Nastaw z truskawek
witam mam pytanie 3 dni temu nastawiłem nastaw z truskawek:
-ok. 25kg truskawek (dobrze rozdrobnione)
-20 kg cukru
-ok 35l wody
-DROŻDŻE BAYANUS - G995 ok. 20g
-pożywka ACTIVIT ok. ok 25g
zawartość cukru na początku była poza skalą czyli ponad 25blg dzisiaj czyli po 3 dniach jest 22 blg. moje pytanie dotyczy tego co zostało z truskawek taki biały kożuch na wierzchu nie ma tam już większych kawałków truskawek ani nie ma to smaku truskawek, i nie wiem czy zostawić to czy wyrzucić i zostawić sam płyn.
pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
-ok. 25kg truskawek (dobrze rozdrobnione)
-20 kg cukru
-ok 35l wody
-DROŻDŻE BAYANUS - G995 ok. 20g
-pożywka ACTIVIT ok. ok 25g
zawartość cukru na początku była poza skalą czyli ponad 25blg dzisiaj czyli po 3 dniach jest 22 blg. moje pytanie dotyczy tego co zostało z truskawek taki biały kożuch na wierzchu nie ma tam już większych kawałków truskawek ani nie ma to smaku truskawek, i nie wiem czy zostawić to czy wyrzucić i zostawić sam płyn.
pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: zacier z truskawek
Czy 20kg cukru w 35l wody pozwalało wbić w tą ciecz łyżkę? Chłopie, poleciałeś z tą ilością i to bardzo...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: zacier z truskawek
Ja dziś nastawiłem następujący zacier z truskawek:
-30 kg truskawek
-16 l wody
-14 kg cukru
-pektopol
-120 g kwasku cytrynowego
-pożywka - 20 g
-drożdże IOC EFFICIENCE - 25 g
Owoce odszypułkowane - do beczki - do tego gorąca woda w której rozpuściłem cukier i kwasek (pół ilości wody + pół ilości cukru) - do tego butelka pektopolu. Wymieszałem/rozdrobniłem mieszadłem na wiertarce . Potem dodałem pożywkę i drożdże po dehydratacji. Potem jeszcze raz mieszadło na wiertarce - korek z rurką i poczekamy 3-5 dni na resztę wody z cukrem.
Jakie tego będą efekty ...... pożyjemy zobaczymy
-30 kg truskawek
-16 l wody
-14 kg cukru
-pektopol
-120 g kwasku cytrynowego
-pożywka - 20 g
-drożdże IOC EFFICIENCE - 25 g
Owoce odszypułkowane - do beczki - do tego gorąca woda w której rozpuściłem cukier i kwasek (pół ilości wody + pół ilości cukru) - do tego butelka pektopolu. Wymieszałem/rozdrobniłem mieszadłem na wiertarce . Potem dodałem pożywkę i drożdże po dehydratacji. Potem jeszcze raz mieszadło na wiertarce - korek z rurką i poczekamy 3-5 dni na resztę wody z cukrem.
Jakie tego będą efekty ...... pożyjemy zobaczymy
-
- Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: zacier z truskawek
Witam całą brać!
Właśnie popełniam bimberek truskawkowy:) Pracuję na abartku bez refluksu i powiem wam, że zapach bardzo przyjemny wychodzi. Nastawiłem normalną cukrówkę z drożdżami T3 do tego dodałem jakieś 5-6 kg truskawek. Chyba najprostszy sposób do zrobienia. Następnym razem dodam więcej truskawek może będzie intensywniejszy smak:}
Właśnie popełniam bimberek truskawkowy:) Pracuję na abartku bez refluksu i powiem wam, że zapach bardzo przyjemny wychodzi. Nastawiłem normalną cukrówkę z drożdżami T3 do tego dodałem jakieś 5-6 kg truskawek. Chyba najprostszy sposób do zrobienia. Następnym razem dodam więcej truskawek może będzie intensywniejszy smak:}
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
- Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :) - Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: zacier z truskawek
Na Twoim miejscu drogi Teofilu, zrobilbym inaczej troszke.
Zalal bym rozdrobnione truskawki spirytusem70% na kilka dni, I nastepnie to bym puscil bez refluksu. W destylacie nie bylo by wtedy smierdzacych przed I po gonow, jedynie alkohol, woda I truskawki. W sumie raz tak zrobilem I bylo naprawde duzo lepiej niz cukrowka I owoce.
Inna sprawa jest z brandy, ale tu chyba chodzi o wodeczke smakowa
Zalal bym rozdrobnione truskawki spirytusem70% na kilka dni, I nastepnie to bym puscil bez refluksu. W destylacie nie bylo by wtedy smierdzacych przed I po gonow, jedynie alkohol, woda I truskawki. W sumie raz tak zrobilem I bylo naprawde duzo lepiej niz cukrowka I owoce.
Inna sprawa jest z brandy, ale tu chyba chodzi o wodeczke smakowa
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
-
- Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: zacier z truskawek
Fakt nie pomyślałem o redestylacji:) kolejnym razem z chęcią tak zrobić jak mówisz tylko chyba zrobię to na post stilu niż na abartku. Jednak do destylacji to raczej wsad 50% winien być. A co do tego sposobu to można robić wody smakowe ze wszystkich owoców:)
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: zacier z truskawek
Witam.
Szanowni koledzy jeżdżą w tym temacie od nastawu owocowego, czyli wstępu do destylatu owocowego poprzez cukrówki zaprawione owocami po nalewki owocowe poddawane potem destylacji. Oczywiście wszystko to można robić. Ja jednak polecam klasyczny nastaw owocowy i klasyczną destylację tego nastawu. Efekt jest nie podrobienia żadnymi półśrodkami. Ten temat poruszany był już na Forum w wątku: http://alkohole-domowe.com/forum/truska ... t2096.html.
Produkt tego postępowania nazwałem "truskawicą" na wzór "śliwowicy", którą tym samym sposobem uzyskuje się ze śliwek. Postępowanie jest identyczne: nastaw owocowy (proporcje jak do wina), który sobie fermentuje, a następnie gotowanie całości (warto jedynie odrzucić to, co zostanie na dnie czyli martwe drożdże i nasionka z truskawek) i destylacja owocowego alkoholu. Dwukrotna. Uprzedzam, że początkowo może nie smakować wybitnie, ale każdy miesiąc będzie z tego czynił trunek nie do przecenienia. Ja obecnie zeszłoroczną truskawicę zaprawiam dębem i porównam ją z czystym trunkiem.
A co do wskazówek w sprawie robienia owocówek, to polecam raczej Jozefa Pischla i jego "Destylaty alkoholowe" niż Cieślaka. Od Pischla wiem np., że po nastawieniu owoców do fermentacji należy zamknąć pojemnik, wstawić rurkę fermentacyjną i nie mieszać zawartości aż do końca fermentacji. Jeszcze tego nie próbowałem, ale chcę to teraz zrobić właśnie z truskawkami. Tylko raz zakłócę ten proces, bo cukier będę dodawał w dwóch partiach.
Pozdrawiam
Bogdan
Szanowni koledzy jeżdżą w tym temacie od nastawu owocowego, czyli wstępu do destylatu owocowego poprzez cukrówki zaprawione owocami po nalewki owocowe poddawane potem destylacji. Oczywiście wszystko to można robić. Ja jednak polecam klasyczny nastaw owocowy i klasyczną destylację tego nastawu. Efekt jest nie podrobienia żadnymi półśrodkami. Ten temat poruszany był już na Forum w wątku: http://alkohole-domowe.com/forum/truska ... t2096.html.
Produkt tego postępowania nazwałem "truskawicą" na wzór "śliwowicy", którą tym samym sposobem uzyskuje się ze śliwek. Postępowanie jest identyczne: nastaw owocowy (proporcje jak do wina), który sobie fermentuje, a następnie gotowanie całości (warto jedynie odrzucić to, co zostanie na dnie czyli martwe drożdże i nasionka z truskawek) i destylacja owocowego alkoholu. Dwukrotna. Uprzedzam, że początkowo może nie smakować wybitnie, ale każdy miesiąc będzie z tego czynił trunek nie do przecenienia. Ja obecnie zeszłoroczną truskawicę zaprawiam dębem i porównam ją z czystym trunkiem.
A co do wskazówek w sprawie robienia owocówek, to polecam raczej Jozefa Pischla i jego "Destylaty alkoholowe" niż Cieślaka. Od Pischla wiem np., że po nastawieniu owoców do fermentacji należy zamknąć pojemnik, wstawić rurkę fermentacyjną i nie mieszać zawartości aż do końca fermentacji. Jeszcze tego nie próbowałem, ale chcę to teraz zrobić właśnie z truskawkami. Tylko raz zakłócę ten proces, bo cukier będę dodawał w dwóch partiach.
Pozdrawiam
Bogdan
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Zacier z truskawek
Z lżejszych rzeczy polecam cydr truskawkowy. W zeszłym roku zrobiłęm i w tym roku też chcę. Co do truskawicy, to też jestem ciekawy efektu.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Zacier z truskawek
Tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/post48741.html#p48741 uzupełniłem opis mojej zeszłorocznej produkcji.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacier z truskawek
Witam.
W ubiegłym roku nie udało mi się z truskawkami, bo przegapiłem moment na ich zakup. Wódka zrobiona w 2010 jest coraz lepsza. Natomiast rozczarowało mnie trzymanie truskawicy w dębie (szczapki). Drewno zdominowało za bardzo delikatny smak trunku, nie dając żadnej nowej jakości wartej zachodu.
Podsumowując moje doświadczenia, to naprawdę warto dać zabłysnąć truskawkom w destylacie. Fermentacja, a potem destylacja truskawicy nie przysparzają żadnych trudności. Wystarczy trzymać się dobrych zasad w każdym z tych etapów, być cierpliwym, a efekt zaskoczy każdego. Tak jak już wcześniej pisałem, truskawica nie powala na kolana tuż po destylacji. Ale cierpliwy psotnik doczeka się nagrody.
Pozdrawiam
Bogdan
W ubiegłym roku nie udało mi się z truskawkami, bo przegapiłem moment na ich zakup. Wódka zrobiona w 2010 jest coraz lepsza. Natomiast rozczarowało mnie trzymanie truskawicy w dębie (szczapki). Drewno zdominowało za bardzo delikatny smak trunku, nie dając żadnej nowej jakości wartej zachodu.
Podsumowując moje doświadczenia, to naprawdę warto dać zabłysnąć truskawkom w destylacie. Fermentacja, a potem destylacja truskawicy nie przysparzają żadnych trudności. Wystarczy trzymać się dobrych zasad w każdym z tych etapów, być cierpliwym, a efekt zaskoczy każdego. Tak jak już wcześniej pisałem, truskawica nie powala na kolana tuż po destylacji. Ale cierpliwy psotnik doczeka się nagrody.
Pozdrawiam
Bogdan
-
- Posty: 56
- Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacier z truskawek
Ja zrobiłem nastaw z dodatkiem cukru i truskawek które zostały mi po nalewce truskawkowej. Szkoda mi było wyrzucić, a pulpa z bladych truskawek zawierająca sporą ilość alkoholu średnio mi smakowała - nawet jako dodatek do lodów. Zaprawiłem to zwykłymi drożdżami turbo i heja ! Po tygodniu na aparat i wyszedł fajny spirytus 85% pachnący jakoś owocowo i słodko - jeszcze nie piłem. Nie mam pomysłu jak go rozrobić.
Re: Zacier z truskawek
Witam,
Chciałbym zrobić w tym roku nastaw z truskawek.
Owoce będę miał za darmo wiec jest z czego produkować.
Nie lubię używać sokowirówki, jej zapychanie i czyszczenie mnie dobija, więc będę chciał zrobić na owocach.
Mam zwykłego pot-stila z dużym deflegmatorem i grzałkami elektrycznymi, ale zostawię w nim tylko sprężynki miedziane.
Podejrzewam, że owoce przypalą się na grzałkach a szkoda mi alko które w nich zostanie.
Mam więc pytanie:
Czy po przecedzeniu płynu mogę owoce przedestylować metodą garnkową z tym że na wodzie?
Tzn. Garnek z owocami będzie dodatkowo stał w dużym garze z wodą.
Czy odzyskam w ten sposób dodatkowe procenty i aromaty?
Następnie to co uzyskam dodam do zlanego wcześniej i sklarowanego płynu i puszczę na rurki.
Ma to sens?
Pozdrawiam
Chciałbym zrobić w tym roku nastaw z truskawek.
Owoce będę miał za darmo wiec jest z czego produkować.
Nie lubię używać sokowirówki, jej zapychanie i czyszczenie mnie dobija, więc będę chciał zrobić na owocach.
Mam zwykłego pot-stila z dużym deflegmatorem i grzałkami elektrycznymi, ale zostawię w nim tylko sprężynki miedziane.
Podejrzewam, że owoce przypalą się na grzałkach a szkoda mi alko które w nich zostanie.
Mam więc pytanie:
Czy po przecedzeniu płynu mogę owoce przedestylować metodą garnkową z tym że na wodzie?
Tzn. Garnek z owocami będzie dodatkowo stał w dużym garze z wodą.
Czy odzyskam w ten sposób dodatkowe procenty i aromaty?
Następnie to co uzyskam dodam do zlanego wcześniej i sklarowanego płynu i puszczę na rurki.
Ma to sens?
Pozdrawiam
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: zacier z truskawek
http://alkohole-domowe.com/forum/post90238.html#p90238
Nazwałbym to bardzie ekstrakcją. Bardzo popularny sposób na wódeczki smakowe wszelkiego rodzaju.teofil20 pisze:Fakt nie pomyślałem o redestylacji:)
http://alkohole-domowe.com/forum/post90238.html#p90238
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2014, 12:11
Re: Zacier z truskawek
Zamierzam nastawić pierwszy raz zacier z truskawek i nie bardzo wiem jakich proporcji użyć. Truskawek mam pod dostatkiem ze swojej plantacji, drożdże już kupilem i sa to piekarnicze Uni Aktiva po pól kg. Beczkę mam 120l. Proszę o doradzenie w jakich proporcji mam użyć. Pozdrawiam
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zacier z truskawek
Nastawu (nie zacieru) z truskawek nie robiłem, ale myślę, ze tak jak inne owocówki należy załadować beczkę truskawkami, lekko rozdrobnić, dodać drożdże i czekać aż przerobią zawarty w nich cukier. W celu zwiększenia ilości urobku możesz dodać cukru lub glukozy w ilości do 10% wagi truskawek. Przydałby się cukromierz do pomiarów zawartości cukru w soku truskawkowym i ogólnie w nastawie - jest to jeden z naszych podstawowych przyrządów. Drożdże piekarnicze nie są najlepszym wyborem - lepsze winne. Nie napisałeś jakim sprzętem dysponujesz i czego oczekujesz z takiego nastawu?
Bo jeśli masz spirytus, to może lepiej zrób nalewkę truskawkową - niezła i bardziej przewidywalna.
Bo jeśli masz spirytus, to może lepiej zrób nalewkę truskawkową - niezła i bardziej przewidywalna.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Zacier z truskawek
Piekarnicze odpuść, truskawi odszypółkować, do beczki, troszkę wody i mieszadło+wiertarka. Nie zapomnij o pekto. Cukru im mniej tym lepiej, ale bez cukru wydajność będzie licha. Z drugiej strony to tak jak waldej napisał - jak masz odpowiedni sprzęt to rób cukrówkę, następnie nalewkę i dopiero przegoń. Aromat będzie bardziej truskawkowy. Oczywiście w trybie ps.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: poniedziałek, 9 cze 2014, 15:05
Zacier truskawkowy
Witam wszystkich Psotników
Wiem, że może temat był wałkowany ale nie mam praktyki w takim nastawie, tylko zwykłe cukrówki na T3 robiłem. Zostało mi 3 kg truskawek, które leżały zalane spirytem na nalewke. po odsączeniu szkoda owoców wywalić, oprócz tego mam jeszcze 2 kg normalnych owoców. Pojemnik na zacier 25 l i mam pytanie, czy wszystko wrzucić rozdrobnione do pojemnika, zalać wodą, drożdże do nastawu owocowego dodać, czy coś z tego sensownego może wyjść, chodzi mi o bimberek o posmaku truskawek. Dzięki z góry za pomoc, pzdr wszystkich
Wiem, że może temat był wałkowany ale nie mam praktyki w takim nastawie, tylko zwykłe cukrówki na T3 robiłem. Zostało mi 3 kg truskawek, które leżały zalane spirytem na nalewke. po odsączeniu szkoda owoców wywalić, oprócz tego mam jeszcze 2 kg normalnych owoców. Pojemnik na zacier 25 l i mam pytanie, czy wszystko wrzucić rozdrobnione do pojemnika, zalać wodą, drożdże do nastawu owocowego dodać, czy coś z tego sensownego może wyjść, chodzi mi o bimberek o posmaku truskawek. Dzięki z góry za pomoc, pzdr wszystkich
-
- Posty: 14
- Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2017, 23:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
mieszczuch ze wsi :D - Ulubiony Alkohol: PolishGrappa :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: obywatel świata
- Podziękował: 16 razy
Re: Zacier z truskawek
Tak z małego doświadczenia na jabcach .
Nastawy owocowe proponuję robić bez drożdży z dodatkiem cukru do 20-22 BLG , wtedy mamy pewność że dzikie będą pracowały bez zarzutu .
Efekt jest niesamowity .
Cukier dodajemy według praktyki winiarskiej , 10g cukru na litr nastawu =1BLG .
Można to robić z rurką jak i bez ( dekiel z gwintem , nakrywamy nie dokręcamy ) meszanie nastawu wskazane ( przy fermentacji otwartej , dotyczy bardziej śliwowicy , nie mieszamy ) Mieszanie zapobiega ewentualnemu sparzeniu i zepsuciu nastawu ( to nie wino że zalewamy po korek sam moszcz) z resztą jak nastawicie i zacznie pracować to sami się przekonacie jaka różnica temperatur występuje między moszczem a pulpą . Ja mieszam ręką raz dziennie .
Taki nastaw pracuje max 14 dni , przy przeźroczystych pojemnikach można bez cukromierza za obserwować koniec fermentacji ( nastaw przestaje się rozwarstwiać )
Wtedy jest czas na gotowanie
Przy jabcach tą metodą , średnio 1L na każde 10 L nastawu 55% urobku wychodzi , no i jakieś 0.5L pogonu na każde 10L nastawu .
Przegonu ( pierwsza frakcja) to jakieś 100-120g na każde 10L nastawu idzie na rozpałkę do grilla
Nastawy owocowe proponuję robić bez drożdży z dodatkiem cukru do 20-22 BLG , wtedy mamy pewność że dzikie będą pracowały bez zarzutu .
Efekt jest niesamowity .
Cukier dodajemy według praktyki winiarskiej , 10g cukru na litr nastawu =1BLG .
Można to robić z rurką jak i bez ( dekiel z gwintem , nakrywamy nie dokręcamy ) meszanie nastawu wskazane ( przy fermentacji otwartej , dotyczy bardziej śliwowicy , nie mieszamy ) Mieszanie zapobiega ewentualnemu sparzeniu i zepsuciu nastawu ( to nie wino że zalewamy po korek sam moszcz) z resztą jak nastawicie i zacznie pracować to sami się przekonacie jaka różnica temperatur występuje między moszczem a pulpą . Ja mieszam ręką raz dziennie .
Taki nastaw pracuje max 14 dni , przy przeźroczystych pojemnikach można bez cukromierza za obserwować koniec fermentacji ( nastaw przestaje się rozwarstwiać )
Wtedy jest czas na gotowanie
Przy jabcach tą metodą , średnio 1L na każde 10 L nastawu 55% urobku wychodzi , no i jakieś 0.5L pogonu na każde 10L nastawu .
Przegonu ( pierwsza frakcja) to jakieś 100-120g na każde 10L nastawu idzie na rozpałkę do grilla
Re: Zacier z truskawek
Witam kolegów ja mam pytanie czy konieczne jest odszypułkowanie truskawek czy można dać całe owoce?. Dostałem 100kg truskawek i tylko mam jeden pomysł na to co z nimi zrobić, tylko nie wiem czy się bawić z taką ilością czy prosto do beczki mieszadło i drożdże?. Sprzęt to pot-stil i aabratek (nowy nabytek) proszę kolegów o poradę co w tym temacie. Pozdrawiam P
Re: Zacier z truskawek
Hm oceńcie sami czy coś zepsułem to po 1. Nie odszypułkowałem bo truskawki już rozpadały się w rękach 2. na 40kg dałem 3kg cukru. Towar przerobiony na pot-stilu 1 raz i śmierdzi podczas pracy jak zapach azotu mieszany z truskawkami. Moc około 40% i mętne , przerobie 2 raz i ocenie jak smakuje jak będzie bee to idzie na kolumnę. Czy zapach azotu to efekt dużego nawożenia truskawki? Czy to ja dałem ciała i mam się bić w pierś? Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Zacier z truskawek
Odpowiadam na pytanie: Azot pachnie azotowo, biorąc głęboki wdech da się go wyczuć na samym końcu wdechu. Ważne by wczesniej oczyścić powietrze w pomieszczeniu z wszelkich innych gazów bo mogą zakłócić próbę i fałszować odczucia.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 33
- Rejestracja: wtorek, 2 sty 2018, 23:36
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z truskawek
Witam. Mam własne truskawki i stosuje nawożenie i opryski standardowo. Końcem maja nastawiłem dwa patainery nastawu z truskawek. Miałem 20 kg truskawek bo były upiaszczone z młodej plantacji i nie udało mi się ich sprzedać na rynku. Były dobrze dojrzałe i twarde bez oznak zepsucia. Odszypułkowałem, mieszadłem rozdrobniłem na pulpę i dodałem nieco wody i glukozy aby otrzymać blg ok 20.W każdym zbiorniku było ok 20l nastawu. Dodałem drożdże STRAWBERRY WINE YEAST. Po tygodniu gdy przestało pracować blg zeszło do 0 dołożyłem do nastawu glukozy do blg 12. Nastaw ruszył. Po następnym tygodniu już nie pracowało i blg 0. Jeden zbiornik przepuściłem na ZP i otrzymałem 3l surówki 82% o delikatnym zapachu truskawek. Po rozcieńczeniu do 50% i próbie gębowej czuć w smaku truskawki. Drugi zbiornik zostawiłem jako winko o bardzo wyrazistym aromacie truskawek. Jako, że było wytrawne zostało lekko dosłodzone wedle gustu mojej połówki. Jeżeli truskawki rozpadały się w palcach nie były odpowiedniej jakości. Były zbyt długo na polu lub już zaczęły się psuć (zgnilizna gdzie nie widać żadnej pleśni czy nalotu a owoce są miękkie i 'przelatują' przez palce).