_Waldemor

Zbiorniki do odparowywania zacierów. Budowa, adaptacje modyfikacje.

Autor tematu
_Waldemor
10
Posty: 13
Rejestracja: czwartek, 21 sty 2016, 08:29
Krótko o sobie: Staram się żyć tak, aby rano przy goleniu móc spojrzeć w lustrze w swoje oczy.
Ulubiony Alkohol: Każdy, najlepiej własny wypity w miłym towarzystwie
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Polska Południowa ale jeszcze nie Góral
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: _Waldemor »

Witam wszystkich serdecznie.
Od jakiegoś czasu czytam to forum. Głównie tematy związane z budową instrumentów.
Z pewnymi rzeczami (rozwiązaniami technicznymi) zgadzam się, z pewnymi nie innych nie rozumiem.
Z dzieciństwa pamiętam, jak przed świętami mój ojciec wyciągał mamy kocioł do gotowania bielizny, metalową miskę do prania, stawiał to na kuchence gazowej, nalewał, oblepiał ciastem i odczyniał czary (oczywiście wcześniej wyganiając mnie z kuchni).
Minął od tego szmat czasu. Nie dawno przeglądając zasoby internetu w poszukiwaniu ciekawych przepisów na nalewki (obydwoje z żoną robimy je od paru lat), trafiłem na to forum.
Poczytałem trochę i napaliłem się "jak szczerbaty na suchary". Tak, będę robił ambrozję.
Będzie to produkcja amatorska, więc nie godzi się, abym kupił gotowy sprzęt.
Postanowiłem zaprojektować zrobić go sam. Po badaniach internetowych stwierdziłem, że nie można kupić (w rozsądnej cenie i nie gorącego tzn. kradzionego) zbiornika do gotowania. Te, które są dostępne, nie spełniają moich wymagań co do uniwersalności.
Usiadłem i zmaściłem taki zbiornik ja w załączonych plikach. Koszt użytych materiałów, łącznie z wycinaniem laserowym elementów i gięciem na prasach CNC to ok. 500-600zł.

Zbiornik_k.jpg
Liczę na życzliwą krytykę projektu i światłe rady, co można jeszcze dołożyć lub zmienić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
_Waldemor
alembiki
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: _Waldemor

Post autor: radius »

Cześć.
I my ciebie witamy na forum :lol:
_Waldemor pisze:Z pewnymi rzeczami (rozwiązaniami technicznymi) zgadzam się, z pewnymi nie, innych nie rozumiem.
Napisz konkretnie z jakimi rozwiązaniami się nie zgadzasz, może wniesiesz powiew świeżości na forum :?:
A jeżeli czegoś nie rozumiesz to śmiało pytaj, postaramy się rozwiązać twoje dylematy :)
Co do zbiornika, mam jedno pytanie;
dlaczego płaszcz nie jest w kształcie walca i czy zbiornik wewnętrzny też jest ośmioboczny? :o
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
_Waldemor
10
Posty: 13
Rejestracja: czwartek, 21 sty 2016, 08:29
Krótko o sobie: Staram się żyć tak, aby rano przy goleniu móc spojrzeć w lustrze w swoje oczy.
Ulubiony Alkohol: Każdy, najlepiej własny wypity w miłym towarzystwie
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Polska Południowa ale jeszcze nie Góral
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: _Waldemor

Post autor: _Waldemor »

Powód jest bardzo prozaiczny. Firma, która wykonuje detale do zbiornika posiada precyzyjne wypalarki laserowe, wspaniałe prasy CNC, ale nie posiada najprostszej walcarki do blachy :).

Pytać będę na pewno.

Jeżeli chodzi o rozwiązania, które są dla mnie dziwne, to są zawory iglicowe stosowane do odkapywania destylatu. Ich przepustowość zależy oprócz stanu technicznego (zużycie) także od ciśnienia (zależnego od słupa cieczy, dynamiki parowania i jeszcze od paru innych rzeczy, o których nie wiem.
Dziwię się, że nikt nie wpadł (a może wpadł tyko odrzucił rozwiązanie jako złe) na zastosowanie pompy perystaltycznej. Takie pompy są stosowane m.inn. w przemyśle farmaceutycznym do bardzo precyzyjnego dawkowania składników.
Taka pompa (wystarczająca do naszych celów) w Polsce kosztuje 100-150zł, w chińskich sklepach wysyłkowych 3-5$.
Mając taką pompę bardzo łatwo powiązać prędkość odbioru z temperaturami, zalewaniem kolumny i może od czegoś, o czym nie mam pojęcia.
A jeżeli nie chcemy używać automatyki, to można łatwo przenieść miejsce regulacji z wysokościi 2,5 m na dogodną do naszego wzrostu.

Wracając do zbiornika. Zaprojektowałem go w takiej postaci ponieważ chcę, aby był jak najbardziej wygodny i uniwersalny w zastosowaniu.
Być może pewne rzeczy są nadmiarowe, pewnych brakuje - czekam na konstruktywne narzekanie.

Jestem zafascynowany wiedzą kolegów z forum na temat wytwarzania substancji występującej pod wieloma fikuśnymi nazwami, dlatego postanowiłem spróbować.

W zasadzie zaprojektowałem (a właściwie przerysowałem) kolumnę typu Aabratek.
I tu mam 2 dylematy:
1. Nie wiem, czy autor rozwiązania pozwala na kopiowanie jego dzieła?
2. Nie do końca rozumiem mechanizmów i zjawisk zachodzących w kolumnie, co nie pozwala mi na świadome rozmieszczenie sond do pomiaru temperatury i dodatkowych wyjść np na chłodnicę.

I tu jest moja wieka prośba o radę. Potrzebuję na start układ kompletnej, dobrze działającej kolumny. Sprawy w rodzinie i u znajomych, którzy mi kibicują zaszły tak daleko, że muszę osiągnąć jakiś sukces.
Na eksperymenty przyjdzie czas, gdy zgasną światła jupiterów :)
Mam w firmie pracownika, złotą rączkę, który jak usłyszy słowo TIG to błyszczą mu oczy.

Zastosowałem natomiast 2 rozwiązania, których nikt do tej pory nie zastosował:
1. Czujnik zalania kolumny mogący dać sygnał do sterownika lub powiadomić dźwiękiem operatora.
2. Prosty, prawie automatyczny sposób na płukanie całej kolumny łącznie ze zbiornikiem po użyciu.

Jak uporam się z geometrią kolumny, pokażę ja na forum. Może komuś się spodoba i będzie chciał zastosować to u siebie, a może wytłumaczy mi bezsensowność moich rozwiązań.
Pozdrawiam
_Waldemor
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: _Waldemor

Post autor: radius »

_Waldemor pisze:Jeżeli chodzi o rozwiązania, które są dla mnie dziwne, to są zawory iglicowe stosowane do odkapywania destylatu. Ich przepustowość zależy oprócz stanu technicznego (zużycie) także od ciśnienia (zależnego od słupa cieczy, dynamiki parowania i jeszcze od paru innych rzeczy, o których nie wiem.
Ale wykonane są z materiałów nie reagujących z gorącym etanolem, a z czego wykonane są pompy?
No i zaworkiem możesz regulować ręcznie a jak będziesz regulował przepływem nie mając podpiętej pod pompę automatyki?
_Waldemor pisze:przerysowałem kolumnę typu Aabratek. Nie wiem, czy autor rozwiązania pozwala na kopiowanie jego dzieła?
Oczywiście. Tu nikt nie "patentuje" i nie zastrzega sobie praw autorskich :ok:
_Waldemor pisze:Nie do końca rozumiem mechanizmów i zjawisk zachodzących w kolumnie
No i dlatego zastosowałeś rozwiązanie, "którego nikt do tej pory nie zastosował"
Czujnik zalania nie jest w automatyce potrzebny. Sygnałem zalania jest wzrost temperatury w okolicach 10 półki teoretycznej lub w ogóle niemożność ustabilizowania temperatur w kolumnie. Sygnał do sterownika "idzie" właśnie z termometru umieszczonego na tej wysokości.
Sterując procesem ręcznie, także pilnujemy temperatury na 10 półce, a zalanie stosujemy celowo tylko dla zwilżenia wypełnienia.
_Waldemor pisze:Prosty, prawie automatyczny sposób na płukanie całej kolumny łącznie ze zbiornikiem po użyciu.
Ooo, i to może być przydatne rozwiązanie, ale żeby wypłukać zbiornik trzeba go najpierw opróżnić :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

solohan
10
Posty: 16
Rejestracja: wtorek, 1 wrz 2015, 17:16
Ulubiony Alkohol: wódka
Lokalizacja: na końcu Irlandii
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: _Waldemor

Post autor: solohan »

Małe wtrącenie co do zbiornika i przyszłej kolumny. Nie lepiej zastanowić się już na etapie planowania nad kolumną o średnicy 70? Wprojekcie masz sms 63,5. Druga kwestia - umiejscowienie podłaczenia na kolumnę, nie powinno być w centralnym punkcie, czy nie ma to większego znaczenia dla wydobywających sie par alkoholu? Budowa góry zbiornika w formie stożka nie byłaby lepszym rozwiazaniem?
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: _Waldemor

Post autor: Lootzek »

Co do średnicy kolumny, przy 60 litrowym zbiorniku jak najbardziej można się pokusić o 70-tkę ale 63,5 też się sprawdzi. Zresztą czy do tego złącza nie da się aby szerszej rury dospawać? Jeśli zaś chodzi o miejsce wyjścia par nie ma to takiego znaczenia. Lekkie nadciśnienie które wytworzy się nad wrzącą cieczą wypchnie je po najmniejszej linii oporu, czyli do kolumny :)

piotricz
300
Posty: 300
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: _Waldemor

Post autor: piotricz »

Dobrym rozwiązaniem w beczkach jest lej, stożek, grzybek u góry przy np. buforze ze względu na to że przy wrzeniu robią się bańki które potrafią wpaść do bufora i zasyfić wypełnienie i bufor.
A i no właśnie kolumna nie będzie miała buforka? Jeżeli nie to ok a jak tak to SMS o tej wielkości to kiepskie rozwiązanie.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: _Waldemor

Post autor: bohema.zaba »

Kolego piotricz, nie ma zależności czy zbiornik ma płaskie, czy wyoblone wieko. Zamiast pisać o bąbelkach, wystarczy napisać że aby ustrzec się rozprężenia cieczy destylowanej, wystarczy wlać do kotła odpowiednią ilość nastawu i tyle....

Jeszcze chciał bym napomnieć ilu Kolegów ma bufor dokręcany SMS-em 63,5mm i się sprawdza ;)
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 lut 2016, 08:53 przez bohema.zaba, łącznie zmieniany 2 razy.

piotricz
300
Posty: 300
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: _Waldemor

Post autor: piotricz »

Kegi się sprawdzają bo są zrobione z dwóch dennic :)
bochena.zaba myślałeś że podczas psocenia w środku beczki nic się nie dzieje :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Autor tematu
_Waldemor
10
Posty: 13
Rejestracja: czwartek, 21 sty 2016, 08:29
Krótko o sobie: Staram się żyć tak, aby rano przy goleniu móc spojrzeć w lustrze w swoje oczy.
Ulubiony Alkohol: Każdy, najlepiej własny wypity w miłym towarzystwie
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Polska Południowa ale jeszcze nie Góral
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: _Waldemor

Post autor: _Waldemor »

Zgadzam się z kol. bohema.zaba. Dla pewności umieściłem pod kolumną osłonę przeciwodpryskową. Poziom cieczy należy dobrać podczad użytkowania.
W mojej konstrukcji zależy mi na bezproblemowym utrzymaniu urządzenia w czystości. Ma nie być trudno dostępnych zakamarków.
Dlatego też zrezygnowałem z bufora (chyba, że wymyślę jakiś prosty rozbierany).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
_Waldemor
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: _Waldemor

Post autor: bohema.zaba »

Kolego _Waldemor, nie jest Ci potrzebna żadna osłona, wystarczy odpowiednia ilość nastawu. Nie szukaj problemu, tam gdzie go nie ma...

Jeśli potrzebujesz pomocy, pisz PW...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: _Waldemor

Post autor: radius »

_Waldemor pisze:W mojej konstrukcji zależy mi na bezproblemowym utrzymaniu urządzenia w czystości. Ma nie być trudno dostępnych zakamarków. Dlatego też zrezygnowałem z bufora
A czym ci się niby zanieczyści bufor. Po skończonym procesie spuszczasz z bufora wodę odwarową i masz go czystego jak dupcia niemowlęcia :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Szlumf
2000
Posty: 2383
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: _Waldemor

Post autor: Szlumf »

Zamiast płytki przeciwodpryskowej podwieś pod kolumną miskę i będziesz miał bufor w kotle.

Tymek76
50
Posty: 62
Rejestracja: sobota, 9 sty 2010, 14:09
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: _Waldemor

Post autor: Tymek76 »

Zbiornik z pierwszego pdf jak najbardziej poprawny :-)
Robisz go od podstaw - to warto zwrócić uwagę na powierzchnię parowania. Więcej par - szybszy proces :-)
Ja bym się skusił na bardziej "plaskaty" zbiornik zachowując założoną objętość.
"Plaskaty" ma jeszcze dodatkowa zaletę - zaoszczędzone centymetry możesz wykorzystać na bufor lub wyższą kolumnę.
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: _Waldemor

Post autor: HomoChemicus »

Wrzenie to z definicji parowanie w całej objętości, nie tylko na powierzchni.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein

Autor tematu
_Waldemor
10
Posty: 13
Rejestracja: czwartek, 21 sty 2016, 08:29
Krótko o sobie: Staram się żyć tak, aby rano przy goleniu móc spojrzeć w lustrze w swoje oczy.
Ulubiony Alkohol: Każdy, najlepiej własny wypity w miłym towarzystwie
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Polska Południowa ale jeszcze nie Góral
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: _Waldemor

Post autor: _Waldemor »

Tymek76 pisze: warto zwrócić uwagę na powierzchnię parowania. Więcej par - szybszy proces :-)
Rzeczywiście parowanie cieczy odbywa się na jej powierzchni i zależy od wielkości tej powierzchni.
Przy destylacji wykorzystujemy zjawisko wrzenia, które zachodzi w objętości cieczy i dlatego ilość mgły (nie pary) nie zależy od powierzchni swobodnej.

Zmniejszenie wysokości kotła przy zachowaniu jego pojemności powoduje:
1. zwiększenie powierzchni płaskiego dna, co jest niekorzystne ze względów wytrzymałościowych.
2. Zwiększenie objętości płaszcza, co przekłada się na wzrost wydatków na płyn grzewczy i zwiększenie pojemności cieplnej płaszcza, co zmniejszy dynamikę sterowania ogrzewaniem.
Pozdrawiam
_Waldemor

Tymek76
50
Posty: 62
Rejestracja: sobota, 9 sty 2010, 14:09
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: _Waldemor

Post autor: Tymek76 »

Czy wrzenie w naszym hobby jest najważniejsze :-/ ?
Z chemią fizyczną nie miałem do czynienia od 15 lat.
Ale wydaje mi się ze - w rektyfikacji - bawimy się przemianami fazowymi - a w kolumnie krążą sobie w bliżej mi nieznany sposób faza ciekła i gazowa. Biorąc pod uwagę ilości rożnych powstających frakcji - wykres będzie bardzo skomplikowany - są mądrzejsze głowy od mnie na tym forum i ogarniają ten zakres.
Proszę o sprostowanie HomoChemikusa :-)

Weldemor -

Ad 1. Jeśli zwiększenie o np. 100mm płaszcza zagraża wytrzymałości - nie znam grubości blach jakie chcesz zastosować - ale współczynniki bezpieczeństwa chyba masz jak w lotnictwie :-). Jak masz kota to lepiej żeby nie usiadł na bojlerze ;-)
Ad 2. Przecież u nas po to ociepla się bojlery aby temperatura była jak najbardziej stabilna - a nie żeby nią wachlować od góry do dołu jak: kobieta klimą w aucie :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kotły”