Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Problem z winem
Ja bym kontrolnie dodał cukru w postaci syropu (bo bardziej lubię słodkie wina niż wytrawne) i poczekał, co będzie. Wino z jabłek potrafi chodzić i przez 2 miesiące. Moje wina tak chodzą. A jabłkowe lubię bardzo. Więc to nic dziwnego, że po 5-ciu tygodniach jeszcze pracuje.
Wino gronowe rusza bardzo ostro, ale po 3-4 tygodniach już przestaje.
To, ile trwa burzliwa fermentacja wina zależy od rodzaju owoców, od temperatury i ilości cukru w moszczu, oczywiście.
Wino gronowe rusza bardzo ostro, ale po 3-4 tygodniach już przestaje.
To, ile trwa burzliwa fermentacja wina zależy od rodzaju owoców, od temperatury i ilości cukru w moszczu, oczywiście.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Problem z winem
O. to Kolega ma jakiś hiper- dokładny cukromierz... A może spektrofotometrem mierzone?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 21 paź 2010, 18:35
Re: Problem z winem
Hm... A ja mam pytanie.
Robię wino pierwszy raz z ciemnego winogrona i śliwek (trochę świeżych, trochę zeszłorocznych ze słoika). Nie dodawałem drożdży a fermentacja (taka ostra) trwa już 2 tygodnie i dziś zauważyłem, że przestały bić bąbelki. Czytałem tu na waszym forum i chyba mam rozumieć, że to koniec fazy burzliwej fermentacji. Ale ten cały moszcz jest jeszcze na górze - co teraz? Co zrobiłem nie tak i czy coś jeszcze z tego wina będzie?
Robię wino pierwszy raz z ciemnego winogrona i śliwek (trochę świeżych, trochę zeszłorocznych ze słoika). Nie dodawałem drożdży a fermentacja (taka ostra) trwa już 2 tygodnie i dziś zauważyłem, że przestały bić bąbelki. Czytałem tu na waszym forum i chyba mam rozumieć, że to koniec fazy burzliwej fermentacji. Ale ten cały moszcz jest jeszcze na górze - co teraz? Co zrobiłem nie tak i czy coś jeszcze z tego wina będzie?
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Problem z winem
O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!
Za bardzo nie rozumiem, ale ja bym zrobił po pierwsze z dodatkiem drożdży winiarskich, bo na drożdżach dzikich fermentacja jest niepewna (nigdy nie wiadomo jak się zachowają drożdże i dadzą one jakieś 9% maksymalnie). Moja rada: weź odciśnij sok od miazgi i fermentuj sam płyn.Ale ten cały moszcz jest jeszcze na górze
Ostatnio zmieniony piątek, 22 paź 2010, 09:57 przez Maciej_K, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: usunięto spacje przed przecinkami, ortografia
Powód: usunięto spacje przed przecinkami, ortografia
O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!
-
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 21 paź 2010, 18:35
Re: Problem z winem
Panowie robię różne wina z różnych owoców. Moje składniki to: woda, cukier no i owoc, żadnych dodatków chemicznych. Podstawą dobrego wypracowania wina jest temperatura fermentacji czyli 28 st c przez pierwsze 2 tygodnie. Moje winko zawsze się udaje
Ostatnio zmieniony piątek, 22 paź 2010, 10:15 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja
Powód: Interpunkcja
Re: Problem z winem
Witam. Mam mały problem z winem a konkretnie wino przestaje pracować.Za zwyczaj po dwóch dniach w rurce fermentacyjnej już się ''gotuje'', a tym razem ledwo chodzi. Nie wiem czym to jest spowodowane. Przeważnie robię wino z ryżu i wiśni lub rodzynek w 5 l plastikach. Tym razem zrobiłem z ryżu i jabłek. 3,5kg jabłek przepuściłem przez sokowirówkę wyszło ok 1,5 litra soku. Zmielone jabłka zalałem ok.1,5 litra wrzątku i wycisnąłem przez ręcznik. Lubię wina słodkie i mocne. Jak robię wino z wiśni lub rodzynek dodaje 1kg cukru rozpuszczony w litrze wody i na start wychodzi mi 22blg i po 4-5 dniach dodaje ok400g cukru. Wino z jabłek robię pierwszy raz i nie przewidziałem, że jabłka są słodkie i na starcie wino miało ok 26-27 blg. Używam drożdży aktywnych fermivin pdm bayanus.
PYTANIA:
-CZY ZBYT WYSOKIE BLG NA STARCIE MOŻE SPOWODOWAĆ WYŁĄCZENIE SIĘ WINA LUB BLOKUJE NAMNAŻANIE SIĘ DROŻDŻY?
-JAK URATOWAĆ WINO KTÓRE PRZESTAJE PRACOWAĆ LUB CAŁKOWICIE SIĘ WYŁĄCZY?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
PYTANIA:
-CZY ZBYT WYSOKIE BLG NA STARCIE MOŻE SPOWODOWAĆ WYŁĄCZENIE SIĘ WINA LUB BLOKUJE NAMNAŻANIE SIĘ DROŻDŻY?
-JAK URATOWAĆ WINO KTÓRE PRZESTAJE PRACOWAĆ LUB CAŁKOWICIE SIĘ WYŁĄCZY?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 mar 2011, 12:50 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem
PDM-y z cukrem dadzą sobie radę. To banda twardzieli.
Przy jabłkach możesz mieć problem z "ph" nastawu, czyli z kwasowością.
Ja stawiałbym na brak pożywki. Po porostu nie mają jak się namnażać. Żreć mają co i to robią. Niestety jest ich mało, to i w rurce mało słychać. Zapakuj tam maksymalną (z opakowania) dawkę dobrej pożywki bo inaczej wino zdąży prześmierdnąć drożdżami zanim przerobi. Powinno pomóc.
Przy jabłkach możesz mieć problem z "ph" nastawu, czyli z kwasowością.
Ja stawiałbym na brak pożywki. Po porostu nie mają jak się namnażać. Żreć mają co i to robią. Niestety jest ich mało, to i w rurce mało słychać. Zapakuj tam maksymalną (z opakowania) dawkę dobrej pożywki bo inaczej wino zdąży prześmierdnąć drożdżami zanim przerobi. Powinno pomóc.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem
Kanaliza to dobre miejsce dla Twojego nastawu. Skoro nie masz za grosz cierpliwości do własnego wina, to .......
Na 100% dziś ani jutro nie będzie burzy w balonie. O ile w ogóle ona nastąpi.
Normalnie wina słodkie to zabawa na pół roku.
Na 100% dziś ani jutro nie będzie burzy w balonie. O ile w ogóle ona nastąpi.
Normalnie wina słodkie to zabawa na pół roku.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Problem z winem
Witam.Minął dzień i winko ruszyło mocno z kopyta może jeszcze nie ''gotuje'' się w rurce ale wszystko jest na dobrej drodze,pracuje jak należy.Używam drożdży aktywnych Biovinu i nigdy nie używałem pożywki a wina zawsze dobrze pracowały.I tu pojawiają się moje pytania:
-DLA CZEGO WŁAŚNIE WINO Z JABŁEK RUSZYŁO DOPIERO PO PODANIU POŻYWKI?
-CZY POŻYWKĘ POWINIENEM DODAWAĆ ZAWSZE DO KAŻDEGO WINA OBOJĘTNIE JAKICH DROŻDŻY UŻYWAM?
-LUBIE WINA MOCNE I SŁODKIE ALE ZA CHOLERE NIE MOGĘ PRZEKROCZYĆ 14% W CZYM JEST PROBLEM (W DROŻDŻACH)?
-DLA CZEGO WŁAŚNIE WINO Z JABŁEK RUSZYŁO DOPIERO PO PODANIU POŻYWKI?
-CZY POŻYWKĘ POWINIENEM DODAWAĆ ZAWSZE DO KAŻDEGO WINA OBOJĘTNIE JAKICH DROŻDŻY UŻYWAM?
-LUBIE WINA MOCNE I SŁODKIE ALE ZA CHOLERE NIE MOGĘ PRZEKROCZYĆ 14% W CZYM JEST PROBLEM (W DROŻDŻACH)?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem
Zobacz w miodach: http://alkohole-domowe.com/forum/temper ... t2901.html Te zasady w całej rozciągłości stosuje się do wina.
Pożywka w zasadzie zawsze się przyda. Zamiast niej dodają zdechłych drożdży, albo jak przy cukrówkach przecier pomidorowy. Może bardziej to naturalne metody, ale grożą zasmrodzeniem wina. Zdecydowanie lepiej użyć tu pożywki. Oczywiście są tabele do których owoców ile, bo mają różne wartości odżywcze dla drożdży. To już literatura fachowa dla winiarzy.
Pożywka w zasadzie zawsze się przyda. Zamiast niej dodają zdechłych drożdży, albo jak przy cukrówkach przecier pomidorowy. Może bardziej to naturalne metody, ale grożą zasmrodzeniem wina. Zdecydowanie lepiej użyć tu pożywki. Oczywiście są tabele do których owoców ile, bo mają różne wartości odżywcze dla drożdży. To już literatura fachowa dla winiarzy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Problem z winem
Witam. W sobotę postawiłem wino z czerwonych porzeczek (2kg) w 5 litrowym baniaczku, dodałem 900g cukru (wyszło 25 blg), 2g pożywki kombi biowinu i drożdże PDM bayanus. Przy rozpuszczaniu cukru miałem problem bo jak syrop wystygł robił się twardy jak kamień (pierwszy raz się z tym spotkałem), więc rozgrzałem go i wlałem do nastawu, ostudziłem i dodałem drożdże.Wino nie ruszyło do poniedziałku a na dnie pływały zdechłe drożdże i osad jak by z nierozpuszczonego cukru, więc dodałem kolejną porcje drożdży i znowu to samo.
GDZIE JEST PROBLEM:
-ZŁY CUKIER ?
-STARE DROŻDŻE
Czy mogę jeszcze uratować ten nastaw czy nadaje się już tylko do wylania
PROSZĘ O ODPOWIEDZ W TEMACIE LUB NA PW.
GDZIE JEST PROBLEM:
-ZŁY CUKIER ?
-STARE DROŻDŻE
Czy mogę jeszcze uratować ten nastaw czy nadaje się już tylko do wylania
PROSZĘ O ODPOWIEDZ W TEMACIE LUB NA PW.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem
Po oczyszczeniu z osadów próbuj metody opisanej w "miody pitne":
http://alkohole-domowe.com/forum/post25913.html#p25913 Oczywiście drożdże do Twojego wina.
Życzę powodzenia.
http://alkohole-domowe.com/forum/post25913.html#p25913 Oczywiście drożdże do Twojego wina.
Życzę powodzenia.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Problem z winem
Witam. Sposób który podpowiedział mi Wald okazał się skuteczny. Winko wystartowało i chodzi bardzo dobrze.
Wczoraj nastawiłem truskawkowe i znowu ten sam problem, więc skoro zadziałało przy porzeczkach to przy truskawkach też powinno się sprawdzić. Martwi mnie to że drugi nastaw z rzędu nie chce wystartować. Używam bayanusów więc powinny sobie poradzić prawie ze wszystkim.
I TU MOJE PYTANIE:
-CZY KTOŚ UŻYWA POŻYWKI KOMBI Z BIOWINU I JAKIE MA O NIEJ ZDANIE?
-CZY TA POŻYWKA MOŻE MIEĆ WPŁYW NA TO ŻE NASTAW NIE CHCE WYSTARTOWAĆ?
Pożywka kombi jest JEDYNĄ RZECZĄ WSPÓLNĄ w obu nastawach. Użyłem jej pierwszy raz i od razu pojawił się problem. Proszę o opinie na ten temat. Z góry dziękuje.
Wczoraj nastawiłem truskawkowe i znowu ten sam problem, więc skoro zadziałało przy porzeczkach to przy truskawkach też powinno się sprawdzić. Martwi mnie to że drugi nastaw z rzędu nie chce wystartować. Używam bayanusów więc powinny sobie poradzić prawie ze wszystkim.
I TU MOJE PYTANIE:
-CZY KTOŚ UŻYWA POŻYWKI KOMBI Z BIOWINU I JAKIE MA O NIEJ ZDANIE?
-CZY TA POŻYWKA MOŻE MIEĆ WPŁYW NA TO ŻE NASTAW NIE CHCE WYSTARTOWAĆ?
Pożywka kombi jest JEDYNĄ RZECZĄ WSPÓLNĄ w obu nastawach. Użyłem jej pierwszy raz i od razu pojawił się problem. Proszę o opinie na ten temat. Z góry dziękuje.
-
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
- Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
- Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: UK - DERBY
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Problem z winem
A ja mam taką radę, następnym razem, cukier dodawaj na 2 raty. Baling 25 to jedno, ale cukier zawierają też owoce. I tu bym szukał problemu, zbyt dużo cukru na takie drożdże. Nie bójmy się dodawać cukru w 2 ratach. Jak wypracuje cały cukier, drożdże padną i wtedy jak wino jest wytrawne dodaj 3 porcję cukru, do smaku i wtedy klaruj. Ja tylko w ten sposób robię winka. Kupuję odpowiednie drożdże, które mają tolerancję na alkohol 14%. Daję połowę cukru, jak zjedzie do 5 blg to daję drugą ratę. A reszta to ustawianie cukru do smaku i klarowanie.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem
Daj im tlenu. Jeszcze teraz. Napowietrz nastaw: http://alkohole-domowe.com/forum/post33659.html#p33659 Jak nie pomoże to tak jak z porzeczką.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 8
- Rejestracja: środa, 21 wrz 2011, 08:26
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Mam pytanie odnośnie wina z jabłek.
Do tej pory zajmowałam się jedynie piwami i likierami (miody dopiero fermentują), ale ojciec widząc dobre rezultaty zaczął mnie nakręcać na wino z działkowych winogron (bo zawsze zostają i nic się z nimi nie robi). Nakręcanie mu wyszło, nawet zrobił mi praskę do owoców, ale babcia powiedziala 'stop' lato było mizerne, bezowocne, nie ma z czego kompotów zrobić, będą z winogron.
Cóż, babci się nie podskakuje. Szukamy zatem nowego surowca. Padło na jabłka, bo łatwo się fermentują. Mam też nielimitowany dostęp do tego owocu, na zasadzie ile sobie uzbieam tyle będzie dla mnie. Teraz pytanie:
Jak już mnie wpuszczą do sadu to na jakie gatunki jabłek się rzucać (bez antonówki, tego akurat w sadzie nie ma), wino ma być deserowe słodkie.
I kolejne: Ile kilo jabłek urwać, żeby uzyskać 20l soku. Nie chcę nadużywać gościnności sadownika, ale i miło by było, żeby surowca starczyło. A mam dość sprzeczne informacje, jedne źródła mówią 4-5l soku z 10kg jabłek, inne że 7-8l.
Do tej pory zajmowałam się jedynie piwami i likierami (miody dopiero fermentują), ale ojciec widząc dobre rezultaty zaczął mnie nakręcać na wino z działkowych winogron (bo zawsze zostają i nic się z nimi nie robi). Nakręcanie mu wyszło, nawet zrobił mi praskę do owoców, ale babcia powiedziala 'stop' lato było mizerne, bezowocne, nie ma z czego kompotów zrobić, będą z winogron.
Cóż, babci się nie podskakuje. Szukamy zatem nowego surowca. Padło na jabłka, bo łatwo się fermentują. Mam też nielimitowany dostęp do tego owocu, na zasadzie ile sobie uzbieam tyle będzie dla mnie. Teraz pytanie:
Jak już mnie wpuszczą do sadu to na jakie gatunki jabłek się rzucać (bez antonówki, tego akurat w sadzie nie ma), wino ma być deserowe słodkie.
I kolejne: Ile kilo jabłek urwać, żeby uzyskać 20l soku. Nie chcę nadużywać gościnności sadownika, ale i miło by było, żeby surowca starczyło. A mam dość sprzeczne informacje, jedne źródła mówią 4-5l soku z 10kg jabłek, inne że 7-8l.
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Witam chciałbym podpiąć się pod temat i prosić o pomoc forumowiczów.
A więc...
Zrobiłem wino z jabłek (ok 60%) i gruszek( ok40%). Z owoców uzyskałem sok po potraktowaniu ich w sokowirówce( owoce umyte, nie obierane ze skórki, bez pestek).
Duże ilości owoców,Do balonu 15 wlałem ok 9 l uzyskanego soku + woda ( z baniek 5l) na ciepło rozmieszana z cukrem ok 3 kg, czyli wyszło mi około 14,8 nastawu o wartości 25 Blg i oczywiście Drożdże płynne madera + pożywka+ 20g kwasku
Po 7 dniach zeszło do 19blg, dodałem cukru aż do 25blg i zostawiłem, niech się "kisi"
I tu mam problem, Winko stoi już 2 miesiące i 1 tydzień a ja mam 20-19blg coś tam się dzieje ale słabo powietrze ucieka raz na 45 sekund.
1. Co robić? Dodać drożdży? tych samych /innych?/ aktywnych??
2.czy może Dodać Pożywki?
Proszę o pomoc
A więc...
Zrobiłem wino z jabłek (ok 60%) i gruszek( ok40%). Z owoców uzyskałem sok po potraktowaniu ich w sokowirówce( owoce umyte, nie obierane ze skórki, bez pestek).
Duże ilości owoców,Do balonu 15 wlałem ok 9 l uzyskanego soku + woda ( z baniek 5l) na ciepło rozmieszana z cukrem ok 3 kg, czyli wyszło mi około 14,8 nastawu o wartości 25 Blg i oczywiście Drożdże płynne madera + pożywka+ 20g kwasku
Po 7 dniach zeszło do 19blg, dodałem cukru aż do 25blg i zostawiłem, niech się "kisi"
I tu mam problem, Winko stoi już 2 miesiące i 1 tydzień a ja mam 20-19blg coś tam się dzieje ale słabo powietrze ucieka raz na 45 sekund.
1. Co robić? Dodać drożdży? tych samych /innych?/ aktywnych??
2.czy może Dodać Pożywki?
Proszę o pomoc
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Najprościej będzie zaczekać. Do tego będzie najsmaczniej. Chyba, że mocno Ci się śpieszy, pilnie potrzebujesz się napić. Wtedy możesz dodać aktywnych i trzymać w 22-24oC. Jeśli jeszcze bardziej paląca potrzeba Cię ponagla, dolej spirytusu i od razu przejdź do klarowania. W pierwszym przypadku to około roku, w drugim sześć, może siedem miesięcy, trzeci sposób zakończy sprawę w trzy, cztery tygodnie. Oczywiście to wszystko terminy bez dojrzewania.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Zapomniałem dodać że początkowa fermentacja była w niskiej temperaturze tzn około 18 stopni, dopiero po 4 tygodniach zaczęło się palić w centralnym i pokój miał te 22-24
Hmm aż tak długo?
Chyba dodam aktywnych bo nie preferuję dodawania spirytusu do wina a na tą pierwszą opcje braknie mi cierpliwości
Może po aktywnych coś się ruszy i przerobi ekspresem
Dziękuje za pomoc , ma ktoś jeszcze jakieś rady?
Hmm aż tak długo?
Chyba dodam aktywnych bo nie preferuję dodawania spirytusu do wina a na tą pierwszą opcje braknie mi cierpliwości
Może po aktywnych coś się ruszy i przerobi ekspresem
Dziękuje za pomoc , ma ktoś jeszcze jakieś rady?
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 gru 2012, 20:17 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Przeczytaj temat: http://alkohole-domowe.com/forum/temper ... t2901.html . I jeszcze jedna podpowiedź, sprawdź ponownie poziom cukru. Próbkę pobierz, albo przecedź bez żadnych cząstek stałych i dokładnie ją odgazuj (mocno wstrząśnij). Może się okazać, że twój nastaw nie jest wcale taki ospały, bo błędy pomiaru są częstsze niż problemy z nastawem. Jak zdecydujesz dodać drożdże aktywne, zrób to jak polecałem koledze tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post22200.html#p22200 . Pamiętaj, że to restart i jakiś alkohol już tam masz. Zamieszanie całością może poważnie utrudnić pracę drożdżom.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Jutro dokonam pomiaru jeszcze raz, bo faktycznie lekko musowało tzn. jakieś bąbelki były w probówce. Próbując je, jest mega słodkie ale jakiś alkohol tam szumi delikatnie.
Dziękuję bardzo za okazaną pomoc, odezwę się jutro
Acha jakie drożdże aktywne najlepiej wrzucić do nich?
Dziękuję bardzo za okazaną pomoc, odezwę się jutro
Acha jakie drożdże aktywne najlepiej wrzucić do nich?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Drożdże dedykowane do wznowienia fermentacji: http://alkohole-domowe.pl/product-pl-27 ... tartu.html , chociaż wydaje mi się że te też dadzą radę: http://alkohole-domowe.pl/product-pl-67 ... -g995.html , w końcu za mocne to jeszcze nie jest. Dodaj je jak podpowiadałem, będą miały łatwiej.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Witam ponownie.
Zakupiłem po jakimś czasie wyżej doradzone drożdże aktywne Bayanus G995.
Ponad 2 tygodnie temu zabierałem się za ich dodanie do nastawu, a tu ku mojemu zdziwieniu nastaw puszczał bąble co 12 sekund, a w chwili obecnej co 26 sekund i po dokonaniu pomiarów nastaw wskazuje mi 15blg. Nie wiem co o tym sadzić widocznie sam się zrestartował i dlatego tu moje pytanie czy dodawać te drożdże aktywne żeby przyspieszyć lub "podrasować" nastaw czy nie?
Zakupiłem po jakimś czasie wyżej doradzone drożdże aktywne Bayanus G995.
Ponad 2 tygodnie temu zabierałem się za ich dodanie do nastawu, a tu ku mojemu zdziwieniu nastaw puszczał bąble co 12 sekund, a w chwili obecnej co 26 sekund i po dokonaniu pomiarów nastaw wskazuje mi 15blg. Nie wiem co o tym sadzić widocznie sam się zrestartował i dlatego tu moje pytanie czy dodawać te drożdże aktywne żeby przyspieszyć lub "podrasować" nastaw czy nie?
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Problem z winem - wino z jabłek za długo pracuje
Jak nastaw pracuje i przerabia to nie dodawaj drożdży - co najwyżej dosyp pożywki.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe