Zacier z Mięty

...na wszystkim da się nastawić "zacier".

Autor tematu
dawid15c
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 27 gru 2010, 20:21
Podziękował: 1 raz

Post autor: dawid15c »

Witam kolegów :)
Dziś podczas porządków w ogrodzie zauważyłem ze już wyrosła mięta i wpadłem na pomysł aby zrobić zacier z mięty, aby bimberek wyszedł z leką nutką mięty. Szukałem w internecie i na forum lecz nie spotkałem się z niczym podobnym tylko z nalewkami. Może ktoś z kolegów robił coś podobnego?
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Zacier z Mięty

Post autor: HomoChemicus »

Mięta ma mało skrobi. Nie sądzę, żeby ktoś próbował ją zacierać.
Mógłbyś zrobić nastaw, ale lepiej zrobić nalew na mięcie.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
Awatar użytkownika

Friiq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 10 gru 2013, 10:31
Podziękował: 9 razy
Re: Zacier z Mięty

Post autor: Friiq »

Weź tą miętę włóż w bimberek taki po jednym przeciągnięcie i po jakiś paru tygodniach destyluj , na pewno coś zmieni w trunku.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Zacier z Mięty

Post autor: Kamal »

Albo "umieść" w kolumnie. Przydała by się puszka aromatyzująca.
K.
Obrazek

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zacier z Mięty

Post autor: wawaldek11 »

Lepiej zalać miętę dobrym destylatem i przy drugim przebiegu nie bawić się w przed i pogony.
Ale czy w tym momencie mięta nie będzie waliła głównie trawą? Maksymalna koncentracja olejków występuje trochę później - koło okresu kwitnienia - trzeba doczytać ;)
W ubiegłym roku zrobiłem po przekwitnięciu i wyszła trawiasta. Ale może to zła mięta była....
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Zacier z Mięty

Post autor: JanOkowita »

Można zrobić tzw. białą miętówkę - czyli destylat ze smakiem i zapachem mięty, ale bez zielonego zabarwienia.
400-500 g świeżych liści wraz z łodygami zaparzyć jak herbatę w kilku litrach wody, ostudzić, rozcieńczyć do 25 litrów wodą, dodać 5 kg cukru + pożywkę winiarską + drożdże winne (albo drożdże gorzelniane owocowe). Po zakończonej fermentacji wykonać destylację prostą, pamiętając o dokładnym oddzieleniu przedgonu.
Zdziwienie poczęstowanych gwarantowane - jak to jest, że jest miętowe i jednocześnie białe ?
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

OdSercaTylkoSwoje
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 4 sty 2015, 12:38
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacier z Mięty

Post autor: OdSercaTylkoSwoje »

Ja z nastawu pszeniecznego zrobiłem destylat, użyłem kijowego rodzaju miętę do nalewki (choć początkowo pachniało dobrze) i trochę za dużo, więc smak nie był ciekawy, przy czym zielona mętna nalewka wyszła, pomimo, że początkowo była ok, ale po dosłodzeniu syropem cukrowym zmętniała. Dużo aromatów mięty wyszło, aż za dużo. Kolor zgniły nie zachęcał do spożycia, to poszło na rurki. Po destylacji nadal czuć było miętę wyraźnie w tymże już przeźroczystym płynie. Wrzuciłem szczapki dębu pieczonego, postało to i... i teraz nie ma się czego wstydzić, bo się trunek fajnie uszlachetnił i polecam taki zabieg, bo ja mam teraz bursztynową miętówkę z takim mało miętowym, a bardziej ziołowym posmakiem :) Skusiło mnie dać mięty z dużymi bardziej okrągłymi liśćmi, którą dostałem od pacjenta, zamiast dać swojej sprawdzonej :)

risto77
50
Posty: 54
Rejestracja: środa, 7 sty 2015, 20:19
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacier z Mięty

Post autor: risto77 »

To i ja się pochwalę moją przygodą z miętą bo to właśnie sezon w pełni.
Najpierw przygotowania:
Do około 3l zagotowanej i osłodzonej ( 2kg cukru ) wody wrzucam 4 podwójne garście mięty. Zostawiam na 24h aż się zaparzy. Aby nie brunatniała dodaję 4 łyżki stołowe witaminy C np. takiej:

http://allegro.pl/witamina-c-lewoskretn ... 56641.html

Obrywam świeże listki i młode gałązki. Wrzucam je do 5 litrowej butelki i uzupełniam urobkiem w stężeniu około 65 do 7oVOL. Po kilku dniach stojąc w pokojowej temp. mięta odda tyle koloru i smaku ile powinna. Po tym czasie odcedzam przez gazę i wlewam około 0,5l wcześniej przygotowanego syropu. Rozcieńczam do pożądanej wartości VOL i spożywam.
Smacznego ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery i nastawy z różnych rzeczy”