Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Witam!
Jak w temacie, ale może zacznę od początku. Zerwałem około 14 kg jasnych winogron. Umyłem je, posortowałem następnie zmiażdżyłem ręcznie i dodałem pektoenzym i około 1l ciepłej wody. Odstawiłem na 24 h. Po tym czasie zacząłem tłoczyć wytłoczyny za pomocą takiej praski do przecierania pomidorów. Wyszło mi około 9-10 l dość gęstego moszczu. Blg moszczu 15. Doprawiłem go cukrem w ilości 1100 g i 10 g kwasku cytrynowego. Blg wzrosło do 25 (i tu chyba popełniłem 1 błąd bo poźniej był problem ze startem fermentacji). Przelewając moszcz do balonu chciałem przefiltrować go trochę przez gazę ale moszcz był tak gęsty że nie udało mi się to (i tu chyba popełniłem 2 błąd). Nastaw zaszczepiłem drożdżami winiarskimi Tokay oraz dodałem pożywkę. Tak jak pisałem wyżej był problem ze startem fermentacji aż wkońcu zdecydowałem się na dodanie kolejnej porcji drożdzy i nastaw mocno ruszył. Wino nastawiłem 1 Października. Wczoraj zmierzyłem Blg i wyszło 0. Chciałem zmierzyć % ale chyba alkoholomierz mam popsuty bo pokazał mi 0%. A to nie możliwe bo wino próbowałem całkiem dobrze smakuję i alkohol czuć. Nie wiem co teraz robić bo chyba cały cukier już przerobiony a nie widać żeby wino się oddzielało. Na górze balonu widać tylko około 5-7 cm dobrze oddzielonej warstwy wina a reszta dalej bez zmian. Dodam fotkę żeby było to lepiej widać. Co teraz robić zlewać to, da się to jakoś przefiltrować?
Jak w temacie, ale może zacznę od początku. Zerwałem około 14 kg jasnych winogron. Umyłem je, posortowałem następnie zmiażdżyłem ręcznie i dodałem pektoenzym i około 1l ciepłej wody. Odstawiłem na 24 h. Po tym czasie zacząłem tłoczyć wytłoczyny za pomocą takiej praski do przecierania pomidorów. Wyszło mi około 9-10 l dość gęstego moszczu. Blg moszczu 15. Doprawiłem go cukrem w ilości 1100 g i 10 g kwasku cytrynowego. Blg wzrosło do 25 (i tu chyba popełniłem 1 błąd bo poźniej był problem ze startem fermentacji). Przelewając moszcz do balonu chciałem przefiltrować go trochę przez gazę ale moszcz był tak gęsty że nie udało mi się to (i tu chyba popełniłem 2 błąd). Nastaw zaszczepiłem drożdżami winiarskimi Tokay oraz dodałem pożywkę. Tak jak pisałem wyżej był problem ze startem fermentacji aż wkońcu zdecydowałem się na dodanie kolejnej porcji drożdzy i nastaw mocno ruszył. Wino nastawiłem 1 Października. Wczoraj zmierzyłem Blg i wyszło 0. Chciałem zmierzyć % ale chyba alkoholomierz mam popsuty bo pokazał mi 0%. A to nie możliwe bo wino próbowałem całkiem dobrze smakuję i alkohol czuć. Nie wiem co teraz robić bo chyba cały cukier już przerobiony a nie widać żeby wino się oddzielało. Na górze balonu widać tylko około 5-7 cm dobrze oddzielonej warstwy wina a reszta dalej bez zmian. Dodam fotkę żeby było to lepiej widać. Co teraz robić zlewać to, da się to jakoś przefiltrować?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 20:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 11 razy
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Ściągnij jak najszybciej płyn spod osadu, o ile nie jest jeszcze za późno. Staraj się osadu nie ruszać, tylko przebij rurką, bo mógł się w nim wytworzyć ocet. Końcówkę (powiedzmy ostatnie 5cm przed osadem) najlepiej zlej do oddzielnego pojemnika na wypadek gdyby w pozostałościach owoców był ocet. Jeśli nie będzie to dodasz do reszty, jeśli będzie, to biały mumin go połknie. Resztki owoców możesz próbować odciskać, ale mi się nigdy nie chce walczyć aby ugrać 100-200 ml wina (1-2 kieliszki), zwłaszcza że jakość może być mierna.
Poprawka: dopiero po napisaniu posta zobaczyłem zdjęcie. Jeśli wygląda to tak jak wygląda, to pozostaje tylko czekać. Możnaby teoretycznie użyć klarowinu, ale ja nigdy nie próbowałem, więc nie mogę polecić tej metody.
Poprawka: dopiero po napisaniu posta zobaczyłem zdjęcie. Jeśli wygląda to tak jak wygląda, to pozostaje tylko czekać. Możnaby teoretycznie użyć klarowinu, ale ja nigdy nie próbowałem, więc nie mogę polecić tej metody.
Pozdrawiam
meping
meping
-
- Posty: 383
- Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
- Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
- Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Niestety nie napijesz się chłopie tego wina za wiele, bo raptem te 10cm od góry to wino a reszta to odpad, ale na pocieszenie możesz to przedestylować, będziesz miał coś na wzór grappy.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Jeżeli BLG masz "zero" to wskaźnik alkoholu tez wskaże "zero".
Wino zlej z nad osadu, już najwyższy czas i pozostaw do klarowania. Czy cukru dodasz czy nie to już Twoja wola, i zależy czy chcesz wino słodkie czy mniej słodkie. Jeśli jest dobre to nie dosładzaj, zawsze to można później zrobić.
Kiedyś miałem podobny problem z klarowaniem wina z tarniny - zostało skonsumowane jako napitek 45%.
Wino zlej z nad osadu, już najwyższy czas i pozostaw do klarowania. Czy cukru dodasz czy nie to już Twoja wola, i zależy czy chcesz wino słodkie czy mniej słodkie. Jeśli jest dobre to nie dosładzaj, zawsze to można później zrobić.
Kiedyś miałem podobny problem z klarowaniem wina z tarniny - zostało skonsumowane jako napitek 45%.
-
- Posty: 383
- Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
- Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
- Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Muszę edytować tego posta bo rozśmieszyło mnie używanie alkoholomierza do pomiaru % w winie .
A kolega Kmarian powinien dokładnie koledze napisać że oba mierniki tak pokazują np na wodzie, bo w winie już się nie sprawdza.
Muszę edytować tego posta bo rozśmieszyło mnie używanie alkoholomierza do pomiaru % w winie .
A kolega Kmarian powinien dokładnie koledze napisać że oba mierniki tak pokazują np na wodzie, bo w winie już się nie sprawdza.
Ostatnio zmieniony sobota, 10 gru 2016, 19:35 przez kamilpl82, łącznie zmieniany 1 raz.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
-
- Posty: 180
- Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Dobre, daj Kolego jeszcze jakąś skalę to może pojedziesz po odbiór Nobla.kmarian pisze:Jeżeli BLG masz "zero" to wskaźnik alkoholu tez wskaże "zero".
Wino zlej z nad osadu, już najwyższy czas i pozostaw do klarowania. Czy cukru dodasz czy nie to już Twoja wola, i zależy czy chcesz wino słodkie czy mniej słodkie. Jeśli jest dobre to nie dosładzaj, zawsze to można później zrobić.
Kiedyś miałem podobny problem z klarowaniem wina z tarniny - zostało skonsumowane jako napitek 45%.
Lubię to co naturalne
-
- Posty: 383
- Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
- Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
- Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Rację masz, bo oba wskaźniki działają na zasadzie pomiaru gęstości, i jak na cukromierzu jest 0 to i na alkoholomierzu będzie 0, chodzi o to że pomiar alkoholomierzem wina z wynikiem "0" nie oznacza, że wino nie ma % tylko że gęstość tego wina jest równa gęstości roztworu alkoholu o stężeniu "0" czyli wody. Wino może mieć dowolną moc - tyle, że niższa gęstość alkoholu w winie jest równoważona przez wyższą gęstość innych składników np cukru, I bilans wychodzi na "0"
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
-
- Posty: 383
- Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
- Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
- Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Trochę źle to odebrałem, Ty pisałeś o pomiarach jako pomiary, a ja odebrałem to że tyczy się to wina, i stąd ta nieścisłość, zwracam honor jeśli poczułeś się urażony.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Spoko. Każdemu się może zdarzyć. Za stary jestem już na urazy, chociaż z drugiej strony kości stare i kruche, "urazy " mogą się zdarzyć.
@Ziemek89, powinien jednak jak najszybciej lewarować wino znad osadu. Już 10 tygodni fermentuje, a teraz chyba leży na padniętych drożdżach. Wino oczywiście.
@Ziemek89, powinien jednak jak najszybciej lewarować wino znad osadu. Już 10 tygodni fermentuje, a teraz chyba leży na padniętych drożdżach. Wino oczywiście.
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Jasne winogrona:
-tłoczysz moszcz/bez pektoenzymu/
-warto lekko zasiarkować
-dodajesz drożdże dedykowane/cukier w zależności co uzyskać chcesz
-fermentacja
-pierwsze zlewanie po ok 2-3 miesiącach/staraj się mieć atmosferę z gazów niereaktywnych/
-drugie zlanie ok marca kwietnia
-jeżeli nie chcesz fermentacji mlekowo-jabłkowej to niska temp.wytrąci się kamień winny
-tłoczysz moszcz/bez pektoenzymu/
-warto lekko zasiarkować
-dodajesz drożdże dedykowane/cukier w zależności co uzyskać chcesz
-fermentacja
-pierwsze zlewanie po ok 2-3 miesiącach/staraj się mieć atmosferę z gazów niereaktywnych/
-drugie zlanie ok marca kwietnia
-jeżeli nie chcesz fermentacji mlekowo-jabłkowej to niska temp.wytrąci się kamień winny
In vino feritas
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
Ja tak patrzę na to zdjęcie, czytam opis i mi się nie schodzi. Mówisz jasne winogrona - a wino masz różowe... Ale do rzeczy - ja bym obstawił na użycie praski do pomidorów - pisałeś, że moszcz był gęsty - bo miał dużo miąższu. Praska przemieliła winogrona i zrobiła pulpę zamiast wycisnąć sok. Do tego wino jest młode i pływa w nim multum drożdży, które się nie zbiły na dnie. Ja bym wystawiał na chłód i czekał aż się sklaruje samo, albo turboclar - choć na smaku stracisz. A jak było gęste to może a początek warto by je było przez pieluchę tetrową złożoną parę razy przelać...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Kilka pytań odnośnie mojego pierwszego wina gronowego
@Ziemek89. Wina masz tyle ile nastawiłeś, prawie cały dymion.
Problem, że nie chce się wyklarować, powód tego zjawiska, wyjaśnia Kolega manowar. Za mocno zmiażdżyłeś i dlatego cząstki stałe i pektyna nie mają ochoty opaść na dno. Kolega euphorbia1, krótko lecz wyczerpująco opisał postępowanie z winem w swoim poście, wie co pisze.
Żartem temat biorąc - czego się nie da wypić, da się zjeść. Zrób jednak wszystko co się da zrobić, by się dało wypić.
Problem, że nie chce się wyklarować, powód tego zjawiska, wyjaśnia Kolega manowar. Za mocno zmiażdżyłeś i dlatego cząstki stałe i pektyna nie mają ochoty opaść na dno. Kolega euphorbia1, krótko lecz wyczerpująco opisał postępowanie z winem w swoim poście, wie co pisze.
Żartem temat biorąc - czego się nie da wypić, da się zjeść. Zrób jednak wszystko co się da zrobić, by się dało wypić.