Eksplodująca nalewka z truskawek - jak ją uratować?!

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...

Autor tematu
elszynka
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 20 lip 2015, 08:08
Podziękował: 1 raz

Post autor: elszynka »

Sprawa ma się następująco:

Jakieś trzy tygodnie temu nastawiłam 4 słoiki z truskawkami. Każdy z nich to ok. 1,5kg truskawek, 0,25kg cukru i po 0,5 l wódki. Plus jeden duży słój (ok.4kg owoców, 1,5l wódki i jakieś 0,7kg cukru). Trzy małe słoiki i duży słój cały czas stoją na słońcu i nabierają aromatu - ogólnie nic wielkiego się nie dzieje, proces przebiega i smakuje prawidłowo. Z kolei z czwartym małym mam problem. Wczoraj, podczas mieszania coś mnie tknęło - wydęte wieczko i jakaś totalna burza w środku. Mówię do lubego - idź pod prysznic i otwórz słoik. Luby wrócił z pod prysznica cały w syropie truskawkowym.. Część nastawu się wylała ale i cześć się zachowała. Tylko, że tu mam problem. Po zlaniu truskawek, płyn cały czas mi buzuje. Nie smakuje źle, nie jest ani kwaśny ani nic z tych takich tylko przy każdym otwarciu butelki próbuje uciec..

Moje pytanie:

Co zrobiłam źle? Za mało alkoholu do truskawek (tylko czemu inne słoiki są ok?)? Da się to jakoś uratować? Czy problemem może być rodzaj użytej wódki (w każdym słoiku było co innego)? Coś? Ktoś? Jakiś pomysł co zrobić żeby reszta się też tak nie zepsuła?

Każdy rodzaj pomocy jest mile widziany! :)
koncentraty wina

bbaarrtt
30
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 10 gru 2013, 11:08
Ulubiony Alkohol: Własny. ;P
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Eksplodująca nalewka z truskawek - jak ją uratować?!

Post autor: bbaarrtt »

Na moje oko, nalewka miała za mało % alkoholu i złapała zakażenie dzikimi drożdżami.
Teraz masz dwie opcje:
- lepsza: podnieść procent nalewki poprzez dodanie alkoholu - najlepiej spirytusu.
- gorsza: ubić (na przykład pirosiarczynem) to co się dostało. ( Jak to ma być nalewka to sens niewielki)
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Eksplodująca nalewka z truskawek - jak ją uratować?!

Post autor: Kamal »

Dolej 100-200ml alkoholu 70%. Bo to wygląda jak fermentacja. A jeśli to ona, to alko ją powstrzyma. :-)
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

waldi48
30
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2013, 21:15
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Eksplodująca nalewka z truskawek - jak ją uratować?!

Post autor: waldi48 »

Proponuję pod prysznicem odkręcić pozostałe słoiki ;) a problem w niskoprocentowym alkoholu. Ja zawsze używam spirytu i nic nie buzuje.

Mod.
Zdania zawsze zaczynamy z wielkiej litery!

Autor tematu
elszynka
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 20 lip 2015, 08:08
Podziękował: 1 raz
Re: Eksplodująca nalewka z truskawek - jak ją uratować?!

Post autor: elszynka »

No właśnie chodzi o to, że w pozostałych słoikach jest wszystko ok. Po odkręceniu nic się nie wylewa i smakuje tak jak powinno.. Spróbuję dolać spirytusu. Dzięki za pomoc! :)
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Eksplodująca nalewka z truskawek - jak ją uratować?!

Post autor: ramzol »

Owoce zalewaj 70% sprytem a po zlaniu (okres w przepisie) dodawaj cukier.
Ekstrakcja soków i wydobycie alkoholu z owoców ( za pomocą cukru, jakoś tak to było).
Nic nie fermentuje i nic nie wybucha.
Pozostałości proponuje zalać 40% alko na 2-3 tygodnie i wypić na szybko a nalewka niech dojrzewa.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”