Nastaw z dzikiej róży
-
Autor tematu - Posty: 22
- Rejestracja: środa, 15 paź 2014, 12:15
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
- Kontakt:
Witam. Mam zamiar zrobić destylat z dzikiej róży i wpadł mi do głowy taki pomysł. Nie wiem czy dobry więc zapytam się fachowców, a mianowicie :
- owoce dzikiej róży obrać z ogonków i resztek kwiatów,
- zamrozić na dzień bądź dwa,
- umyć,
- zmiksować,
- zalać wodą,
- zagotować i wystudzić,
- zostawić na około 7 dni,
- przefiltrować,
- dodać cukru,
- po dwóch dniach dodać drożdży.
Co o tym myślicie ? Proszę o jakieś podpowiedzi bądź jakieś inne przepisy, mam nadzieje że w razie błędów fachowcy mnie poprawią
- owoce dzikiej róży obrać z ogonków i resztek kwiatów,
- zamrozić na dzień bądź dwa,
- umyć,
- zmiksować,
- zalać wodą,
- zagotować i wystudzić,
- zostawić na około 7 dni,
- przefiltrować,
- dodać cukru,
- po dwóch dniach dodać drożdży.
Co o tym myślicie ? Proszę o jakieś podpowiedzi bądź jakieś inne przepisy, mam nadzieje że w razie błędów fachowcy mnie poprawią
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Nastaw z dzikiej róży !
Co do początku to poszukaj w przepisie na wino z DR jak ją należy przygotować(nie mówię, że jest źle, bo sam się nie orientowałem). Od 5 pauzy do końca uprościłbym procedurę: dodać wody i cukru według upodobania/przepisu zachowując rozsądek z Blg i stosunkiem ilość owoców/ilość cukru, aby otrzymać aromatyczny trunek, a nie cukrówkę z minimalnym dodatkiem DR. Jak już wszystko dodasz i wymieszasz to dodaj drożdże.
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Nastaw z dzikiej róży !
Zrób wino z dzikiej rózy wg przepisu , potem zrób drugi nastaw (drugi wychodzi jeszcze lepszy niż pierwszy) możesz nastawić trzeci raz i dopiero go przepędzić. Nie będzie to żadna oszczędnośc , poprostu z dziką róża tak się postępuje. Owocu nie miksuj oraz nie wybieraj pestek, owoc przemroz. Pozdrawiam
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nastaw z dzikiej róży !
Z dzikiej róży najlepiej wino lub miód, a dopiero później na tych samych owocach nastaw.
Jeśli zrobisz nastaw od razu, wtedy wyjdzie bardzo aromatyczny, jak perfumy. Bawię się czasami w takie zestawy- kwiaty, owoce i dzika róża.
Nazywam to 'kropelki do kawy' i używam w ten sposób- łyżeczka do gorącej kawy, aromaty przyprawiają o zawrót głowy. Na pierwszym forumowym zlocie w godzinie porannej kawy zawsze musiałem mieć flakonik pod pachą, Koledzy nie odpuszczali
Jeśli zrobisz nastaw od razu, wtedy wyjdzie bardzo aromatyczny, jak perfumy. Bawię się czasami w takie zestawy- kwiaty, owoce i dzika róża.
Nazywam to 'kropelki do kawy' i używam w ten sposób- łyżeczka do gorącej kawy, aromaty przyprawiają o zawrót głowy. Na pierwszym forumowym zlocie w godzinie porannej kawy zawsze musiałem mieć flakonik pod pachą, Koledzy nie odpuszczali
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nastaw z dzikiej róży !
Nie miksować i nie gotować!! W żadnym wypadku. Pierwsze posty w mega długim wątku na wino.org, kieruj się nimi. Destylat z DR wychodzi bardzo aromatyczny, nie sposób go pomylić z innym.
Cukier w kilku partiach, ja nastawiałem na Tokayach z Biowinu, dociągnęly do 17%. Tak tak saikei radzi. Zgadzam się z Emielem, czy to wino, nalewka czy destylat, aromat jest obłedny
Cukier w kilku partiach, ja nastawiałem na Tokayach z Biowinu, dociągnęly do 17%. Tak tak saikei radzi. Zgadzam się z Emielem, czy to wino, nalewka czy destylat, aromat jest obłedny
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Nastaw z dzikiej róży
Ja po niedzieli będę nastawiał dziką różę na Żenichę, owocki już się mrożą i się pysk mi śmieje na myśl o efekcie końcowym
Potwierdzam Mam jeszcze trochę tych kropelek do kawy i rzeczywiście, kawa smakuje i pachnie zarąbiście Kiedy następna produkcjaEmiel Regis pisze:Na pierwszym forumowym zlocie w godzinie porannej kawy zawsze musiałem mieć flakonik pod pachą, Koledzy nie odpuszczali
Ja po niedzieli będę nastawiał dziką różę na Żenichę, owocki już się mrożą i się pysk mi śmieje na myśl o efekcie końcowym
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nastaw z dzikiej róży
Coś tam się mi już maceruje zalane spirytusem z kwiatów czarnego bzu, ale brakuje mi jeszcze świeżej, tegorocznej dzikiej róży. Jestem już po rozmowie z kolegą elofura i wygląda na to, że moje owoce będą zrywana w ten weekend.radius pisze:Kiedy następna produkcja
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nastaw z dzikiej róży
Witam wszystkich psotników.Właśnie skończyłe pracę na rurkach - efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
Od początku.
Róża zebrana 29 września - wiaderko 10litrów po oczyszczeniu trafiło na tydzień do zamrażalnika.
Następnie do gąsiora + 28l wody + 3.5kg cukru + bayanus (dawka na 25l ).Jak zaczynało słabiej pykac z rurki to dodawałem 1,5 kg cukru (2 lub 3 razy).Dziś puściłem na rurki.Keg 50l, dwie grzałki 2000W , 70 cm deflegmator fi 28 (3 zmywaki + mix sprężynek i pociętej rurki fi 6 do pełna. Niebo w gębie. Gotowane 2 razy.
Od początku.
Róża zebrana 29 września - wiaderko 10litrów po oczyszczeniu trafiło na tydzień do zamrażalnika.
Następnie do gąsiora + 28l wody + 3.5kg cukru + bayanus (dawka na 25l ).Jak zaczynało słabiej pykac z rurki to dodawałem 1,5 kg cukru (2 lub 3 razy).Dziś puściłem na rurki.Keg 50l, dwie grzałki 2000W , 70 cm deflegmator fi 28 (3 zmywaki + mix sprężynek i pociętej rurki fi 6 do pełna. Niebo w gębie. Gotowane 2 razy.
-
- Posty: 632
- Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: żytnia
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Nastaw z dzikiej róży
Widzę, że temat troche zamarł.
Kupiłem okazyjnie 30kg DR wysokiej jakości.
Zawsze było mi szkoda tego pysznego winka ale w tym roku postanowiłem zrobić destylat który jak widzę na pewno będzie wyborny.
Podzieliłem to na 2 partie po 15KG. Jedna nadal leży w zamrażalniku drugą po przemrożeniu dałem na maszynkę do mięsa na najgrubszym sitku.
Całość zalana letnią wodą z cukrem trafiła do beczki.
Aktualnie jestem na etapie fermentacji pierwszej partii. Przepis na wino klasyczny jednak robiąc nastaw pod destylat występuje kilka różnic.
Oczywiście drożdże szlachetne winne cukier w dwóch partiach tak samo pożywka. Wyrobienie cukru to max 3 tygodnie więc ja swój nastaw trzymam w beczce max miesiąc i przystępuje do destylacji. Liczę, że pestki opadły na dno jeżeli nie będę starał się odcedzić je na maxa i razem z masą owocową będę destylował w swoim alembiku. Czy dwa razy nad tym się jeszcze zastanowię.
Pytanie jest następujące. Czy ktokolwiek z kolegów poddawał starzeniu taki destylat w beczce dębowej ? Ja ze swojej strony winko z DR leżakowałem w 15L beczce smak ulega zmianie diametralnie.
Kupiłem okazyjnie 30kg DR wysokiej jakości.
Zawsze było mi szkoda tego pysznego winka ale w tym roku postanowiłem zrobić destylat który jak widzę na pewno będzie wyborny.
Podzieliłem to na 2 partie po 15KG. Jedna nadal leży w zamrażalniku drugą po przemrożeniu dałem na maszynkę do mięsa na najgrubszym sitku.
Całość zalana letnią wodą z cukrem trafiła do beczki.
Aktualnie jestem na etapie fermentacji pierwszej partii. Przepis na wino klasyczny jednak robiąc nastaw pod destylat występuje kilka różnic.
Oczywiście drożdże szlachetne winne cukier w dwóch partiach tak samo pożywka. Wyrobienie cukru to max 3 tygodnie więc ja swój nastaw trzymam w beczce max miesiąc i przystępuje do destylacji. Liczę, że pestki opadły na dno jeżeli nie będę starał się odcedzić je na maxa i razem z masą owocową będę destylował w swoim alembiku. Czy dwa razy nad tym się jeszcze zastanowię.
Pytanie jest następujące. Czy ktokolwiek z kolegów poddawał starzeniu taki destylat w beczce dębowej ? Ja ze swojej strony winko z DR leżakowałem w 15L beczce smak ulega zmianie diametralnie.