kiwitom23
Regulamin forum
1. Jako temat wpisz tylko swój NICK
2. Przedstaw się pozostałym członkom forum, napisz co lubisz robić czym się interesujesz, co Cię tu sprowadza i jaki alkohol najbardziej lubisz produkować:) Tutaj możecie pisać o sobie dosłownie wszystko na co macie ochotę.
3. Jeśli masz zamiar tylko napisać np. "Witam, nazywam się .... " to daruj sobie.
4. Multikonta - kasujemy i banujemy
1. Jako temat wpisz tylko swój NICK
2. Przedstaw się pozostałym członkom forum, napisz co lubisz robić czym się interesujesz, co Cię tu sprowadza i jaki alkohol najbardziej lubisz produkować:) Tutaj możecie pisać o sobie dosłownie wszystko na co macie ochotę.
3. Jeśli masz zamiar tylko napisać np. "Witam, nazywam się .... " to daruj sobie.
4. Multikonta - kasujemy i banujemy
-
Autor tematu - Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Dzień Dobry wszystkim, na imię mam Tomek i jestem już wiekowym facetem - dobijam 60-tki. Chciałbym wszytkich serdecznie powitać. Spędziłem większość mojego życia poza granicami Polski, żyłem w Niemczech, USA, Singapurze, Hongkongu na Javie i na Nowej Zelandii z którą jestem mocno emocjonalnie związany - stąd mój Nik. W lecie tego roku rozpocząłem moją przygodę z alkoholami domowymi zaczynając od win i miodów pitnych i bardzo mnie to wciągnęło. Jednak z racji tego, że jestem smakoszem whisky i whiskey postanowiłem, że zajmę się destylacją. Jestem takim typem, że zanim się czymś zajmę, to dogłębnie badam temat czytając co tylko możliwe, tak samo było z winami i się sprawdziło, gdyż degustacje przy zlewaniu z nad osadów wszystkich win wypadły bardzo dobrze. Temat destylatów rozgryzam od kilku miesięcy, a jako że zawsze wychodzę z założenia, że to co tanie to w endefekcie staje się z czasem drogie, przeważnie decyduję się na sprzęty z wyższej półki i nie dotyczy to tylko tego tematu. Postanowiłem zatem nabyć miedzianą kolumną półkową w zestawie z miedzianym Pot Stillem. Na Pot Stillu chciałbym robić domowe whisky i to tak, jak powinno się to robić, bez żadnych dróg na skróty, tak więc dębowe beczki wypalane itp. Mam kłopot ze znalezieniem używanych beczek po wiśniówce, gdyż pewne gatunki tego wymagają, ale zacznę od nowych. Do tego żeby ułatwić sobie pracę z zacieraniem słodu, chcę nabyć automatyczny gar warzelniczy, pewnie przyda się też do produkcji piwa w letnie dni. Leżakowanie whisky planuję na co najmniej 3 lata, może i 12 letnie - choć nie wiem czy dożyję degustacji ... Na kolumnie chciałbym również destylować whisky, gdyż domówię do niej aromatyzer, ale też i zwykły spirytus, gdyż żona robi od kilku lat nalewki. A tak przy okazji przywitania, to od razu zadam pytanie, nigdzie nie mogę znaleść na ten temat informacji. Wiem, że destylat na whisky wychodzi z mocą około 60-65%, czy beczkuje się go, a po kilkuletnim leżakowaniu rozrabia do 40%, czy należy go raczej rozrobić przed beczkowaniem?
Jeszcze raz serdecznie wszystkich pozdrawiam
Jeszcze raz serdecznie wszystkich pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela, 6 gru 2020, 20:31 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Przywitanie i pytanie
Dziękuję za podpowiedź, czyli załóżmy że wstępnie produkt ma 65%, minimum 3 lata leżakowania, wię ubędzie 6% czyli efekt końcowy 59%. Z tego co piszesz wynika, że lepiej nie rozrabiać nie mając wiedzy, ile czasu alkohol będzie leżakował. A nuż uda się te 12 lat, to będzie akurat około 40% po takim czasie.
Bardzo dziękuję
Bardzo dziękuję
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Przywitanie i pytanie
Witaj panie Kiwitomku.
Z dolą czy daniną dla aniołow, bo o tym mowa, ubywa płyn rocznie w jakims procencie. Ale nie oznacza to że spadnie o tyle procent destylatu. Wyparowuje i alko i woda. Kwestia wilgotności pomieszczenia. Jak sucho to wody ubędzie wiecej.
A tak na marginesie Aniołom żałowac nie wolno. Ponieważ to Aniolki czuwają a drugie to beczka pracuje i oddycha. Czyli żyje.
Odnośnie mocy destylatu to leżakuje sie takie właànie ok 65-70%.
A jesli chodzi o male beczki, czy beczułeczki to stosunek styku destylatu z beczką jest bardzo duży i latwo przedębić. Dlatego nie trzymalbym w nich zbyt długo urobku.
A ja ciekaw jestem co pija się na tych Jawkach Zelandiach i innych dla nas egzotycznych miejscach? Jakie lokalne trunki tam robia i z czego?
Pozdrawiam i witam serdecznie.
Z dolą czy daniną dla aniołow, bo o tym mowa, ubywa płyn rocznie w jakims procencie. Ale nie oznacza to że spadnie o tyle procent destylatu. Wyparowuje i alko i woda. Kwestia wilgotności pomieszczenia. Jak sucho to wody ubędzie wiecej.
A tak na marginesie Aniołom żałowac nie wolno. Ponieważ to Aniolki czuwają a drugie to beczka pracuje i oddycha. Czyli żyje.
Odnośnie mocy destylatu to leżakuje sie takie właànie ok 65-70%.
A jesli chodzi o male beczki, czy beczułeczki to stosunek styku destylatu z beczką jest bardzo duży i latwo przedębić. Dlatego nie trzymalbym w nich zbyt długo urobku.
A ja ciekaw jestem co pija się na tych Jawkach Zelandiach i innych dla nas egzotycznych miejscach? Jakie lokalne trunki tam robia i z czego?
Pozdrawiam i witam serdecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Przywitanie i pytanie
Dzięki koledzy. Nie no, planuję beczółkę taką minimum 20-30 litrów, 5 litrów "płynnego światła slonecznego" jak mawiał Hemingway, to ci i tydzień potrafi zejść Może uda się taką 50 literków znaleść, ale 30 to minimum. Beczkę planuję potraktować gorącą wodą, co by się uszczelniła, a później może zalać wiśniówką roboty mojej połowicy, żeby trochę aromatów przeszło. No tak po 12 latach to różnie może być, ale można to w końcu jakoś kontrolować w trakcie. Tyle, że te kontrole mogą wpłynąć na jeszcze większe "parowanie". Jednak minimum te 2, 3 lata chciałbym potrzymać, bez takiego leżakowania trunku nie można nazywać whisky.
Co pije się w NZ? Ano przede wszystkim właśnie whisky i to bardzie tą szkocką, gdyż powiązania z GB są bardzo silne, a i królowa ta sama
Java to przede wszystkim psoty bo to kraj muzułmański i alkohol jest w zaporowych cenach.
Pozdrawiam
Co pije się w NZ? Ano przede wszystkim właśnie whisky i to bardzie tą szkocką, gdyż powiązania z GB są bardzo silne, a i królowa ta sama
Java to przede wszystkim psoty bo to kraj muzułmański i alkohol jest w zaporowych cenach.
Pozdrawiam
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Przywitanie i pytanie
Dziękuję za miłe słowa, siedzę na tym forum już dobre 3 miesiące i jestem naprawdę pod wrażeniem wiedzy co poniektórych forumowiczów. Jeszcze raz dziękuję - też jestem fanem Pink Floyd - mam ich całą dyskografię
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 138
- Rejestracja: niedziela, 3 lis 2019, 20:26
- Krótko o sobie: typowy słowianin co za kołnierz nie wylewa ;)
bimbrownik z wyboru - Ulubiony Alkohol: ten który ma "ukrytą moc" i atakuje z zaskoczenia
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 49 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Przywitanie i pytanie
Kiwitom23 - witaj. Czytałem z zaciekawieniem, widzę że jest jak mówisz wiele przeczytałeś i jesteś gotowy. Z takim podejściem i skrupulatnością to szybko staniesz się doświadczonym hobbystą. Powodzenia
Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak