Problem z nastawem - różne BLG w trzech nastawach

Technologia najprostszych nastawów opartych na cukrze.

Autor tematu
star.z
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 sty 2014, 15:32
Podziękował: 4 razy

Post autor: star.z »

Witam
Jestem tu zupełnie nowy i jestem nowicjuszem w temacie nastawu. I więc tak:
22 stycznia (teraz mamy 25 luty) zrobiłem 3 nastawy do 3 beczek. W każdej beczce rozpuściłem 16 kg cukru i dodałem 2 paczki drożdży: Turbo Star 24 (Superturbo yeasts swedish tradition...) i 50 l letniej wody.
Dzisiaj sprawdziłem beczki : temperatura nastawu 21 st C:
1 beczka nastaw wyklarowany (osad na dnie), smak wina półsłodkiego, lekko czuć alkohol, BLG 0
2. beczka nastaw mętny, smak lekko słodki, coś tam w smaku czuć alkohol, BLG + 5.
3. beczka nastaw mętny, smak lekko kwaśny, BLG - 3.
I teraz pytania : - czy to normalne że w 3 różnych beczkach przechowywanych w tym samym pomieszczeniu są tak różne nastawy, - czy to normalne że to tak długo mi siedzi, - no i kiedy będzie można to przerobić. Bedzie to robione na Destylatorze półautomatycznym PRESTIGE 50L typu AABRATEK z elektronicznym sterowaniem, obniżonym odbiorem bocznym, buforem stabilizującym i wziernikiem zalewania kolumny.
Bardzo dziękuję za pomoc
promocja
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: zzibii »

Wg Twojego opisu 16 kg cukru plus 50 litrów wody to wychodzi BLG startowe 24,2. W sumie powinno być 59,6 płynu (50 woda plus 16 kg cukru). Jest to już mocny nastaw i nie zawsze drożdże dadzą sobie radę. Nic nie napisałeś o tym jaka była temp startowa nastawu, czy woda była napowietrzona, czy kontrolowałeś temperaturę w początkowym okresie. 2 paczki drożdży tubro 24 potrafią podnieść temp ponad 30 stopni i ugotować drożdże. Beczka nr 1 jeśli nastaw sklarowany to znaczy że drożdże już umarły i można już przerabiać. Beczka nr 3 proponuje sklarować (turboklar lub bentonit, albo wystawić na mróz) i przerabiać. Beczka nr 2 można poczekać jeśli pracują drożdże. Jak nic nie słychać i nie widać bąbelków to dosypać drożdży do tzw restartu.
Oczywiście może być zupełnie inna przyczyna, że w każdej beczce jest co innego. Jako nowicjusz proponuje nie przekraczać BLG powyżej 22. Nastaw łatwiej pracuje, wydziela mniej odpadów. Ja na fermentator 25 litrów (6 kg cukru + 22 litry wody) sypię połowę opakowania drożdży i dają radę. Drożdże z tych sprawdzonych (Alcotec 48 pure lub Moskva Style).
Edit: Opis z aukcji tych drożdży: AWAGA!!! Nie łączymy kilku paczek do jednego dużego nastawu.
Edit: zmieniłem wartość BLG na 24,2.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 lut 2018, 07:30 przez zzibii, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: masterpaw2 »

zzibii pisze:Wg Twojego opisu 16 kg cukru plus 50 litrów wody to wychodzi BLG startowe 27
Z tego zestawienia wychodzi nieco ponad 24 BLG i około 60l, no chyba, że 16kg cukru dopełnił wodą do pojemności 50l, wtedy nastaw będzie przekraczał 28 BLG. Jakby nie patrzeć wydaje mi się, że tak jak pisze autor,
50 l letniej wody
kluczem do sukcesu w rozwiązaniu zagadki może być właśnie ta "letniość" wody.
Mierzyłeś temperatury przed dodaniem drożdży (z zastosowaniem się do zaleceń z opakowania), czy tylko na tzw. palucha sprwadzałeś?
Temperatura startowa nastawu jest ważnym czynnikiem udanej fermentacji.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Autor tematu
star.z
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 sty 2014, 15:32
Podziękował: 4 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: star.z »

no to było tak:
rozpuszczałem cukier w letniej wodzie bez pomiaru temperatury (tak jak kolega napisał "na palucha") i wlałem to do beczki i dopełniłem wodą do 50 l.
Woda była zwykła kranówa nie napowietrzona. Po dodaniu drożdży buzowało niesamowicie przez kilka dni - temperatury nie kontrolowałem. Dlaczego dodałem 2 paczki - bo taką miałem beczke i wydawało mi się normalne .....no niestety teraz wychodzi jaki jestem nowicjusz. Kolego zzibi dostosuję się do Twoich rad z beczkami (spróbuje ten restart). Kolego zzibi i kolego masterpaw2 bardzo dziękuje za porady. Podsumowując to jaka powinna być temp. wody z cukrem aby można było dodać drożdże? Czy po rozpuszczeniu cukru konieczny jest pomiar BLG? No i po jakim czasie nastaw nadaje sie do przerobienia (czy jakiś konkretny okres czasu czy zależy to od BLG). Bardzo dziękuje za odpowiedź
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: zzibii »

Temp wody z cukrem wg przepisu z opakowania 25-30'C. Po rozpuszczeniu wody i cukru można skontrolować blg. Ja po rozpuszeniu drożdży pozostawiam wskaźnik w pojemniku. Mam kontrole jak spada BLG. Można też wyliczyć początkową wartość blg za pomocą kalkulatora. Kolega Lesgo wykonał taki kalkulator w formie tabelki exel. Do odszukania w wyszukiwarce. Wystarczy wpisać ilość wody i cukru. Pytałeś kiedy nastaw nadaje się do przerobienia. Po zakończeniu fermentacji: blg -4 i nastaw powiniem być sklarowany. Czas przerobienia cukru zależy głównie od temp otoczeczenia, blg startowego i drożdży. Może trwać 2 dni lub 2 tygodnie.

Autor tematu
star.z
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 sty 2014, 15:32
Podziękował: 4 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: star.z »

Ok już pomału łapie wszystko. Poczekam jeszcze z 10 dni i przepuszczę to i oczywiście dam znać jaki efekt. Następne nastawy zrobię dokładnie wg. rad i instrukcji kolegi. spróbuje zrobić 1 beczkę na Turbo Star 24 (te co dotychczas - bo mam jeszcze parę paczek), 2 beczkę na Alcotec 48 pure, a 3 beczke na Moskva Style - wtedy będę miał dość wyraźne porównanie pracy drożdży.
I ostatnie pytanko jak rozpuszczasz cukier ? tzn. czy całość cukru walisz do beczki, dolewasz wody do powiedzmy poziomu 50 l i to mieszasz w beczce czy też robisz to partiami. Ja mieszałem partiami, wlewałem rozpuszczony cukier do beczki i dopełniłem wodą do 50 l - może tu zrobiłem jakiś błąd? Bardzo dziękuje za porady - Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Licho
100
Posty: 110
Rejestracja: niedziela, 25 lut 2018, 18:57
Krótko o sobie: Emigrantka zarobkowa
Ulubiony Alkohol: Jałowcówka
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Biała Chrobacja/Wallonia
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: Licho »

To i ja się dołączę. Wino z rodzynek. 2 zbiorniki - dymion i wiadro fermentacyjne z rurką. Przez tydzień małe huncwoty przerobiły cukier, więc postanowiliśmy je zasilić. Dodaliśmy syropu i teraz problem jaki wystąpił to taki, że dymion szaleje wręcz, a wiaderko ini ino co pełza raz na pół minuty raz na 20 sek. Syropy były równo słodkie dodane proporcjonalnie do objętości.
Czekać jeszcze czy już zlać przegotować i zaszczepić jeszcze raz? Czy jeśli pełga, a przesadziłam z cukrem to ma jeszcze szansę ruszyć jak trochę wybulka?
Licho nie śpi,
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...

Autor tematu
star.z
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 sty 2014, 15:32
Podziękował: 4 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: star.z »

Kolego zzibii mam jeszcze pytanie czy do rozpuszczania cukru gotujesz wodę czy tylko podgrzewasz? Wiem dużo tych pytań ale naprawde jestem nowicjuszem.
Fajnie by było jabys z własnego doświadczenia poprowadził mnie przez cały proces tzn taka instrukcje obsługi (zastosuje te drożdże Alcotec 48) i potrzebuje gotowy wsad do aparatury (keg 50 l).
np. 1 rozpuść cukier (i teraz gotować czy ciepła woda....)
2. dodaj drożdże - temperatura......
3. BLG ...... (tabele zaraz znajdę)
Wiem dużo tego ale liczę na wyrozumiałość i doświadczenie kolegi w temacie - Dzięki za dotychczasowe porady - Pozdrawiam Rysiek.
Awatar użytkownika

kropelka uk
100
Posty: 119
Rejestracja: poniedziałek, 9 paź 2017, 19:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: whisky, burbon, owocówki, czysty 96%
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: kropelka uk »

Nie potrzebujesz gotować wody, ważne by po zmieszaniu wody na końcu przed dodaniem drożdży woda była w widełkach 25-30 stopni.
Możesz pierwsze 10litrow wody dać naprawdę cieplej by cukier lepiej sie rozpuścił mieszając oczywiście. Potem dopełniasz zimna woda bądź letnia do tych 50L jak chcesz. Tak by temperatura nie przekroczyła 30stopni. Jeśli przekracza odczekaj troche aż woda ostygnie i wtedy dodaj drożdże. Wszelkie informacje masz zawarte na opakowaniu. Jeśli sie zastosujesz nie moze ci sie nie udać.
Co do twojego 5blg . Najprawdopodobniej temperatura startu drozdZy była niska. Zaskoczyły ale powoli to zjadają. Im jest mniej cukru a więcej alkoholu drożdże zwalniają . Jeżeli chcesz dobić do 0 warto zastosować grzałkę akwariowa z termostatem nastawiona np na 26-27 stopni. Drożdże sie obudza i przerobią reszte cukru.
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: zzibii »

Ja jak prowadzę proces to wodę z chłodzenia łapię do pojemnika fermentacyjnego. Jak mam ok 22 litrów do wsypuje 6 kg cukru. Mieszam przy pomocy wiertarki i mieszadła do rozrabiania kleju. Najlepiej na lewych obrotach bo wtedy pięknie się napowietrza nastaw. Jak temp zejdzie do przedziału 25-30 stopni to sypię drożdże i mieszam wiertarką kilka minut. Temp sprawdzam przy pomocy termometru akwariowego, bo utrzymuje sie na powierzchni płynu taj samo jak balinometr. Sprawdzam przynajmniej raz na dobę w pierwszych 3 dniach. Termomert pływa przez cały czas pracy drożdży wraz z balingometrem. Co do wody, można też wymieszać cukier z ciepłą wodą z kranu lub podgrzać w dużym garze. Nie musi być gotowana. Z gotowaną jest taki problem, że koniecznie trzeba ją natlenić. Inaczej drożdże nie ruszą.
Odnośnie pytania @Licho nie wolno przesadzić z ilością cukru. Im więcej cukru tym więcej alkoholu w nastawie. Im więcej procentów tym trudniej dla drożdży. Powyżej 20% prawie każde drożdże padną. Im wiecej % tym więcej ubocznych produktów fermentacji pogarszających jakość nastawu.
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 lut 2018, 07:30 przez zzibii, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
star.z
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 sty 2014, 15:32
Podziękował: 4 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: star.z »

No to już wiem prawie wszystko.
Bardzo dziękuję za pomoc - Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Licho
100
Posty: 110
Rejestracja: niedziela, 25 lut 2018, 18:57
Krótko o sobie: Emigrantka zarobkowa
Ulubiony Alkohol: Jałowcówka
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Biała Chrobacja/Wallonia
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: Licho »

zzibii pisze: Odnośnie pytania @Licho nie wolno przesadzić z ilością cukru. Im więcej cukru tym więcej alkoholu w nastawie. Im więcej procentów tym trudniej dla drożdży. Powyżej 20% prawie każde drożdże padną. Im wiecej % tym więcej ubocznych produktów fermentacji pogarszających jakość nastawu.
Problem w tym, że cukru procentowo było tyle samo w obu pojemnikach. Takie samo +/- 1 czyli 11/12 BLG na korzyść dymiona było po dodaniu tego syropu. Czy może mieć na to wpływ kształt naczynia? W dymionie większość rodzynek jest zanurzona, w wiadrze odwrotnie. Chodzą mi już po głowie szalone pomysły z wciśnięciem rodzynek za pomocą yyy... czegoś, jakiejś siatki... pod powierzchnię. :)
Licho nie śpi,
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: zzibii »

Też się zastanawiam na tym. Może z dymionu mniej uchodzi ciepła i są tam lepsze warunki do pracy. Dymion ma pewnie mniejszą powierzchnię z której uchodzi ciepło i do tego grubsze ścianki. Obstawiam jeszcze inną powierzchnię lustra cieczy w tych naczyniach. Wieksza powierzchnia to większa utrata ciepła. Im zimniej tym wolniejsza praca. Idealne warunki to 25-30 stopni wtedy drożdże pracują najszybciej. Na upartego można się pokusić o pomiary i wyliczenia. Pomiar temp w obu naczynuach by był pomocny. Skoro w dymionie fermantacja była burzliwa to i temp była tam pewnie wyższa.
Awatar użytkownika

Licho
100
Posty: 110
Rejestracja: niedziela, 25 lut 2018, 18:57
Krótko o sobie: Emigrantka zarobkowa
Ulubiony Alkohol: Jałowcówka
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Biała Chrobacja/Wallonia
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: Licho »

Niestety termometr dopiero do mnie jedzie. :( Oba nastawy stoją jeden obok drugiego w temperaturze pokojowej 25 stopni, więc mniej mniej być nie może.
No nic, poczekam cierpliwie, może jeszcze zastartuje, a jak nie to za tydzień znów zmierzę cukier i najwyżej dodam drożdży więcej.
Pzdr.
Licho nie śpi,
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Problem z nastawem

Post autor: zzibii »

Termometr kup w sklepie zoologicznym do akwarium. Kosztuje niewiele a ma tą zaletę że pływa po powierzchni. Dodawanie kolejnej dawki drożdży to nie tędy droga.
Awatar użytkownika

Licho
100
Posty: 110
Rejestracja: niedziela, 25 lut 2018, 18:57
Krótko o sobie: Emigrantka zarobkowa
Ulubiony Alkohol: Jałowcówka
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Biała Chrobacja/Wallonia
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Problem z nastawem - różne BLG w trzech nastawach

Post autor: Licho »

Jednak spróbowałam restartu. Napowietrzyłam nastaw, rozcieńczyłam delikatnie, zahartowałam matkę - Bioferm Killer (belgijska odmiana bayanusów do 16%) w 26oC. Wynik od wczoraj : zero. Drugi nastaw z tej samej matki na dziewiczym nastawie z identycznym Blg działa już, co 15 sekund bulka, a startował od 18 stopni C.
Jakiś pomysł co zrobić z takim nastawem? Rurki? WC? Sklarować i wypić te 27 litrów jako bardzo słodki "cydr" rodzynkowy? :D
Licho nie śpi,
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy cukrowe”