Witam,
nastawiłem swoją pierwszą beczkę cukrówki z 14kg cukru, podwójnego opakowania turbo drożdży oraz 42l wody.
Fermentacja przebiega w najlepsze i stąd mam kilka pytań:
1) Nie zakręcam beczki (zgodnie z instrukcją) po zakończeniu fermentacji (Blg na poziomie ujemnym) wystarczy, że ją zakręcę (nie ma uszczelki i nie będzie hermetyczna) i mogę przetrzymywać taki nastaw np. 3 tygodnie do swobodnego grawitacyjnego klarowania?
Czy dostęp powietrza np. przy luźnym przytkaniu wieka po fermentacji może jakoś zaszkodzić lub spowodować negatywne skutki?
2) Czy woda z boilera nadaje się do takiego nastawu (dom jednorodzinny, woda z wodociągu - wiejskie ujęcie mała ilość chloru; dodatkowo woda przechodzi przez domową stacje uzdatniania wody) ?
3) Mam jeszcze beczkę 50l i tam planuje zrobić nastaw cukrowy z użyciem drożdży piekarniczych o recepturze "1410" .
Czy przy użyciu takich drożdży również wieko mogę pozostawić tylko przytkane i zajrzeć tam za 3 tygodnie, dokonać obciągu i startować?
Oczytałem się już na różnych forach i ciężko było uzyskać jednoznaczne odpowiedzi na moje wątpliwości.
Proszę o wyrozumiałość za co z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Fermentacja cukrówki w beczce i przechowywanie półproduktu.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: środa, 14 paź 2015, 15:14
- Ulubiony Alkohol: Bimber
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 60 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Fermentacja cukrówki w beczce i przechowywanie półproduktu.
1) Oczywiście. Ja miałem nastaw cukrowy ponad 2 miesiące na pewno.... Nie miałem czasu na gotowanie, nic mu nie było. Beczka była luźno zamknięta żeby tam jakie robactwo nie wlazło. Nastaw się ładnie wyklarował.
2) Też używam wody z bojlera. Podstawa to porządnie napowietrzyć nastaw intesywnie go mieszając.
3) Możesz... Ale może zapodaj tam inne drożdże. Na tych piekarskich nigdy nie robiłem... Musiałbyś dać jakąś pożywke.
2) Też używam wody z bojlera. Podstawa to porządnie napowietrzyć nastaw intesywnie go mieszając.
3) Możesz... Ale może zapodaj tam inne drożdże. Na tych piekarskich nigdy nie robiłem... Musiałbyś dać jakąś pożywke.
Ostatnio zmieniony czwartek, 13 gru 2018, 18:02 przez 9kaczor6, łącznie zmieniany 1 raz.
-
online
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Fermentacja cukrówki w beczce i przechowywanie półproduktu.
Paczka by wystarczyła, nastaw trochę powiększony, ok dałeś dwie nic się nie stało.grzenia117 pisze:nastawiłem swoją pierwszą beczkę cukrówki z 14kg cukru, podwójnego opakowania turbo drożdży oraz 42l wody.
Nie zamierzasz zlać znad osadu i dopiero klarować?grzenia117 pisze:mogę przetrzymywać taki nastaw np. 3 tygodnie do swobodnego grawitacyjnego klarowania?
Nie zapomnij podzielić się wrażeniami z uzyskanego produktugrzenia117 pisze:Mam jeszcze beczkę 50l i tam planuje zrobić nastaw cukrowy z użyciem drożdży piekarniczych o recepturze "1410" .
Poprosiłeś, otrzymałeś. Ale poczytaj jeszcze trochę, najlepiej przed nastawem nie po. Również pozdrawiam.grzenia117 pisze:Proszę o wyrozumiałość za co z góry dziękuję.
Pozdrawiam
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 13 gru 2018, 15:18
Re: Fermentacja cukrówki w beczce i przechowywanie półproduktu.
Przede wszystkim dziękuję za tak ciepłe przyjęcie i tak ekspresową i trafną pomoc! Oczywiście po fermentacji zleję znad osadu i użyje bentonitu do klarowania bo ten akurat mam pod ręką. Czytam już fora od kilku miesięcy różne i nawiązałem też kontakt bezpośredni z kilkoma osobami zajmującymi się psotą także ten nastaw nie był taki bezmyślny. Chcę zdobyć jak najwięcej wiedzy po to, aby wdrożyć ją potem w życie i wprowadzać jedynie drobne szlify Pomysł z tym nastawem 1410 to powrót do psoty śp. wujka, który poczęstował mnie tym trunkiem szmat czasu temu. Może i trącił drożdżami (nawet mocno) i robiony był na jakiejś bańce z mleka itd. ale miał coś w sobie i zero problemów day after:) Wiem, że ziemniaki też dawał i chyba jakieś pomidory albo koncentrat także dzięki kolego "mirek109" zastosuje się do rady;)
P.S w całości te ziemniaki mam tam ugotowane w mundurkach wrzucić czy też pokroić?:D Chętnie podzielę się wrażeniami z degustacji jak produkt będzie gotowy, aczkolwiek mówię z góry, że nie mam bardzo wyrafinowanego podniebienia odnośnie trunków samoróbek bo wychodzę z założenia, że wszystko co swojskie to lepsze jak sklepowe;) (ze sklepu żadnej czystej wódki nie toleruje od jakiegoś czasu za wyjątkiem szklaneczki whisky z colą raz na pół roku).
P.S w całości te ziemniaki mam tam ugotowane w mundurkach wrzucić czy też pokroić?:D Chętnie podzielę się wrażeniami z degustacji jak produkt będzie gotowy, aczkolwiek mówię z góry, że nie mam bardzo wyrafinowanego podniebienia odnośnie trunków samoróbek bo wychodzę z założenia, że wszystko co swojskie to lepsze jak sklepowe;) (ze sklepu żadnej czystej wódki nie toleruje od jakiegoś czasu za wyjątkiem szklaneczki whisky z colą raz na pół roku).
Ostatnio zmieniony piątek, 14 gru 2018, 15:55 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.