Pierwsze wino - robaki

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...

Autor tematu
OliwciaOli
1
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 15 paź 2020, 12:05

Post autor: OliwciaOli »

Witam.
Robię pierwsze wino z borówek i mam taki problem gdyż wczoraj zlałam owoce z sokiem do galonu i nie zalałam jeszcze wodą z cukrem. Dzisiaj patrzę a tam pełno białych robaczków. Pytanie co teraz zrobić czy wlać ten roztwór i poczekać trochę jak zacznie pracować i przecedzić czy od razu przecedzić i dolać cukier z wodą + drożdże.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 paź 2020, 12:59 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwsze wino - robaki

Post autor: jakis1234 »

Nie wyobrażam sobie robienia wina z robakami, pomijając kwestie estetyczne ;), to fermentacja robaków chyba jednak wpłynie na smak wina.
Ja bym to wylał, ale jeżeli chcesz, to przecedź od razu i nastawiaj czysty sok.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Furtillo
100
Posty: 112
Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pierwsze wino - robaki

Post autor: Furtillo »

Będzie więcej białka... :smiech:
..a tak na poważnie...

Możesz odcisnąć owoce przez prasę i fermentować sam sok, lub powyciągać te robale.

Przed robieniem win z owoców leśnych czy jakichkolwiek zawsze oczyszczałem owoce z niepotrzebnych szypułek, listków gałązek by było ich jak najmniej, lub płukałem prysznicem na sicie.
Wtedy mam większą pewność że żadne owady, ślimaki czy robaki tam mi się nie zagnieździły.
Pozdrawiam :piwo:

Temat własny: :czytaj:
Treść ukryta:
Awatar użytkownika

escalar
5
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 21 mar 2021, 13:30
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsze wino - robaki

Post autor: escalar »

Ja zawsze owoce płuczę najpierw dokładnie... napełniam zlew wodą, wrzucam owoce i dokładnie wybieram przepłukując... żadnych śmieci! Sfermentowane drewno nie smakuje :-/
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwsze wino - robaki

Post autor: kiwitom23 »

Wino już dawno wypite, przegryzione robaczkami, a Wy się tu produkujecie. Zobaczcie na daty.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pierwsze wino - robaki

Post autor: MASaKrA_Domingo »

@kiwitom23 - Niby tak, ale wejdzie świeżak i znajdzie taki właśnie problem. Lepiej, aby miał on 10 odpowiedzi, niż dwie i każda inna.

Co do fermentacji z robakami:
:womit: :womit: :womit: :womit:
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwsze wino - robaki

Post autor: kiwitom23 »

@MASaKrA_Domingo w sumie racja. We wszystkich poradnikach winiarskich jest napisane, żeby owoce dokładnie umyć, chociażby ze względu na dzikusy. No chyba, że ktoś robi wino na dzikusach (jedno takie zrobiłem i chyba następnego już nie popełnię). Wszędzie jest też info, żeby dokładnie obrać owoce z szypułek, liści, czasem nawet pestek itp. Przy takich czynnościach ciężko byłoby nie zauważyć robactwa, koleżanka chyba wrzuciła owoce prosto z koszyka do balona, a tak nie powinno się robić.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwsze wino - robaki

Post autor: jakis1234 »

Wino robimy bez dodatkowych, niepożądanych wsadów i dajmy już spokój temu tematowi, bo jak widzę tytuł "Pierwsze wino - robaki", to mi się wina odechciewa ;)
Pozdrawiam z opolskiego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”