Pierwsze wino , pierwsze pytania
Witam wszystkich. Pierwszy post, pierwsze wino oraz pierwsze znaki zapytania. Więc z Ilona "winiarzami" znajomymi rozmawiam tyle różnych podpowiedzi. Więc zacznę od początku. Postanowiłem w tym roku zrobić pierwsze winko z winogron czarnego z działki. Więc oskubalem 15 kg winogrona dodałem 6 kg cukru śmiesznego z 7.5 litra wody. Dodałem drożdże oraz pożywkę kupiona w sklepie porcja na 15-30 litrów . I teraz pytanie czy powinienem dodać jeszcze soku, czy zostawić to o przelać za 6-8 tygodni . Chyba że powinienem coś Robić zupełnie innego lub proszę podpowiedzieć co zrobić poprawić by uratować to co mam. Oczywiście jak większość nowych użytkowników trafiłem na to forum już po zalaniu balona, gdy wieczorem siedziałem czytałem na temat tego przysmaku.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: poniedziałek, 9 lip 2018, 11:27
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pierwsze wino , pierwsze pytania
Heh, kolejny ulep Dodałeś aż 6kg cukru? Szkoda cukru i szkoda winogron. Winogrono samo w sobie jest już dość słodkie. W krajach południowych do win gronowych nie dodaje się w ogóle cukru buraczanego. Niestety nasz klimat i grona półdzikie nie mają w sobie tyle cukru, aby stworzyć smaczne wino, dlatego dodajemy biały. Ale nie aż Tyle. Ja na prawie 30 kg owoców dodałem 3kg+1kg+1kg. Nie wiem jak ci pomóc. Myślę, że faktycznie dodaj więcej soku z winogron. Nie dodawaj już cukru. Co do wody to nie wiem, ja bym nie dodawał, ale może bardziej doświadczeniu winiarze polecą Ci rozwodnienie tego syropu cukrowego. W ogóle pracuje to wino? Robiłeś jakieś pomiary np BLG?
-
- Posty: 55
- Rejestracja: środa, 12 mar 2014, 22:39
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 197
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Pierwsze wino , pierwsze pytania
Ja również uważam że to zdecydowanie za dużo cukru i przede wszystkim wody! Szkoda że jednak nie poczytałeś wczesniej. Jedyne co teraz zrobić aby to uratować to dodać do tego taka sama dawkę winogron jak na początku, oczywiście już bez cukru i wody. Wedy jest szansa że drożdże wystartują i ze wyjdzie coś pijalnego.
Dalej oczywiście postępować wg zasad wytwarzania wina.
Dalej oczywiście postępować wg zasad wytwarzania wina.