Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy

Post autor: lesgo58 »

No właśnie o tym pisał...
czytam pisze:...Co do półkowości bufora. Wystarczy zrobić prosty eksperyment. Po napełnieniu bufora i stabilizacji kolumny pobrać próbkę z bufora. Zmierzyć zawartość alkoholu i porównać ze wsadem. Typuję, że wynik będzie wskazywał ilość półek większą niż jedna. Oczywiście teoretycznych, bo praktycznie rzeczywiście jest jedna półka o dużej pojemności pomiędzy krótkim (bufor) a długim (kolumna) odcinkiem rury wypełnionej sprężynkami. Tak więc językowo jest jedna półka rzeczywista i wiele teorerycznych.
Ostatnio zmieniony sobota, 12 wrz 2020, 11:38 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
promocja

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Tak ale śmiem twierdzić że rura bufora pracuje cały czas od momentu zalania bufora.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony sobota, 12 wrz 2020, 12:00 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: robert4you »

Tak. Do momentu spadku poziomu cieczy w buforze poniżej przelewu.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

A taki spadek ma miejsce dopiero gdy kocioł nie będzie miał mocy by doładować chodźby wodą.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: MASaKrA_Domingo »

michal278 pisze:A taki spadek ma miejsce dopiero gdy kocioł nie będzie miał mocy by doładować chodźby wodą.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
A taka sytuacja nie powinna nigdy się wystąpić w teorii. Oczywiście przy odpędzie zdarza się w celu zaoszczędzenia czasu, ale przy drugiej rektyfikacji na pewno nie.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Ja miałem takie spadki zawsze. Bo powyżej pewnej temperatury z olm przechodziło mi na lm i ciągnęło do drugiego zbiornika. W ten sposób separuje gorszą jakość końca.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Ja z drugiej strony wolę zwolnić tempo i odbierać do końca z olm. Dopiero, gdy już rzeczywiście nie ma alkoholu w kegu, a utrzymanie temperatury na 10p jest niemożliwe, zlewam zawartość kolumny do opróżnionego bufora.
Szkoda serca moim zdaniem
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: RE: Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: robert4you »

michal278 pisze:Ja miałem takie spadki zawsze. Bo powyżej pewnej temperatury z olm przechodziło mi na lm i ciągnęło do drugiego zbiornika. W ten sposób separuje gorszą jakość końca.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
To ma sens tylko przy małym jeziorku.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

To ma zawsze sens. Przy temperaturze powyżej 97 stopni w kotle serce zawsze ma gorszą jakość. Nawet mimo że bufor doładowuje.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

aakk
1150
Posty: 1160
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 100 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: aakk »

Jeśli wszystko jest odpowiednio dobrane - pojemność bufora do zbiornika i średnicy kolumny --to pierwsze zmiany można wyczuć dopiero przy 98°C.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Już zaczynają się od 97, chociaż sam często do 98 ciągnę to fakt.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

Odpaliłem wreszcie swoją aparaturę i zauważyłem dziwne zachowanie mojego bufora.
Mianowice, od samego początku, gdy napełnia się podczas stabilizacji unosząca się ciecz już dość mocno wrze. Z opisów wynika że to zjawisko powinno następować pod koniec procesu, gdy w kegu nie ma już alkoholu.
Stabilizuje godzinę czasu, pierwsze 20 minut przy otwartym spuście do kega, potem zrzucam jeziorko i zamykam spust w buforze. Sam bufor zapełnia się po około 30 minutach i wbtrakcie zapełnienia unosząca się ciecz mocno wrze. Następstwem tego jest to, że mam brak przelewu a poziom cieczy skacze góra dół.
Spotkaliście się z takim zjawiskiem? Parametry bufora to:
-pojemność 2,2l
- rura wewnątrz 76,1 kolumna 60,3,
- 3 podgrzewacze fi19, dno pozorne, rura zewnętrzna fi 168,
- keg 30l,
-dodałem przelew z dna bufora bo myślałem, że to przez rozwarstwienie. Jednak po przeróbce zjawisko nadal występuje.
Wypełnienie sprężynki pryzmatyczne henitom.
Ostatnio zmieniony sobota, 10 paź 2020, 23:27 przez magius, łącznie zmieniany 1 raz.

aakk
1150
Posty: 1160
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 100 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: aakk »

Na jakiej mocy prowadzisz proces i z jaką prędkością odbierasz? Przy takim buforze podgrzewacze zbędne.
Ostatnio zmieniony sobota, 10 paź 2020, 23:40 przez aakk, łącznie zmieniany 1 raz.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: wkg_1 »

Jak rozumiem to się dzieje jeszcze przed odbiorem
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

Odbiór około 20ml/min, grzeje jedna grzałka 2kW, druga skręcona do 20% (mam grzałki 2x2kW) na regulatorze Pamela.
Tak się dzieje jeszcze zanim rozpocznie się odbiór.
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 paź 2020, 08:08 przez magius, łącznie zmieniany 2 razy.

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: wkg_1 »

U mnie chyba jest tak samo. Podczas napełniania się bufora ciecz wrze, potem się wyraźnie uspokaja by zacząć wrzeć gdzieś w środku procesu a gwałtownie wrzeć pod koniec procesu i w końcu zacząć opadać.
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

No właśnie tylko u mnie to wrzenie nie ustawało po napełnieniu :D
Generalnie zdjąłem otulinę z bufora, początek taki sam - ciecz wrze aż po osiągnięciu przelewu przestaje i lecą pojedyncze bąbelki.
Przesadziłem najwidoczniej z tymi podgrzewaczami. W przyszłości będę musiał je zatkać, zobaczę co się wtedy będzie działo.
Obawiałem się niedogrzania buforu, a wszystko mówi ku temu że przesadziłem w drugą stronę :)

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: robert.michal »

Magius - wrze, bo zalegające na dnie bufora pogony zwracasz do kega. Spokój w buforze oznacza, że nastąpiło rozwarstwienie i cięższe frakcje opadly na dno. Ja spuszczam je do osobnej destylacji, jeszcze zanim zacznę odbierać. Wtedy bufor leniwie bulgocze nawet jak jest maksymalnie wzmocniony. Mam podobny bufor i nawet jak grzeję mocą 1500 w to też działa prawidłowo .
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

robert.michal pisze:Magius - wrze, bo zalegające na dnie bufora pogony zwracasz do kega. (...) Wtedy bufor leniwie bulgocze nawet jak jest maksymalnie wzmocniony.
Tylko u mnie gdy miałem ocieplenie bufor ciągle mocno wrzał, nie było tam spokoju o którym wspominasz. Ciągle góra dół, góra dół poziom cieczy wariował i w ogóle nie przelewało cieczy w samym buforze, bo poziom wahał się ciągle poniżej poziomu przelewu.
Zdjąłem ocieplenie - pomogło. Po zapełnieniu, na początku nie było wrzenia tak intensywnego, tylko pojedyncze pęcherzyki. W połowie procesu dopiero zaczęło się mocne wrzenie. Wyczytałem stronę temu że takie zjawisko powinno się rozpoczynać jakoś w 2/3 procesu.
Dla pokazania co działo się w samym buforze, tak wygląda temperatura po zdjęciu ocieplenia:
Obrazek
Czy to dobry rozkład temperatury w czasie? Nie wiem, to był dopiero mój piąty wygotowany kocioł. Zamierzam na kolejne gotowania przygotować bufor w ten sposób, ze zatkam wszystkie podgrzewacze i zobaczę co wtedy się będzie działo.
Chyba że coś innego macie do poradzenia? :D

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: robert.michal »

Ja miałem podobnie, jak przesadziłem z ilością nastawu w kegu.
A masz jakieś obserwacje poczynione podczas powtórnej destylacji ? U mnie czystszy wsad - łatwiej o bąbelkowanie.
Może stabilizacja na mniejszej mocy pomoże ?

Teraz zobaczyłem, że przy kolumnie 60,3 masz w buforze średnicę wewnętrzną 76 - faktycznie to dobrze dogrzewa.
Termometr masz w polowie bufora?
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

Nastaw w kegu max 25l (keg 30l). Termometr około 100mm od dna bufora.
Na chwilę obecną zrobiłem na nim 4 kotły z cukrówki - z ociepleniem.
No i jeden kocioł z surówki bez ocieplenia i bez ocieplenia jest mniejsze wrzenie. Stabilizacja 2kW +20% mocy drugiej grzałki (regulator Pamel) i na tej mocy jadę do końca.

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: wkg_1 »

magius pisze: Następstwem tego jest to, że mam brak przelewu a poziom cieczy skacze góra dół.
Może być za dużo wsadu. Dodajesz antypiany czy innego Ulgixu ?
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 paź 2020, 17:45 przez wkg_1, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

Nie, nic takiego nie stosowałem. Nastaw klaruje turboklarem i do beczki wlewałem max 25l (keg 30l).
Te 25l uznałem za max pojemność jaką mogę dodać do kotła 30l.
Jeżeli nadal to zbyt dużo, to ile w takim razie wlewać cukrówki aby takie zjawisko nie występowało?

aakk
1150
Posty: 1160
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 100 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: aakk »

Ja bym nie doszukiwał się przyczyny w za dużej ilości wsadu. Prędzej kwestia - jak już sam zauważyłeś - samego dogrzania. Posiadałem kiedyś bufor na złączu SMS i podczas stabilizacji ładnie się napełnił po czym ciecz w nim po prostu przelewała się rurką powrotu. W okolicach ~96*C (jeśli dobrze pamiętam) coś zaczynało się "gotować" aby pod koniec procesu mocno wrzeć. Bufor pracował wzorowo. W późniejszym czasie aby urwać jeszcze kilka cm poczyniłem przeróbkę i bufor tej samej konstrukcji został zrobiony na kryzie, od tej pory od samego początku gdy już się napełnił jest delikatne "bąbelkowanie". W obu przypadkach proces prowadziłem tak jak zawsze, bufor spełniał swoją rolę wzmacniając pary i gromadząc pogony.

Pytanie, czy można przegrzać bufor? Czy takie nadmierne bulgotanie od początku może mieć jakiś negatywny wpływ na działanie? Tu musiałyby się wypowiedzieć osoby które pracowały z tym wynalazkiem znacznie dłużej.
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 paź 2020, 18:54 przez aakk, łącznie zmieniany 1 raz.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: robert.michal »

25 litrów jest w porządku, w dodatku nastaw odgazowany.
Brak wrzenia w buforze jest groźniejszy, bo czasami kończy się gwałtowną erupcją i destabilizacją kolumny.
Kwestią otwartą jest jak wrzenie wpływa na wędrówkę pogonów w górę i czy lepiej gdy pogony jednak zalegają jak najdłużej na dnie bufora, a my odbieramy przez pewien czas czystszy spirytus.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

Ok, to kwestia ilości wsadu jest wyjaśniona, tego nie ruszam.
Mam 3 podgrzewacze. Zrobię tak, że zakorkuję korkami sylikonowymi każdy z nich, plus dodam ocieplenie - wtedy będę widział co się dzieje.
Jak na sam koniec będzie gwałtowna erupcja, to jeden podgrzewacz odkorkuję i wtedy sprawdzę. Może uda mi się jakoś ustawić to wszystko :D
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 paź 2020, 19:38 przez magius, łącznie zmieniany 1 raz.

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: robert.michal »

Ta "erupcja" ci nie grozi, bo usuwasz pogony z dna bufora. Mi to się zdarzyło, jak gotowałem zebrane same pogony .
Zobacz też , czy stabilizacja na zmniejszonej mocy przynosi efekty (pamiętaj o pewnej bezwładności kolumny).

Jeszcze jedno mnie nurtuje:
Skoro w niektórych buforach przez większość procesu nie widać gotowania, to taki bufor znacznie słabiej oddaje w tym czasie stężony spirytus do kolumny . To wada , czy zaleta ???

P.S.
Magius - mógłbyś zmierzyć procent tego co napełnia ci bufor zanim zacznie przelewać się na wypełnienie ?
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 paź 2020, 22:11 przez robert.michal, łącznie zmieniany 1 raz.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

robert.michal pisze:
Magius - mógłbyś zmierzyć procent tego co napełnia ci bufor zanim zacznie przelewać się na wypełnienie ?
Kurcze dzisiaj przerobiłem dwa kotły, minęliśmy się z tym o wlos. Przy następnym gotowaniu sprawdzę ile tam jest
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: nemeto »

robert.michal pisze: Jeszcze jedno mnie nurtuje:
Skoro w niektórych buforach przez większość procesu nie widać gotowania, to taki bufor znacznie słabiej oddaje w tym czasie stężony spirytus do kolumny . To wada , czy zaleta?
Bufor co do zasady ma wspierać końcówkę procesu. U mnie przez większość procesu jest spokojny, budzi się dopiero jak już kocioł nie nadąża z alko. No chyba, że Andrzej źle wystrugał mój bufor ;)

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: robert.michal »

Przy małym buforze faktycznie tak jest. Przy większym buforze to raczej resztki z kega wspierają bufor, który w zasadzie do końca nadąża z alko, nawet jak w kegu od dawna jest już sama woda.
U Magiusa bufor po stabilizacji i wzmocnieniu, od początku wspiera proces przyczyniając sie do większego refluksu. :)
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: wkg_1 »

magius pisze:Nie, nic takiego nie stosowałem. Nastaw klaruje turboklarem i do beczki wlewałem max 25l (keg 30l).
Te 25l uznałem za max pojemność jaką mogę dodać do kotła 30l.
Jeżeli nadal to zbyt dużo, to ile w takim razie wlewać cukrówki aby takie zjawisko nie występowało?
Myślę, że to nie ilość surówki jest przyczyną. Ale 2 pastylki espumisanu nie zaszkodzą, ja dodaję z przyzwyczajenia : )
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

@wkg_1 ciekawa sprawa z tym espumisanem - na wzdęcia oraz do nastawu :D
Swoją drogą, miałem chwilkę na obróbkę danych które zdobyłem podczas procesu na termometrze MSR. Wyszedł z tego ciekawy wykres:
Obrazek
Fajnie widać zrzuty jeziorka a i zastanawiający jest chwilowy spadek temperatury w buforze pod koniec procesu. Generalnie czy to dobry rozkład temperatur w buforze? Nie wiem, był to mój piąty kocioł dopiero.
Swoją drogą, termometry pokazały mi, że mam niższą temperaturę w buforze, aniżeli na 10 półce.
Jeszcze się za to nie zabrałem, ale wrzucę je wszystkie do wrzątku i tak zostawię (dane będą zapisywane). Gdy już woda ostygnie, zrobię te same wykresy i wtedy sprawdzę jaki jest rozjazd pomiędzy sondami w zakresie np. 75-100 stopni i offsetem postaram się to zniwelować.
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: wolan »

U mnie często też tak jest, że temperatura w buforze ma niższą wartość niż na 10P. Potem zaczyna wzrastać.
Od napełnienia bufora do 97stopni w zbiorniku ciecz w buforze stoi, widać tylko lekkie bąbelki, dopiero potem zaczyna wrzeć i poziom zaczyna opadać, wtedy robię korektę z 25ml na 15-18ml (grzanie 2300W) i lecę dalej do 100 w zbiorniku. Zazwyczaj po przekroczeniu 80 (czasem 81-82) w buforze poziom cieczy spada do połowy (12-14cm od dna) i mam skok na 10P. Jak zamknę odbiór i zacznę stabilizować to bufor zacznie wypełniać się wodą i temperatura zaczyna rosnąć, wtedy jeszcze odbieram trochę pogonu do wzrostu o max 0,5 na 10P a czasem kończę przy tych 80paru w buforze wszystko zależy ile mam czasu :)
Ostatnio zmieniony wtorek, 20 paź 2020, 21:22 przez wolan, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: .Gacek »

Kolego @magius wg mnie na Twoim wykresie idealnie widać jak rysuje się proces. Widać jak rośnie temperatura w kotle podczas odbioru urobku, jest wręcz liniowa z jedną korektą odbioru po około 4 godzinach. Widać też bardzo duży skok na 10-tej półce oraz w buforze co może świadczyć o jednokrotnym zalaniu kolumny oraz przejściu od razu do tzw mocy roboczej, bez opadania z powrotem niechcianych frakcji do kotła tylko utrzymaniu ich wysoko przy głowicy. No co widzę jeszcze... Wg mnie do pierwszego piku na 10-tej półce odbierałeś przedgon na otwartym buforze stąd tak ładny przebieg, później widzę kolejny pik na 10p co świadczy o zrzucie dość sporego jeziorka i zamknięciu bufora przy po pierwszym zrzucie. Tam robi się sieczka bo bufor się zapełnia coraz mocniejszą cieczą... Widać ewidentnie, że tuż przed drugim zrzutem jeziorka bufor jest już bardzo mocny. Potem długo nic. Bufor do połowy procesu jest bardzo mocny, i dopiero po 3 godzinie procesu widać, że musi zacząć wspomagać kolumnę. Zaczyna wrzeć coraz mocniej i oddaje powoli coraz więcej etanolu w kolumnę. Strzał na samym końcu to jest wg mnie tzw wulkan pogonu :ok:
Uważam, że wykres, który wyrysowałeś swoim procesem mógłby służyć jako wzór do prawidłowej pracy z buforem oraz do tłumaczenia innym forumowiczom poprawnego przebiegu rektyfikacji.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

Kolego .Gacek - wszystko się zgadza oprócz jednej rzeczy: nie korygowałem odbioru po 4h, cały czas jechałem z tą samą prędkością, około 21ml/min.
Pierwszy pik na 10 półce - pierwszy zrzut jeziorka po 20 minutach stabilizacji od zalania na otwartym buforze (potem zamykam bufor).
Kolejny pik na 10 półce - drugi zrzut jeziorka po 1h stabilizacji od zalania i jeszcze 10 minut stabilizuje, jeziorko ma pojemność 100ml.
Zastanawia mnie ciągle jedno, jak to możliwe że w buforze jest niższa temperatura niż na dziesiątej półce?
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: wolan »

A poziom cieczy w buforze zaczyna Ci się obniżać ?? Ja muszę robić korektę ale w sumie grzejesz mocniej ode mnie i odbierasz wolniej. Muszę i ja tak spróbować :) tylko ten czas :)
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: nemeto »

A czy to może nie dlatego, że w buforze w większości etanol jest w stanie ciekłym, a na 10 są jego pary?
U mnie bufor podobnie pracuje.
Pytanie: po przekroczeniu w buforze 80 stopni zrobiłeś korektę, ewentualnie zakreciłeś odbiór celem stabilizacji? Chodzi mi o ten drobny zjazd temperatury w tendencji rosnącej?
No i zostawiłeś troszkę alkoholu - bez problemu można dojechać do 95 stopni w buforze przy stabilnej 10. Ja traktuję urobek z zakresu temperatur w buforze 84-95 jako pogon (oczywiście 10 cały czas stabilna), potem zrzut bufora do kotła, zamknięcie bufora i wyłączenie grzania. To co zleci do bufora dodaję do odebranego pogonu.
Ostatnio zmieniony wtorek, 20 paź 2020, 22:36 przez nemeto, łącznie zmieniany 2 razy.

Carl
200
Posty: 242
Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Carl »

Koledzy, po jakim czasie od wyłączenia grzania opróżniacie bufor z pognów?
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: nemeto »

Typowy pogon po procesie zrzucam z bufora na mocy roboczej, a to co spłynie z kolumny na drugi dzień ;)
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: magius »

nemeto pisze:A czy to może nie dlatego, że w buforze w większości etanol jest w stanie ciekłym, a na 10 są jego pary?
U mnie bufor podobnie pracuje.
Pytanie: po przekroczeniu w buforze 80 stopni zrobiłeś korektę, ewentualnie zakreciłeś odbiór celem stabilizacji? Chodzi mi o ten drobny zjazd temperatury w tendencji rosnącej?
No i zostawiłeś troszkę alkoholu - bez problemu można dojechać do 95 stopni w buforze przy stabilnej 10. Ja traktuję urobek z zakresu temperatur w buforze 84-95 jako pogon (oczywiście 10 cały czas stabilna), potem zrzut bufora do kotła, zamknięcie bufora i wyłączenie grzania. To co zleci do bufora dodaję do odebranego pogonu.
O tym, że 10p to para, a bufor to ciecz nie pomyślałem, może być. Na końcu gdy temperatura rosła w buforze nie robiłem korekty. W zasadzie to nie mam pojęcia kiedy zrobić i na ile, jakby ktoś doradził, to tak zrobię i zobaczę jak układ się zachowa. Rozumiem, że zebrane pogony jeszcze raz destylujesz, czy dwa razy?
wolan pisze:A poziom cieczy w buforze zaczyna Ci się obniżać ?? Ja muszę robić korektę ale w sumie grzejesz mocniej ode mnie i odbierasz wolniej. Muszę i ja tak spróbować :) tylko ten czas :)
Generalnie jak pisałem wcześniej gdy miałem ocieplenie na buforze, to poziom cieczy potrafił opadać i się wznosić praktycznie od samego początku procesu i nie było przelewu do rury bufora. Gdy zdjąłem ocieplenie, to zjawisko się przesunęło na mniej więcej połowę czasu procesu. Zatkam podgrzewacze, dodam ocieplenie zobaczę co się zadzieje, celuje aby to zaczęło się dziać w około 2/3 procesu.
Co do mocy grzania to kierowałem się zasada pracy pod progiem zalania. Mam sprężynki henitom, wychodzi próg zalania około 2,7kW dla rury fi60,3x2mm to zachowawczo ustawiłem 2,4kW a w rzeczywistości pewnie jeszcze mniejsza jest to moc przez spadki napięcia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bufory stabilizująco-wzmacniające”