Witam.
Ponad miesiąc temu zaczęło fermentować moje winko z dzikusów, po równo miesiącu przelałem wino pierwszy raz. Wyrzuciłem owoce i przelałem przez gazę (taka jakby ścierka, ale używana w szpitalach, idk czy każdy wie o co chodzi ) żeby najmniejsze drobinki wyłapać.
Plan był taki że teraz znowu miesiąc będzie stać, znowu przeleję przez gazę i kolejny miesiąc tak samo, znowu przez gazę (za każdym razem coraz bardziej składając ją, żeby gęstość była większa i żeby lepiej filtrować) i już do butelek. Ale rodzice mi trują, że niby to za długo i po co to tak i sam już nie wiem. Co myślicie, jak to zrobić?
Ile razy przelać wino
-
Autor tematu - Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 20 wrz 2018, 17:48
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 paź 2018, 19:28 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa ortografii
Powód: Poprawa ortografii
-
- Posty: 91
- Rejestracja: sobota, 17 paź 2015, 18:05
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Ile razy przelać wino
Wino trzeba ściągać tak długo, jak długo zrzuca osad.
Aha, no i nie przelewać przez gazę, tylko ściągać wężykiem znad osadu.
Aha, no i nie przelewać przez gazę, tylko ściągać wężykiem znad osadu.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 paź 2018, 20:02 przez arkdom, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ile razy przelać wino
Podczepię się pod temat. Co robić, gdy nie widać osadu podczas zlewania? Mam wino z winogron i kilka razy zlewałem. Niestety za każdym razem coś zostaje na dnie. Wino jest bardzo ciemne (widać dopiero w butelce, a w balonie nic nie widać). Drobinki przelatują przez filtr kawowy.
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 309 razy
Re: Ile razy przelać wino
Jaki jest wiek tego wina, oraz jego kolor - białe, czerwone ?
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 lis 2018, 08:47 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 24
- Rejestracja: środa, 22 sie 2018, 16:16
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Re: Ile razy przelać wino
Jak już przelałeś to zostaw go w spokoju na miesiąc lub dwa. Najlepiej w chłodnym miejscu to przyśpieszy proces. Ściąga się wino ostrożnie, żeby nie napowietrzyć bardzo, wielkiej filozofii tu niema, a i skąpstwo nie popłaca, jak Ci zostanie trochę wina nad osadem to nie ma co płakać albo można zlać końcówkę (oczywiście nie do spodu) do osobnego naczynia do konsumpcji bieżącej.
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 lis 2018, 22:36 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 309 razy
Re: Ile razy przelać wino
Nasunęło mi się parę uwag po przeczytaniu całego wątku, więc pozwolę się nimi z Wami podzielić.
Nie filtruje się wina przez filtr do kawy. Jeśli już istnieje taka konieczność stosuje się filtr do wina.
Nie jestem również zwolennikiem twierdzenia, że wino powinno być filtrowane.
Wino, które ma trzy miesiące jest jeszcze w fazie dofermentowania.
Można je przefiltrować - efekt wizualny być może się poprawi, smakowy z pewnością nie.
Wynika to z samej specyfiki wina. Ono ewoluuje cały czas i trzeba to zaakceptować.
Wiedzą o tym Producenci i przed rozlewem wykonują jego stabilizację żeby usunąć wszystkie potencjalne związki,
które wizerunkowo mogą być negatywnie odbierane przez Klienta.
Stosują więc klarowanie, wymrażanie, filtrację i mikrofiltrację, czy dodatek różnych "wspomagaczy" (kwas metawinowy, PVPP i inne).
Nie twierdzę, że takie zabiegi są złe. Trzeba tylko umiejętnie je stosować. Jako ostateczność, a nie jak receptę na coś czego nie ma.
Nie należy więc przejmować się takimi sprawami jak osad. Wystarczy wino zdekantować do karafki przed podaniem.
Po to ona właśnie została wymyślona.
Natomiast, gdy chce się obdarować kogoś winem lub ma być otwierane w towarzystwie - odpowiednio wcześniej przelać do nowej butelki pozbywając się w ten sposób osadu.
Kończąc pozwolę sobie odpowiedzieć na główne pytanie zadane przez Autora wątku:Ile razy przelać wino ?
Tyle razy ile jest to konieczne. Nie istnieją żadne ramy czasowe i nie należy się nimi sugerować.
W przypadku win winogronowych/gronowych wytrawnych będzie to:
- pierwszy raz po skończonej fermentacji,
- drugi raz po zrzuceniu drobnego osadu i jednoczesnym wymrożeniu (kamień winny i część białek),
- trzeci raz przy butelkowaniu,
- czwarty raz przy przelaniu do karafki.
Cała sztuka polega więc na tym, aby zlewać wino jak najmniej.
Nie filtruje się wina przez filtr do kawy. Jeśli już istnieje taka konieczność stosuje się filtr do wina.
Nie jestem również zwolennikiem twierdzenia, że wino powinno być filtrowane.
Wino, które ma trzy miesiące jest jeszcze w fazie dofermentowania.
Można je przefiltrować - efekt wizualny być może się poprawi, smakowy z pewnością nie.
Wynika to z samej specyfiki wina. Ono ewoluuje cały czas i trzeba to zaakceptować.
Wiedzą o tym Producenci i przed rozlewem wykonują jego stabilizację żeby usunąć wszystkie potencjalne związki,
które wizerunkowo mogą być negatywnie odbierane przez Klienta.
Stosują więc klarowanie, wymrażanie, filtrację i mikrofiltrację, czy dodatek różnych "wspomagaczy" (kwas metawinowy, PVPP i inne).
Nie twierdzę, że takie zabiegi są złe. Trzeba tylko umiejętnie je stosować. Jako ostateczność, a nie jak receptę na coś czego nie ma.
Nie należy więc przejmować się takimi sprawami jak osad. Wystarczy wino zdekantować do karafki przed podaniem.
Po to ona właśnie została wymyślona.
Natomiast, gdy chce się obdarować kogoś winem lub ma być otwierane w towarzystwie - odpowiednio wcześniej przelać do nowej butelki pozbywając się w ten sposób osadu.
Kończąc pozwolę sobie odpowiedzieć na główne pytanie zadane przez Autora wątku:Ile razy przelać wino ?
Tyle razy ile jest to konieczne. Nie istnieją żadne ramy czasowe i nie należy się nimi sugerować.
W przypadku win winogronowych/gronowych wytrawnych będzie to:
- pierwszy raz po skończonej fermentacji,
- drugi raz po zrzuceniu drobnego osadu i jednoczesnym wymrożeniu (kamień winny i część białek),
- trzeci raz przy butelkowaniu,
- czwarty raz przy przelaniu do karafki.
Cała sztuka polega więc na tym, aby zlewać wino jak najmniej.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń