Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
-
Autor tematu - Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
taka historia:
Miałem worek 25kg skrobi. Powinno iść na beczkę 100l, ale takowej nie posiadam. Szkoda mi było zostawiać parę kilo, więc zatarłem wszystko na beczkę 80l i wrzuciłem dwie paczki Black Label. BLG było 26, więc mówię sobie, żadnego grzania, niech powoli sobie robi, bo trochę za duże BLG wyszło. Może porobi parę dni dłużej. W bimbrowni stała temperatura 15-16 stopni.
To było 29 maja!
Obecnie BLG minus 1, ale drożdżaki nadal żwawo pracują.
Najdłużej pracujący zacier ze skrobi jaki miałem!
Wrzuciłem mu grzałkę, bo by se radośnie do jesieni bąblił.
Edit 22 czerwca: rozlałem do dwóch beczek po 40l i wyniosłem do garażu. Tam jest gorąco. BLG minus 4, ale jeszcze na powierzchni coś walczy.
Miałem worek 25kg skrobi. Powinno iść na beczkę 100l, ale takowej nie posiadam. Szkoda mi było zostawiać parę kilo, więc zatarłem wszystko na beczkę 80l i wrzuciłem dwie paczki Black Label. BLG było 26, więc mówię sobie, żadnego grzania, niech powoli sobie robi, bo trochę za duże BLG wyszło. Może porobi parę dni dłużej. W bimbrowni stała temperatura 15-16 stopni.
To było 29 maja!
Obecnie BLG minus 1, ale drożdżaki nadal żwawo pracują.
Najdłużej pracujący zacier ze skrobi jaki miałem!
Wrzuciłem mu grzałkę, bo by se radośnie do jesieni bąblił.
Edit 22 czerwca: rozlałem do dwóch beczek po 40l i wyniosłem do garażu. Tam jest gorąco. BLG minus 4, ale jeszcze na powierzchni coś walczy.
Ostatnio zmieniony wtorek, 22 cze 2021, 21:19 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 83
- Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Okej, olśniło mnie trochę, w sumie trochę przez przypadek, ale mały patencik sprzedam Wam pod rozwagę.
Z myślą o schładzaniu zacieru przygotowałem sobie 4 litry inwertu (+- 500g cukru; miało mi to pomóc przy schładzaniu do 30C, ale wykorzystałem to wcześniej do schłodzenia do 62C resztę będę chłodził butelkami). I wstawiłem go do lodówki - ładnie się schłodził do 2C.
Dlaczego inwertu spytacie, ano zacier ze skrobi sam w sobie pH ma ponad 6. Aby przygotować inwert trzeba dodać kwasku cytrynowego i pogotować, dodałem zatem do niego 2 łyżki kwasku (robiłem z 15 kg skrobi jbc) i tenże inwert nie dość, że pomógł mi schłodzić nastaw aby móc dodać enzym scukrzający to jeszcze obniżył mi pH nastawu do poziomu będącego optimum dla enzymu scukrzającego. Ot taki pomysł!
Co więcej przyszedł mi do głowy następny pomysł, @Skir, pisałeś, że zostaje Ci 5l nastawu do następnego gotowania. Zamiast stosować pety, można by to 5 l rozlać do jakichś pojemników, zamrozić i przy następnym zacieraniu po prostu (za przeproszeniem) wpierdolić do beczki celem chłodzenia i tak w koło macieju. Przy jakiejś okazji prawdopodobnie przygotuje sobie taki inwert i go zamrożę. Wykorzystam przy okazji.
Aha, dla smakoszy, można pewnie zwykły cukier zastąpić glukozą, choć wątpię żeby 0,5kg robiło jakąś wielką różnicę!
Pozdro!
Z myślą o schładzaniu zacieru przygotowałem sobie 4 litry inwertu (+- 500g cukru; miało mi to pomóc przy schładzaniu do 30C, ale wykorzystałem to wcześniej do schłodzenia do 62C resztę będę chłodził butelkami). I wstawiłem go do lodówki - ładnie się schłodził do 2C.
Dlaczego inwertu spytacie, ano zacier ze skrobi sam w sobie pH ma ponad 6. Aby przygotować inwert trzeba dodać kwasku cytrynowego i pogotować, dodałem zatem do niego 2 łyżki kwasku (robiłem z 15 kg skrobi jbc) i tenże inwert nie dość, że pomógł mi schłodzić nastaw aby móc dodać enzym scukrzający to jeszcze obniżył mi pH nastawu do poziomu będącego optimum dla enzymu scukrzającego. Ot taki pomysł!
Co więcej przyszedł mi do głowy następny pomysł, @Skir, pisałeś, że zostaje Ci 5l nastawu do następnego gotowania. Zamiast stosować pety, można by to 5 l rozlać do jakichś pojemników, zamrozić i przy następnym zacieraniu po prostu (za przeproszeniem) wpierdolić do beczki celem chłodzenia i tak w koło macieju. Przy jakiejś okazji prawdopodobnie przygotuje sobie taki inwert i go zamrożę. Wykorzystam przy okazji.
Aha, dla smakoszy, można pewnie zwykły cukier zastąpić glukozą, choć wątpię żeby 0,5kg robiło jakąś wielką różnicę!
Pozdro!
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 cze 2021, 10:24 przez borova19, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
- Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Ten wątek ładnie opisany przez @Skir spowodował że i ja się wziąlem za to.
Krótkie sprawozdanie z tego , może ktoś skorzysta , ktoś inny wskaże błędy i naprowadzi na właściwą ścieżkę.
Skrobia ziemniaczana , worek 25kg /92 pln na Allegro . Smart czyli przesyłka za free.
W 2 beczkach 60l po 12,5 kg + po 40 l wody czyli 3,2 l wody / 1kg.
Zacieranie enzymami , dawki lekko w górę , schładzanie do 30 *C zwykłą chłodnicą z Aabratka 1,5 h po dodaniu enzymu scukrzającego.
Drożdże ALCOTEC - Fruit & Grain 48 bo akurat tylko takie miałem 1 paczka /beczkę .
Bardzo ładnie się sklarowało , spuściłem wężykiem do kega a syf ładnie osadził się na dnie beczki.
Nie chciałem z tego robić spirytusu ( czytałem gdzieś że szkoda) a nie mając kolumny półkowej postanowiłem zrobić to na tzw. krótkiej rurze na 2 razy
I-szy raz
Rura 63,5 - 40 cm wypełniona miedzią.
Odbiór wszystkiego alkoholu w kegu bez oglądania się temperatury i frakcje.
Odbierałem mocą 1,5 KW do 99,5*C w kegu –Z dwóch beczek wyszło mi 20l – 45% alko.
II-gi raz
Rozcieńczyłem do 20% wyszło mi 45l bo chciałem zrobić to na 1 raz.
Rura 63,5 - 40 cm wypełniona miedzią.
Stabilizacja 25 min
Kropelkowy odbiór przedgonów – 300ml
Odbierany towar w godz. 7,00 – 16,00 . Moc od 1KW na początku do 0,84 KW na koniec.
Temp. Na głowicy 88-90*C / nigdy nie przekroczyło 90*C - odbiór do 94,3*C w kegu.
Wyszło w sumie ~9l / 73%
Można było dłużej odbierać ale czas mnie gonił /wyjazd a i na koniec kapało 11ml/min – 63%
Co do tego % to można mieć obiekcje bo to nie była laboratoryjna tem. Pomiaru 20*C
Krótkie sprawozdanie z tego , może ktoś skorzysta , ktoś inny wskaże błędy i naprowadzi na właściwą ścieżkę.
Skrobia ziemniaczana , worek 25kg /92 pln na Allegro . Smart czyli przesyłka za free.
W 2 beczkach 60l po 12,5 kg + po 40 l wody czyli 3,2 l wody / 1kg.
Zacieranie enzymami , dawki lekko w górę , schładzanie do 30 *C zwykłą chłodnicą z Aabratka 1,5 h po dodaniu enzymu scukrzającego.
Drożdże ALCOTEC - Fruit & Grain 48 bo akurat tylko takie miałem 1 paczka /beczkę .
Bardzo ładnie się sklarowało , spuściłem wężykiem do kega a syf ładnie osadził się na dnie beczki.
Nie chciałem z tego robić spirytusu ( czytałem gdzieś że szkoda) a nie mając kolumny półkowej postanowiłem zrobić to na tzw. krótkiej rurze na 2 razy
I-szy raz
Rura 63,5 - 40 cm wypełniona miedzią.
Odbiór wszystkiego alkoholu w kegu bez oglądania się temperatury i frakcje.
Odbierałem mocą 1,5 KW do 99,5*C w kegu –Z dwóch beczek wyszło mi 20l – 45% alko.
II-gi raz
Rozcieńczyłem do 20% wyszło mi 45l bo chciałem zrobić to na 1 raz.
Rura 63,5 - 40 cm wypełniona miedzią.
Stabilizacja 25 min
Kropelkowy odbiór przedgonów – 300ml
Odbierany towar w godz. 7,00 – 16,00 . Moc od 1KW na początku do 0,84 KW na koniec.
Temp. Na głowicy 88-90*C / nigdy nie przekroczyło 90*C - odbiór do 94,3*C w kegu.
Wyszło w sumie ~9l / 73%
Można było dłużej odbierać ale czas mnie gonił /wyjazd a i na koniec kapało 11ml/min – 63%
Co do tego % to można mieć obiekcje bo to nie była laboratoryjna tem. Pomiaru 20*C
-
Autor tematu - Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
dobre!!!!borova19 pisze: @Skir, pisałeś, że zostaje Ci 5l nastawu do następnego gotowania. Zamiast stosować pety, można by to 5 l rozlać do jakichś pojemników, zamrozić i przy następnym zacieraniu po prostu (za przeproszeniem) wpierdolić do beczki celem chłodzenia i tak w koło macieju.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 3806
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Na pierwszy rzut oka pomysł fajny ale (jeżeli dobrze rozumiem) wlewamy do zacieru przed dodaniem drożdży zacier zawierający alkohol, a to może utrudnić start drożdżom.Skir pisze:dobre!!!!borova19 pisze: @Skir, pisałeś, że zostaje Ci 5l nastawu do następnego gotowania. Zamiast stosować pety, można by to 5 l rozlać do jakichś pojemników, zamrozić i przy następnym zacieraniu po prostu (za przeproszeniem) wpierdolić do beczki celem chłodzenia i tak w koło macieju.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@Doody racja. Ale dużo go nie będzie, z 3 litry na beczkę 40. Można spróbować.
Z drugiej strony: to trochę mało, żeby ochłodzić . I tak trzeba będzie użyć zamrożonych petów.
Z drugiej strony: to trochę mało, żeby ochłodzić . I tak trzeba będzie użyć zamrożonych petów.
Ostatnio zmieniony środa, 23 cze 2021, 08:37 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
- Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Nie mam beczki więc pójdzie do słoja + szczapki i posiedzi sobie w piwnicy
Zresztą mam trochę takiego towaru w piwniczce.
No efekt końcowy poznamy za jakiś czas . Teraz rozcieńczę do 40% bo dla mnie wódka ma mieć 40.borova19 pisze:A jak efekt końcowy? ...
Nie mam beczki więc pójdzie do słoja + szczapki i posiedzi sobie w piwnicy
Zresztą mam trochę takiego towaru w piwniczce.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 23 cze 2021, 11:30 przez Marian_jl, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 83
- Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Choć w zasadzie może faktycznie nie być większej różnicy. Trzeba by oba sposoby przetestować
Rzeczywiście napisałem nastaw, a myślałem o zatartej skrobi jeszcze przed fermentacją. Tj spuścić z zatartej juz beczki i zamrozić.Doody pisze:Na pierwszy rzut oka pomysł fajny ale (jeżeli dobrze rozumiem) wlewamy do zacieru przed dodaniem drożdży zacier zawierający alkohol, a to może utrudnić start drożdżom.Skir pisze:dobre!!!!borova19 pisze: @Skir, pisałeś, że zostaje Ci 5l nastawu do następnego gotowania. Zamiast stosować pety, można by to 5 l rozlać do jakichś pojemników, zamrozić i przy następnym zacieraniu po prostu (za przeproszeniem) wpierdolić do beczki celem chłodzenia i tak w koło macieju.
Choć w zasadzie może faktycznie nie być większej różnicy. Trzeba by oba sposoby przetestować
Strach patrzeć na tą środkową półeczkę!!!Marian_jl pisze:No efekt końcowy poznamy za jakiś czas . Teraz rozcieńczę do 40% bo dla mnie wódka ma mieć 40.borova19 pisze:A jak efekt końcowy? ...
Nie mam beczki więc pójdzie do słoja + szczapki i posiedzi sobie w piwnicy
Zresztą mam trochę takiego towaru w piwniczce.
Ostatnio zmieniony środa, 23 cze 2021, 12:12 przez borova19, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3806
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Tu pozwolę się z kolegą nie zgodzić. Drożdże wytrzymują kilkudziesięcioprocentowy nastaw/zacier, tylko dlatego, że stopniowo przyzwyczajają się do rosnącego stężenia. Już 1% alkoholu w nastawie do którego dodaje się nowe drożdże powoduje duże problemy startującego nastawu/zacieru.Nefahrius pisze:Taka ilosc alkoholu nie przeszkadza w niczym, a zywe drozdzd szybko zaczna dzialac i sie mnozyc
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
- Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Ziemniak podbił nasze serca i podniebienia i nie tylko nasze :
https://www.youtube.com/watch?v=1obwH2AXOdA
https://www.youtube.com/watch?v=1obwH2AXOdA
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Materiał sponsorowany.. Niestety czuć to aż za bardzo.
W cenie tej okowity mogę mieć wyższe produkty Chopina, Grey Goose i inne. Czym ta okowita ma zachęcać? Bo cena? Nie, to tak nie działa.
W cenie tej okowity mogę mieć wyższe produkty Chopina, Grey Goose i inne. Czym ta okowita ma zachęcać? Bo cena? Nie, to tak nie działa.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
Autor tematu - Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Super filmik. Nie mówił nic o starzeniu destylatów.
Wszystko ok, ale z piciem małymi łykami, to mi jakoś nie po drodze. Gardziel u mnie duża i jak z flaszki w dwóch, to lepiej żeby ode mnie nie zaczynać.
Wszystko ok, ale z piciem małymi łykami, to mi jakoś nie po drodze. Gardziel u mnie duża i jak z flaszki w dwóch, to lepiej żeby ode mnie nie zaczynać.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Mam te próbki, kupiłem żeby zobaczyć jak smakuje wódka z piwa. Są tam też próbki okowity z jęczmienia, żyta i pszenicy.
Wkrótce postaram się opisać wrażenia, ale szału nie ma.
W każdym razie nie warte ceny jaką sobie liczą.
Wkrótce postaram się opisać wrażenia, ale szału nie ma.
W każdym razie nie warte ceny jaką sobie liczą.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Mam swoją okowitę z ziemniaka, pszenicy, jęczmienia, żyta i różnych mieszanek tych produktów. Każdy ma zupełnie inny charakter. Najmniej pszenica. Żyto ma jakąś pieprzną ostrość, całkiem przyjemną. Ale musi się układać dość długo - najlepiej rok. Jęczmień mam mocny smak, a ziemniak słodycz. Próbowałem robić mix zbóż, ale jak dla mnie, nie ma sensu, bo tracą swoją wyjątkowość.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 131
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
- Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Pomijając aspekt promowania wiadomej marki miło jest posłuchać Nowojorskiego barmana ,który ciepło wypowiada się o polskiej tradycji produkcji okowit i ich walorach smakowych , bo to chyba właśnie nie gdzie indziej jak tutaj tłamszona przez lata odradza się tradycja kraftowej produkcji staropolskich trunków , z których słynęła kiedyś Rzeczpospolita . Bohaterem tego wątku jest ziemniak (skrobia ziemniaczana) , i jak widać nie zdradził pokładanych w nim nadziei , smakuje wybornie . @Skir dzięki za fajnie opisany wątek , duch ziemniaka przypadł mi do gustu a znajomi Duńczycy , którzy mieli okazję degustować go w ilościach nadmiarowych zaskoczeni byli brakiem syndromu dnia poprzedniego .
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Po naprawde dlugiej fermentacji, zacieranie 18maja, zacier stanal na 2blg, wyklarowal sie i poszedl na polkowej, nie spodziewalem sie tego smaku i zapachu, chociaz przez pierwsze dni zapach byl dosc specyficzny, dopiero po odparowaniu sie zrobil mega lagodny, troche bialego debu tostowanego na 2 dni dalem, i wczorajsza degustacja wyszla pozytywnie, nawet wujek co nie za bardzo lubi domowe wyroby wypil, z moich spostrzezen wychodzi ze enzymy musza byc w miare swierze i dobre, na pewno nie browin, bo oni chyba kupuja w centrum destylacji i rozcienczaja, enzymy z lemag sa geste i intensywny kolor maja, druga porcji skrobi na tych enzymach konczy fermentowac, a nastawiona w tamtym tygodniu, drozdze te same co wczesniej usw6
-
- Posty: 83
- Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Jakby się kto pytał, @Skir możesz zrobić adnotacje na samej górze tematu, skrobia kukurydziana elegancko się zatarła opisanym sposobem.
Jest nieco bardziej mętna, koloru rozcieńczonego limoncello i mam wrażenie, że trochę bardziej "oleista".
Smakuje jak świeża kolba kukurydzy zerwana prosto z pola.
A co dalej?
Zobaczymy!
// uwaga numer 1, Ucieka z beczki!
/// Po przemieszaniu korzucha i dodaniu antypiany proces przebiegal spokojnie. Zapach typowy, przyjemny.
Myślę, że gdyby rozbić korzuch co 2h od zadania drożdżaków zawartość by nie uciekła i antypiana nie byłaby konieczna, ot, puściłem samopas i poszło.
Dalsze info za 2-3 tygodnie, o ile nie zapomnę.
Jest nieco bardziej mętna, koloru rozcieńczonego limoncello i mam wrażenie, że trochę bardziej "oleista".
Smakuje jak świeża kolba kukurydzy zerwana prosto z pola.
A co dalej?
Zobaczymy!
// uwaga numer 1, Ucieka z beczki!
/// Po przemieszaniu korzucha i dodaniu antypiany proces przebiegal spokojnie. Zapach typowy, przyjemny.
Myślę, że gdyby rozbić korzuch co 2h od zadania drożdżaków zawartość by nie uciekła i antypiana nie byłaby konieczna, ot, puściłem samopas i poszło.
Dalsze info za 2-3 tygodnie, o ile nie zapomnę.
Ostatnio zmieniony piątek, 20 sie 2021, 15:16 przez borova19, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Minęło już 4 miesiące od czasu kiedy odstawiłem rozcieńczony do 40% destylat. No i chyba coś źle zrobiłem. Niestety, pomimo pięknego aromatu jest w tym gorycz i ostry finisz. Chyba za mało ciałem frakcje i powinienem jednak puścić jeszcze raz.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
- Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
- Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Fermentuje zacier, białe gluty to normalne czy cos jest nie tak? Minęła doba od dodania drożdży. Zapach chyba ok ale te gluty mnie martwią.
Właśnie zajrzałem do beczki białe plamy narazie zniknęły. Fermentacja bardzo spokojna
Właśnie zajrzałem do beczki białe plamy narazie zniknęły. Fermentacja bardzo spokojna
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 sie 2021, 06:57 przez Balibar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Gluty masz z niezatartej mąki. Ja bym je wyłowił sitkiem i fermentował dalej. Zmierzyłem poziom cukru?
Jak zacierales?
Jak zacierales?
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 sie 2021, 11:12 przez mirek-swirek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: poniedziałek, 28 lis 2016, 15:59
- Ulubiony Alkohol: Każdy spod znaku Whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe Polski
- Podziękował: 3 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Witam Panów, wróciłem do tego pięknego hobby i zainteresował mnie ten temat. Poczyniłem zakupy 25 kg skrobi enzymy i drożdże Alcotec Whisky.. Właśnie tutaj się pojawia pytanie, źle doczytałem i nie zakupiłem enzymu redukującego lepkość, czy jest on konieczny ? Ewentualnie można czymś go zastąpić dostępnym w normalnym sklepie ? Na 7 stron tematu, tylko jedna osoba napisała, że nie jest konieczny więc wolałbym się upewnić.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
- Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
- Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Cukier miałem 21. Zacierałem na gorąco jak w temacie wiertarką. Enzymy w podwojonej dawce. A te gluty to wyłowilem wcześniej tylko pojawił się ze tak powiem "duch" Już tego nie ma. A enzymu zmniejszającego lepkość nie dodawałem, chyba ze upłynniający to to samo.mirek-swirek pisze:Gluty masz z niezatartej mąki. Ja bym je wyłowił sitkiem i fermentował dalej. Zmierzyłem poziom cukru?
Jak zacierales?
-
- Posty: 83
- Rejestracja: środa, 10 mar 2021, 21:58
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a poza tym czasem coś upichcę, czasem coś uwędzę, a czasem wypiję!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
No to mały apdejcik.
Minęły niemalże 3 tygodnie. blg -3, nastaw wyklarował się pieknie sam (Na dnie kilka litrów żółtawego błotka) Po zlaniu zostało mi jakieś 47l nastawu (nastawiałem 15kg), jeśli wierzyć termometrowi przy odpędzie, o mocy +-19%(sporo). Dam później znaka ile mi z tego surówki wyszło.
Kolor nastawu lekko żółty, w smaku czuć kukurydzę i o dziwo, w przeciwieństwie do cukrówek i pyry, sam nastaw zdaje się być słodkawy (-3 blg)
Nie wiem kiedy znajdę czas, żeby dokończyć robotę, ale póki co jestem zadowolony. Jest potencjał.
Minęły niemalże 3 tygodnie. blg -3, nastaw wyklarował się pieknie sam (Na dnie kilka litrów żółtawego błotka) Po zlaniu zostało mi jakieś 47l nastawu (nastawiałem 15kg), jeśli wierzyć termometrowi przy odpędzie, o mocy +-19%(sporo). Dam później znaka ile mi z tego surówki wyszło.
Kolor nastawu lekko żółty, w smaku czuć kukurydzę i o dziwo, w przeciwieństwie do cukrówek i pyry, sam nastaw zdaje się być słodkawy (-3 blg)
Nie wiem kiedy znajdę czas, żeby dokończyć robotę, ale póki co jestem zadowolony. Jest potencjał.
Ostatnio zmieniony wtorek, 7 wrz 2021, 17:13 przez borova19, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Sama głowica i miedź, jeżeli robisz wódkę. Jak chcesz mieć dobry spirytus, to oczywiście kolumna.
Ostatnio zmieniony piątek, 17 wrz 2021, 18:54 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
- Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
- Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Wynik:
150ml rozpałki
200ml już nie rozpałka ale cos mi nie pasowało
5l czystego spirytu zapach całkiem fajny
700ml pogonu
Odbierałem do 99.8°C, bardzo fajnie się pracowało 10 półka pięknie trzymała temperaturę, wahnięcia max 0.3°C zaraz poprawiane odbiorem.
Druga gonitwa odebrałem
200ml rozpałki
3.5l serca
1 l pogonu
Udało sie odbierac do 100°C w kegu ale tylk dlatego ze mi sie przysneło.
Mam zamiar gnać to jeszcze raz na ta chwile mnie zapach nie zadowala moze za mało przedgonów odebrałem nie wiem ale chce spirytus lux. Chyba ze poczekac?
150ml rozpałki
200ml już nie rozpałka ale cos mi nie pasowało
5l czystego spirytu zapach całkiem fajny
700ml pogonu
Odbierałem do 99.8°C, bardzo fajnie się pracowało 10 półka pięknie trzymała temperaturę, wahnięcia max 0.3°C zaraz poprawiane odbiorem.
Druga gonitwa odebrałem
200ml rozpałki
3.5l serca
1 l pogonu
Udało sie odbierac do 100°C w kegu ale tylk dlatego ze mi sie przysneło.
Mam zamiar gnać to jeszcze raz na ta chwile mnie zapach nie zadowala moze za mało przedgonów odebrałem nie wiem ale chce spirytus lux. Chyba ze poczekac?
Ostatnio zmieniony wtorek, 21 wrz 2021, 21:46 przez Balibar, łącznie zmieniany 2 razy.