-
Autor tematu - Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Witam
Od jakiegoś czasu borykam się z niskim pomieszczeniem i wykombinowałem że trzeba po prostu wykonać katiuszę czyli baterię krótkich rur po kolei rektyfikujących ten sam spirytus.Narysowałem taki wynalazek jako jedno ogniwo, jesliby to zadziałało to pewnie można by ich połączyć kilka.
Nie znam wszystkich aspektów destylacji na tyle aby ocenić czy ten pomysł jest do zrealizowania ale chciałbym go porozważać na forum. Oczekuję że padną słowa krytyki i pojawi się wiele problemów ale może też pojawią się pomysły na ich pokonanie.
Zdaję sobie sprawę że powrót flegmy z drugiej rury jest utrudniony ale może jakiś mini zbiornik by to załatwił, przecież sama flegma nie ma juz takiej objetości jak wsad.
Pozdrawiam
Zielonka
Od jakiegoś czasu borykam się z niskim pomieszczeniem i wykombinowałem że trzeba po prostu wykonać katiuszę czyli baterię krótkich rur po kolei rektyfikujących ten sam spirytus.Narysowałem taki wynalazek jako jedno ogniwo, jesliby to zadziałało to pewnie można by ich połączyć kilka.
Nie znam wszystkich aspektów destylacji na tyle aby ocenić czy ten pomysł jest do zrealizowania ale chciałbym go porozważać na forum. Oczekuję że padną słowa krytyki i pojawi się wiele problemów ale może też pojawią się pomysły na ich pokonanie.
Zdaję sobie sprawę że powrót flegmy z drugiej rury jest utrudniony ale może jakiś mini zbiornik by to załatwił, przecież sama flegma nie ma juz takiej objetości jak wsad.
Pozdrawiam
Zielonka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 745
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Kolego nie oceniam Twojego pomysłu . Ale jest też inny sposób :
Kupić beczkę metalową szeroką , może być 200 litrowa . Obciąć ją w poprzek dookoła powiedzmy 50 cm. od góry. Otrzymasz szeroką tuleje z beczki. Wykopujesz dół w pomieszczeniu na głębokość tej tulei. Wkładasz tuleje , obsypujesz na zewnątrz tulei ewentualne szczeliny ziemią. Na dnie okrągłego kanału równiutko wyrównujesz grunt. Na dnie zalewasz 5 cm rzadkiego betonu , lub posadzki samo poziomującej , dostępna w każdym składzie budowlanym. Jak stwardnieje wkładasz w to keg na taką głębokość jaką chcesz . A jak masz w pomieszczeniu posadzkę to też możesz wyciąć dużym djaksem z tarczą diamentową okrągły otwór i wykopać jak wyżej. Obniżając sprzęt masz łatwy dostęp do zaworków itd. Wiadomo że nie da się tego zrobić w bloku wielorodzinnym .
Kupić beczkę metalową szeroką , może być 200 litrowa . Obciąć ją w poprzek dookoła powiedzmy 50 cm. od góry. Otrzymasz szeroką tuleje z beczki. Wykopujesz dół w pomieszczeniu na głębokość tej tulei. Wkładasz tuleje , obsypujesz na zewnątrz tulei ewentualne szczeliny ziemią. Na dnie okrągłego kanału równiutko wyrównujesz grunt. Na dnie zalewasz 5 cm rzadkiego betonu , lub posadzki samo poziomującej , dostępna w każdym składzie budowlanym. Jak stwardnieje wkładasz w to keg na taką głębokość jaką chcesz . A jak masz w pomieszczeniu posadzkę to też możesz wyciąć dużym djaksem z tarczą diamentową okrągły otwór i wykopać jak wyżej. Obniżając sprzęt masz łatwy dostęp do zaworków itd. Wiadomo że nie da się tego zrobić w bloku wielorodzinnym .
I like noble drinks.
-
Autor tematu - Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Drupi ja wiem że można obniżyć poziom w ten lub inny sposób w piwnicy, co natomiast na rozległym a niskim strychu ? Lub w miejscach gdzie po prostu nie sposób sztukować w górę czy w dół. Mnie interesuje czy sama idea tego rozwiązania jest słuszna a jeżeli nie to dlaczego.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Jest lepszy sposób. Robisz kolumnę z małym zbiornikiem. Do tego dołącza się duży grzany zbiornik z gotujacym się nastawem. Produkuje on parę, która trafia do kotła miniejszego, a z niego do kolumny. W mniejszym zbiorniku gromadzi się ciecz odwarowa, którą trzeba co powinien czas odbierać.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 1308
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Działałem na strychu 163cm w najwyższym miejscu, ministill dawał radę. Robiąc puszkową lub abratka możesz śmiało dać 1m wypełnienia i otrzymywać bdb jakości bamberek (95.3 gdzieś zmierzone
) przy pomieszczeniach poniżej 1.5m odpada keg jako zbiornik i pomyślał bym o półkowej i odpuścił cukier.
Może postaw bufor na bufor

Może postaw bufor na bufor

Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
Autor tematu - Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Ramzolu dzięki za info ale napisz proszę jak widzisz to rozwiazanie które narysowałem ?
Czy to ma prawo działać ?
Czy to ma prawo działać ?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 615
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
NIE ZADZIAŁA!
Po pierwsze to zrobisz syfon, w kółku. I to wystarczy
Po pierwsze to zrobisz syfon, w kółku. I to wystarczy
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 6338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
A po drugie, gdzie powrót flegmy do zbiornika. I co oznacza "odbiór syfu" 

SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2217
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 10:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Może takie rozwiązanie? Tylko kocioł z kolumną jakiś mniejszy niż keg. http://www.vsop.com.pl/02_oferta_destyl ... ltima.html
Czy nie podobne rozwiązanie jest w destylarnii Bacardii? Bo tam destylat idzie do chłodnicy i następnie do kolumny z płytkami grzewczymi (nie pamiętam dokładnej nazwy) i tak jest 5 kolumn z chłodnicami pod rząd podajrze.
K.
Czy nie podobne rozwiązanie jest w destylarnii Bacardii? Bo tam destylat idzie do chłodnicy i następnie do kolumny z płytkami grzewczymi (nie pamiętam dokładnej nazwy) i tak jest 5 kolumn z chłodnicami pod rząd podajrze.
K.

-
Autor tematu - Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Ale po co flegma ma wracać do zbiornika ? to raz
Z pierwszej rury wraca normalnie , z drugiej wraca na grzałkę i byc może robi się syfon na moim rysunku ale faktycznie kto zabroni zamontować zbiornik 5 - l litrowy gdzie z jednej strony przypłynie destylat
z pierwszej rury a grzałka go zagotuje i wyśle do drugiej ? to dwa wtedy flegma z drugiej rury spłynie do małego zbiornika .
Problem widzę raczej w doborze grzania tak aby odeszło tyle co potrzeba i nie zrobiło syfonu.
oczywiście wizjer poziomu destylatu w małym zbiorniku. Odbiór syfu to tylko wskazanie miejsca możliwego odbioru lekkich frakcji ale raczej na pałę to namalowałem . Interesuje mnie wciąż czy przy użyciu dostepnych środków jak regulatory i czujniki poziomu i temperatury da się ustabilizować kolumnę . Kolego radius proszę sobie wyobrazić że w tym czerwonym kółku znajduje się zbiornik w którego wierzchu mamy dwie rury , możliwość syfonowania nastąpi dopiero jak zbiornik już będzie pełen. Trzeba więc dobrze obliczyć jaka powinna być pojemność w powiązaniu z pierwszym zbiornikiem i średnicami rur. Chciałem podywagować na ten temat w różnych możliwych scenariuszach.
Jasne że najlepiej napisać że nie zadziała wolałbym jednak przeczytać co zrobić żeby zadziałało .
Z pierwszej rury wraca normalnie , z drugiej wraca na grzałkę i byc może robi się syfon na moim rysunku ale faktycznie kto zabroni zamontować zbiornik 5 - l litrowy gdzie z jednej strony przypłynie destylat
z pierwszej rury a grzałka go zagotuje i wyśle do drugiej ? to dwa wtedy flegma z drugiej rury spłynie do małego zbiornika .
Problem widzę raczej w doborze grzania tak aby odeszło tyle co potrzeba i nie zrobiło syfonu.
oczywiście wizjer poziomu destylatu w małym zbiorniku. Odbiór syfu to tylko wskazanie miejsca możliwego odbioru lekkich frakcji ale raczej na pałę to namalowałem . Interesuje mnie wciąż czy przy użyciu dostepnych środków jak regulatory i czujniki poziomu i temperatury da się ustabilizować kolumnę . Kolego radius proszę sobie wyobrazić że w tym czerwonym kółku znajduje się zbiornik w którego wierzchu mamy dwie rury , możliwość syfonowania nastąpi dopiero jak zbiornik już będzie pełen. Trzeba więc dobrze obliczyć jaka powinna być pojemność w powiązaniu z pierwszym zbiornikiem i średnicami rur. Chciałem podywagować na ten temat w różnych możliwych scenariuszach.
Jasne że najlepiej napisać że nie zadziała wolałbym jednak przeczytać co zrobić żeby zadziałało .
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 1907
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 21:40
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
A co chcesz uzyskać? Bimber czy spirytus?
Jeżeli spirytus to musisz mieć powrót na wypełnienie. I najlepiej by było gdybyś miał kontrolę nad jego wielkością. Czyli pierwsza rura o dużej średnicy (by urządzenie miało jakąś przyzwoitą wydajność) z głowicą. Z głowicy np.1/5 skroplin idzie do drugiej (chyba trzeba dać syfon) rury a 4/5 wracają na wypełnienie. Druga rura o mniejszej średnicy też z głowicą i tu "zwykła" rektyfikacja. Tyle tylko, że druga rura będzie zasilana spirytusem chyba już >90% więc nie wiem czy wspólny kocioł jest tu dobrym rozwiązaniem ze względu na różne temperatury wrzenia. Być może to, że skropliny z pierwszej rury będą schłodzone da wystarczający margines na dobre działanie i układ będzie się sam regulował.
Inny sposób to odbiór z głowicy pierwszej rury pary w odpowiedniej ilości (np. korzystając z Projektu Zumy topic3760.html) a nie skroplin i kierowanie jej do zasobnika poza kotłem. Na zasobniku umieszczona właściwa kolumna. Grzanie parami z pierwszej rury. Wiem, że tego typu rozwiązania stosują niektórzy koledzy to może napiszą coś więcej. A może ktoś wie gdzie tego szukać bo na pewno było opisywane na którymś Forum.
zielonka pisze:Ale po co flegma ma wracać do zbiornika ?
A co chcesz uzyskać? Bimber czy spirytus?
Jeżeli spirytus to musisz mieć powrót na wypełnienie. I najlepiej by było gdybyś miał kontrolę nad jego wielkością. Czyli pierwsza rura o dużej średnicy (by urządzenie miało jakąś przyzwoitą wydajność) z głowicą. Z głowicy np.1/5 skroplin idzie do drugiej (chyba trzeba dać syfon) rury a 4/5 wracają na wypełnienie. Druga rura o mniejszej średnicy też z głowicą i tu "zwykła" rektyfikacja. Tyle tylko, że druga rura będzie zasilana spirytusem chyba już >90% więc nie wiem czy wspólny kocioł jest tu dobrym rozwiązaniem ze względu na różne temperatury wrzenia. Być może to, że skropliny z pierwszej rury będą schłodzone da wystarczający margines na dobre działanie i układ będzie się sam regulował.
Inny sposób to odbiór z głowicy pierwszej rury pary w odpowiedniej ilości (np. korzystając z Projektu Zumy topic3760.html) a nie skroplin i kierowanie jej do zasobnika poza kotłem. Na zasobniku umieszczona właściwa kolumna. Grzanie parami z pierwszej rury. Wiem, że tego typu rozwiązania stosują niektórzy koledzy to może napiszą coś więcej. A może ktoś wie gdzie tego szukać bo na pewno było opisywane na którymś Forum.
-
- Posty: 6338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
W dalszym ciągu uważam, że projekt jest bez sensu i nie ma prawa zadziałać. Dlaczego..?
To już wyjaśnił kolega szlumf.
A niby w jaki sposób, skoro nie ma tam żadnego skraplacza a dodatkowo jest ona ocieplona?
Też nie wraca, bo chłodzenie masz tylko na tej cienkiej rurce wychodzącej z pierwszej "kolumny".
No i co dalej? Skroplony destylat spłynie z powrotem, jednocześnie z pierwszej rury także napłynie porcja destylatu i... robi się układ zamknięty
W jaki, cudowny sposób oddzielisz te frakcje lekkie od reszty destylatu
Patrz wyżej...
Nie ma takiej opcji z jednej prostej przyczyny. Brak spływu flegmy do kotła z tego wewnętrznego zbiornika.
zielonka pisze:Jasne że najlepiej napisać że nie zadziała wolałbym jednak przeczytać co zrobić żeby zadziałało .
W dalszym ciągu uważam, że projekt jest bez sensu i nie ma prawa zadziałać. Dlaczego..?
zielonka pisze: po co flegma ma wracać do zbiornika ?
To już wyjaśnił kolega szlumf.
Szlumf pisze:Z pierwszej rury wraca normalnie
A niby w jaki sposób, skoro nie ma tam żadnego skraplacza a dodatkowo jest ona ocieplona?
zielonka pisze: z drugiej wraca na grzałkę
Też nie wraca, bo chłodzenie masz tylko na tej cienkiej rurce wychodzącej z pierwszej "kolumny".
zielonka pisze: byc może robi się syfon na moim rysunku ale faktycznie kto zabroni zamontować zbiornik 5 - l litrowy gdzie z jednej strony przypłynie destylat z pierwszej rury a grzałka go zagotuje i wyśle do drugiej ?
No i co dalej? Skroplony destylat spłynie z powrotem, jednocześnie z pierwszej rury także napłynie porcja destylatu i... robi się układ zamknięty

zielonka pisze: Odbiór syfu to tylko wskazanie miejsca możliwego odbioru lekkich frakcji
W jaki, cudowny sposób oddzielisz te frakcje lekkie od reszty destylatu


zielonka pisze:Kolego radius proszę sobie wyobrazić że w tym czerwonym kółku znajduje się zbiornik w którego wierzchu mamy dwie rury , możliwość syfonowania nastąpi dopiero jak zbiornik już będzie pełen.
Patrz wyżej...
zielonka pisze: Interesuje mnie wciąż czy przy użyciu dostepnych środków jak regulatory i czujniki poziomu i temperatury da się ustabilizować kolumnę .
Nie ma takiej opcji z jednej prostej przyczyny. Brak spływu flegmy do kotła z tego wewnętrznego zbiornika.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 54
- Rejestracja: sobota, 20 gru 2014, 11:32
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Moim zdaniem rozwiązaniem na niskie pomieszczenie mogłaby być kolumna w kształcie spirali. Coś jak spiral still, ale z grubszą spiralą, (nie wiem czy istnieją miękkie rurki np fi60), wypełnieniem i głowicą. Ewentualnie mogłoby to być połączenie kilku prostych wznoszących się pod kątem rur.
To taka moja fantazja na zadany temat...
To taka moja fantazja na zadany temat...
-
- Posty: 1146
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 18:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Spirala i wszelki rury pod katem odpadają.
Flegma spływająca do kotła nie będzie się rozpraszała na wypełnieniu tylko będzie płynęła po dolnej części spirali. Nie będzie wymiany para-ciecz.
Flegma spływająca do kotła nie będzie się rozpraszała na wypełnieniu tylko będzie płynęła po dolnej części spirali. Nie będzie wymiany para-ciecz.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 615
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Niektórzy twierdzą że wszystko już wymyślono, inni że dopiero niewiele.
Ale jakoś wszędzie w przemyśle gdzie są kolumny pną się one do nieba. Czasami jest ich cała bateria od najwyższej do coraz niższej
Ale każda z nich działa jako niezależna.
Ale próbuj do odważnych świat należy.
Ale jakoś wszędzie w przemyśle gdzie są kolumny pną się one do nieba. Czasami jest ich cała bateria od najwyższej do coraz niższej
Ale każda z nich działa jako niezależna.
Ale próbuj do odważnych świat należy.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 28 lut 2012, 07:13
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Jak się bawić, to się bawić.... mnie po głowie chodzi taki pomysł żeby zastosować spiralę ślimakową w środku rury o większej średnicy, w środku której byłaby zamontowanarura o małej średnicy.
Coś takiego , jak w tych grafikach http://www.google.pl/search?sclient=tab ... 0g0avcMDPY
Coś takiego , jak w tych grafikach http://www.google.pl/search?sclient=tab ... 0g0avcMDPY
-
- Posty: 615
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
VOSP cos podobnego stosuje. Nie pełen ślimak ale ułożony z blaszek. Gdzieś widziałem takie zdjęcie.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
No i tego mi było trzeba te sugestie i kolejne pomysły utwierdzają mnie że nie ma prawa fizyki lub błędu w moim pomyśle które wykluczałyby możliwość zadziałania. Więc widzę to teraz tak :
Pierwsza i druga rura oczywiście wypełnione sprężynkami (bo chodzi o spirytus a nie bimber)
Na szczycie pierwszej rury słusznie zauważono brak skraplacza , oczywiście powinien tam być.
Na pierwszej rurze wypadnie założyć jeziorko i z niego spust regulowany do małego wewnętrznego zbiornika.
Druga rura też wypełniona, tu mamy spływ jednocześnie z pierwszej i drugiej (czy to coś szkodzi ?)
Czym się różni zasilanie z dwóch źródeł od zasilania z jednego ? Trzeba to i tak zagotować.
Spirytus w tym miejscu ma już zapewne ponad 90 proc i to raczej dobrze że nie wraca do kotła mieszać się z coraz bardziej zanieczyszczonym dundrem (procentowo-mało alkoholu dużo śmieci ). Spirytus z drugiej rury po prostu odbieramy na górze. Mamy więc w zasadzie jakby dwie niezależne rektyfikacje.Operator powinien móc kontrolować ilość spirytusu w małym zbiorniku aby go nie było za mało i aby nie zapełnił rur . Operując grzałkami niezależnie da się zapewne zauważyć kiedy zwolnić tempo produkcji pary w dużym zbiorniku a kiedy w małym.A być może da się też tak to ustawić że interwencja operatora będzie potrzebna rzadko lub dzięki czujnikom wcale.
Idąc dalej za tropem i mnożąc szaleństwo podpiąłbym zasilanie wodą do małego zbiornika aby uzyskać niższe stężenie alkoholu. Pojawią się zapewne jakieś sprzężenia zwrotne ale chciałbym to i tak zobaczyć kiedyś w akcji. Sądzę że z takiego procesu może wyjść o niebo lepszy spirytus niż z jednej rury tylko dwa razy dłuższej.
Pierwsza i druga rura oczywiście wypełnione sprężynkami (bo chodzi o spirytus a nie bimber)
Na szczycie pierwszej rury słusznie zauważono brak skraplacza , oczywiście powinien tam być.
Na pierwszej rurze wypadnie założyć jeziorko i z niego spust regulowany do małego wewnętrznego zbiornika.
Druga rura też wypełniona, tu mamy spływ jednocześnie z pierwszej i drugiej (czy to coś szkodzi ?)
Czym się różni zasilanie z dwóch źródeł od zasilania z jednego ? Trzeba to i tak zagotować.
Spirytus w tym miejscu ma już zapewne ponad 90 proc i to raczej dobrze że nie wraca do kotła mieszać się z coraz bardziej zanieczyszczonym dundrem (procentowo-mało alkoholu dużo śmieci ). Spirytus z drugiej rury po prostu odbieramy na górze. Mamy więc w zasadzie jakby dwie niezależne rektyfikacje.Operator powinien móc kontrolować ilość spirytusu w małym zbiorniku aby go nie było za mało i aby nie zapełnił rur . Operując grzałkami niezależnie da się zapewne zauważyć kiedy zwolnić tempo produkcji pary w dużym zbiorniku a kiedy w małym.A być może da się też tak to ustawić że interwencja operatora będzie potrzebna rzadko lub dzięki czujnikom wcale.
Idąc dalej za tropem i mnożąc szaleństwo podpiąłbym zasilanie wodą do małego zbiornika aby uzyskać niższe stężenie alkoholu. Pojawią się zapewne jakieś sprzężenia zwrotne ale chciałbym to i tak zobaczyć kiedyś w akcji. Sądzę że z takiego procesu może wyjść o niebo lepszy spirytus niż z jednej rury tylko dwa razy dłuższej.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 6338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Nie zmienię zdania. To nie ma prawa zadziałać
Jak już wysadzisz siebie i sąsiadów, to daj znać czy to coś zaszkodziło
Czekam na próbkę tego spirytusu. W zamian oferuję butelkę whisky

zielonka pisze:Na pierwszej rurze wypadnie założyć jeziorko i z niego spust regulowany do małego wewnętrznego zbiornika. Druga rura też wypełniona, tu mamy spływ jednocześnie z pierwszej i drugiej (czy to coś szkodzi ?)
Jak już wysadzisz siebie i sąsiadów, to daj znać czy to coś zaszkodziło

zielonka pisze:Sądzę że z takiego procesu może wyjść o niebo lepszy spirytus niż z jednej rury tylko dwa razy dłuższej.
Czekam na próbkę tego spirytusu. W zamian oferuję butelkę whisky

SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia
Drogi choć sceptyczny kolego Radius po to założyłem temat żeby dowiedzieć się czy zadziała a jeżeli nie to dlaczego. Powiedz mi w jaki sposób może dojść do wysadzenia sąsiadów?
Konstrukcja jest typu otwartego , nie widzę tu miejsca gdzie mógłby nastąpić znaczący wzrost ciśnienia.
Nawet zakładając że się zasyfonuje cały minizbiornik nadal nie mamy ciśnienia które mogłoby poczynić szkody sąsiadom. O mnie tam mniejsza. Na dopływie z pierwszej rury nie ma bo chłodnica skrapla co trzeba, jak nie nadąży to para wyjdzie górą . W małym zbiorniku mamy spływajacą flegmę z drugiej rury i dopływajacy spirytus z pierwszej. Jak się toto zagotuje to para znajdzie drogę do drugiej rury i ....mamy spirytus. Problemem raczej może być brak ciśnienia przez skraplanie par małego zbiornika w rurce doprowadzające spirytus z pierwszej rury ale to powinno dać się stworzyć poprzez zastosowanie małego przekroju tej rurki doprowadzającej spirytus z pierwszej rury.
Jakby nie to że nie mam pod ręką fachowców od TIGa to pewnie bym przytulił tę whisky.
Chyba że faktycznie coś przeoczyłem ale tekst - nie ma prawa działać -na mnie nie działa.
Wole raczej -nie zadziała bo.........
Pozdrawiam i proszę wszystkich o wymyślanie wszelkich możliwych problemów. Jak do tej pory żaden argument przeciw tej konstrukcji mnie nie przekonuje.
Problem widzę raczej w różnej temperaturze wrzenia obu płynów ale tu akurat chyba z korzyścią dla procesu bo akurat pierwszy zbiornik potrzebuje więcej niż drugi a zatem może okazać się że druga grzałka w ogóle nie jest potrzebna. Więc pytam -skąd ciśnienie w układzie ? gdzie ta sila rażenia ?
Konstrukcja jest typu otwartego , nie widzę tu miejsca gdzie mógłby nastąpić znaczący wzrost ciśnienia.
Nawet zakładając że się zasyfonuje cały minizbiornik nadal nie mamy ciśnienia które mogłoby poczynić szkody sąsiadom. O mnie tam mniejsza. Na dopływie z pierwszej rury nie ma bo chłodnica skrapla co trzeba, jak nie nadąży to para wyjdzie górą . W małym zbiorniku mamy spływajacą flegmę z drugiej rury i dopływajacy spirytus z pierwszej. Jak się toto zagotuje to para znajdzie drogę do drugiej rury i ....mamy spirytus. Problemem raczej może być brak ciśnienia przez skraplanie par małego zbiornika w rurce doprowadzające spirytus z pierwszej rury ale to powinno dać się stworzyć poprzez zastosowanie małego przekroju tej rurki doprowadzającej spirytus z pierwszej rury.
Jakby nie to że nie mam pod ręką fachowców od TIGa to pewnie bym przytulił tę whisky.
Chyba że faktycznie coś przeoczyłem ale tekst - nie ma prawa działać -na mnie nie działa.
Wole raczej -nie zadziała bo.........
Pozdrawiam i proszę wszystkich o wymyślanie wszelkich możliwych problemów. Jak do tej pory żaden argument przeciw tej konstrukcji mnie nie przekonuje.
Problem widzę raczej w różnej temperaturze wrzenia obu płynów ale tu akurat chyba z korzyścią dla procesu bo akurat pierwszy zbiornik potrzebuje więcej niż drugi a zatem może okazać się że druga grzałka w ogóle nie jest potrzebna. Więc pytam -skąd ciśnienie w układzie ? gdzie ta sila rażenia ?
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości