Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Cieplejsze opary czyli rura wewnętrzna. I przecież o to chodzi w działaniu bufora i tego chcemy. Z upływem czasu % spadają (poziom w buforze też) ale i tak są wyższe niż w kotle i wzmacniają idące z niego pary. Problem to moim zdaniem dobranie wielkości odbioru tak by proces ten odbywał się tak by zminimalizować naszą ingerencję. Z lektury wynika, ze niektórzy koledzy trafili w "10" z odbiorem i w ogóle nie muszą korygować odbioru. Ja niestety jestem chyba zbyt niecierpliwy i muszę pompować. Akas zaleca 12ml/1kW mocy przyłożonej i to się sprawdziło przy moim ostatnim buforze (miska w kotle) bo była tylko 1 krótka korekta.aronia pisze:...(cieplejsze opary będą podgrzewać ciecz znajdującą się w buforze) i jeżeli będzie ona miała odpowiednią temperaturę to czy tego chcemy czy nie zgromadzony alkohol zacznie odparowywać, a ciecz w buforze będzie zmniejszać swój %.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Szlumf chodziło mi właśnie o zwrócenie uwagi na to, że jeżeli nie nauczymy się sterować aparatem posiadającym bufor to może się okazać, że bufor odda to co ma zgromadzone w sobie nie w tym momencie w którym najbardziej byśmy tego chcieli - albo za szybko albo za późno. Przy niskich zasypach gdy poziom cieczy w buforze się obniży(nie będzie powrotu flegmy do kotła) liczba półek generowanych przez rurę wewnętrzną też się zmniejszy czyli % par się obniży, a ich temperatura jeszcze wzrośnie. Cieplejsze opary spowodują jeszcze intensywniejsze wrzenie w buforze i spirala się nakręca... I dochodzi do opisywanego czasem szybkiego odparowania bufora i skoku temperatury.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
@aronia
I to by było wszystko na temat. Lepiej nie da się opisać pracy kolumny z buforem.
U mnie metodą prób i błędów prędkość odbioru ustaliłem na 32ml/min. Przy 2400kW mocy roboczej.
Co by się mniej więcej zgadzało z zaleceniami Akasa.
Szczęście nowicjusza
Najpierw obserwuję wzrost temp. w kegu. Po jakimś czasie zaczyna pomalutku rosnąc w buforze. Odbywa się to wszystko płynnie i równolegle. Bez gwałtownych skoków. Różnica między temp. z początkowej 13*C (po stabilizacji) zmniejsza się stopniowo.
Proces trwa nieprzerwanie do 99*C w kegu i 92*C w buforze.
Gdy różnica zmniejsza się do 7*C. Jest to dla mnie sygnał do jedynej ingerencji. Korekta na 12ml/min sprawia, że to pozwala skończyć bezproblemowo proces już bez żadnej dodatkowej ingerencji. I to w bardzo krótkim czasie.
Pracę kończę gdy w kegu jest 100*C w kegu, w buforze 98*C a na termometrze w dole kolumny (15cm nad buforem) mam ok. 79*C. Czyli mam wypompowany cały alkohol ze zbiornika i bufora.
Spirytus zgromadzony w kolumnie odzyskuję po ostudzeniu sprzętu albo przy okazji następnego gotowania..
Z kolumny zrobił się samograj i to bez skomplikowanej elektroniki i E'arc'a.
I to by było wszystko na temat. Lepiej nie da się opisać pracy kolumny z buforem.
U mnie metodą prób i błędów prędkość odbioru ustaliłem na 32ml/min. Przy 2400kW mocy roboczej.
Co by się mniej więcej zgadzało z zaleceniami Akasa.
Szczęście nowicjusza
Najpierw obserwuję wzrost temp. w kegu. Po jakimś czasie zaczyna pomalutku rosnąc w buforze. Odbywa się to wszystko płynnie i równolegle. Bez gwałtownych skoków. Różnica między temp. z początkowej 13*C (po stabilizacji) zmniejsza się stopniowo.
Proces trwa nieprzerwanie do 99*C w kegu i 92*C w buforze.
Gdy różnica zmniejsza się do 7*C. Jest to dla mnie sygnał do jedynej ingerencji. Korekta na 12ml/min sprawia, że to pozwala skończyć bezproblemowo proces już bez żadnej dodatkowej ingerencji. I to w bardzo krótkim czasie.
Pracę kończę gdy w kegu jest 100*C w kegu, w buforze 98*C a na termometrze w dole kolumny (15cm nad buforem) mam ok. 79*C. Czyli mam wypompowany cały alkohol ze zbiornika i bufora.
Spirytus zgromadzony w kolumnie odzyskuję po ostudzeniu sprzętu albo przy okazji następnego gotowania..
Z kolumny zrobił się samograj i to bez skomplikowanej elektroniki i E'arc'a.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Podczas prawidłowo prowadzonej rektyfikacji nie widzę możliwości samoczynnego 'obniżania się poziomu cieczy' ani 'szybkiego odparowania bufora'.
Każdy, kto zna swój sprzęt, już po kilku procesach będzie umiał dostosować tempo odbioru stosownie do jego możliwości, niezależnie od posiadanego bufora. Tylko złe tempo odbioru może spowodować wyżej wspomniane problemy, jeśli coś nagle odparowuje z bufora, to tylko w kolumnę.
Nie należy zapominać że bufor nie pracuje samodzielnie, tylko w połączeniu z kolumną.aronia pisze:Przy niskich zasypach gdy poziom cieczy w buforze się obniży(nie będzie powrotu flegmy do kotła) [....] I dochodzi do opisywanego czasem szybkiego odparowania bufora i skoku temperatury.
Podczas prawidłowo prowadzonej rektyfikacji nie widzę możliwości samoczynnego 'obniżania się poziomu cieczy' ani 'szybkiego odparowania bufora'.
Każdy, kto zna swój sprzęt, już po kilku procesach będzie umiał dostosować tempo odbioru stosownie do jego możliwości, niezależnie od posiadanego bufora. Tylko złe tempo odbioru może spowodować wyżej wspomniane problemy, jeśli coś nagle odparowuje z bufora, to tylko w kolumnę.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 104
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 09:59
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Potrzebuje jeszcze jednej rady kolegów przy budowie bufora. Rura wewnętrzna bufora 63 mm ( kolumna 52 mm) , przyspawana do oryginalnego, nieroztoczonego fitingu kega jako mocowanie do zbiornika. Jaka powinna być minimalna przestrzeń bez wypełnienia nad fitingiem żeby nie zalewało w tym miejscu? Bufor docelowo ma być wypełniony sprężynkami ułożonymi na specjalnym podparciu- wszystko od Plipka. Wiem że niektórzy użytkują takie bufory, min. kolega Kula robi takie wersje.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 104
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 09:59
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
-
- Posty: 104
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 09:59
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Ja mam akurat dwa podparcia od strony spodu korka , potem jest to przewężenie a później sprężynki i drugie podparcie pod grzybkiem. Po prostu nie dam rady przepchać podparcia przez korek bo wsypuje od tej strony przy wymianie i czyszczeniu.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Standardowy fitting ma około 34mm (są też 36mm) średnicy, czyli żeby go zalać jest potrzebna moc około 3600W, a Ty będziesz pracował maksymalnie do 1750-1800W (przy sprężynkach od Piotrka(4,2mm) na pewno nie więcej).
PS.
Pamiętaj tylko o pienieniu się nastawu w kotle podczas gotowania, szczególnie podczas zalewania kolumny (zawsze lepiej wlać jeden litr mniej niż o jeden za dużo).
PS.
Pamiętaj tylko o pienieniu się nastawu w kotle podczas gotowania, szczególnie podczas zalewania kolumny (zawsze lepiej wlać jeden litr mniej niż o jeden za dużo).
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
Autor tematu - Posty: 77
- Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
- Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Z niskiego poziomu bufora płyn by się przelewał do wewnętrznej kolumny tam już kilka półek poradziło by się z ciągłą wymianą,rozdzieleniem. Nie wiem w jakim stopniu paruje płyn z bufora a w jakim z rury wewnętrznej? Para na pewno podgrzewa spód i rurę wewnętrzną, zawartość bufora więc wymiana płynu była by lepsza niż z lustra flegmy.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Mój bufor prawie gotowy.Trochę czasu i pracy, cały materiał ze złomu. Parę zdjęć z budowy przed pospawaniem-może komuś się przyda. Niektóre części spasowane i połapane elektrodą z kwasówki, co by spawacz dobrze pospawał
Na ostatnim zdjęciu widać, że po zminimalizowaniu odległości między deklem a pokrywą, otwór przelewu rzutuje się dość wysoko we wzierniku- u niektórych centralnie, a wziernik maksymalnie podniesiony do góry.Poziom płynu będzie w 3/4 wziernika. Czy to w niczym nie przeszkadza?
Pozdrawiam
Nie zdecydowałem jeszcze o objętości 1,5 l czy 1,7- bufor aktualnie do 30l w przyszłości do 50 l.Wysokość zasypu 26 cm, wysokość całego bufora 31 cm +3 cm górny sms.Na ostatnim zdjęciu widać, że po zminimalizowaniu odległości między deklem a pokrywą, otwór przelewu rzutuje się dość wysoko we wzierniku- u niektórych centralnie, a wziernik maksymalnie podniesiony do góry.Poziom płynu będzie w 3/4 wziernika. Czy to w niczym nie przeszkadza?
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Ten centymetr między wziernikiem a górna krawędzią zostawiłem bo obawiałem się ze spawacz nie dojdzie elektrodą żeby ospawać wziernik. Niestety otwór już wywiercony. Czyli jak będzie poziom płynu na 3/4 wziernika to nic nie zobaczę? Mogę jeszcze zejść o 1 cm w dół i będzie prawie centralnie.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Dzięki aronia.Rozwiałeś moje wątpliwości co do wziernika. Zdecydowałem się na obj.1.7 l.Przy kegu 30 l.wypełnie miedzią do 1, 3 l. Teraz tylko czyszczenie i spawanie. Dziekuje wszystkim kolegom za cenne wskazówki przy projektowaniu.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
@piotricz pisząc, że wypełnię miedzią do 1,3 l miałem na myśli wsypać miedź między rurę wewnętrzną i płaszcz zewnętrzny czyli jak najbardziej rozkręcić lub jak kto woli zdjąć pokrywę górną. Ale bufor wciąż czeka na spawanie więc jeszcze testów nie robiłem- nie wiem jak to będzie.Z założenia nie chodziło o katalizę tylko wyłącznie o zmniejszenie objętości. Z czasem rodzą się nowe rozwiązania, dziś bym tam wsadził zwiniętą spiralę z rury karbowanej KO.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
2. Zrobić szeroki wlew i bufor typu "miska" w kotle.
3. Zdobyć gdzieś kawałek rury o średnicy niewiele mniejszej od otworu w kegu i długości większej niż wysokość kega. Zaślepić od dołu. Od góry uformować wąsy do wkładania i wyjmowania. Pełna rura musi się kończyć ze 2cm pod wierzchem kega by pary miały dostęp do kolumny. Będzie trochę mała pojemność ale też zadziała.
1. Położyć keg poziomo i robić bufor "klasyczny".piotricz pisze: Dumam jak rozwiązać problem.
2. Zrobić szeroki wlew i bufor typu "miska" w kotle.
3. Zdobyć gdzieś kawałek rury o średnicy niewiele mniejszej od otworu w kegu i długości większej niż wysokość kega. Zaślepić od dołu. Od góry uformować wąsy do wkładania i wyjmowania. Pełna rura musi się kończyć ze 2cm pod wierzchem kega by pary miały dostęp do kolumny. Będzie trochę mała pojemność ale też zadziała.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 09:59
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
-
- Posty: 153
- Rejestracja: środa, 12 wrz 2012, 15:48
- Krótko o sobie: Siedzę w domu, więc mam duuuużo czasu......
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: RADOM
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Witam....
Tak jak podpowiada kol Szlumf. Jestem właśnie w trakcie zaadoptowania zbiornika 50L "w poziomie". Jestem ograniczony wysokością. Równolegle robię bufor do mojej aparaturki . Przy zastosowanie kega 50l w "normalnym" (pionowym) położeniu wraz z buforem, kolumna którą mam nie zmieściłaby się pod stropem.......
Podrzucę fotki kega jak będzie gotowy....
Pozdrawiam
AN-KA
P.S. Oczywiście grzanie elektryczne
Tak jak podpowiada kol Szlumf. Jestem właśnie w trakcie zaadoptowania zbiornika 50L "w poziomie". Jestem ograniczony wysokością. Równolegle robię bufor do mojej aparaturki . Przy zastosowanie kega 50l w "normalnym" (pionowym) położeniu wraz z buforem, kolumna którą mam nie zmieściłaby się pod stropem.......
Podrzucę fotki kega jak będzie gotowy....
Pozdrawiam
AN-KA
P.S. Oczywiście grzanie elektryczne
-
- Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
W poziomie mniej wejdzie do beczki. Bo zmniejszy się odległość na pianę podczas gotowania.
Albo zrobić dziurki w katalizatorze. Obudować cały kawałem katalizatora garnkiem i zalewać garnek ręcznie z ujścia OVM
Albo zrobić dziurki w katalizatorze. Obudować cały kawałem katalizatora garnkiem i zalewać garnek ręcznie z ujścia OVM
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 17:50
- Krótko o sobie: Lubie dobre piwo, wino i nie tylko:)
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Mam taki pomysł aby sprężynki miedziane wsypać do zbiornika buforu. Tym sposobem zwolniłoby się 40cm dolnego odcinka kolumny na sprężynki stalowe. Obecnie mam tylko 90cm sprężynek od kolegi Plipka do OVM. Tylko pytanie czy sprężynki w kąpieli spirytusu spełnią tak samo swoje zadanie jak w kolumnie? Dodam tylko że zbiornik zalewam zazwyczaj 70l dlatego tak dużo stosuje miedzi.
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Sebastian120 zasyp głowicę i tez będzie dobrze, jeżeli gotujesz sklarowane cukrówki to wystarczy tylko troszkę miedzi w głowicy i będzie git (można nawet bez). Ja nieraz czyszczę miedz po 10 albo więcej rektyfikacjach i nie ma różnicy czy jest czysta czy czarna czy świeża, przy owocach czy przy zbożu jest zupełnie inaczej ale to już inna historia, ale jak puszczasz sam cukier to miedzi wystarczy parę centymetrów w głowicy (profilaktycznie).
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Albo tańsze wersje:
http://allegro.pl/klucz-lancuchowy-do-f ... 60562.html
http://allegro.pl/klucz-do-filtra-oleju ... 16333.html
http://allegro.pl/klucz-lancuchowy-opas ... 62359.html
http://allegro.pl/klucz-filtra-oleju-la ... 23319.html
http://allegro.pl/klucz-lancuchowy-do-f ... 60562.html
http://allegro.pl/klucz-do-filtra-oleju ... 16333.html
http://allegro.pl/klucz-lancuchowy-opas ... 62359.html
http://allegro.pl/klucz-filtra-oleju-la ... 23319.html
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
Odpuść miedź, zasyp sprężynkami KO. Przy prawidłowo prowadzonym procesie nie zauważysz różnicy. KO i w buforze i w kolumnie.Sebastian120 pisze:Mam taki pomysł aby sprężynki miedziane wsypać do zbiornika buforu. Tym sposobem zwolniłoby się 40cm dolnego odcinka kolumny na sprężynki stalowe. Obecnie mam tylko 90cm sprężynek od kolegi Plipka do OVM. Tylko pytanie czy sprężynki w kąpieli spirytusu spełnią tak samo swoje zadanie jak w kolumnie? Dodam tylko że zbiornik zalewam zazwyczaj 70l dlatego tak dużo stosuje miedzi.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 17:50
- Krótko o sobie: Lubie dobre piwo, wino i nie tylko:)
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny
A czy ktoś próbował pocieszać wypełnienie miedziane z nierdzewnym mówię tu o wypełnieniu Plipka, jego sprężynki są takich wymiarów że napewno dość dużo nierdzewnych weszłoby pomiedzy miedziane wtedy byłaby fukcja katalizujaca zachowana a ilość półek by napewno wzrosła. Próbował ktoś takiego rozwiazania?
-
- Posty: 45
- Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 17:50
- Krótko o sobie: Lubie dobre piwo, wino i nie tylko:)
- Lokalizacja: Rzeszów