[test] Drożdże Szlacheckie typu Vodka

Jak działają różne rodzaje drożdży. Które wybrać do naszego nastawu. Warunki prowadzenia fermentacji.
Awatar użytkownika

debros
50
Posty: 58
Rejestracja: czwartek, 18 wrz 2014, 08:32
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: debros »

"ulubione grzybki wielu klientów" - jakoś mnie to nie dziwi :-)

Na glukozę namawiają mnie również inni weterani z forum więc pewnie nie mam wyboru ;-)
Czy ten przelicznik jest właściwy:
100g cukru = 116 g glukozy krystalicznej czyli 6kg cukru = 6,96kg glukozy krystalicznej
czy też nie ma problemu z przerobieniem większej ilości w nastawie?

A skoro już o tym mowa.

15.05.2018 - nastaw jeszcze nieśmiało pracuje, ale widać zbliżający się koniec.

16.05.2018 - cisza, 2 cukromierze pokazują to samo czyli -4BLG. Dla pewności zostawiłem na jeszcze 1 dzień.
Serwus, jestem nerwus :bardzo_zly:
alembiki
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: [test] Drożdże Szlacheckie typu Vodka

Post autor: JanOkowita »

@debros - tak, glukozy trzeba sypać ok.15% więcej. Ale za to drożdże mają 2 x mniej pracy (glukoza to łańcuch pojedynczy, zaś sacharoza podwójny). a przez to wydalają dwukrotnie mniej produktów przemiany materii. Stąd siłą rzeczy nastaw glukozowy jest czyściejszy po zakończonej fermentacji.
Natomiast trzeba pamiętać o tym, aby w trakcie rozpuszczania glukozy badać temperaturę nastawu przed dodaniem drożdży. Glukoza w trakcie rozpuszczania znacznie obniża temperaturę cieczy! A jak wiadomo grzybki na starcie lubią mieć 25-28 st.C, ale 34 st.C je zabije.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

debros
50
Posty: 58
Rejestracja: czwartek, 18 wrz 2014, 08:32
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: [test] Drożdże Szlacheckie typu Vodka

Post autor: debros »

18.05.2018 – wbrew pierwotnym założeniom z braku czasu do nastawu wróciłem 2 dni później. Ponowna kontrola cukromierzami zgodnie z oczekiwaniami nie wniosła niczego nowego.

Zlałem więc płyn znad osadu, przeklinając przy tym siarczyście durny pomysł dodania daktyli, bo niedokładnie rozdrobnione łupinki owoców zatkały kranik spustowy i musiałem się wspomóc wężykiem do spuszczania wina.
Następna cukrówka będzie więc ściśle według zaleceń Jana Okowity (bez jakichkolwiek obcych dodatków), choć może jeszcze nie na glukozie (chwilowy niedobór funduszy), a cukrze poddanym inwertowaniu.

Drożdże wraz z węglem aktywnym zgromadziły się na dnie (a gdzieżby indziej ;-)) beczułki w postaci gęstej, zwartej i smolistej mazi. Mocna rzecz, bo przy zlewaniu nie uwalniają się do płynu.
W czasie gdy nastaw się odgazowywał wyczyściłem bez problemu fermentator gorącą wodą z prysznica. Nie należy więc się obawiać, że węgiel zabarwi w jakikolwiek sposób pojemnik do fermentacji.
Wlałem ponownie nastaw do beczułki i zgodnie z instrukcją zadałem Duoklaru Turbo, również Jana Okowity. Po 24 godzinach otrzymałem przepięknie oczyszczony płyn o przyjemnym szampańskim wyglądzie i zapachu. Rewelacja :-)
Samej destylacji opisywać nie będę, bo jak wiadomo zależy to od wielu czynników, głównie od posiadanego sprzętu. Nadmienię tylko, że już pierwszy gon był nad wyraz satysfakcjonujący i wyraźnie było widać moment przejścia do pogonów. Po drugim pędzeniu jakość alkoholu siłą rzeczy wzrosła, nalewki w tym roku zapowiadają się naprawdę dobrze :-)

Jak widać na pierwszy rzut oka i porównując z innymi w tym temacie, nie był to profesjonalny test a raczej garść trochę rozwlekłych opisów z punktu widzenia „świeżaka”, który do tej pory zrobił tylko jedną niezbyt przyjemną w odbiorze cukrówkę na drożdżach Turbo Grom i myślał, że tak musi być.
Początkującym (i nie tylko) mogę z czystym sumieniem polecić dedykowany zestaw, to jest Drożdże Szlacheckie, węgiel aktywny płynny i Duoklar Turbo – nie zawiedziecie się.
Korzystając z okazji w stronę Jana Okowity kieruję serdeczne podziękowania nie tylko za dobre produkty, ale przede wszystkim za aktywne wsparcie. Dziękuję! :ok:
Serwus, jestem nerwus :bardzo_zly:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drożdże i fermentacja”