Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
-
- Posty: 272
- Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
- Lokalizacja: ZkiW
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Widzę, że zrobiła się całkiem niezła dyskusja
Tak więc decyzja zapadła 7 otworów w buforze na średnicy 191, grubość blachy 4 mm mam nadzieję że będzie ok. Jeżeli chodzi o spust to chciałem zastosować nypel jednostronny oraz zawór kulowy 1/2"
Port temp. - Mufa, korek z wspawaną rurką Ø10,
Rurkę zaspawać czy robić jakąś zaślepką i ją przyspawać aby sonda miała płaski styk wewnątrz ??
Jaką drodzy koledzy sugerujecie kolejność spawania??
Najpierw daszek z rurą Ø70
Wizjer i porty do rury Ø168,3
SMS do dennicy Ø168,3
Dennica do rury Ø168,3
Dno do rury Ø70
Dno z rurą Ø70 do rury Ø168,3 Jakimi środkami do pasywacji traktować spawy ??
Tak więc decyzja zapadła 7 otworów w buforze na średnicy 191, grubość blachy 4 mm mam nadzieję że będzie ok. Jeżeli chodzi o spust to chciałem zastosować nypel jednostronny oraz zawór kulowy 1/2"
Port temp. - Mufa, korek z wspawaną rurką Ø10,
Rurkę zaspawać czy robić jakąś zaślepką i ją przyspawać aby sonda miała płaski styk wewnątrz ??
Jaką drodzy koledzy sugerujecie kolejność spawania??
Najpierw daszek z rurą Ø70
Wizjer i porty do rury Ø168,3
SMS do dennicy Ø168,3
Dennica do rury Ø168,3
Dno do rury Ø70
Dno z rurą Ø70 do rury Ø168,3 Jakimi środkami do pasywacji traktować spawy ??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803
-
- Posty: 50
- Rejestracja: środa, 22 paź 2008, 23:27
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
- Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Nypel i zawór kulowy 1/2" to przesada. Spokojnie wystarczy 1/4 i zawór kulowy dwuczęściowy 1/4 w tzw. pełnym przelocie ( około 9-10 mm śr.). Rurka syfonowa najlepiej jakby miała wymiar 12/9. Trzeba ją przeciąć i zespawać pod katem 90 stopni.
W korku portu tempr. lepiej wspawać zaślepioną pochewkę, wówczas sondę będziesz mógł sobie wyjąć w każdej chwili bez ryzyka przecieku. Bezwładność cieplna przy takim pomiarze zwiększy się na czujniku o kilka sek. Ale to nie ma większego znaczenia.
Kolejność jest następująca:
- kolumna wew. z parasolem - może być zrobiona na początku
- SMS do dennicy też w pierwszej kolejności. Jak masz dostęp do tokarki to należy chwycić najpierw jednym mocnym spawem punktowo. Złapać uchwytem za SMS i sprawdzić czy nie ma bicia i czy dennica jest równa na krawędzi. Po ustawieniu należy sczepić 3-4 spawami po przekątnej i ją przyspawać dookoła. Jak dennica jest nierówna przetoczyć krawędź.
- następnie robisz otwory pilotowe w rurze pod wziernik i otwory pod port i spust.
- później spawasz ją do dennicy , wstępnie punktując w koło.
- robisz otwór pod wziernik, który często zahacza o spaw wcześniej wykonany.
- wspawujesz wziernik punktowo
- wspawujesz rurę wew. w dno bufora na 4 punkty czepne ( musisz ustawić ją równo w pionie). Jeżeli w tym monecie przyspawałbyś ją na dobre, to dno bufora może się pofalować mając nawet blachę 5 mm. Np. trójka faluje się jak falbanki w firance.
- spawasz miseczkę syfonu też na 2-3 punkty
- robisz rurkę syfonową i przymierzasz czy pasuje do wejścia w miseczkę. Rurka nie powinna dotykać dna miseczki. Dobrze jest zrobić dla niej 5-10 mm luzu nad dnem.
- jak jesteś pewny ustawienia wspawujesz rurkę syfonową, Jak jest jej nadmiar to wstępnie łapiesz na jeden punkt i obcinasz. Następnie wspawujesz ją do końca.
- teraz możesz ustawić bufor na dnie. wycentrować go. Obejrzeć czy wszystko pasuje. Np czy parasol stoi centralnie w otworze SMS, czy jest chociaż 10 mm przelotu dla par itp.
- następnie patrzysz czy rura dobrze dolega do dna, jeżeli nie, to masz czas ją wyrównać np. ściernicą.
- gdy rura w miarę dobrze przylega punktujesz spawami ją do dna po przekątnych. Dobrze jest wówczas wkładać gruby śrubokręt w otwory na śruby i dociągać dno do rury. Punktów jest dobrze zrobić z 10 szt.
- możesz teraz przyspawać na punkty mufę portu i spustu.
- następnie zatykasz wszystkie otwory i wpuszczasz argon do bufora.
- spawasz wszystko jak leci.
Pozdrawiam, Andrzej.
W korku portu tempr. lepiej wspawać zaślepioną pochewkę, wówczas sondę będziesz mógł sobie wyjąć w każdej chwili bez ryzyka przecieku. Bezwładność cieplna przy takim pomiarze zwiększy się na czujniku o kilka sek. Ale to nie ma większego znaczenia.
Kolejność jest następująca:
- kolumna wew. z parasolem - może być zrobiona na początku
- SMS do dennicy też w pierwszej kolejności. Jak masz dostęp do tokarki to należy chwycić najpierw jednym mocnym spawem punktowo. Złapać uchwytem za SMS i sprawdzić czy nie ma bicia i czy dennica jest równa na krawędzi. Po ustawieniu należy sczepić 3-4 spawami po przekątnej i ją przyspawać dookoła. Jak dennica jest nierówna przetoczyć krawędź.
- następnie robisz otwory pilotowe w rurze pod wziernik i otwory pod port i spust.
- później spawasz ją do dennicy , wstępnie punktując w koło.
- robisz otwór pod wziernik, który często zahacza o spaw wcześniej wykonany.
- wspawujesz wziernik punktowo
- wspawujesz rurę wew. w dno bufora na 4 punkty czepne ( musisz ustawić ją równo w pionie). Jeżeli w tym monecie przyspawałbyś ją na dobre, to dno bufora może się pofalować mając nawet blachę 5 mm. Np. trójka faluje się jak falbanki w firance.
- spawasz miseczkę syfonu też na 2-3 punkty
- robisz rurkę syfonową i przymierzasz czy pasuje do wejścia w miseczkę. Rurka nie powinna dotykać dna miseczki. Dobrze jest zrobić dla niej 5-10 mm luzu nad dnem.
- jak jesteś pewny ustawienia wspawujesz rurkę syfonową, Jak jest jej nadmiar to wstępnie łapiesz na jeden punkt i obcinasz. Następnie wspawujesz ją do końca.
- teraz możesz ustawić bufor na dnie. wycentrować go. Obejrzeć czy wszystko pasuje. Np czy parasol stoi centralnie w otworze SMS, czy jest chociaż 10 mm przelotu dla par itp.
- następnie patrzysz czy rura dobrze dolega do dna, jeżeli nie, to masz czas ją wyrównać np. ściernicą.
- gdy rura w miarę dobrze przylega punktujesz spawami ją do dna po przekątnych. Dobrze jest wówczas wkładać gruby śrubokręt w otwory na śruby i dociągać dno do rury. Punktów jest dobrze zrobić z 10 szt.
- możesz teraz przyspawać na punkty mufę portu i spustu.
- następnie zatykasz wszystkie otwory i wpuszczasz argon do bufora.
- spawasz wszystko jak leci.
Pozdrawiam, Andrzej.
Ostatnio zmieniony piątek, 27 lis 2015, 01:37 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: środa, 26 paź 2011, 22:56
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Dno z rurą fi 70 masz łączone z rurą fi 168,3 za pomocą wywijki ??? Więc dlaczego piszesz o spawaniu tych elementów? Chyba, że źle rozumuję. Przewagą połączenia dolnej części bufora z dnem za pomocą śrub, nie spawania jest to, że bez problemu wszystko ręcznie wytrawisz. W przypadku zaspawania dna bufora z rurą 168 będzie duży problem z wytrawieniem domowym sposobem, zostaje trawienie zanurzeniowe, ja trawiłem zanurzeniowo i w jednym miejscu podczas zanurzenia w wannie powstała poduszka powietrzna i nie wytrawiło 2 cm spawu ( wytrawianie w profesjonalnej firmie). Poprawiłem fachowców dzięki temu że bufor jest rozbieralny Przezorny zawsze ubezpieczony:)
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
PS.
Pamiętaj żeby po trawieniu dobrze umyć bufor (elementy), podstawa to myjka ciśnieniowa i naprawdę dokładne wymycie pasty lub kąpieli trawiącej.
Wystarczy podczas trawienia zanurzeniowego kilkukrotnie obrócić element i będzie dobrze. Mi się jeszcze nie przytrafiło żeby podczas takiego trawienia czegoś nie dotrawić.podczas zanurzenia w wannie powstała poduszka powietrzna i nie wytrawiło 2 cm spawu
PS.
Pamiętaj żeby po trawieniu dobrze umyć bufor (elementy), podstawa to myjka ciśnieniowa i naprawdę dokładne wymycie pasty lub kąpieli trawiącej.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 272
- Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
- Lokalizacja: ZkiW
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Myślę, że jak zachowa się odpowiednią kolejność to nie będzie problemu z pastą do trawienia.
Dennica górna wystarczy 2 mm czy 3 będzie lepsza aby się to nie zapadało pod ciężarem kolumny ??
Dno to krążek z blachy 4 mm do którego będzie przyspawana rura 70 i 168,3.ksander pisze:Dno z rurą fi 70 masz łączone z rurą fi 168,3 za pomocą wywijki ???
Myślę, że jak zachowa się odpowiednią kolejność to nie będzie problemu z pastą do trawienia.
Dennica górna wystarczy 2 mm czy 3 będzie lepsza aby się to nie zapadało pod ciężarem kolumny ??
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Mam pare pytań odnośnie budowy bufora. Mam takie elementy jak na rysunku. http://www.fotosik.pl/zdjecie/51a9e86b510f3b0f Z tego co widziałem to teraz buduje się bufory na dużych kryzach. Problem w tym, że w kegu mam wspawane już złączę sms i chciałbym go zostawić. Czy taki bufor spełnia swoje zadanie ?? Druga sprawa to średnica rurki wewnętrznej. Jeżeli wytnę dziurę na smsa na 70 mm to nie będę miał do czego przyspawać rurki 60 mm. Jeśli zrobiłbym dziurę na 60 mm to czy by to nie przeszkadzało w przepływie par ?? Jaka wysokość rurki wewnętrznej zastosować ??
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Zrób lepiej rurkę wewnętrzną na 70 lub nawet większą , i będzie po problemie (zdaje się że kolumnę masz 70-tkę). Poszukaj 30 cm gdzieś na złomie. Wysokość taka żeby nad i pod deklem było ok. 1 cm luzu dla par( łącznie 2 cm).
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 272
- Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
- Lokalizacja: ZkiW
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Witam Panowie, bufor już został zamontowany, dziękuje za pomoc wszystkim.
Powiedzcie mi, jaką temp osiągacie w buforze przy gotowaniu cukrówki? Chodzi mi o najniższą po stabilizacji.
Jaką prędkość odbioru macie po wprowadzeniu bufora? (kolumna 60,3)
Powiedzcie mi, jaką temp osiągacie w buforze przy gotowaniu cukrówki? Chodzi mi o najniższą po stabilizacji.
Jaką prędkość odbioru macie po wprowadzeniu bufora? (kolumna 60,3)
Ostatnio zmieniony piątek, 5 lut 2016, 21:12 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803
-
- Posty: 253
- Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
- Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
- Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
-
- Posty: 253
- Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
- Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
- Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
-
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 16:10
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Witam. Mam problem, otóż kupiłem bufor, zasypałem go sprężynkami, poskładałem kolumnę i rozpocząłem gotowanie, wszystko szło idealnie do temp ok 95 na kego, nagle słyszę szum, szybki spadek temp na kegu do 91 i wzrost temp w kolumnie o 3 stopnie, szum ucicha, a następnie równie szybki powrót do normalnej pracy kolumny tzn 95 na kegu i 77.1 na kolumnie, po około 15 min to samo. Coś robię nie tak, bardzo proszę o szybką odpowiedź
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Jakimi sprężynkami: miedziane, KO(od jakiego producenta)? Napisz coś więcej na temat samej kolumny i zbiornika - jaka średnica, pojemność. O buforze też coś więcej możesz napisać - średnice rur, sposób łączenia z kolumną i zbiornikiem, pojemność, ocieplenie.
Prawdopodobnie za szybko odbierałeś(termometru w buforze wnioskuje z opisu, że raczej nie masz), co przy słabym wygrzewaniu bufora skutkowało nagłym odparowaniem zawartości bufora i/lub mogło np. zassać wtedy ciecz z bufora do zbiornika - przez co te nagłe zmiany temperatury.
Prawdopodobnie za szybko odbierałeś(termometru w buforze wnioskuje z opisu, że raczej nie masz), co przy słabym wygrzewaniu bufora skutkowało nagłym odparowaniem zawartości bufora i/lub mogło np. zassać wtedy ciecz z bufora do zbiornika - przez co te nagłe zmiany temperatury.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 16:10
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
To tak:
-Keg 50l
-Grzałki 2x2kW po stabilizacji jedna idzie na 50% zawsze tyle miałem przed buforem i grała gitara
-Bufor
wysokość rury zewnętrznej 30cm
średnica rury zewnętrznej 114mm
wysokość rury wewnętrznej 25 cm
średnica rury wewnętrznej 63,5mm
pojemność 1,7l
wypełnienie bufora KO od kolegi Kuli
- Kolumna 60mm wysokość 120cm wypełniona spręzynkami od ww kolegi
- OLM
-Keg 50l
-Grzałki 2x2kW po stabilizacji jedna idzie na 50% zawsze tyle miałem przed buforem i grała gitara
-Bufor
wysokość rury zewnętrznej 30cm
średnica rury zewnętrznej 114mm
wysokość rury wewnętrznej 25 cm
średnica rury wewnętrznej 63,5mm
pojemność 1,7l
wypełnienie bufora KO od kolegi Kuli
- Kolumna 60mm wysokość 120cm wypełniona spręzynkami od ww kolegi
- OLM
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 16:10
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Wypełnienie przesypane i nadal to samo, przy drugim psoceniu też nastawu (klarownego) grzałkę jedną odłączyłem i grzałem tylko 1x2kW automatycznie odbierałem wolniej, żeby sprawdzić czy aby z mocą nie przesadzałem. Pojawia się to przy temp 94 w kegu, ale od 88 do 94 w kegu idzie wszystko tak jak ma iść. Help:P
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Sam bufor nie ma tu nic do rzeczy. Co tak naprawdę jest przyczyną tego zjawiska też do dzisiaj nie wiem. Taki efekt nie zdarzał mi się nigdy przy gotowaniu nastawu. Tylko podczas gotowania rozcieńczonej surówki. Podejrzewam, że główną przyczyną jest jakość wody używanej do rozcieńczania surówki. Jednak do końca nie jestem tego pewien. Bo niby dlaczego takie historie zdarzały mi się tylko sporadycznie? A powinna za każdym razem gdy do rozcieńczenia używałem wody z kranu?
Jednak metoda prób i błędów wypracowałem sobie swoją metodę unikania takiego zjawiska. Nie pisze likwidacji, tylko właśnie unikania...
A więc do rzeczy. Do rozcieńczania używam wody "miękkiej". Czyli przegotowanej. W moim przypadku jest to woda odwarowa po poprzedniej rektyfikacji. Mogę sobie na to pozwolić bo jest ona pozbawiona pogonów. Co najwyżej zawiera jakieś jego śladowe nic nieznaczące ilości. Ma zapach neutralny i termometr w czasie jej gotowania wskazuje 100*C. Surówkę z tą wodą mieszam tuż przed gotowaniem całego wsadu. Nigdy nie przygotowuję wsadu poprzedniego dnia.
Gdy raz - dla próby- tak zrobiłem, to efekt "bąblowania" opisany przez Ciebie się powtórzył. Objawiło się to tym, że po zagotowaniu wsadu zamiast oczekiwanej temperatury 91*C termometr zaczął wskazywać nawet 96*C. Czujka jest umiejscowiona w zbiorniku w środku wsadu ok. 10cm od dna. Termometr w buforze i na dole kolumny jeszcze nie ruszył. Czyli tak naprawdę właściwy efekt parowania jeszcze się nie rozpoczął.
Po dość długiej chwili jednak nastąpiło "pufff" i opary ruszyły gwałtownie do góry. Termometr w zbiorniku wrócił do oczekiwanego pomiaru czyli 91*C. Reszta procesu odbyła się już bez problemu.
Były jednak takie przypadki, że proces nie mogłem opanować w żadnym momencie. czy to gdy zmniejszałem moc grzałek, czy też ponownie stabilizowałem, czy też nawet zatrzymywałem na chwilę proces - wyłączając grzałki całkowicie.
Trzeba było dopiero następnego powtórzyć całą procedurę od nowa. Już w sposób, który opisałem wyżej.
Miałem podobny problem. Zdażyło mi się to kilkukrotnie. Opisywałem ten fakt nawet na forum. Jednak poza ośmieszającymi wpisami nie uzyskałem żadnych konkretnych podpowiedzi.wryty pisze:Witam. Mam problem, otóż kupiłem bufor, zasypałem go sprężynkami, poskładałem kolumnę i rozpocząłem gotowanie, wszystko szło idealnie do temp ok 95 na kego, nagle słyszę szum, szybki spadek temp na kegu do 91 i wzrost temp w kolumnie o 3 stopnie, szum ucicha, a następnie równie szybki powrót do normalnej pracy kolumny tzn 95 na kegu i 77.1 na kolumnie, po około 15 min to samo. Coś robię nie tak, bardzo proszę o szybką odpowiedź
Sam bufor nie ma tu nic do rzeczy. Co tak naprawdę jest przyczyną tego zjawiska też do dzisiaj nie wiem. Taki efekt nie zdarzał mi się nigdy przy gotowaniu nastawu. Tylko podczas gotowania rozcieńczonej surówki. Podejrzewam, że główną przyczyną jest jakość wody używanej do rozcieńczania surówki. Jednak do końca nie jestem tego pewien. Bo niby dlaczego takie historie zdarzały mi się tylko sporadycznie? A powinna za każdym razem gdy do rozcieńczenia używałem wody z kranu?
Jednak metoda prób i błędów wypracowałem sobie swoją metodę unikania takiego zjawiska. Nie pisze likwidacji, tylko właśnie unikania...
A więc do rzeczy. Do rozcieńczania używam wody "miękkiej". Czyli przegotowanej. W moim przypadku jest to woda odwarowa po poprzedniej rektyfikacji. Mogę sobie na to pozwolić bo jest ona pozbawiona pogonów. Co najwyżej zawiera jakieś jego śladowe nic nieznaczące ilości. Ma zapach neutralny i termometr w czasie jej gotowania wskazuje 100*C. Surówkę z tą wodą mieszam tuż przed gotowaniem całego wsadu. Nigdy nie przygotowuję wsadu poprzedniego dnia.
Gdy raz - dla próby- tak zrobiłem, to efekt "bąblowania" opisany przez Ciebie się powtórzył. Objawiło się to tym, że po zagotowaniu wsadu zamiast oczekiwanej temperatury 91*C termometr zaczął wskazywać nawet 96*C. Czujka jest umiejscowiona w zbiorniku w środku wsadu ok. 10cm od dna. Termometr w buforze i na dole kolumny jeszcze nie ruszył. Czyli tak naprawdę właściwy efekt parowania jeszcze się nie rozpoczął.
Po dość długiej chwili jednak nastąpiło "pufff" i opary ruszyły gwałtownie do góry. Termometr w zbiorniku wrócił do oczekiwanego pomiaru czyli 91*C. Reszta procesu odbyła się już bez problemu.
Były jednak takie przypadki, że proces nie mogłem opanować w żadnym momencie. czy to gdy zmniejszałem moc grzałek, czy też ponownie stabilizowałem, czy też nawet zatrzymywałem na chwilę proces - wyłączając grzałki całkowicie.
Trzeba było dopiero następnego powtórzyć całą procedurę od nowa. Już w sposób, który opisałem wyżej.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
U kolegi jest odwrotnie. Temperatura w kegu maleje. Jeżeli gwałtownie rośnie, to najprawdopodobniej przez wzrost ciśnienia.
Ja bym sprawdził podłączenie grzałek, czy ten szum, to czasem nie jakieś zwarcie.
Ja bym sprawdził podłączenie grzałek, czy ten szum, to czasem nie jakieś zwarcie.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
-
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 16:10
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Jestem elektrykiem ten szum to nie zwarcie:-). Najprawdopodobniej coś się wlewa do kega z bufora i nagle temperatura par w kegu malej gwałtownie o to kilka stopni. Panowie wczoraj rozebrałem aparaturę, tj. bufor i w rurze wewnętrznej gdzie są sprężynki KO miałem 5cm pustej przestrzeni tzn sprężynek nie wsypałem do pełna tylko zostawiłem 5 cm pustego patrząc od góry. Dosypałem sprężynek do pełna i dziś to sprawdzę. Możliwe że w tej pustej przestrzeni zbierała się woda i jeśli malało ciśnienie w kegu to wlewała się z powrotem do niego? To takie moje misianie. Jeśli to nie pomoże to spróbuję sposób lesgo.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
P.S. Przepraszam, ale trochę chyba zaśmiecamy główny temat. Przydałoby się posprzątać. Po prostu przerzucić ostatnie posty do oddzielnego tematu.
Nie wiem czy u ciebie występowały te same zjawiska co u mnie, bo jak słusznie zauważył HomoChemikus objawy są zupełnie odwrotne. Ale próbuj. Oczywiście rozebrałbym jeszcze raz cała kolumnę i od nowa dokładnie i uważnie złożył. Wystarczy czasami drobnostka. Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl. Ile razy już destylowałeś na tych grzałkach? Jeśli sporo to dla kontroli je wykręć. I dokładnie obejrzyj. Być może zauważysz pewnego rodzaju "korozję". Jeśli takowe coś wystąpi to może być przyczyną nierównomiernej pracy grzałek.wryty pisze:Jeśli to nie pomoże to spróbuję sposób lesgo.
P.S. Przepraszam, ale trochę chyba zaśmiecamy główny temat. Przydałoby się posprzątać. Po prostu przerzucić ostatnie posty do oddzielnego tematu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 16:10
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Sprężynki mam przesypane dzisiaj, dosypałem to brakujące 5cm sprężynek i nadal to samo, grzałki są dobre bo kilka dni temu psociłem bez bufor i wszystko było ok. Tylko teraz słychaćszum wlewania czegoś do kega, spadek temp par w kegu o ok 5 stopni do tych 90 stopni ale na kolumnie skacze o około 0.2 stopnia, jak myślicie psuje to coś ogólnie proces. Szlak mnie trafi zaraz:(
-
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 16:10
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Druga rzecz jaka mi nie pasuje to nagły wzrost temp w kolumnie (termometr nad buforem) przy temp w kegu 96,5 i choćbym jak zmniejszał odbiór to temp rośnie. Miałem 12l surówki (96%) rozcieńczone do 45litrów i wyszło mi po 2 brykaniu z buforem 10,5l a przedgonu ok 400ml, toż mi lepiej szło bez bufora, chyba że gdzieś błąd robię.
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 19 paź 2014, 16:10
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Panowie a możliwe jest to różnicą w sprężynkach KO w buforze a tymi w kolumnie? Teraz właśnie zauważyłem, ta z lewej to wypełnienie w kolumnie, a ta z prawej to sprężynka z buforu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Jest to możliwe. W buforze masz sprężynki o mniejszej średnicy i mniejszej przewiewności więc może tam następować zalanie, zwłaszcza, że masz wolną przestrzeń , gzie może gromadzić się destylat. Stąd też może wynikać cały problem.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 21:34
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 253
- Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
- Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
- Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Z dwojga złego wolałbym odwrotnie i tak mam bufor jest bardziej przewiewny od kolumny
Tapniete z GT-I9500
Tapniete z GT-I9500
Pozdrawiam
Robert
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć
Robert
-----------------------------------
˙˙˙˙˙˙ ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ ǝz ɐpoʞzs ˙˙˙˙˙˙˙ ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
oj ciężko jest lekko żyć
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Temperaturę wrzenia wody. Aby sprawdzić jaka to jest na Twoim sprzęcie to zagotuj w zbiorniku samą wodę i sprawdź ile pokazuje Ci termometr.SZAKIREK15 pisze:Mam pytanie o temperaturę w Kegu przy której kończycie proces oczywiście prowadząc proces z buforem? Nie chcę nałapać za dużo syfu, nawet mając na uwadze drugą destylację.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego