Cześć wszystkim, chciałem się pochwalić moją prasą do owoców, w końcu ją ukończyłem i były pierwsze testy. Poszły w ruch jabłuszka na cydr. Z prasy jak na razie jestem bardzo zadowolony, jak dla mnie cieszy oko jak też spełnia świetnie swoją funkcję, wytłoki po jabłkach były suche na wiór
Bardzo ładna i najważniejsze, że działa Równie interesująca jest miotła, która pręży się na drugim planie Szczególnie ciekawy dla mnie jest sposób zabezpieczenia końcówek patyków przy drzewcu. Sam robiłeś czy starsze pokolenie?
Stal na całą konstrukcję kupiłem na złomie, może ze 30zł wydałem, drewno na beczkę miałem, ojciec miał kiedyś stolarnię i coś tam jeszcze zostało taśmę na spinającą beczkę załatwiłem sobie u kierownika w robocie, śruba, nakrętka, sworznie i tulejki z kwasówki u tokarza kosztowały mnie parę litrów specyfiku mojego na śrubki z kwasówki wydałem też może z 15zł.