Rozcieńczanie spirytusu

Zbiór podstawowych wiadomości dla początkujących destylerów.

Autor tematu
Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy

Post autor: Wojtek5 »

Założyłem temat po ostatnio założonym na identyczny temat z niezbyt fortunnym finałem. Ale do rzeczy.
Czynność praktycznie podstawowa i teoretycznie prosta jak budowa cepa. Większość jak nie wszyscy doświadczeni użytkownicy z tym problemu nie mają, ale osoby mniej doświadczone lub zaczynające swoją przygodę z domowymi trunkami z całą pewnością mogą mieć problem lub rozkminkę co i jak. Biorąc pod uwagę, że nowa osoba w temacie prędzej sięgnie po filmik z YT na którym zobaczy porady Pana który wlewa jednym ruchem wodą i spirytus, a na samym końcu usłyszy tekst, że jak z mętnieje to nie problem bo się ustoi - być może i tak, a może i nie.

1. Spirytus rozrabiamy po przez dobranie odpowiednich proporcji wody i spirytusu do oczekiwanej mocy
- woda: kranówka (np. w Wawce i wszędzie tam gdzie uznana do picia przez wodociągi), przefiltrowana, przegotowana ostudzona
- woda i spirytus powinny mieć tą samą temperaturę lub bardzo zbliżoną (może być na oko)
- proporcje dobieramy przez wyliczenie mocy z kalkulatora (dostępne w necie w postaci webowej, plików Excel na różnych forach - niestety swojego nie mogę zamieścić, gdyż nie jestem jego autorem), chyb że ktoś potrafi na wyliczyć sobie to ręcznie - osobiście polecam google, nigdy na oko!
- wyliczone proporcje odmierzamy jak najdokładniej miarką np. kuchenną - szczególnie istotne przy mieszaniu niewielkich ilości,
2. Spirytus wlewamy do wody (tu są różne szkoły, niektórzy robią to odwrotnie. Ja robię to tak)
- Spirytus wlewamy jak najmniejszym strumieniem jednocześnie mieszając wodę. Można proces wlewania spirytusu przyspieszyć wraz ze zwiększającym się stężeniem alkoholu w wodzie
- wodę mieszamy łyżką - osobiście używam spieniacza do mleka, przy małych ilościach np. poniżej 300-500ml lepiej jednak sprawdzi się łyżka i mieszanie ręczne,
3. Zakończenie procesu rozcieńczania
- po zlaniu całości spirytusu do wody wymieszać i odstawić na czas:

czas może być różny. Osobiście rozcieńczam spirytus na potrzeby nalewek w niewielkich ilościach do 1l finalnej mocy na jedno rozcieńczanie i odstawiam od 20m do 2h zwykle w lodówce, po czym doprowadzam go ponownie do temperatury pokojowej i dopiero wykorzystuję do produkcji nalewki. Jeśli ma być do spożycia to lepiej jest go odstawić na znacznie dłuższy okres by się dobrze przegryzł - wg. niektórych użytkowników tego forum czas nawet do 2 tyg. Niezależnie od mitów, to alkohol i im dłuższy czas tym lepiej, a na pewno nic się nie zepsuje.

Na oko!
Na oko nie robimy nic, nie odmierzamy proporcji gdyż niewielki błąd na początku zwykle skutkuje dużo większym na końcu. Na oko można kupić swojej drugiej połówce bieliznę i później ją wymieniać - to można zrobić na oko.

Jeśli ktoś ma coś do dodania to prosiłbym o w miarę konstruktywne posty by nie zaśmiecać tematu
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Rozcieńczanie spirytusu

Post autor: Skir »

Warto dodać jaką wodę dodajemy. Ja mam mocno zmineralizowaną kranówkę i zawsze albo wytrąci się osad na dnie, albo zmąci. Choćbym nie wiem jak kombinowała. Jest twarda i od cholery minerałów jakiś. Więc rozcieńczam wodą niegazowaną Żywiec, bo ... jest uboga w minerały.
No i warto dać minimum jeden dzień "odpocząć" spirytusowi zanim zaczniemy go rozcieńczać.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Ziojo
10
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2015, 20:13
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Rozcieńczanie spirytusu

Post autor: Ziojo »

Ja za kazdym razem robie inaczej, i nie widze najmniejszej roznicy w finalnym produkcie, wode mam z odwróconej osmozy i nie ma znaczenia czy wlewam alk do wody czy wode do alku, ostatnio mieszalem z świeżym jeszcze ciepłym spirytem, i zadnej mgielki czy obcych aromatów nie wyczułem. Na oko kilka razy sie bawilem i po dolewce i mieszaniu mierzylem i tak do osiagniecia zamierzonego, nie robilo to zadnej różnicy w smaku
Z moje punku widzenia i doswiadczenia kluczowa jest czystosc spirytusu i wody. Woda z plastiku ma pełno bisfenoli a jezeli pet wystawiony byl na dzialanie promieni slonecznych to w ogole syf sie rozpuszcza w wodzie,

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Rozcieńczanie spirytusu

Post autor: wkg_1 »

Wojtek5 pisze: Jeśli ktoś ma coś do dodania to prosiłbym o w miarę konstruktywne posty by nie zaśmiecać tematu
Łolaboga ! Ależ technologię opisałeś : )

No to ja robie tak: Mam menzurkę, odmierzam spirytusu 290 ml do butelki 0,7 albo 207 ml do butelki 0,5l. Koniecznie najpierw spirytus. Z oczywistych względów - jak najpierw naleję wodę a potem chlupnie mi się za dużo spirytusu to mam problem bo nie mam miejsca w butelce : ) Potem dolewam do pół szyjki wodę mineralną lekko gazowaną. Może być mocno gazowana ale wtedy może się zrobić szampan podczas wstrząsania i trzeba dolewac partiami. Wodę taka jaką lubię i smakuje - mi lub innym.
Potem wstrząsam, wstawiam do zamrażalnika by ochłodzić - mieszanina się przecież grzeje.

I już. Przegryzać sie nie musi zbyt długo - CO2 zrobi swoje. Osad się wytrąca jak się nałapie pogonów.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Rozcieńczanie spirytusu

Post autor: Góral bagienny »

Jak dla mnie to jest śmieszny temat :D
Nie robię spirytu ale rozcieńczam swoje trunki i robię to według tego kalkulatora ;) http://wodkazespirytusu.pl/
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Rozcieńczanie spirytusu

Post autor: .Gacek »

Śmieszny nie śmieszny... Nie każdy urodził się alfą i omegą...
Dzięki koledze Jozzek666 mamy taki oto kalkulator:

https://drive.google.com/file/d/0Bx8-os ... xIbUE/view

https://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=6368

Jeszcze raz serdeczne podziękowania i pozdrowienia dla kolegi Józka :poklon;

Co do wody to z odwróconej osmozy jest neutralna wręcz, niemalże jak Żywiec Zdrój :hahaha: zero minerałów, zero smaku...
Ostatnio zmieniony sobota, 3 paź 2020, 22:06 przez .Gacek, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Rozcieńczanie spirytusu

Post autor: nemeto »

Nie no Panowie przecież to nie "racket science" (tak się u mnie w pracy mówi) ;)
A i przy celowaniu w objętość produktu docelowego trzeba pamiętać o kontrakcji ;)

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Rozcieńczanie spirytusu

Post autor: wkg_1 »

.Gacek pisze: zero smaku...

Co niekoniecznie jest zaletą. Woda i jej smak to bardzo ważny czynnik jakości produktu końcowego.
Awatar użytkownika

Egon777
50
Posty: 55
Rejestracja: sobota, 13 kwie 2019, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: cudzy :-)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rozcieńczanie spirytusu

Post autor: Egon777 »

Ja stosuję ten kalkulator: https://kolo-pszczelarzy.pl/kalkulator- ... ektowania/ moim zdaniem jest lepszy niż link podany przez Górala. A dla szybkości wlewam na tak zwane oko do butelki urobek i uzupełniam wodą demineralizowaną do połowy szyjki. Dla mnie nie ma znaczenia czy bedzie 42% czy 45%
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pierwsze Kroki”