Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy

Post autor: lesgo58 »

W którymś z postów obiło mi się o oczy stosunek bufora do pojemności kega jak 1:20.
Znalazłem cytat.:
Akas pisze:Przy projektowaniu buforów stosujcie przelicznik 1:20
Gdzie 1 oznacza pojemność zalewu bufora, zaś 20 objętość cukrówki kotle.
Dla buforów niskich np. o wys. 20 cm korzystnie jest jak mają dogrzewane dno.
Astemio pisze:Witam, podgrzewanie bufora od dołu można zrealizować też inaczej.
W buforze trzeba wspawać "drugie dno", w odległości 20-30mm od właściwego - dopiero z tego drugiego dna "wyrasta" wewnętrzna rura bufora.
Właściwe dno bufora może być z jakieś pasującej wywijki (jest wtedy w pewien sposób ograniczona dowolność średnicy rury wlotowej bufora, dostępnymi w ofercie wywijkami), lub z płaskiej blachy z dospawaną rurą - wtedy może ona być dowolna, dopasowana do istniejącego wylotu kotła (w granicach rozsądku, nie za mała średnica).
W takim układzie gorąca para z kotła wpadając do przestrzeni pod wewnętrznym dnem, podgrzewałaby je również od dołu (i tak mam zrobiony swój bufor).

Rozmawialiśmy też z Akasem o możliwości dospawania do wewnętrznej rury bufora pionowych żeber, w liczbie zależnej od średnicy rury wewnętrznej (np. 8÷16) z pasków blachy KO ≠ 2mm, które siłą rzeczy zanurzone byłyby we flegmie, zawartej w buforze - większa powierzchnia przekazywałaby jej sprawniej ciepło, niż "goła" rura.
Ponieważ jednak stal KO ma słaby współczynnik przewodzenia ciepła, zrobiłem szybką próbę spawania stali KO z blachą miedzianą - nigdy czegoś takiego wcześniej nie próbowałem :D - i da się to zrobić; więc nawet wspomniane żebra mogłyby być miedziane, dla jeszcze większego usprawnienia przekazywania ciepła, a i działałyby odsiarczająco (jednak doszłaby konieczność okresowego wytrawiania/czyszczenia miedzi).


Scalone



Znalazłem jeszcze jeden cytat z obserwacji poczynionej przez @Akas'a w trakcie użycia bufora i problemów z tym związanych.
Akas pisze:Co do pytania Bodzia, to trudno dokładnie powiedzieć jaki procent zostaje w buforze po destylacji. Kiedyś próbowałem to (oczywiście po wystudzeniu) ocenić na język i nie czułem żadnej procentowości poza parszywym smakiem :) .
Mierzyłem też temperatury w różnych poziomach bufora i pamiętam, że wyraźnie przekraczały 90°C.

Różne bufory na różnych kotłach, różnie się zachowują w końcowym etapie destylacji. Chodzi mi głównie o różnice w dynamice tych zmian. W większości przypadków jest moment kiedy widzimy w wzierniku bufora silne wrzenie i dość szybkie obniżanie się poziomu spirytusu. Następnie poziom się zwiększa i zmętnia. Wówczas bufor ma już małą procentowość i jest spokojny.
Inaczej zachowywał się bufor w dużej kolumnie. Np. przy zalewie kega niesklarowaną glukozówką. Na początku bufor jest pusty. Można go wypełnić w dość szybkim czasie poprzez potrójne zalewanie kolumny. Poprzez wziernik widać, że na początku płyn nie jest klarowny tylko mętnawy.
W dalszym czasie jego klarowność się poprawia. Ciekawym zjawiskiem jest to, że dolna jego cześć jest bardziej mętna, środkowa osiąga jakiś błękitny odcień, a wierzchnia jest idealnie klarowna. Pierwszy raz to zauważyłem przy dużym buforze. Po jakimś czasie widać, że zalew bufora zaczyna lekko wrzeć tak jakby małymi stróżkami bąbelków z niektórych miejsc dna. Później to zjawisko się nasila, ale nie dochodzi do jak zwykle bardzo silnego wrzenia i dużego spadku poziomu. Jest to wszystko bardziej łagodne. Pod koniec procesu dochodzi do zmętnienia bufora i jego uspokojenia. Tak jest w dużej kolumnie.

Wziernik jest nie tylko przydatny do podglądu pracy bufora. Miałem już kilka sytuacji kiedy pokazał mi awarię kolumny.
Najczęściej jest to zbyt mocno zalany keg. Podczas gotowania piana wdziera się do kolumny i trafia do bufora. Dobrze to widać podczas rozruchu kolumny.
Innym przypadkiem było tzw. dolne zalanie kolumny pod koniec procesu.
Objawia się to silnym, mlecznym zapienieniem bufora. Pomaga wówczas zmniejszenie mocy grzewczej.
Od czasu tych awarii buduję bufory tylko już z wziernikami. Ma to głównie na celu zwiększenie bezpieczeństwa procesu.
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 sty 2014, 20:27 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Posty scalone. Nie piszemy kilku postów bezpośrednio obok siebie, proszę używać opcji ''edytuj''.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
alembiki
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Przemyślałem sobie troszkę, może by coś takiego wypróbował (załączam rysunek Niedzielny) ;) Jeśli jest problem z ogrzaniem bufora. Proszę komentować a może do czegoś dojdziemy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Kula »

Trudniejszy w budowie/droższy. Powinien działać.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Nie wiem czy trudniejszy bo jeszcze nie robiłem ale wydaje się być łatwiejszy - zamocować dwulitrową rurę by do niej spływała flegma a nadmiar wędrował na miedziane sprężynki.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Najprostszy bufor który działa, lecz ja bym go bardziej nazwał STABILIZATOR to podwieszone zmywaki pod kolumnę sięgające zacieru, lecz jest jedno ale..... musi być w zbiorniku połowa a nawet jeszcze mniej zacieru by działało i stabilnie grało bez żadnych korekt odbioru. Szczerze polecam wypróbowanie takiego patentu.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

SZPEC pisze:Najprostszy bufor który działa, lecz ja bym go bardziej nazwał STABILIZATOR to podwieszone zmywaki pod kolumnę sięgające zacieru,
Mógłbyś dokładniej opisać swoje doświadczenia? Chętnie wypróbuję.
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Prostym sposobem - nawlekłem zmywaki na drut :D Podwiesiłem pod kolumnę by flegma tak gwałtownie nie spadała lecz spływała po tych że zmywakach. Pierwszy test przeprowadziłem na 1/2 pojemności zbiornika i korygowałem odbiór OVM tylko raz :D Natomiast za drugim podejściem przy wykorzystaniu tylko 1/4 pojemności zbiornika nie korygowałem OVM-u. Co do odebranego serca to nie spowodowało to jego powiększeniu lecz znacznie szybszym odebraniu bez jakiejkolwiek korekty odbioru. Lecz jest jedno ale działa lepiej wtedy i tylko wtedy gdy jest mniejsza ilość wsadu w kegu. Nie jest to może coś nadzwyczajnego ale warto taką ciekawostkę wykorzystać.;)
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Rozwiązaniem szybkiego i mocniejszego ogrzania bufora jest zastosowanie miedzianej rury do jego wnętrza, dodatkowo użebrowanej.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

...I bardzo dokładnego "ocieplenia" odizolowując go od warunków zewnętrznych...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

dulcis_aurum
30
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 13 gru 2011, 22:07
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: dulcis_aurum »

Witam
Ostatnio zakończyłem prace nad moim buforem jego pojemność to 1,4 L wysokość 29 cm z czego zasyp miedzi to 25cm. Dzięki temu "cacku" czas pozyskania surówki skrócił się o 1/3 rektyfikacji jeszcze nie robiłem.
Wielkie "DZIĘKI" za podpowiedzi dla wynalascy i mentora z Mokrego :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

poldac
50
Posty: 63
Rejestracja: poniedziałek, 30 gru 2013, 14:18
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: poldac »

Mam taką prośbę do Was,

proszę rzućcie okiem na projekt ponizej i powiedzcie czy to będzie działać, czy założenia są prawidłowe, dla kega 50l.
Dostałem nauczkę, teraz wiem, że warto się kilka razy zapytać, niż błądzić w ciemności, przepraszam... . Prosił bym o pomoc.
Ostatnio zmieniony niedziela, 30 mar 2014, 21:03 przez poldac, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 138 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: gary1966 »

Serwus, w górnej dennicy umieść port termometru, oraz jeżeli używasz port do u-rurki, fi 8 (ale w środku) rurki przelewu i na krzyż, osobiście skłaniam się do stabilizatora zespolonego z kegiem, ale widzę że dokręcane robią furorę, no ale na swój to jeszcze muszę poczekać :ok: .
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA

agresst
30
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek, 24 mar 2014, 21:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Łódź
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Agresst'owa Kolumna

Post autor: agresst »

Przeglądając forum moją uwagę przykuł bufor stabilizująco-wzmacniający
http://stalowkasklep.pl/bufor-stabilizu ... p-695.html.
Nie jest to trudna rzecz do wykonania.Zastanawia mnie czy można go stosowac wymiennie z modułem z miedzią. Mają podobną wysokośc , a niestety ja juz jestem pod sufitem parę cm tylko. Byłoby to drobre rozwiązanie?
1.Odpęd miedź + Kolumna KO
2.Bufor + Kolumna KO
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Agresst'owa Kolumna

Post autor: radius »

Oczywiście, że taka konfiguracja zda egzamin zwłaszcza, że wewnętrzną rurkę bufora dobrze jest wypełnić bardziej przewiewnym wypełnieniem, lub zrobić ją o ciut większej średnicy niż niż rura kolumny zasadniczej. Zapobiegnie to zalewaniu wewnętrznej kolumny bufora.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Agresst'owa Kolumna

Post autor: Kula »

Miedź w buforze ma wadę. Spowoduje, że w buforze będzie zbierał się płyn o mniejszej zawartości %.
Moim zdaniem stal do tego się bardziej nadaje.
Nawiązując do wypowiedzi Radiusa wolałbym zastosować większą średnicę wewnątrz bufora niż sprężynki miedziane.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Agresst'owa Kolumna

Post autor: Pretender »

Hmmm, tak myślisz? Ale przecież w buforze gromadzą się skropliny z kolumny.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Agresst'owa Kolumna

Post autor: radius »

Kula pisze:Miedź w buforze ma wadę. Spowoduje, że w buforze będzie zbierał się płyn o mniejszej zawartości %.
Tylko na samym początku procesu. W miarę upływu czasu, destylat gromadzony w buforze będzie "wzmacniany" skroplinami o większej procentowości i zależy to od ilości półek teoretycznych, realizowanych przez wewnętrzną kolumnę. Minimum to 3 półki. Akas opisał to dokładnie na sąsiednim forum. Miedź także więc spełni swoje zadanie jeżeli będzie jej co najmniej 25 cm, przyjmując, że sprężynki miedziane mają HETP ok. 8-10 cm. Bufor wypełniony miedzią będzie spełniał w tym wypadku dwa zadania - katalizatora i wzmacniacza jednocześnie :ok:
Przy takiej budowie nie potrzeba również większej średnicy kolumny wewnętrznej, gdyż miedź jest dużo przewiewniejsza, przy wypełnieniu bufora sprężynkami KO, należałoby pewnie zrobić kolumnę bufora o ciut większej średnicy.

P.S.
A tak jeszcze w temacie. Przypomina wam to coś :?: :D To rysunek zamieszczony przeze mnie w pierwszym moim poście na forum z 2010 roku. Czyżbym był wizjonerem :?: :mrgreen:
buforek.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Trener »

Na forum da się znaleźć już kilku producentów buforów z kwasówki do kolumn z K.O. Zastanawiam się czy są jakieś przeciwskazania do wykonania takiego bufora z miedzi, dla kolumn z tego właśnie materiału? Czy ktoś prowadził już takie próby?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Agresst'owa Kolumna

Post autor: Pretender »

@radius, protoplasta akasowego bufora, jak w mordę :D
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Zygmunt »

www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

@Trener, nie ma żadnych przeciwwskazań. Materiał może być dowolny. Ważne aby bufor generował 3-4 półki. Wtedy jego montaż ma sens.
Co do materiału to trzeba wziąć pod uwagę tez łatwość w utrzymaniu elementu w czystości.
@radius, wizjoner... :poklon; :poklon; :poklon;
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Miedź ma też zalety- lepsze przewodnictwo cieplne. Ja w swoim z k.o. w wewnętrznej rurze będę dospawywał rodzaj radiatora z cu.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

Mam pytanie do użytkujących już bufory. Czy są jakieś różnice w pracy bufora w zależności od % wsadu w kotle. Może ktoś pracował z buforem np. przy 10% i 55% wsadzie? Teoretycznie przy niskim % w małej ilości wsadu i napełnianiu bufora zalewaniem może się okazać, że prawie cały alkohol mamy w buforze już na początku. Jak to wtedy działa? Czy dobrze separuje pogony? Czy ktoś już się z tym zetknął?
Pytam, bo zrobiłem bufor o zmiennej pojemności (od 0,5 do 1,25l) i zastanawiam się jaką pojemność wybrać na jego pierwsze użycie do słabej cukrówki (ok. 10%) która czeka na rektyfikację. W kotle 30l będzie około 2,5l spirytusu.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Pytaj się akasa na białym forum
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Trener »

Przeczytałem cały temat o buforze na białym forum i nadal nurtuje mnie jedna kwestia.
Jeśli dobrze rozumiem zasadę działania, to bufor (w pewnym stopniu) ma własności analogiczne do zwykłego odstojnika stosowanego w pot-stillu. Na samym początku skraplają się w nim również frakcje lekkie (przedgony), a dopiero później etanol. W pot-stillu, przedgony za sprawą wzrostu temperatury par podawanych z kotła (coraz więcej pary wodnej, a mniej etanolu), odparowują z odstojnika w trakcie destylacji (dlatego przed odbiorem serca, warto odstojnik opróżniać).
Jednak z bufora nie ściągamy skroplonych w nim częściowo frakcji lekkich. Liczymy na to, że opuszczą go w czasie trwania stabilizacji?... Czy w trakcie stabilizacji (bez względu na to czy wcześniej zalewaliśmy kolumnę, czy też nie), temperatura par ogrzewających bufor będzie wystarczająca, by odparować z niego cały przedgon? Chyba nie, ponieważ bufor w pierwszej fazie działania akumuluje alkohol. Czy w takim razie część przedgonu skroplonego w stabilizatorze, nie będzie uwalniała się w trakcie rektyfikacji, obniżając jakość serca (choćby to miało nastąpić nawet pod koniec procesu, gdy stabilizator kończy akumulację "procentów", a zaczyna je oddawać wypełnieniu)?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

Trener miałem podobne wątpliwości i będę to sprawdzał bo przy szklanym buforze zaobserwowałem, że na dnie bufora zbiera się lekko mleczna ciecz w trakcie jego napełniania i w końcu przy pełnym buforze była w 1/2 jego wysokości. Granica podziału między "mlekiem" a przejrzystym była lekko rozmyta. "Mleko" przypominało to co leciało z odstojnika przy moim pot-stilu (myślę, że to alkohol amylowy). Podczas odbioru to zniknęło ale gdzieś się przecież musiało podziać. Być może to wina rektyfikowanej cukrówki ale było jej 24l w 30l kotle więc nie powinna wykipieć pomimo braku klarowania.
Przedgony były długie i wyraźne zapachowo więc bufor chyba nie utrudnił ich oddzielenia ale "mleko" zniknęło dopiero przy odbiorze serca.
To było pierwsze moje zastosowanie bufora. Zobaczę co wyjdzie z kolejnych.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Trener »

Szlumf, a jak długo stabilizowałeś kolumnę? Ewentualnie po jakim czasie "mleko" zanikało? Pytam, bo poza odparowaniem mlecznej cieczy, widzę jeszcze jeden możliwy powód jej zniknięcia. Na początku pracy bufor jest jeszcze stosunkowo zimny, dlatego może tworzyć się widoczna granica między skroplonymi w nim cieczami o różnej gęstości. Jednak w wyniku wzrostu temperatury, dochodzi do ruchów konwekcyjnych cząsteczek cieczy powodując ich mieszanie i zanik wcześniejszej granicy. Innymi słowy przedgon cały czas jest w buforze, tylko go już nie widać.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

Bufor napełniłem kilkukrotnym zalaniem kolumny. Potem stabilizowałem kolumnę 1 godzinę. Przedgony odbierałem 40 minut. Dużo - w porównaniu z moimi wcześniejszymi rektyfikacjami bez bufora - w nich było "rozpałki" lecącej chemią (250ml) i krótki przedgon do dalszej obróbki (50ml). Ale użyłem nowych drożdży więc może to ich specyfika. Mleko stopniowo (ale dość szybko) zanikało po pojawieniu się pierwszych oznak wrzenia w buforze - strumyczki drobnych banieczek pary - więc dopiero wzmożony ruch cieczy je rozmył a może rozpuścił w mocniejszej zawartości bufora. Wrzenie zaczęło się w 84C więc ciecz miała nieco poniżej 80%.
Była to moja pierwsza pełna rektyfikacja z buforem. Przy następnej, jeżeli zjawisko się powtórzy, pobiorę próbkę "mleka".
Wyniki jak dla mnie bardzo obiecujące bo tylko 100ml pogonów i więcej serca niż zwykle pomimo paru popełnionych błędów.
I jak zwykle u mnie pojawia się wiele nowych pomysłów lub rzeczy wartych zbadania. Część z nich z pewnością - z racji małej wiedzy - dosyć głupia ale nad niektórymi pewnie warto pomyśleć.
1. Który sposób napełniania lepszy - zalewanie czy spływ flegmy podczas stabilizacji?
2. A może zalewać bufor nie flegmą a urobkiem z głowicy już po odebraniu przedgonów?
3. Mam bufor o zmiennej pojemności. Akas na Białym Forum w odpowiedzi na moje pytanie o sensowność zmian pojemności stwierdził w sumie, że nie ma takiej potrzeby i wystarczy modyfikować sposób prowadzenia procesu. Ale jak już mam możliwość zmiany pojemności to pewnie sprawdzę.
4. Zastosować bufor do odbioru przedgonów. Wtedy syf nie będzie szedł w kolumnę lub będzie go mniej.
I to jako najbardziej kuszące pewnie wkrótce sprawdzę.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Trener »

Akas odpowiedział na moje pytanie na białym forum. Pozwolę sobie zacytować jego odpowiedź i tutaj:
Akas pisze:Jeśli chodzi o przedgony to bufor nic tu nie wnosi pozytywnego i negatywnego. Kolumna wymaga do ich odcięcia takich samych czasów i ilości jak taka bez bufora.
Szlumf i tak jestem ciekaw wyników Twoich eksperymentów.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

Akas ma rację. Przecież bufor to nie jest odstojnik. Flegma w nim jest bez przerwy podgrzewana i dlatego przy odpowiednio długiej stabilizacji prędzej czy później muszą odparować frakcje lekkie odbierane jako przedgon w taki sam sposób jak w kolumnie bez bufora.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

lesgo58 pisze: Przecież bufor to nie jest odstojnik.
Moim zdaniem w jakimś sensie jednak jest odstojnikiem. I w klasycznej wersji bufor pracuje jak nieopróżniany odstojnik. Jako jeden z nielicznych mam pozytywną opinię o odstojnikach z okresu kiedy działałem na potstilu i chcę sprawdzić czy da się te doświadczenia wykorzystać przy buforze.
Masz oczywiście rację pisząc, że przy długiej stabilizacji przedgony z niego odparują tylko wydaje mi się, że nastąpi to później w porównaniu z kolumnę bez bufora. Może więc warto je złapać jeszcze w buforze zanim ponownie odparują do kolumny.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

Ja też nic nie mam do odstojników - z prostego powodu - nigdy na nich nie pracowałem.
Piszesz o możliwości złapania przedgonów w buforze. Ja myślę, że nie ma szans na ich odprowadzenie. Gdyż nie ma możliwości ich dokłądnej separacji. A problem z długością ich odbioru przy dobrze zaizolowanym buforze raczej powinien być niezauważalny.
Piszesz, że w/g Ciebie bufor pracuje jak nieopróżniany odstojnik. Mnie on raczej przypomina pewną formę fizycznej półki. 3 bądź 4 w zależności od tego jak jest wypełniona wewnętrzna rura.
Ale to jest tylko takie moje gdybanie, bo dopiero czekam w kolejce po ten gadżet.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

Lesgo a czy półka to nie mini odstojnik :D a bufor to półka w wersji super max. Ale nie ma o co kruszyć kopii bo zaraz zacznie się znowu niepotrzebna przepychanka.
A jeżeli chodzi o separację przedgonów w buforze to chcę sprawdzić dwie metody.
1. Po ruszeniu par obniżenie mocy tak by termometr na 30cm nad buforem nie zmienił lub nieznacznie zmienił wskazania. Wtedy na odcinku tych 30cm skraplał by się przedgon i spływał do bufora. Dodam, że kolumnę (przypomnę, że szklaną) mam nieocieploną (nie z lenistwa ale efekt zbadania pracy z ociepleniem i bez) więc mogę się spodziewać, że będzie trochę skroplin.
2. Wstawienie nad bufor a może kilkanaście cm wyżej mini skraplacza. Akurat taki mam z wcześniejszych prób ze skraplaczem wstępnym. I praca z obniżoną mocą (ale z wyższą niż w punkcie 1 oczywiście) bo skraplacz naprawdę mini.
Dodam, że jak już gdzie indziej pisałem, że przy swojej pierwszej rektyfikacji ze skraplaczem obserwowałem w nim rozwarstwienie flegmy (bufor szklany). Przy pełnym buforze około 1/2 było lekko mleczne. Gdzieś na którymś forum spotkałem się z propozycją odbioru jakiegoś przedgonu (chyba chodziło o amylowy ale nie pamiętam i teraz tego nie znalazłem) tuż nad kotłem. Być może miała miejsce właśnie taka sytuacja.
Doświadczenie planuję gdzieś za tydzień (nastaw jeszcze nie nastawiony) więc wszelkie sugestie wcześniej mile widziane.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

lesgo58 pisze: Piszesz o możliwości złapania przedgonów w buforze. Ja myślę, że nie ma szans na ich odprowadzenie. Gdyż nie ma możliwości ich dokłądnej separacji.
Jestem po próbach i przyznaję pełną Ci rację :respect: . Kocioł na początku podaje wszystko razem (przedgony, serce i pogony) nawet przy bardzo powolnym podchodzeniu do początku wrzenia. Pierwsze próby zakończyły się spływem "mleka" (moim zdaniem to pogon) do bufora pomimo, że temperatura 30cm nad buforem nie wzrosła. W następnych uzyskałem przedgon przy mocy 220W ale kapał w tempie 1 kropla na 2-3sek więc za wolno. Podwyższanie mocy nawet o 1% skutkowało mętnieniem czyli pojawiło się pogony więc i serce. Reasumując doszedłem do wniosku, że nawet zastosowanie skraplacza tuż nad buforem nic nie da ze względu na uwalnianie się wszystkich frakcji od początku wrzenia. Może gdyby zastosować metodę Stratosa na przedgony (Białe Forum) coś by to dało ale dla mnie kilkanaście godzin na odbiór przedgonów jest nie do przyjęcia. Jak widać po ostatnio zaprezentowanych przez Ciebie chromatogramach należy wykorzystać właściwości rozdzielcze kolumny i efekt będzie super.
Jestem bardzo ciekawy jak ocenisz bufor gdy go zastosujesz bo ja jak na razie mam mieszane uczucia.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Emiel Regis »

Czasu ostatnio brakuje nawet na czytanie forum, ale kiedy już znajdę chwilę i wpadam na taki temat, to muszę przyznać że ubaw jest niezły.
Pogon, który kapie w tempie 2-3 krople/sek na początku procesu, porównywanie buforu do odstojnika, a wreszcie porównywanie metody pracy na pustej 7 lub 9-cio metrowej rurze (nie pamiętam już na jakiej wysokości Stratos się zatrzymał) do zwykłej kolumny...
Wszelakie eksperymenty i dywagacje mogą być motorem postępu w tym hobby, ale na bogów.. warto czasem sprawdzić swoje teorie przed wpuszczeniem ich w świat :)
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

Emiel Regis pisze:...Pogon, który kapie w tempie 2-3 krople/sek na początku procesu...
wreszcie porównywanie metody pracy na pustej 7 lub 9-cio metrowej rurze (nie pamiętam już na jakiej wysokości Stratos się zatrzymał) do zwykłej kolumny...
kiedy już znajdę chwilę i wpadam na taki temat, to muszę przyznać że ubaw jest niezły.
Masz rację... :klaszcze:

Ale to chyba nie w tym temacie albo musiały skasować się w międzyczasie jakieś posty bądź pomyliłeś temat? Bo ja nie widzę nic śmiesznego w bieżącym temacie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Emiel Regis »

Być może to moja wina i mam skrzywioną optykę, a być może..
Tak czy owak zachęcam do przeczytania tematu jeszcze raz, za np. rok. Czasem pewne rzeczy widać inaczej z perspektywy czasu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: gr000by »

@Szlumf, mleczny może być także przedgon. Zależnie od składu, on też nie bardzo może się rozpuszczać w wodzie i słabszym alkoholu, dając "mleko". To co uzyskujesz to fizycznie nie może być pogon.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: aronia »

Skład tego co jest w przedgonie zależy od stężenia początkowego tego co destylujesz. Jeżeli zaczynasz od niskich stężeń to w początkowych etapach destylacji(pierwsze półki) będą wydzielały się związki należące do fuzli - klasycznie zaliczane do pogonów, bo stężenia które tam są sprzyjają ich wydzielaniu. W miarę wzrostu stężenia ich zawartość będzie spadać, więc na szczycie kolumny ich nie będzie(albo będzie ich bardzo niewiele), a zostaną same klasyczne przedgony(metanol, estry, aldehydy).
Podsumowując: przedgon, przedgonowi nie równy.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

Panowie - przebywanie w Waszej obecności to czysta przyjemność... :D :piwo:
P.S. Ile jestem winien za ten komplement?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bufory stabilizująco-wzmacniające”