Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy

Post autor: jakis1234 »

Jasne, fajnie że tradycja się odradza, ale cena między 170 a 200 zł za pół litra niezbyt dobrej okowity jest mocno przesadzona.
Tenczynek to przede wszystkim marketing, za którym niestety nie idzie jakość.
Pozdrawiam z opolskiego.
koncentraty wina

Nefahrius
50
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 16 sie 2012, 12:20
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Nefahrius »

Po naprawde dlugiej fermentacji, zacieranie 18maja, zacier stanal na 2blg, wyklarowal sie i poszedl na polkowej, nie spodziewalem sie tego smaku i zapachu, chociaz przez pierwsze dni zapach byl dosc specyficzny, dopiero po odparowaniu sie zrobil mega lagodny, troche bialego debu tostowanego na 2 dni dalem, i wczorajsza degustacja wyszla pozytywnie, nawet wujek co nie za bardzo lubi domowe wyroby wypil, z moich spostrzezen wychodzi ze enzymy musza byc w miare swierze i dobre, na pewno nie browin, bo oni chyba kupuja w centrum destylacji i rozcienczaja, enzymy z lemag sa geste i intensywny kolor maja, druga porcji skrobi na tych enzymach konczy fermentowac, a nastawiona w tamtym tygodniu, drozdze te same co wczesniej usw6

borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: borova19 »

Jakby się kto pytał, @Skir możesz zrobić adnotacje na samej górze tematu, skrobia kukurydziana elegancko się zatarła opisanym sposobem.
Jest nieco bardziej mętna, koloru rozcieńczonego limoncello i mam wrażenie, że trochę bardziej "oleista".
Smakuje jak świeża kolba kukurydzy zerwana prosto z pola.
A co dalej?
Zobaczymy!

// uwaga numer 1, Ucieka z beczki!
/// Po przemieszaniu korzucha i dodaniu antypiany proces przebiegal spokojnie. Zapach typowy, przyjemny.
Myślę, że gdyby rozbić korzuch co 2h od zadania drożdżaków zawartość by nie uciekła i antypiana nie byłaby konieczna, ot, puściłem samopas i poszło.
Dalsze info za 2-3 tygodnie, o ile nie zapomnę. :)
Ostatnio zmieniony piątek, 20 sie 2021, 15:16 przez borova19, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

@borova19 nie wiem jak to się zmienia, ale spróbuję
Aha: z 10 kg skrobi i 30 l wody zostaje ok 5l osadu. Czasem mniej, zależy od skrobi.
I love the smell of bimber in the morning.

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: mirek-swirek »

Minęło już 4 miesiące od czasu kiedy odstawiłem rozcieńczony do 40% destylat. No i chyba coś źle zrobiłem. Niestety, pomimo pięknego aromatu jest w tym gorycz i ostry finisz. Chyba za mało ciałem frakcje i powinienem jednak puścić jeszcze raz. :(
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

Pyra jest raczej słodka niż gorzka. Hmm.... może coś nie tak z procesem?
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Balibar »

Fermentuje zacier, białe gluty to normalne czy cos jest nie tak? Minęła doba od dodania drożdży. Zapach chyba ok ale te gluty mnie martwią.

Właśnie zajrzałem do beczki białe plamy narazie zniknęły. Fermentacja bardzo spokojna
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 sie 2021, 06:57 przez Balibar, łącznie zmieniany 1 raz.

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: mirek-swirek »

Gluty masz z niezatartej mąki. Ja bym je wyłowił sitkiem i fermentował dalej. Zmierzyłem poziom cukru?
Jak zacierales?
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 sie 2021, 11:12 przez mirek-swirek, łącznie zmieniany 1 raz.

Młodyy
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 28 lis 2016, 15:59
Ulubiony Alkohol: Każdy spod znaku Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe Polski
Podziękował: 3 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Młodyy »

Witam Panów, wróciłem do tego pięknego hobby i zainteresował mnie ten temat. Poczyniłem zakupy 25 kg skrobi enzymy i drożdże Alcotec Whisky.. Właśnie tutaj się pojawia pytanie, źle doczytałem i nie zakupiłem enzymu redukującego lepkość, czy jest on konieczny ? Ewentualnie można czymś go zastąpić dostępnym w normalnym sklepie ? Na 7 stron tematu, tylko jedna osoba napisała, że nie jest konieczny więc wolałbym się upewnić.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: psotamt »

Młodyy pisze:...nie zakupiłem enzymu redukującego lepkość, czy jest on konieczny ?
Nie jest konieczny.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Balibar »

mirek-swirek pisze:Gluty masz z niezatartej mąki. Ja bym je wyłowił sitkiem i fermentował dalej. Zmierzyłem poziom cukru?
Jak zacierales?
Cukier miałem 21. Zacierałem na gorąco jak w temacie wiertarką. Enzymy w podwojonej dawce. A te gluty to wyłowilem wcześniej tylko pojawił się ze tak powiem "duch" Już tego nie ma. A enzymu zmniejszającego lepkość nie dodawałem, chyba ze upłynniający to to samo.

borova19
50
Posty: 83
Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: borova19 »

No to mały apdejcik.
Minęły niemalże 3 tygodnie. blg -3, nastaw wyklarował się pieknie sam (Na dnie kilka litrów żółtawego błotka) Po zlaniu zostało mi jakieś 47l nastawu (nastawiałem 15kg), jeśli wierzyć termometrowi przy odpędzie, o mocy +-19%(sporo). Dam później znaka ile mi z tego surówki wyszło.
Kolor nastawu lekko żółty, w smaku czuć kukurydzę i o dziwo, w przeciwieństwie do cukrówek i pyry, sam nastaw zdaje się być słodkawy (-3 blg)
Nie wiem kiedy znajdę czas, żeby dokończyć robotę, ale póki co jestem zadowolony. Jest potencjał.
Ostatnio zmieniony wtorek, 7 wrz 2021, 17:13 przez borova19, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Balibar »

No i u mnie kończy sie fermentacja. Zapach jeszcze dwutlenku ale blg ~-4, smak tez ok. Pytanie odnośnie destylacji robic na kolumnie czy sama głowica i miedź?
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: jakis1234 »

Sama głowica i miedź, jeżeli robisz wódkę. Jak chcesz mieć dobry spirytus, to oczywiście kolumna.
Ostatnio zmieniony piątek, 17 wrz 2021, 18:54 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Doody »

Skrobia nie na jakichś wybitnych aromatów. Raczej odpęd i pojedyncza rektyfikacja. Po rozcieńczeniu spirytusu do mocy wódki, jeszcze chwilę niech postoi. Będzie bardzo łagodna.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

Ja robię albo dwa razy pełną rektyfikacji, albo odpęd i na półkowej beż bufora i olm. W tym drugim przypadku smak jest bardziej wyrazisty i czas dojrzewania dłuższy.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Balibar »

Wynik:
150ml rozpałki
200ml już nie rozpałka ale cos mi nie pasowało
5l czystego spirytu zapach całkiem fajny
700ml pogonu
Odbierałem do 99.8°C, bardzo fajnie się pracowało 10 półka pięknie trzymała temperaturę, wahnięcia max 0.3°C zaraz poprawiane odbiorem.

Druga gonitwa odebrałem
200ml rozpałki
3.5l serca
1 l pogonu
Udało sie odbierac do 100°C w kegu ale tylk dlatego ze mi sie przysneło.
Mam zamiar gnać to jeszcze raz na ta chwile mnie zapach nie zadowala moze za mało przedgonów odebrałem nie wiem ale chce spirytus lux. Chyba ze poczekac?
Ostatnio zmieniony wtorek, 21 wrz 2021, 21:46 przez Balibar, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Balibar »

Co sądzicie o tym żeby do tego co zostało po fermentacji z 25kg skrobi dodać cukru? Zrobiłem rano test dodałem kilogram cukru, sprawdziłem ruszyło. Pomysł sensowny czy bezsensowny?
Awatar użytkownika

cumel
100
Posty: 134
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: cumel »

Jak dla mnie to bez sensu. Co chcesz zyskać bo na pewno nie aromaty bo ich w skrobi nie ma. Oszczędność na drożdżach nie warto się bawić.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

Burok przebije słodkość skrobi. Co innego na mocnych aromatach żyta czy jęczmienna, ale skrobia raczej bez sensu. Nie wyciągnie nic
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

Minął rok (no prawie) od puszczenia skrobi na półkowej. Czas na podsumowanie.
Skrobia po rektyfikacji, po min 3 miesiącach, najlepiej pół roku - wiadomo, już pisałem. Delikatne, słodycz zupełnie inna niż burak.
Skrobia po destylacji na półkowej zupełnie inny smak (cztery półki).
20211115_184700.jpg
Dodałem minimalnie dębu na miesiąc.
Początkowo smak zupełnie inny, mniej słodki, bardziej wyrazisty, może nawet gorzki. Po roku zupełnie zmienił się smak. Jest nadal ciekawy, lekko gorzkawy, ale i słodki. Z tym, że zarówno gorzki (ale nie goryczkowaty), jak i słodki są jakby wygładzone.
Porównałem destylat z marca - jeszcze nie. Nadal, moim zdaniem, zbyt wyczuwalny smak. Jaki? Hmmm Jakbym mógł jakoś porównać: może ktoś odgrzewał ziemniaki pure i lekko mu się przypaliły. Tak delikatnie.
Z tym, że dopiero co odzyskałem smak i w części węch po drugim zachorowaniu na Covid i może tylko tak mi się wydaje. Za miesiąc kolejna próba, kiedy będę już w 100% pewien swojego węchu.
Podsumowując: destylat na półkowej lub PS, moim zdaniem - co najmniej 11 miesięcy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
I love the smell of bimber in the morning.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: przegab »

Etykiety fajne masz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Doody »

@Skir , jak zatem uważasz , warto prowadzić destylację skrobi? Ja myślę że nie warto. Też próbowałem na półkowej ale nie zachwycał destylat. Natomiast rektyfikat jest świetną wódeczką.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

@Doody po półkowej, po roku nie jest zły, ale na pewno ustępuje żytu czy jęczmieniowi. Nie nadaje się też na ostre picie. Może potrzebuje więcej czasu? Zgadzam się z Tobą i raczej skrobię rektyfikuję. Mam półkę destylowanej i mając do dyspozycji inne alkohole... pozwalam się jej spokojnie starzeć.
Może ciekawy smak wyjść z destylowanej skrobi zostawionej w beczce. Ale jak kupie piątą beczkę, to mnie LP z plemienia wygna :).

Dla mnie rektyfikowana skrobia to rewelacja, szczególnie na duże picie.
@przegab etykiety to dzieła mojej LP. tak się odstresowuje :) dekupaż czy jak się to nazywa :)
20211115_211203.jpg
20211115_211141.jpg
20211115_211109.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 lis 2021, 21:19 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: jakis1234 »

Piękne te buteleczki.
Mnie rektyfikat ze skrobi też smakuje, nie próbowałem destylować, więc nie mam porównania, ale rozrobiony do 40% spirytus ze skrobi jest dużo lepszy od cukrówki.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: seneka »

Panowie wiem że pewnie ciężko to porównywać. Ale po reakryfikacji skrobia i mąka ryżowa. Przed Wami cała noc picia. Stawiacie na? :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

ZiemniakPyrka
100
Posty: 131
Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: ZiemniakPyrka »

Mąka ryżowa (z daktylami) nadaje się od razu do picia nawet po 1x rektyfikacji na 6 półkach z OLM i mocnym cięciem.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: RE: Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: dynio »

Doody pisze:@Skir , jak zatem uważasz , warto prowadzić destylację skrobi? Ja myślę że nie warto. Też próbowałem na półkowej ale nie zachwycał destylat. Natomiast rektyfikat jest świetną wódeczką.
Też zrobiłem taki eksperyment i destylowana (na 4 półkach) skrobia "nie wchodzi" nawet po pół roku leżenia w kamionce. Za to rektyfikowana na 8 półkach utrzymując odbiór na poziomie 95-96% jest rewelacyjna już po miesiacu.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: seneka »

ZiemniakPyrka pisze:Mąka ryżowa (z daktylami) nadaje się od razu do picia nawet po 1x rektyfikacji na 6 półkach z OLM i mocnym cięciem.
Ile tych daktyli dodawałeś?
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

@seneka to mąka ryżowa zanieczyszczona daktylami. Nie testowałem, bo wymaga kotła z płaszczem. Ale ponoć efekt ciekawy. Z drugiej strony skrobia po rekty, też nadaje się do picia natychmiast, ale po co, jeżeli po pół roku jest jeszcze lepsza.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

ZiemniakPyrka
100
Posty: 131
Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: ZiemniakPyrka »

Ciężko powiedzieć jakie dokładnie były proporcje, przyszło już wymieszane.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: seneka »

Faktycznie coś na ten temat czytałem chyba tu na forum. Że była tańsza i że była i wyszła :D No chyba że jeszcze jest to link poproszę :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: psotamt »

Z daktylami już nie ma od jakiegoś czasu, ale jest zwykła mąka ryżowa:

https://www.olx.pl/d/oferta/maka-ryzowa ... 4f29dd9af1
Też doskonale nadaje się na nasze potrzeby. W końcu to nie smażymy z niej sajgonek, tylko drożdże ją jedzą. A cena, cóż, bardzo dobra.

A wracając do tej zanieczyszczonej daktylami. Zrobiłem trochę destylując raz na kolumnie półkowej, po dokładnym odbiorze przedgonów i wyjmując tylko ze środka serca jakieś 40% urobku. Rozcieńczyłem do 45% i bez czegokolwiek (wiórki, zioła) wlałem do szklanych gąsiorków dając pod nakrętkę gazik bawełniany. Dało się tego napić od razu! Ale to nie był jeszcze smak i aromat oczekiwany. Teraz, po jakichś 3 miesiącach smak i zapach zaczynają się znacząco zmieniać. Oczywiście na korzyść :D Sądzę, że za kilka miesięcy może być z tego bardzo fajny trunek.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

Cena super. Jedyny problem to, że bez płaszcza nie ruszysz :(.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: radius »

W tej mące także były daktyle, tylko zostały odsiane i sprzedaje się "czystą" mąkę :ok:
Cena bardzo dobra a wódeczka ryżowa... ;P :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Totitotiti »

Koledzy, to ta sama mąka. Widać w niej drobinki daktyli. Miejsce sprzedaży też to samo.
A co do płaszcza to co prawda tylko na Koji ja robiłem ale na grzałkach zawsze i nigdy mi się nie przypalilo.
Pewnie w styczniu test jak wyjdzie ta mąka z mąką jęczmienną i żytnią.- narazie coś tam bulgotnie jeszcze czasem i sie nie dokładnie sklarowala. Po za tym nie ma czasu na to :-(
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: kiwitom23 »

Skir pisze:po roku nie jest zły, ale na pewno ustępuje żytu czy jęczmieniowi. Nie nadaje się też na ostre picie. Może potrzebuje więcej czasu?
No więc zrobiłem wg Twoich przepisów skrobie w dwóch wersjach, odpęd całości, a później pierwsza partia na półkowej (5 półek), a druga partia na rektyfikację. Po tym Twoim wpisie nawet zastanawiałem się, czy tą z półkowej nie dodać do rektyfikacji, bo faktycznie jakiś taki dziwnawy zapaszek miała. Jednak zostawiłem, żeby mieć porównanie jednej do drugiej. Rekta dopiero leci, więc tu się nie wypowiadam, ale tą pierwszą z półek poczęstowałem płatkami dębu amerykańskiego środnio palonego w ilości 2 gramów na litr oraz płatków wiśniowych w tej samej ilości. Destylat miał dokładnie 60%. No i minęły już 3 tygodnie, całość fajnie się zabarwiła i dzisiaj postanowiłem zrobić degustację i powiem Wam, że smak jest rewelacyjny. Nie da się tego pomylić z czymś innym, jest jedyne w swoim rodzaju, ale i zapach (choć dość specyficzny) i smak jest naprawdę super.
Zastanawiam się, czy może nie dodać jeszcze jakichś płatków, bo po rozrobieniu do 40% jest koloru ciemno-słomkowego? Jednak trochę się boję, żeby nie przedobrzyć. Te płatki co już są w destylacie mogę zostawić w nim, czy powinienem je odłowić po jakimś czasie?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

@kiwitom23 ja to lubię, ale mam znajomych co wolą bezsmakowca. A pyra po półce ma smak bardzo charakterystyczny. Ciekawe jak ocenisz rekty. To też inny smak. Mniej wyczuwa się "gorzkość", a dużo więcej słodyczy.
Pyra po półce elegancko wchodzi 60%, choć mniej w niej aromatów i smaku niż po rozcieńczeniu do 40%. Ja i moja trzustka wybieramy 40 :)))))
Nie zostawiaj płatków zbyt długo, bo wyjdzie parapet i zdominuje naturalny smak.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: kiwitom23 »

Skir pisze:Nie zostawiaj płatków zbyt długo, bo wyjdzie parapet i zdominuje naturalny smak.
Faktycznie, chyba rozcieńczę tą wersję półkową do 50%, próbowałem 60% i zapach jest łagodniejszy niż 40%, ale trochę to za mocne. Tak się zastanawiam, czy te płatki wiśniowe były opiekane, wyglądają jakby były, ale ani słowa o tym na opakowaniu. Ile Twoim zdaniem mogę trzymać z płatkami, jeżeli dałem 4g na litr 60%, żeby nie było parapetu?
Myślisz, że jest naprawdę potrzebna podwójna rektyfikacja surówki w drugiej metodzie, może tylko po jednej będzie jednak trochę bardziej wyraziste? Obie rozcieńczałeś do 20%, czy może drugą robiłeś przy 50%?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Autor tematu
Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej

Post autor: Skir »

Jak rekty, to tylko dwa razy. Obie rozcieńczałem do 20%.
Nie wiem jak długo płatki. Każde są inne. Trzeba próbować, co wcale nie jest nieprzyjemne.:)
W sumie zainspirowałeś mnie, co by kupić kolejną beczkę (qrwa grozi rozwód) i zalać pyrą. Rektyfikowaną. Może wyjść ciekawe.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 lis 2021, 18:37 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”