bez jazdy próbnej? Ładny lakier, a pod maską gruchot.

Dobry związek w dużej mierze opiera się na dobrym pożyciu, czy to w nocy, czy nad ranem.

A wracając do pogrzebów:
Jeszcze nie tak dawno kremacja zwłok była przez KK zakazana, dlaczego?
A bo mieli monopol i trzymali łapę z fortuny z tego płynącej.
To porozmawiajmy o danych, proszę:

W Polsce zmarło pół miliona osób, licząc z datkiem dla księdza, oplat cmentarnych itp, licząc że rodzinę nieboszczyka kosztowało to 1000zł (dane śmiesznie zaniżone)

Przychód KK z tytułu umarlaków wyniósł..pół miliarda złotych mało? Pięćset dużych baniek za, skóry, nieźle.
Dalej:
Z samej tylko tacy KK ma 1,2 miliarda zł rocznie.
Tylko taca, bez datków na zapowiedzi, chrztu, ślubu, modlitw w intencji, a to następne spore kwoty. Tego nie liczę bo to dobrowolny datekbod wiernego.

Od państwa: Fundusz kościelny, ulgi podatkowe, dotacje, opłaty celne, podatki od darowizny, nieruchomości.

(Rekordzista w pl, jeden klecha sprowadził na parafię z Niemiec 68 luksusowych pojazdów, nie płacąc cła, oplat, niezły wał co, wszystko sprzedał z ogromnym zyskiem)

Wracamy do danych:
Ok 5 miliardów zł rocznie wynosi kwota wszystkich dotacji, tylko od państwa, nie licząc tej tacy, opłat, w/w pogrzebów, co daje przychód w granicach 3 miliardów zł. Teraz uwaga:
Księży jest 30 000, przychodów własnych 3 miliardy, to ile wychodzi na rękę rocznie na łebka?
100 tysięcy zł, ok 8 000zł miesięcznie, bez ponoszenia kosztów wyżywienia, zakwaterowania, transportu i energii.
Opłacony zus, chorobowe, zagwarantowana emerytura,

Mało? Wystarczy na nową koloradkę od ARMANIEGO?

Tutaj podaję tylko podstawowe dochody, a jest tego zdecydowanie więcej.

Jak widzicie z samej tacy można wyżyć, także dotacja kościoła jest zbędna, nie musi być homara na obiad, schab z biedronki za 9,99zl wystarczy, a wielu ludzi na ten schab nie stać, ino kaszankę.

Ps: fajna akcja jest często, na naprawę dachu, remont kościoła, wyciąga się rękę do durnych wiernych, ale nic się nie mówi że się na te inwestycje, ochronę niby zabytków, wycyckało z Brukseli następny miliard.
Następna duża bańka.
5 od państwa,
3 od wiernych
1 od Unii.

9 baniek na 30 000 czarnych książąt, to daje 300 tysięcy zł na jednego klechę rocznie, jaki ten kościół bidny, pi pi pi.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: Skir »

@radius odniosę się tylko do jednego, ale może zobrazuje on najbardziej problem:
radius pisze:
Skir pisze:Ja twierdzę, na bazie konkretów, że religie uwrażliwiały.
Ja wręcz odwrotnie ;)
Konkretne przykłady;
Skir pisze:- przykazy religijne mocno ograniczały czynienie zła;
Które, bo chyba nie ten:
"Według rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn. 8.Zabili również królów madianickich. Oprócz tych, którzy zginęli [w walce]: Ewi, Rekem, Sur, Chur i Reba - razem pięciu królów madianickich. Mieczem zabili również Balaama, syna Beora. 9.Następnie uprowadzili w niewolę kobiety i dzieci madianickie oraz zagarnęli jako łup wszystko ich bydło, stada i cały majątek. 10.Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów."
Księga Liczb, 31
Czy gdybyś naukę Jezusa próbował przekazać w czasach Mojżesza, spotkałaby się z jakimkolwiek odzewem? A po za tym do przekazów ST należy podchodzić z odpowiednią świadomością uwarunkowań kultury, czasu, moralności w tym okresie. Gdyby w czasie wędrówek ludów i migracji plemion Bóg kazał by Lud Wybrany nadstawiał drugi policzek, to dziś na świecie nie byłoby ani jednego Żyda.
Przykłady? 10 przykazań, które wykraczają po za zakazy i nakazy prawne. Inne: Ochrona wdów, poprzez konieczność poślubienia ich (dzis to szokuje) przez brata męża.
Mamy trochę spaczona wizję chrześcijaństwa (celowo nie piszę o KK, tylko ogólnie) przekazywaną nam podświadomie przez lata komunizmu. Tak jak podręcznikowe informacje, że z każdą kolejną epoką "sytuacja chłopstwa uległa pogorszeniu" (to qrwa za Mieszka I musieli mieć raj! :D ).
Były pozytywy i negatywy. Ja zauważam (mimo wszystko) dużo więcej pozytywów.
Ze wszystkich kościołów chrześcijańskich KK jest chyba najbardziej dziś skompromitowany, obsadzony przez niewłaściwych ludzi i zmierzający do katastrofy.
Dogmaty wiary są dla mnie zupełnie bez znaczenia. Nic tu nikt nie jest w stanie udowodnić w 100%.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: kiwitom23 »

mienho pisze:księża powinni mieć rodziny oficjalnie.
Księża mieli rodziny do 1015 roku, bo w tym roku wprowadzono celibat, a to tylko dlatego, żeby rodziny księży nie dziedziczyły ich majątków.


Tutaj macie listę zmian historycznych w KK:

1. II wiek - Rzymski filozof Celsus poświadcza fałszowanie pism chrześcijańskich, mówiąc o rewizjonistach: „przerabiali Pisma Święte z ich pierwotnej postaci i usunęli wszystko, co pozwalało im na odparcie skierowanych przeciwko nim zarzutów.”
- Uczeni wykazali, ze wszystkie cztery uznane przez Kościół Ewangelie zostały przerobione i poprawione
2. III wiek. Aż do III wieku wyznawcy chrystianizmu nie słyszeli o wieczystym dziewictwie Maryji. Ewangelia Mateusza informuje, iż Józef „nie zbliżał się do Maryji, aż porodziła syna”.”Zbliżenie się” oznacza w Biblii małżeńskie współżycie.
(Fakt współżycia Józefa z Maryją po narodzinach Jezusa będzie oczywisty dla każdego, komu kościelne dogmaty nie zakazują logicznego wnioskowania.)
3. 312 r. Bitwa pod mostem mulwijskim – Chrześcijaństwo staje się jedną z religii państwowych Rzymu. Powstanie Instytucji Kościoła Katolickiego. Początek prześladowania i mordowania przedstawicieli innych wyznań.
4. 319 r. Cesarz Konstantyn ustanowił prawo zwalniające kler od płacenia podatków i służby w armii.
5. 321 r. Cesarz Konstantyn nakazuje święcić niedziele zamiast dotychczasowej soboty.
6. 325 r. Cesarz Konstantyn na soborze nicejskim ustanawia kanon pisma „świętego” i „dwójcę świętą” awansując Jezusa do miana Boga. Jezus z Betlejem ma zastąpić dotychczas czczonego Mitrę.
- Narodziny Boga Mitry przypadające na dzień 25 grudnia, stają się datą przyjścia na świat Jezusa.
- Wniebowzięcie Mitry w okresie równonocy wiosennej staje się chrześcijańskim świętem Wielkanocy.
- W Rzymie na Wzgórzach Watykańskich, chrześcijanie przejmują świętą grotę Mitry, czyniąc z niej siedzibę Kościoła katolickiego.
- Występowanie wyraźnych podobieństw do mitryzmu, ojcowie chrześcijaństwa tłumaczą działalnością diabła.
7. 330 r. Wprowadzenie zwyczaju czczenia zmarłych („świętych”) i ich relikwii.
8. 355 r. Biskupi zostają uwolnieni spod nadzoru sądów świeckich.
9. 360 r. Wprowadzenie zwyczaju czczenia aniołów.
10. 381r. Do obowiązującej dotychczas konstantyńskiej „Dwójcy Świętej” cesarz Teodozjusz dołączył trzecia osobę tzw.”Ducha Świętego”. Działo się to na soborze w Konstantynopolu.
11. 391 r. W Aleksandrii Chrześcijanie spalili największą na Ziemi bibliotekę, w której przechowywano około 700 000 starożytnych zwojów. Zamknięto starożytne akademie, skończyło się nauczanie kogokolwiek poza murami kościołów.
12. 431r. Wyrażenie „Xristo Tokos” – Matka Chrystusa – zostało zastąpione na „Teo Tokos” – Boga Rodzica.
13. 539 r. Ustanowiono władze papieży oraz ofiarę mszy świętej.
- Na soborze w Macon biskupi głosowali nad problemem, czy kobiety mają duszę.
14. 593 r. Papież Grzegorz I wprowadził wiarę w czyściec, dla uzdrowienia finansów kurii rzymskiej poprzez sprzedaż odpustów od kar czyśćcowych.
15. 600 r. Wprowadzono łacinę do liturgii.
16. 715 r. Wprowadzono modlitwy do Marii Panny oraz świętych.
17. 726 r. W Rzymie zaczęto czcić obrazy.
- Kościół rzymski z Dziesięciu Boskich Przykazań usunął drugie, które brzmi:
”Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył”.
- Otwarło to drogę do handlu obrazami, szkaplerzami, krzyżami, posągami itp. Przykazań jednak musiało pozostać dziesięć. Podzielił wiec kościół ostatnie przykazanie, mówiące o niepożądaniu ani zony, ani osła, ani wolu, na dwie części i odtąd katolicy mają też Dziesięć Przykazań, tak jak i Żydzi.
18. 783 r. Nastał zwyczaj całowania nóg papieża.
19. 813 r. Ustanowiono Święto Wniebowzięcia Maryji.
20. 993 r. Papież Leon III zaczął kanonizować zmarłych.
21. X wiek – Cała Europa znalazła się pod panowaniem Kościoła. Załamuje się aktywność na polu medycyny, techniki, nauki, edukacji, sztuki i handlu. Rozpoczyna się mroczny okres w historii Europy.
22. 1000 r. Ustanowiono Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zadusznych.
23. 1015 r. Wprowadzono celibat dla duchownych, aby rozwiązać problem przejmowania spadków przez ich rodziny .(Przedtem duchowni mieli żony i dzieci).
24. 1077 r. Papież Grzegorz VII ustanowił „klątwę”.
25. 1095 r. Papież Urban II wezwał rycerzy Europy do zjednoczenia i marszu na Jerozolimę. Zainicjował w ten sposób pierwszą wyprawę krzyżową.
Papież ogłosił, iż „Wyklęty będzie ten, kto powstrzyma swój miecz przed rozlewem krwi”.
26. 1099 r. Masakra Muzułmanów i Żydów w Jerozolimie. Kronikarz Rajmund pisał:
”Na ulicach leżały sterty głów, rąk i stop. Jedni zginęli od strzałów lub zrzucono ich z wież; inni torturowani przez kilka dni zostali w końcu żywcem spaleni. To był prawdziwy, zdumiewający wyrok Boga nakazujący, aby miejsce to wypełnione było krwią niewiernych.”
27. XII wiek – Uczony i filozof, święty Tomasz z Akwinu głosił, że zwierzęta nie mają życia po śmierci, ani wrodzonych praw, oraz że „przez nieodwołalny nakaz Stwórcy ich życie i śmierć należą do nas”.
28. 1116 r. Sobór Laterański ustanowił spowiedź „na ucho”. Taka forma spowiedzi pozwalała na sprawowanie większej kontroli nad ludźmi, oraz na „wywiad środowiskowy”.
29. 1140 r. Ułożono i przyjęto 7 sakramentów świętych.
30. 1204 r. Zaczęła działać Święta Inkwizycja. Słudzy kościoła zamęczyli i spalili żywcem miliony ludzi. Spalanie ludzi, praktykowane w XX wieku przez nazistów, po raz pierwszy zastosowane było na skale masową przez chrześcijańską inkwizycje.
Majątki „heretyków” przejmowane były przez kościół i inkwizytorów. Jak na ironię inkwizytorzy wybierani byli najczęściej spośród dominikanów i franciszkanów, którzy ślubowali życie w ubóstwie…
- Nawet w XXI wieku Watykan nie dopuszcza nikogo do archiwów dotyczących inkwizycji.
”Encyklopedia katolicka” twierdzi, iż inkwizycja „dużo zdziałała dla rozwoju cywilizacji”.
31. 1208 r. Papież Innocenty III zaoferował każdemu, kto chwyci za broń, oprócz boskiego zbawienia, również ziemie i majątek heretyków. Rozpoczęła się Krucjata Albigeńska, której celem było wymordowanie Katarów. Szacuje się, ze Krucjata Albigeńska pochłonęła milion istnień ludzkich, i dotknęła większą część populacji południowej Francji. Przeor, dowodzący wojskami krucjaty, gdy mu się skarżono, że trudno jest odróżnić wiernych od heretyków, odpowiedział: „Zabijać wszystkich. Bóg ich odróżni”.
- Papież Innocenty III twierdzi: „Każdy kto próbuje stworzyć własny wizerunek Boga niezgodny z dogmatem Kościoła musi być bez litości spalony”.
32. 1229 r. Papież Grzegorz IX zakazał czytania Biblii pod sankcją kar inkwizycyjnych.
33. 1231 r. Nakaz papieski zalecał palenie heretyków na stosie. Pod względem technicznym pozwalało to uniknąć rozpryskiwania się krwi.
34. 1252 r. Tortury zostają prawnie dozwolone przez Kościół (zostały ustanowione przez papieża Innocentego IV)
- Tortury obejmowały : łamanie na kole, wieszanie za ręce z ciężarami u nóg, ściskanie czułych części ciała, sadzanie na gorących węglach lub żelazie, wyłamywanie stawów, gotowanie żywcem itp. Była to „ludzka” – jak zapewnia kościół – metoda badań.
- Na narzędziach tortur umieszczano motto: „Chwała niech będzie panu”…
35. 1263 r. Zatwierdzono przyjmowanie komunii pod jedną postacią.
36. 1264 r. Ustanowiono uroczystość Bożego Ciała.
37. 1275 r. Pojawiły się dyskusje na temat płacenia daniny. W odpowiedzi papież ekskomunikował całe miasto, Florencję.
- XIV wiek Wybucha epidemia czarnej śmierci, Kościół wyjaśniał, że winę za ten stan rzeczy ponoszą Żydzi, zachęcając przy tym do napaści na nich.
38. 1311 r. Papież Klemens V jako pierwszy ukoronował się potrójną koroną władcy.
39. 1326 r. Niezgodność przesadnie bogatej organizacji Kościoła z głoszonymi przez nią ideami Jezusa Chrystusa ,doprowadziła do ogłoszenia bulli papieskiej „inter nonnullos”, w której uważano za herezje twierdzenia, jakoby Jezus i jego apostołowie nie posiadali żadnej własności w postaci dóbr materialnych.
40. 1378-1417 r. Dochodzi do tzw. „Wielkiej Schizmy”. Władza jest podzielona miedzy dwóch papieży – jednego urzędującego w Rzymie, drugiego w Avignon. Spory nie dotyczyły religii, ale polityki i władzy.
41. 1450-1750 r. Okres polowania na czarownice. Straszliwymi torturami zamęczono setki tysięcy kobiet posądzanych o czary.
- Dzieci można było również oskarżać o czary: dziewczynki po ukończeniu 9,5 lat, chłopców po ukończeniu 10 lat. Młodsze dzieci torturowano w celu uzyskania zeznań obciążających rodziców. W procesach o czary brane były pod uwagę „zeznania” dwulatków
- Tortury obejmowały : łamanie kołem, wieszanie za ręce, biczowanie, przypiekanie, gotowanie w oleju, wbijanie kolców w oczy, wyrywanie obcęgami piersi i narządów płciowych.
42. 1484 r. Papież Innocenty VIII oficjalnie nakazał palenie na stosach kotów domowych razem z czarownicami. Zwyczaj ten był praktykowany przez trwający setki lat okres polowań na czarownice.
- Wiara, że zwierzęta są pośrednikami diabła, doprowadziła do załamania się naturalnej kontroli liczebności populacji gryzoni. Celem ataku gorliwych chrześcijan najczęściej były koty, wilki, węże, lisy, i białe koguty. Ponieważ wiele z tych zwierząt polowało na roznoszące choroby gryzonie, ich eliminacja wzmogła wybuchy epidemii.
43. 1492 r. Kolumb odkrył Amerykę . Inkwizycja szybko postępuje śladami odkrywców.
44. 1493 r. Bulla papieska uprawomocniła deklaracje wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa.
- Rozpoczęła się kolejna bestialska rzeź w imię Boga. Wbijano ciężarne kobiety na pale, ćwiartowano żywcem indiańskie niemowlęta, przywiązywano ofiary do luf armatnich i puszczano je z dymem, rozrywano ludzi przy pomocy koni, mordowano, gwałcono, ucinano ręce, nosy, wargi, piersi.
- Jezuita Jose de Anchieta, twierdził: ”Miecz i żelazny pręt to najlepsi kaznodzieje”. Ten oto barbarzyńca, został beatyfikowany w 1980 r. przez papieża, który nazywał go „apostołem Brazylii, wzorem dla całej generacji misjonarzy”. Bandyta, który w bestialski sposób unicestwił tysiące ludzkich istnień, uznany został za świętego…
- Gdy katoliccy „misjonarze” zawitali do Meksyku, żyło tam około 11 milionów Indian, a po stu latach już tylko 1,5 miliona. Słowo Boże zawiezione w tamte rejony „pięknie zaowocowało”.
- Podczas pobytu na tamtych ziemiach, papież nazwał tą zbrodnię przeciwko ludzkości „dziełem ewangelizacji i pokoju”.
45. 1543 r. Kopernik publikuje teorie heliocentryczną. Jego dzieło trafia na kościelny indeks ksiąg zakazanych i pozostaje tam aż do 19 wieku. (Czyli aż do 19 wieku kościół uznaje, iż ziemia tkwi nieruchomo w centrum Wszechświata).
46. 1563 r. Ustalono, ze tradycja Kościoła jest ważniejszym źródłem objawienia od Słowa Bożego.
47. 1572 r. We Francji 24 sierpnia zamordowano 10 000 protestantów. Papież Grzegorz XIII napisał potem do króla Francji Karola IX: „Cieszymy się razem z tobą, że z Boską pomocą uwolniłeś świat od tych podłych heretyków”.
48. 1584 r. Giordano Bruno twierdzi iż gwiazdy są innymi Słońcami, wokół których mogą krążyć inne planety, a na nich żyć inne istoty. Za swoje poglądy zostaje spalony żywcem na stosie. Egzekucje opóźniono o dwa lata z rozkazu papieża Klemensa VIII. Papieżowi zależało, by stos na Campo dei Fiori stał się jedną z atrakcji dla pielgrzymów.
49. 1633 r. Galileusz próbuje rozpowszechniać teorie heliocentryczną. Zostaje zatrzymany przez Inkwizycje i pod groźbą tortur zmuszony do odwołania swych poglądów. Inkwizycja skazuje go na dożywotni areszt domowy.
- Poglądy świętego Augustyna odzwierciedlały „naukowe” podejście Kościoła do świata: „Jest to niemożliwe, aby po przeciwnej stronie Ziemi znajdowali się ludzie, gdyż w Piśmie Świętym nie ma wzmianki o takim rodzie wśród potomków Adama.”
50. 1854 r. Wprowadzono dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryji Panny.
51. 1855 r. Sprzeciw Kościoła wobec Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Kościół głosił iż „wolność to bluźnierstwo, wolność to odwodzenie innych od prawdziwego Boga. Wolność to mówienie kłamstw w imię Boga”.
52. 1870 r. Wprowadzono dogmat o nieomylności papieża.
- Początek XX wieku – Papież Leon XIII nadal udowadnia, ze najwyższa kara daje się uzasadnić następująco: „Kara śmierci jest niezbędnym i skutecznym środkiem dla osiągnięcia celu Kościoła, gdy buntownicy wystąpią przeciw niemu i naruszą jedność duchowa”.
53. 1917 r. Tortury były prawnie dozwolone przez Kościół od roku 1252, w którym zostały ustanowione przez papieża Innocentego IV, aż do roku 1917, w którym to zaczął obowiązywać nowy Codex Juris Canonici.
54. 1931 r. Papież Pius XI wydaje encyklikę „Non abbiamo bisogno”, w której jest mowa o wdzięczności kościoła dla faszyzmu za zlikwidowanie wroga – socjalizmu.
55. 1933 r. Hitler oświadczył, ze w chrześcijaństwie widzi „niezachwiany fundament moralności; dlatego „obowiązkiem naszym jest utrzymanie i rozwijanie przyjaznych stosunków ze Stolicą Apostolską”. W czasie II Wojny Światowej papież Pius XII przyjmował na codziennych audiencjach niemieckich zbrodniarzy wojennych, udzielając im błogosławieństwa.
56. 1950 r. W petycji do Watykanu, katolicy proszą o dogmatyzacje fizycznego wniebowzięcia Maryji. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzięciu Najświętszej Maryji Panny (w Ewangeliach nie ma słowa o tym).
57. 1965 r. Dopiero w 1965 roku kościół unieważnił potępienie Galileusza.
58. 1968 r. Papież Paweł VI ogłasza encyklikę „Humanae vitae”, z której skutkami rodziny katolickie borykają się do dzisiaj. Jedynymi środkami regulacji urodzin dopuszczonymi przez kościół pozostaje wstrzemięźliwość płciowa i metoda kalendarzyka, a każdy stosunek płciowy ma mieć na celu poczęcie życia. Encyklika papieska nie przeszkadza jednak Watykanowi na posiadanie udziałów i czerpanie zysków z produktów firmy „Instituto Farmacologico Serono”, która wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy środek antykoncepcyjny o nazwie „luteolas”.
59. 1971 r. FBI wpada na trop sfałszowanych przez nowojorskich gangsterów papierów wartościowych na sumę 14 milionów dolarów. Odbiorcą okazuje się Bank Watykański. FBI ustala że był to zabieg próbny przed docelową operacją na kwotę 1 miliarda dolarów.
60. 1977 r. Papież Paweł VI wyjaśnia, że kobieta ma zakazany wstęp do kapłaństwa, ponieważ „nasz Pan był mężczyzną”.
61. 1978 r. Papieżem zostaje Albino Luciani, człowiek niezwykle skromny,postępowy i uwielbiany przez masy , którego pontyfikat trwał tylko 33 dni. Zgadzał się na stosowanie środków antykoncepcyjnych, dopuszczał kapłaństwo kobiet, sprzeciwiał się celibatowi. Postanawia zniszczyć mafijne struktury watykańskich finansów, a następnie oczyścić Watykan i Kościół z oszustów i aferzystów. Sporządza listę 121 purpuratów watykańskich do natychmiastowego zdymisjonowania. Tuż przed rozpoczęciem zaplanowanych czystek umiera 28 września po „zjedzeniu niestrawnego posiłku” (zostaje otruty). Nie przeprowadzono sekcji zwłok. Jego testament ginie w tajemniczych okolicznościach.”
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 sty 2022, 13:11 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: Skir »

@kwintom: źródło?
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rozrywek »

@Kiwitom23. :respect:

Doskonałe opracowanie danych.

Wiadomo że kościół katolicki jako instytucja wymordował sam jeden więcej istnień, niż wszyscy przywódcy razem wzięci. Pol pot, Chingis Chan, Atylla, Hitler, Stalin, Lenin, Iwan Groźny. Wlad Palownik. Kaligula.
To wszystko płotki, drobne rzezimieszki w porównaniu z KK, a chociażby z jednym papieżem.

A twoje chronologiczne opisy świadczą tylko o tym jak mafijna organizacja się rozwijała z czasem i rosła w siłę.

Dlatego właśnie jestem za odcięciem KK całkowitego od publicznych pieniędzy, oraz rozliczeniem majątków, z utratą wszystkich ulg. Niech płacą podatki jak wszyscy, każdy przychód opodatkowany, a każdy przychód z tytułu usług, wpisany do księgi przychodów, oraz za wszystko wystawiany rachunek.

Jak w gorzelni jest służbowy celnik, to niech z fiskusa będzie urzędnik co przeliczy tacę, i wszystkie wpływy i opodatkuje.


A jeszcze słowo o pochówkach.
W naszym prawie nie można nikogo pochować poza cmentarzem, co już jest KK idealnie na rękę.

Rozumiem że nie można trzymać zwłok w domu, względy sanitarne.

Ale po kremacji, dlaczego nie można trzymać urny w domu? To przecież popioły tylko.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: kiwitom23 »

Skir pisze:@kwintom: źródło?
Zbierane z różnych opracowań historycznych, nie ma jednego źródła. Możesz każdy pojedynczy akapit sobie sprawdzić, nie ma tej liście ani jednego przekłamania. To są ścisłe fakty historyczne.

Dodam, że każdy z powyższych faktów był potwierdzany przynajmniej w dwóch, jeżeli nie wiecej opacowań naukowych.
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 sty 2022, 19:45 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: radius »

kiwitom23 pisze:To są ścisłe fakty historyczne.
Potwierdzam :ok:
A dla niedowiarków (historycznych), polecam m. innymi książki niemieckiego historyka i publicysty, Karlheinz Deschnera;
"Opus Diaboli"
"Krzyż Pański z Kościołem. Seksualizm w historii chrześcijaństwa"
"I znowu zapiał kur. Krytyczna historia Kościoła."
"Kryminalna historia chrześcijaństwa. Tom I - V."
"Z bogiem i faszystami"
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rozrywek »

Koledzy.
Udowadniacie już wielokrotnie że jesteście bardzo dobrze poinformowani, oraz że historia kościoła nie jest wam obca.

Nie wskrzesimy tych wszystkich torturowanych męczęnników, nie skarzemy tych wszystkich oprawców, bo nie żyją, umarli w chwale i dobrobycie.

Możemy za to wpłynąć na to co się dzieje tu i teraz, i mieć wpływ na to.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: Skir »

@radius: jestem historykiem (osobą, która skończyła uniwerek na Wydziale Historii i obroniła pracę na temat historii) i qrwa nazywanie każdego publicysty "historykiem" jest mocno naciągane. Nikt z naukowców nie odważy się powołać na Karlheinz Deschnera, Denickena czy program Discovery. Podobnie Pawła Jasienicę czy B. Wołoszańskiego.
O warsztacie badawczym i metodologicznym pana Karlheinz Deschner nawet nie wspomnę. A podejście krytyczne do źródeł, selektywność doboru faktów? Mówmy o pracach naukowych.
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 sty 2022, 22:04 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: lesgo58 »

Tak w skrócie i ogólnie. Z wiekiem moje zaufanie do prac naukowych maleje. Każda praca naukowa jest także tylko subiektywnym punktem widzenia osoby ją piszącej.
Tytuł naukowy jest li tylko usankcjonowaniem pewnego etapu życia osoby która taki tytuł otrzymuje. Osoby która znalazła się ze swoimi pięcioma minutami w odpowiednim miejscu i czasie oraz przestrzeni kulturowej.
Żyję na tym świecie już sporo czasu. Zawsze - od kiedy pamiętam - byłem zafascynowany nauką, medycyną, wynalazkami i teoriami historycznymi. I niestety większość z tym moim fascynacji już jest nieaktualnych. Bo znalazły się nowe metody, nowe teorie, czy nowe fakty, które pozwoliły spojrzeć z innej perspektywy na "twarde naukowe fakty". Poprawiając je lub nawet obalając.
Ten sam fakt opisywany przez różne osoby ( nawet naukowców) może różnić się w swoim znaczeniu. Wszystko zależy od punktu widzenia i zapotrzebowania na "obiektywną prawdę".
Wracając do KK. Lista ich przewinień jest długa. I myślę, że nigdy do końca nie zastanie wyjaśniona. Ale niechby tylko w jednym promilu ( albo nawet jeszcze mniej) opierała się na prawdzie to już to powinno dyskredytować i dyskwalifikować KK jako organizację która niesie sobą coś dobrego.
Jesteśmy istotami, które mają w genach życie społeczne. Mamy potrzebę dzielenia się innymi tym co mamy w środku i na zewnątrz. Lubimy przynależeć do tego samego kręgu. Niestety dla nas - ale tę "przypadłość" wykorzystują jednostki i grupy podłych. Pod różnymi postaciami i organizacjami. Tak było, jest i będzie po wsze czasy.
Aż się samounicestwimy. A jesteśmy do tego na najlepszej drodze.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 sty 2022, 00:00 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rozrywek »

Za bardzo zagłebiacie się w Historię, kto jest Historykiem a kto nie.
Do dotarcia do niezaprzeczalnych danych nie potrzeba fakultetu.

Niepotrzebnie się o to przepychacie.
Proszę oto Historia:
W 1950r rząd Polski ustanowił fundusz kościelny, który miał inne założenia niż jest to realizowane obecnie, a gdzie dobra martwej ręki?
Zabieramy wam ziemię, ale dajemy wam fundusz. Tak miało być.

W 1990r była to kwota 2mln zł, obecnie jest 200mln zł, a dobra jak były tak są, oraz coraz więcej ulg, a w większości nie ulg, a konkretnie zniesienie wielu opłat, brawo my.

Ja jestem za całkowitym odcięciem finansów publicznych od Kk, oraz zniesieniem wszystkich ulg.
Nawetcsłowa kardynała Stefsna Wyszyńskiego, który był przeciwny, ssm stwierdzał że kościół powinien się utrzymywać wyłącznie z datków wiernych.
Taka to Historia.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: radius »

@Skir, czy ktoś jest niewiarygodnym w swoich opracowaniach tylko dlatego, że nie ma tych trzech magicznych literek przed nazwiskiem :o
OK, więc nazwijmy go krytycznym badaczem historii Kościoła. Może być?
No i czy tylko dlatego ma być wyśmiewany i sekowany przez środowisko "naukowców", że nie ma właśnie tych trzech literek?
Czasem dużo więcej można się od takiego "nienaukowca", przekopującego się przez setki dokumentów dowiedzieć, niż od pana dr czy doc. powielającego informacje, które przyswoił od podobnego sobie dr czy doc. na uczelni :shock:
Skir pisze: Mówmy o pracach naukowych.
Rzuć więc, jako historyk, choć jeden tytuł pracy naukowej, tak bardzo krytycznej w stosunku do historii KK, jak prace Karlheinz Deschnera.
Chętnie poczytam :read: :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rastro »

Zróbmy tak jak w niemczech... jak ktoś jest zapisany do jakiegoś związku wyznaniowego to w odpowiedniku pit'a płaci 1% ekstra (nie wiem ile) na ten związek. Zaraz się okaże, że wcale nie jestesmy aż tak bardz katolickim krajem ;). Obawiam się, że dla obecnego rządu jak i każdego poprzedniego to żadna tajemnica i nie będzie miał jaj żeby coś takiego zrobić.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: Skir »

@radius jak znajdę chwilę, to poszukam i wrzucę. Daj mi kilka dni (optymistycznie).
Ja nie bronię KK! Zgadzam się z Tobą w obecnej diagnozie stanu KK. A nawet dodałbym sporo swoich krytycznych uwaga. Ale nie lubię przesady i bezkrytycznego podejścia.

Leszek pisze "Ale niechby tylko w jednym promilu ( albo nawet jeszcze mniej) opierała się na prawdzie to już to powinno dyskredytować i dyskwalifikować KK jako organizację która niesie sobą coś dobrego." No właśnie tu się nie zgadzam. Ja jednak twierdzę, że "Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich" :). Ostatecznie, w tym żydowskim targu, doszło do dziesięciu. :)
Każda "organizacja" w czasie funkcjonowania na przestrzeni różnych stopni kultur i rozwoju człowieczeństwa czyniła jakies dobro i jakieś zło. Taką "organizacją" jest na przykład państwo.

Ale myślę, że w tym przypadku dyskusja na temat przeszłości Kościoła, czy szerzej" chrześcijaństwa lub po prostu każdej religii nie może dyskredytować ze względu na przeszłość, a raczej co z tą przeszłością dziś robią. Jeżeli KK nadal uważałby za moralne wyprawy krzyżowe, to ich ciemny fakt w dziejach Kościoła jest bardzo ważny i faktycznie może służyć za uznanie jej za organizację złą.

W sumie też uważam, że Kościół OBECNIE czyni chrześcijaństwu, wierze, wiele zła. Moim zdaniem, jest najważniejszym czynnikiem przyspieszającym ateizację. Oczywiście, że jakby uszczuplić im do dochody, to może mniej księży by było, ale prawdziwi. I bardziej starający się. I wqrwia mnie hipokryzja gości w jedwabnych koszulach, którzy z ambony mówią o ubóstwie, biorą pieniądze za msze (sic!), co jest wręcz profanacją eucharystii. Kazanie, które nie mówią o życiu, nie mówią jak żyć, są usypiające. Spowiedzi, które są bez sensu i nie wynikają z nauki Jezusa. Olbrzymie majątki. Tuszowanie pedofilii. Wpływ na władzę. Obrzędy ogłupiające. Sprzedaże odpustów. Cudowne modlitwy i cudowne przedmioty (medaliki, obrazy, krzyże) - pogaństwo. Kult bożków (święci, błogosławione itp). Symbolika traktowana dosłownie i wychodzi szamanizm. I wiele innych.
W obecnym, wręcz prehistorycznym kształcie, całkowicie mi nie odpowiada.

Ale wiem, że są ludzie, którzy potrzebują miejsca do modlitwy. Np. różańca, którego istoty ja zupełnie nie rozumiem, a jednak nie krytykuję, bo może po prostu za głupi jestem, żeby zrozumieć.
Może warto by Kościół istniał, ze względu na tych dziesięciu sprawiedliwych księży, którzy nie molestują, nie bogacą się, mówią i uczą miłości? Może. Nie wiem.

Kiedyś wiedziałem wszystko. Im jestem starszy, tym częściej mówię "nie wiem".
Ostatnio zmieniony piątek, 21 sty 2022, 09:43 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: jakis1234 »

radius pisze:@Skir, czy ktoś jest niewiarygodnym w swoich opracowaniach tylko dlatego, że nie ma tych trzech magicznych literek przed nazwiskiem :o
Nie, nie dlatego jest niewiarygodny, że nie ma literek przed nazwiskiem, tylko dlatego, że jako nienaukowca, nie obowiązują go zasady rzetelności i opierania się na wiarygodnych źródłach. A prawdziwy naukowiec potwierdza to swoim autorytetem i nie może sobie pozwolić na jego utratę.
Oczywiście zdarzają się i mało rzetelni, ale to jednak wyjątki i są na ogół piętnowani.
Nie znam się na historii i nie oceniam tych autorów, o których dyskutujecie.
Znam natomiast niektóre książki Erich von Dänikena, pisane w stylu naukowym, ale to stek bzdur. Facet właśnie dlatego, że nie jest naukowcem i nie pisze książki naukowej, może sobie pozwolić na snucie pseudonaukowych teorii.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: kiwitom23 »

A po co ta cała dyskusja? Ja podałem FAKTY HISTORYCZNE, nie na podstawie jakiejś jednej pracy pseudo-naukowej, tylko to są fakty, które można znaleźć w encyklopediach, czy nawet w encyklikach i opracowaniach samego KK. Tak więc nie wyjeżdżajcie tu z Dänikenem, bo to nie ma kompletnie sensu. Jeżeli ktoś uważa, że na tej liście jest coś, co nie miało miejsca, proszę mi to wytknąć. Oczywiście lista jest o tyle subiektywna, że znajdują się tam w większości przypadków negatywy, co jednak nie zmienia faktu ich zaistnienia i pokazuje pewien trend i zakłamanie, zresztą jestem święcie przekonany, że jeżeli ktoś chciałby stworzyć podobną listę z pozytywami, to trudno byłoby mu uzbierać więcej niż 10 punktów. @skir, KK nie organizuje już jak piszesz wypraw krzyżowych, ale czyż ich nagonka na LGBT nie jest wyprawą krzyżową XXI wieku? Naprawdę nie widzisz tu analogii?
A tak na marginesie @skir, jeżeli faktycznie jesteś historykiem, to tym bardziej powinieneś znać te fakty. Chyba, że masz aż tak wąską specjalizację.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 sty 2022, 10:13 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 2 razy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: jakis1234 »

Kiwitom, przeczytaj jeszcze raz na spokojnie co napisałem. Däniken był podany jako przykład osoby nie będącej naukowcem i piszący pseudonaukowy bełkot. A moja odpowiedź nie dotyczyła dyskusji o KK, tylko była odpowiedzią na kwestię poruszoną przez Radiusa.
A po co ta cała dyskusja?
A chociażby dlatego, że temat to różne strony moralności - a został sprowadzony wyłącznie do dyskusji o kościele.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: kiwitom23 »

Całość wynika z tego jedynego stwierdzenia:
Skir pisze:- przykazy religijne mocno ograniczały czynienie zła;
Które to notabene jest fałszem, bo kolokwialnie to ujmując można wysnuć wniosek, że gdyby nie te przykazy religijne, to bractwo natychmiast wyciągnęłoby siekiery, a gospodynie domowe długie noże kuchenne i zaczęłaby się jatka. Że bez bata "piekła" ludzie straciliby wszelkie hamulce.

A jest dokładnie odwrotnie, to przykazy religijne dają nieograniczone przyzwolenie na czynienie zła, poprzez funkcję spowiedzi i rozgrzeszenia. Zasada jest prosta, możesz być mordercą, katem, nie ważne, istotne jest tylko to, żebyś się wyspowiadał i odbył pokutę, a bramy niebios są dla ciebie otwarte. A ten co śmie wątpić i nie korzysta z "dobrodziejstw" spowiedzi, mimo że nikomu w życiu krzywdy nie uczynił będzie się smażył w czeluściach piekielnych. To dopiero jest demoralizacja.

A tak na marginesie, co to jest właściwie moralność, czy ktokolwiek jest w stanie zdefiniować pojęcie dobra? Nie, nie da się. Stosujemy różne moralności do różnych sytuacji i tych moralności są setki tysięcy. Bo czy to, że wilk zabija ranną sarenkę w lesie jest dobre, czy złe? Większość powie, że dobre, bo to prawa natury i selekcja naturalna. No to zastosujmy to samo w stosunku do ludzi, i co teraz powie większość, że to zło, że to eugenika. No więc gdzie jest to uniwersalne dobro???

Wszystko jest względne, jak udowodnił Einstein. :D
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: radius »

kiwitom23 pisze:A tak na marginesie, co to jest właściwie moralność, czy ktokolwiek jest w stanie zdefiniować pojęcie dobra? Nie, nie da się.
Tak jest, nie da się :ok:
Inna jest moralność definiowana przez "cywilizację" zachodnią, inna Aborygena inna Eskimosa a jeszcze inna Pigmeja czy ludożercy w głębi dziczy ;)
I zawsze będzie to tylko moralność przyjęta przez ogół i przez ten ogół zaakceptowana 8-)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rozrywek »

Chłopaki, co ma Niuton, Ajnsztajn do moralności?

Ja wam powiem:

Nie wolno kraść, to jest złe i niemoralne, a co ma Einstein do tego? Był fizykiem, a złodziejstwo to:

Ryzyk fizyk może się uda.


Wracamy do moralności, dobrze?
Wuj z tym kościołem i klechami.

Dla mnie niemoralne jest hodowla zwierząt futerkowych.
Świnię zabijam aby ją zjeść, a skóra jest produktem ubocznym.

Ale nie mordowanie niewinnych zwierzątek tylko dla futra, bo mięsa z tego nie ma.

Polowania dla przyjemności, nie dla mięsa jest niemoralne, bezsensowne zabijanie.

Niemoralne jest trzymanie psa na łańcuchu, w zimie, bez ruchu i we własnych odchodach.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rastro »

rozrywek pisze: Dla mnie niemoralne jest hodowla zwierząt futerkowych.
Świnię zabijam aby ją zjeść, a skóra jest produktem ubocznym.
Ale nie mordowanie niewinnych zwierzątek tylko dla futra, bo mięsa z tego nie ma.
Polowania dla przyjemności, nie dla mięsa jest niemoralne, bezsensowne zabijanie.
Niemoralne jest trzymanie psa na łańcuchu, w zimie, bez ruchu i we własnych odchodach.
Czyli jak futro to z królika, a nie z lisa czy norek ;)
Ostatnio zmieniony sobota, 29 sty 2022, 07:17 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: lesgo58 »

michal278 pisze:...
Lisy, norki, kuny, jenot to największy szkodnicy leśny. Jak byłem mały widziałem w roku jednego lisa. Obecnie po szczepieniu od wścieklizny i braku mody na futra lisie widuje kilkaset do tysiąca w roku lisów. One zabijają od żaby przez gęsi, kaczki, ptaki w tym głuszcza po sarnę.

...
To są drapieżniki z natury. A że obecnie są w nadmiarze i zaczynają rządzić to wszystko wina człowieka i jego drapieżnego podejścia do świata i natury. Skutecznie zakłócamy ekosystem. Jesteśmy najgorszym pasożytem Ziemi. Zatraciliśmy instynkt samozachowawczy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: kiwitom23 »

michal278 pisze:Lisy, norki, kuny, jenot to największy szkodnicy leśny.
Nic w przyrodzie nie jest szkodnikiem, absolutnie żaden organizm. Jest jednak jeden wyjątek, tym wyjątkiem jest człowiek. Dopuki człowiek się nie wpierdala, to wszystko funkcjonuje perfekcyjnie.
W Nowej Zelandii nigdy nie było ssaków, dlatego był to raj dla ptaków, gdzie rozwijały się i ewoluowały bez przeszkód. Z powodu braku naturalnych wrogów, większość stała się nielotami, bo przed czym miały uciekać? Potem przypłynął człowiek, a wraz nim szczury i króliki. Szczury zeżarły wszystkie mniejsze ptaki, ich jaja i potomstwo, a króliki rozmnożyły się w takim stopniu (z powodu braku drapieżników), że na stepach było aż biało. Widziałem na własne oczy. No więc człowiek wymyślił sobie, żeby ściągnąć z ich powodu jakieś drapieżniki, żeby pohamować ekspansję królików. Ściągnięto possumy z Anglii, ale okazało się, że possumy zasmakowały bardziej w większych ptakach, z którymi szczury nie dawały sobie rady. Między innymi zeżarły 99% ptaków kiwi, które są tam świętością. Teraz płacą 20$ za każdego zabitego possuma, a króliki jak były, tak są.

Odjebać się od przyrody, ona sobie sama najlepiej poradzi, no i parę miliardów szkodników wybić, a planeta odżyje. Czy ktoś z was zdaje sobie sprawę, że cała masa tkanki żywej dzikiej przyrody na planecie ziemia to jest 3%, reszta to Homo Sapiens i to co on hoduje, żeby zeżreć. Czarno to widzę.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 sty 2022, 19:55 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rastro »

rozrywek pisze:
rastro pisze: Czyli jak futro to z królika, a nie z lisa czy norek ;)
Nabijasz się, a wiesz doskonale co mam na myśli.
@rastro, ty doskonale wiesz o czym mówię, a polowanie na lisy, narodowy sport w Anglii, morderstwo bez celu.
No wiem, wiem... ale królik palce lizać... a pozostałości na futro się nadają ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: kiwitom23 »

jakis1234 pisze:przyszedł homo mało sapiens i doprowadził Ziemię na skraj przepaści.
My już przekroczyliśmy tą cieńką czerwoną linię, my już nie jesteśmy na skraju przepaści, my już w nią spadamy. To nie jest już pytanie "czy", ale "kiedy". Gdyby ludzkość w jednej chwili wyłączyła wszystkie fabryki, unieruchomiła cały transport na całym globie, to być może PODKREŚLAM być może planeta by się odrodziła za kilka tysięcy lat i powróciła do równowagi. Wszyscy wiemy, że to jest nierealne, a wszystkie działania klimatyczne są pozorowane i w tej sytuacji nic już nie dadzą. Obejrzyj sobie film "Nie patrz w górę" to jest dokładnie to, goście mówią w TV, że za 3 dni pierdyknie w Ziemię asteroida i unicestwi wszystko, a dziennikarz mówi "nie tak dramatycznie, bo nam oglądalność spadnie" - film nie jest najwyższych lotów, ale idealnie pokazuje podejście do tematu. Katastrofa jest nieunikniona, będzie następne wielkie wymieranie, a dla ludzi będzie to armagedon, to tylko kwestia czasu.
jakis1234 pisze:Czasami to się cieszę, że zostało mi na tyle mało życia
Mam dokładnie to samo, jestem wręcz szczęśliwy, że moje życie dobiega końca, szkoda mi tylko moich dzieci i mam nikłą, bo nikłą nadzieję, że armagedon spotka dopiero moje wnuki, choć to mało prawdopodobne, bo zniszczenie idzie w tempie logarytmicznym. Jakby mi ktoś dał możliwość startu teraz od nowa nigdy bym na to nie poszedł, choć ten start miałbym o wiele łatwiejszy niż za komuny.

jakis1234 pisze:nie widzę nic złego w hodowli zwierząt na rzeź.
A ja widzę. Byłeś kiedyś w rzeźni??? Polecam wizytę, wegetarianizm gwarantowany. Jadam minimalne ilości mięsa, a obie moje córy są wegankami. Jak jakaś zaraza wybije 90% populacji ludzkiej, tym samym dając szansę na odrodzenie się tej planecie, to mam nadzieję, że mięso będzie produkowane w laboratorium. Robią to już, tylko jest to jeszcze za drogie. Poza tym hodowle bydła na całym świecie produkują więcej CO2, niż samochody.

jakis1234 pisze:Natomiast zabijanie dla przyjemności zabijania (myślistwo), to barbarzyństwo
Tutaj pełna zgoda, wykorzystujemy swoją przewagę ewolucyjną, żeby bestialsko unicestwiać naszych mniej wyewuolowanych braci i sióstry.

I na koniec z mojego podwórka. Parę kilometrów ode mnie w Jaworznie wycinają 500 hektarów lasów pod inwestycję. Burmistrz Chrzanowa, miejscowości stykającej się z Jaworznem zaproponował dosłownie 5 km dalej działki przemysłowe, uzbrojone, gdzie koszt inwestycji byłby o 80% niższy. Decyzja zapadła negatywna. Wszyscy zachodzą w głowę dlaczego. Dodam tylko, że w Jaworznie rządzi PIS, a w Chrzanowie PO..... Nie patrz w górę...

https://dziennikzachodni.pl/jaworzno-wy ... 4-15492386
Ostatnio zmieniony sobota, 22 sty 2022, 00:14 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 2 razy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rozrywek »

@rastro już widzę jak oddajesz futro do garbarni, albo garbujesz sam.
.mniejsza z tym.

Natura sobie świetnie daje radę, tu zgadzam się z większością przedmówców.
Najgorszym drapieżnikiem jest człowiek, zawsze był.

Przecież my w ogóle nie zasługujemy na miano..istota rozumna.

Tylko bierzemy, dewastujemy, wycinamy i wykopujemy...

Proste przykłady:
Wykarczowaliśny połać lasu, nie ma drzew, ptaków gniazd, nie ma komu zjadać owadów, a mamy pretensje że nam larwy zżerają liście.
I napierdzielamy pestycydy.

Zabraliśmy dzikom ich naturalne środowisko, a teraz mamy o to pretensje że nam kartofle kradną.
Strzelać i mordować dziki. Super rozwiązanie.
Plaga myszy na polu? To po co wycinałeś drzewa, dla jednego ara więcej pola? A tam siedziały sowy, które skutecznie te myszy zjadały.

Na chwilę do pitupitu:
Ja mam dość tego fizycznego pitupitu, ktoś ma dość tego pitupitu o kościele, to też zrozumiałe, ile można o tym pierdzielić. (Jakiś1234, protest został przyjęty pozytywnie)

Ale jeśli chodzi o naturę, to najgorsze co nas spotkało, to rewolucja przemysłowa.
Teraz będzie dużo słów na K, dzieci proszę od komputera zabrać:

A Bóg się patrzy z góry, jeśli istnieje w ogóle, i sobie myśli:
Pierdolnąć już tę asteroidę, czy jeszcze poczekać?
Taki piękny świat stworzyłem, a te durne ludzie tak to zjebali, dewastacja totalna.

Indianin pierwotny ukatrupił Bizona, najadła się cała wioska, ze skóry zrobili wigwam, reszta stada cała i zdrowa.
To przyjechał ruski car, wypierdolił strzelbami całe stado, po co? Dla TROFEUM, no zjeb morderca.

Natura świetnie reguluje sama cały system, drapieżników i roślinożernych.
Nie będzie pokarmu, to w miocie będzie jeden wilczek, przybędzie królików, to się stado odrodzi, i tak w kółko.

A plagi Egipskie? Następstwo logiczne.
Wyzdychały żaby, to przyszły muchy i komary, a muchy i komary to choroby i pomór bydła, a brak bydła to głód.
Proste następstwa logiczne.

A Amazońskie lasy? Nasza nadzieja i nasze płuca?
Spłonęła połać wielkości Polski, i co?
Popierdolili pitupitu w dzienniku, w BBC, CNN, i tyle, ale by pomóc to odratować, posadzić od nowa, to już nie, po chuj, zrzutkę zrobić w tych bogatych krajach i ratować planetę? A chuj z nią.

Dobrze kolega napisał, że w naturze nie ma szkodników, bo nie ma, jest to cykl pokarmowy co się naturalnie zazębia i reguluje, jedynym szkodnikiem jest ten szczytowy, Człowiek.
Człowiek, to brzmi dumnie.
Kurwa, największa bzdura i hipokryzja jaką w życiu słyszałem.

Szkodnikiem jest Szpak, bo nam wyjada wiśnie,tak? Ale że zjada liszki, robaki, inne dziadostwo, chroniąc tak naprawdę te drzewo to już się zapomniało.

Tak jak siedzisz przy grilu i narzekasz na komary, a jak zobaczysz żabę to chcesz ją natychmiast rozdeptać. Po co? Jaki masz powód? Bo jest brzydka, zielona i obślizgła?
No zjeb morderca, abyś teraz ganiał komary, a boczek ci się na grillu przypalił.

A syreny? Pół kobieta pół ryba, bezużyteczne, ani się nie najesz, ani nie poruchasz.

Przecież to nie był mit, gatunek foki zapewne, a jedyne czym zawiniły to tym że były strasznie brzydkie, dobry powód aby wytrzebić całą populację.

Wróćmy do naszej planety.
Żyjemy na masakrycznie wielkim śmietniku, tak na wysypisku.
Ja nie widzę już nadziei na lepsze, nie będzie lepiej, będzie gorzej.
Jedyna nadzieja dla ludzkości to ta wspomniana asteroida, niech pierdolnie, a najlepiej trzy:
Jedna w Moskwę, druga w Waszyngton, trzecia w Dubaj.

A jak nie to dobra mutacja Covida, aby przetrzebiła tę zepsutą do dna populację braczy, morderców i dewastatorów, którzy żyją w świecie plastiku, złota, ropy, gazu i własnego gówna, którego nawet nie potrafią posprzątać.

Nie mamy w w sobie nic moralności, nic a nic.

Najgorsza żyjąca istota na planecie, to właśnie człowiek.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: radius »

Koledzy, proponuję powrócić na ścieżkę zgodną z tytułem tematu a fizykę pozostawić w spokoju :scratch:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: Totitotiti »

No i zostawić was bez zewnętrznego wroga a doszliscie do wniosku o eksterminacji swojego gatunku :poklon; :klaszcze: :hammer:
Myślę globalnie , działam lokalnie.

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: michal278 »

Ciekawe czy wiecie jakie zwierzę ma najbardziej przerąbane na wsi? Nie pies, nie kot uprzedzam. I czekam kto też odpowie dlaczego.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: Totitotiti »

A jakie zwierzęta są na dzisiejszej wsi? Pies. Kot to już rzadkość. Nawet o myszy coraz trudniej.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: rozrywek »

Sołtys?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: Doody »

Moda.jpg
:mrgreen: :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: zielonka »

Najgorsza żyjąca istota na planecie, to właśnie człowiek.
Uratujmy planetę - załózmy klub samobójców. Wpisowe - bimber wujka Zenka z rurki hamulcowej i sznurek od snopowiązałki.
Proszę bardzo uzupełniac listę kto chętny zostać numerem jeden w zaszczytnym celu ratowania planety
1. ..........?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: radius »

Hmmm... ;)
Księga Rodzaju (1:26):
"A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!"
:mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Różne strony moralności i religijności

Post autor: zielonka »

Ciekawe jakiego to gatunku przedstawiciel pisał te pseudoboskie księgi ?


No bo np ryby pisałyby na niby
a na ten przykład ptaki mają wpis byle jaki
o bydle i zwierzętach nikt nawet nie pamięta
i tylko człowiek zbrodzień krwia się zalewa co dzień
i nawet wiem dlaczego -bo ta krew nie jego.
Czymże zatem mój Panie jest ksiąg rodzaju pisanie ?
jest innych przymuszaniem by dali posłuch Panie.
I zycie cudze zawsze niewarte nawet grosza
za to ten co to pisał miał się za mego boga.
Dopóki będą tacy co zabijają W IMIĘ
dopóty mamy pewność że ta planeta zginie.
Amen
Ostatnio zmieniony wtorek, 25 sty 2022, 17:28 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
ODPOWIEDZ

Wróć do „Radioaktywne”