Zapytanie o alembik

Destylatory miedziane zwane alembikami.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Slant
50
Posty: 55
Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 17:16
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Slant »

Cześć :witam:
Chciałem się Was poradzić.
Zastanawiam się nad kupnem alembika.
Rozważam - Alembik miedziany ROTATING COLUMN 3 L z sitkiem na zioła w kolumnie.

Moim celem jest przetestowanie różnych konfiguracji smakowych w jak najkrótszym czasie, jak najmniejszym kosztem. Wymyśliłem sobie, że najtaniej będzie zakup alembika o małej pojemności. (Posiadam już keg 50l z grzałkami oraz zbiornik 100l w płaszczu.)

Jeżeli dana konfiguracja „dobroci” byłaby ciekawa i warta większej skalowalności to przeszedłbym na 100l zbiornik z „cebulą”.
Piszę ten post bo biję się z myślami czy dobrze zrobię kupując kolejną „zabawkę” dlatego wypisałem sobie za i przeciw.

Zalety kupna alembika:
- szybka droga do przetestowania czy dana konfiguracja smakowa jest warta kontynuowania w większej ilości,
- małe koszta nastawu / zacieru z racji małej pojemności,
- możliwość dodania owoców / ziół / przypraw do sitka w kolumnie, (gin)

Wady:
- kolejny wydatek na hobby („…jak umrę, to oby moja żona nie sprzedała moich „zabawek” za tyle, za ile jej powiedziałem że kupiłem…” )
- może lakoniczne pytanie, ale czy w alembiku można gotować „gęste”?
- konieczność zakupu osobnego, niezależnego źródła grzania -> płyta indukcyjna? / kuchenka elektryczna jedno stanowiskowa?
- czy smak dobroci będzie taki sam w większej skali?

Czy jest coś jeszcze co Was przekonało do zakupu alembika? Może polecicie inny model?

Z góry dziękuję za odzew. :poklon;
Pozdrawiam
"Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie." - Jean-Jacques Rousseau

kondon
250
Posty: 298
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Zapytanie o alembik

Post autor: kondon »

Jeśli masz płaszcz, to może do niego dorobić alembik?
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Zapytanie o alembik

Post autor: JanOkowita »

Slant pisze:Cześć :witam:

- może lakoniczne pytanie, ale czy w alembiku można gotować „gęste”?
- konieczność zakupu osobnego, niezależnego źródła grzania -> płyta indukcyjna? / kuchenka elektryczna jedno stanowiskowa?
- czy smak dobroci będzie taki sam w większej skali?

Czy jest coś jeszcze co Was przekonało do zakupu alembika? Może polecicie inny model?

Z góry dziękuję za odzew. :poklon;
Pozdrawiam
W prosty sposób można zrobić płaszcz wodny - po prostu wkładasz alembik do dużego garnka z wodą i można gotować gęste.
Płyta indukcyjna "nie widzi" miedzi.
Smak będzie taki sam jak w większej skali.

Alembik ma coś magicznego w sobie, wszystkie destylaty owocowe i zbożowe wytwarza się na alembikach lub instalacjach miedzianych.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

jpiwek
300
Posty: 309
Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Zapytanie o alembik

Post autor: jpiwek »

Przepisy na gin o który pytasz się bardzo źle skalują. Pierwsze zetknięcie ze ścianą miałem kopiując przepis z homedistillera, obcinając wszytsko o polowę (ilość alkoholu i botaników). Nie wyszło. Dopiero dogranie do mojego uwczesnego sprzętu (ps + aromatyzator) pozwolilo dojść do poziomu pijalnego ginu. Finalnie ilośc botaników wzrosła o ok. 20% (od połowy) przy o 50% mniejszej ilości alkoholu względem oryginału. Drugie zderzenie mialem chcąc mój wycyzelowany przepis odtworzyć na półkowej z aromatyzatorem. Znowu wymagało to dostrojenia, a proporcje nijak nie pokrywały się z poprzednimi obserwacjami. Wg. mnie każda konfiguracja wymaga po prostu znalezienia swojego złotego środka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Alembiki”