Problem z korkami

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: sokaar »

Witam.
Chciałbym się poradzić odnośnie mojego problemu, a wygląda on tak:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przechowuję wino już od kliku ładnych lat ale dopiero teraz zaobserwowałem następujące zjawisko.
Czym to może być spowodowane? Dodam, że nie na wszystkich korkach pojawiło się "to". Butelki, które są złożone na ostatniej i na przedostatniej półce mają to coś.
Wino leżakuje w ciemnej, chłodnej piwniczce.
alembiki
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: gr000by »

Nie masz czasem moli lub innych tego typu mieszkańców? Podobnie wyglądają maty korkowe przeżarte przez te żyjątka i ich larwy - szczególnie te małe "kuleczki" przerobionego materiału.
Drugą opcją jest zbyt wilgotna piwnica i nie do końca wsadzone korki w szyjkę.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Problem z korkami

Post autor: Zygmunt »

Coś je je. Jakiś owad (najpewniej mól), lub po prostu mysz.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

Korki wsadzone są z taką siłą że muszę używać korkociągu. Wilgoci w piwnicy nie mam.
A czy mogą być to myszy?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: Wald »

Skoro nie wszystkie korki wyglądają tak samo, znaczy że coś je zaatakowało. Krótko mówiąc, najwyższy czas na "przekorkowanie" butelek. Im szybciej, tym lepiej, zanim "to to" nie dojdzie do wina. Żadne korki nie są wieczne, choć zależnie od jakości, różnią się czasem zastosowania. Wymień też te "dobre", bo pewnie i na nie już czas.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

Część korków mam gumowych i część takich sztucznych.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: Wald »

Rozumie że piszesz o korkach syntetycznych. One w/g producenta są na trzy lata. Wytrzymują dłużej, ale to jakby okres gwarantowanej skuteczności. Jeśli chodzi o myszy, to na działce wpieprzają mi mydło i PCV z głodu. Tu raczej nie one narobiły takiego spustoszenia.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Problem z korkami

Post autor: Zygmunt »

Używaj korkownicy i kapturków termokurczliwych- problem z głowy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: gr000by »

Albo używaj butelek po szampanie z oryginalnymi korkami plastikowymi i koszyczkami metalowymi.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

gr000by pisze:Albo używaj butelek po szampanie z oryginalnymi korkami plastikowymi i koszyczkami metalowymi.
Część win mam w butelkach po szampanie, ale czy wino wtedy nie traci na wartości? Co do korkownicy - już o niej myślałem, ale do korkownicy trzeba nowych korków, a ja mam dostęp do korków używanych dobrej jeszcze jakości.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Problem z korkami

Post autor: Zygmunt »

Korek używany nigdy nie jest dobrej jakości, bo jest... używany. Koszt kilku groszy na butelce, a zyskujesz trwałość i wygląd. Bo na razie wygląda to tak, że ja bym sie nie napił...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z korkami

Post autor: JanOkowita »

No to kol.Sokaar masz problem. Nie dość, że korki używane to jeszcze dopychane palcem. I kwitną czym im popadnie. :hahaha:

Jeszcze trochę pooszczędzasz to wylejesz wszystko do kibelka. :dupa:

Czy przynajmniej je wyparzyłeś przed użyciem ? Korkownica + nowe korki to aż TAKI wydatek ?
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: gr000by »

Szampanówki z oryginalnymi korkami stosuje na dużą skalę ktoś z aktywniejszych winiarzy (na tym forum lub u winiarzy), nie pamiętam już nazwy tematu, ale pisał o wybornych 20-letnich winach z takich butelek. Raz, że "zestaw" jest praktycznie niezniszczalny i łatwo się go ponownie używa, a dwa, że bardzo dobrze przechowuje się w nim wino.
Korki używane? Średni pomysł, nowe niewiele kosztują, nie mają dziury po korkociągu i nadają się do korkownicy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

JanOkowita pisze:No to kol.Sokaar masz problem. Nie dość, że korki używane to jeszcze dopychane palcem. I kwitną czym im popadnie. :hahaha:

Jeszcze trochę pooszczędzasz to wylejesz wszystko do kibelka. :dupa:

Czy przynajmniej je wyparzyłeś przed użyciem ? Korkownica + nowe korki to aż TAKI wydatek ?
Nie kwitną niczym.
W tym rzecz że korki nie mają otworu po korkociągu. Kolego byś widział w jakich ja sterylnych warunkach robię, korkuje wino ale to nie jest istotą problemu . Bez wrzątku ani rusz.
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: HomoChemicus »

I tak lepiej i bezpieczniej zainwestować te 20 zł w korkownice i 30-40 groszy na kapturek i NOWY korek.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: Pretender »

Kolego, to że nie widzisz "kwiatka" to nie znaczy, że coś go nie żre. Zgodziłbym się z Jankiem, że to może być jakiś grzybek, a nie mole czy też inne szkodniki.

ps
to jak jest otwierane wino, że nie ma uszkodzeń po korkociągu?
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z korkami

Post autor: JanOkowita »

Otworu po korkociągu zazwyczaj w korkach nie widać - chyba, że był to jakiś strasznie tępy i grubaśny skręcony pręt wyciągający. Jeśli robisz sterylnie i piwnica nie jest wilgotna to skąd biorą się te dziwne twory na korku ?

Moim zdaniem z bakterii i grzybów, które zostały w korkach poprzednio używanych. Proponuję przemianować temat na "Problem z używanymi korkami", bo chyba nie chodzi o korki, a o korkującego.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Problem z korkami

Post autor: Zygmunt »

Można używać otwieracz próżniowych, wysysających korek. Co nie zmienia faktu, że IMHO się nie nadają.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

JanOkowita pisze:Otworu po korkociągu zazwyczaj w korkach nie widać - chyba, że był to jakiś strasznie tępy i grubaśny skręcony pręt wyciągający. Jeśli robisz sterylnie i piwnica nie jest wilgotna to skąd biorą się te dziwne twory na korku ?

Moim zdaniem z bakterii i grzybów, które zostały w korkach poprzednio używanych. Proponuję przemianować temat na "Problem z używanymi korkami", bo chyba nie chodzi o korki, a o korkującego.

Chyba się z Tobą nie mogę zgodzić. Bo to "coś" robi sie od zewnątrz a nie od wewnątrz i dlaczego wino leże 7 lat normalnie nic się nie dzieje a na 8 rok korkowi coś sie dzieje? I jak napisalem wcześniej tego nie ma na każdym korku.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Problem z korkami

Post autor: JanOkowita »

Patrz Pan jakie cuda: od zewnątrz jest, a od wewnątrz nie ma. Hodowlę trzymaj i powiadom o eksperymentach. A póki co z mojej strony kończę "naukową dyskusję."
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: Rusin »

Naprawdę aż tak szkoda Ci tych kilku gr? Mi by było szkoda tyle roboty zmarnować. Ale jak widzę nie da Ci się tego wytłumaczyć boś uparty jak osioł.
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: HomoChemicus »

Nie było, a jest. No cóż, to co ci wyrosło na korku (jeżeli jest to "żywe", a na to wygląda) mogło nie trafić wcześniej na odpowiednie warunki. Nawet kilka stopni robi różnicę. Albo dopiero teraz zostały tam przypadkiem zaniesione i znalazły dogodne miejsce do życia. Korek używany wydaje się być idealną pożywką.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

Widzę że nie potrzebnie cokolwiek zaczynałem. Bo od razu "Huzia na Józia". Czy ja napisałem że mi szkoda? Chciałem się poradzić, skonsultować co to może być. A wszystkie porady zamierzam wykorzystać. Tylko nie wiem czy do korków stożkowych potrzebna jest korkownica, bo tylko taki mogę kupić w sklepie.
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: HomoChemicus »

Ze stożkowymi miałem do czynienia, nie polecam. Nie za szczelne, trudne we włożeniu. Polecam tradycyjne walce.


PS. Jeżeli w okolicy nie masz gdzie zakupić walców, to są na Allegro.
Ostatnio zmieniony środa, 29 sty 2014, 20:05 przez HomoChemicus, łącznie zmieniany 1 raz.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: Pretender »

Sokaar, zapytałeś, jest dyskusja, wnioski musisz wyciągnąć. Nie obrażaj się, bo nie o to tutaj chodzi. Skoro zdecydowałeś się zwrócić na forum ze swoim problemem, to tylko dobrze świadczy o Tobie. I tak jak napisałeś w ostatnim poście, porady wykorzystać, prowadzić obserwację i wnioski same się nasuną. Nikt z nas nie chce Ci zaszkodzić. Ty opisałeś problem, a dyskusja dyskusją.

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

logos93 pisze:Ze stożkowymi miałem do czynienia, nie polecam. Nie za szczelne, trudne we włożeniu. Polecam tradycyjne walce.


PS. Jeżeli w okolicy nie masz gdzie zakupić walców, to są na Allegro.
I najśmieszniejsze jest to że tylko na tych stożkowych, NOWYCH korkach pojawiło się to coś.

andrea
200
Posty: 206
Rejestracja: wtorek, 28 lut 2012, 07:13
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: andrea »


Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: Rusin »

Korki możesz kupić na Biowinie lub gdziekolwiek indziej w internecie.
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: gr000by »

@sokaar, skoro na nowych korkach to też się pojawia to na 99,9% są to mole i ich larwy. Jedynym ratunkiem jest wymiana wszystkich korków (zamiana ich na sztuczne) i pozbycie się nieproszonych mieszkańców z piwniczki.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

Mam dwa wyjścia, albo tak jak piszesz gr000by bezzwłocznie wymieniać korki, albo skonsumować wszystkie zbiory ;). Tylko to drugie może dłużej potrwać.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: gr000by »

Raczej pozbyłbym się małych lokatorów co do jednego, bo problem będzie powracał. Mole to paskudnie upierdliwe stworzonka. W swojej pracowni miałem dwie maty korkowe jako podkładki do gorących rzeczy. Przez jakiś czas zmagałem się z plagą moli, zabijałem ich po kilka dziennie. Po tygodniu nieustannej walki posprzątałem całą pracownię i pozbyłem się mat korkowych (były podobnie pogryzione i obsypane "kuleczkami"), bo były siedliskiem wroga. Teraz mam spokój, jako podkładek do gorących garnków używam desek drewnianych.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Autor tematu
sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: sokaar »

Zrobiłem szybki wywiad i doszliśmy do wniosku że - jeżeli to mole, a wszystko już na to wskazuje w 99%, to przyszły ze starych książek, które ktoś mi podrzucił :/ więc czeka mnie dłuższe zajęcie.

[MOD - Nie cytujemy poprzedzającego postu w całości.]

hubcio_winiarz
10
Posty: 10
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 22:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: pod Giewontem
Podziękował: 1 raz
Re: Problem z korkami

Post autor: hubcio_winiarz »

To na pewno jakieś owady. Ja radzę ci przekorkować butelki i spróbować przyłapać niszczyciela na gorącym uczynku. Spróbuję się dowiedzieć co to jest.
Wino czyni każdy posiłek ucztą. Każdy stół lepszym, a każdy dzień wspanialszym.
Awatar użytkownika

siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: siwy1121 »

Korki ZAWSZE powinny być nowe i nieużywane bo po pierwsze przy otwieraniu wina dziurawisz korek korkociągiem co znacznie zmniejsza jego szczelność, a po drugie ten korek już nasiąknął poprzednim winem i może oddać jakieś aromaty, poza tym poszukaj w sklepie lub na allegro, nowe korki można kupić od 20gr/szt.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Problem z korkami

Post autor: Pretender »

Zygmunt pisze:Można używać otwieracz próżniowych, wysysających korek. Co nie zmienia faktu, że IMHO się nie nadają.
Nie zawsze, jak widać ; D
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: grzesieksz7 »

Myślę, że jakbyś zakorkował na nowo i zalakował, to mole nie będą więcej problemem ;)
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: Wald »

Sto korków naturalnych kosztuje od 20 zł, a syntetyczne od 40 zł. Odpuście dyskusje o wykorzystaniu używanych korków. Lak całkowicie zamyka dostęp do powietrza, lepsze są kapturki termokurczliwe po 15 zł/100 szt. Większość dołoży jeszcze koszt przesyłki, ale to na prawdę nie są ceny warte ryzyka.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Problem z korkami

Post autor: ta_moko »

Miałem się nie odzywać, ale to zrobię. Stare korki do nowego wina, dla hobbysty, miłośnika, to jak dziurawe lachcie do ślubnego garnituru. Tylu z nas dba o estetykę - butelki, etykiety, kontr-etykiety, zaraz pewnie konkurs o krawatkach. Czy pojawi się też temat o prostowaniu kapsli do piwa? :roll:
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki

vircung
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 11 lip 2011, 21:21
Nalot na butelkach i wycieki

Post autor: vircung »

Witam,

Jakiś czas temu na butelkach pojawiły się wycieki oraz zaczął pojawiać się nalot. O ile nalot wydaje się pleśnią o tyle nie wiem co jest przyczyną "pocenia się" korków.

Podczas butelkowania wina, wszystkie korki moczyłem parę sekund we wrzątku.

Nie otwierałem tych win więc nie wiem w jakim one znajdują się stanie "wewnętrznym".

Pliz halp :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nalot na butelkach i wycieki

Post autor: Emiel Regis »

vircung pisze: Nie otwierałem tych win więc nie wiem w jakim one znajdują się stanie "wewnętrznym".
Otwórz to, które wygląda najgorzej i wstaw fotkę. Skąd masz te korki i kiedy butelkowałeś wino?
Prawdopodobnie czeka Cię przekorkowywanie tych butelek.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”