[eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Czyli według Ciebie powtarzalny efekt obniżania się temperatury w głowicy w podanym przeze mnie zakresie temperatur to po prostu skoki napięcia - dzięki za wyjaśnienie. Sorry, ale ja raczej mam inne wytłumaczenie tego zjawiska - jak potwierdzę to możliwe, że gdzieś to opiszę. A co do skoków napięcia to ja akurat na to nie narzekam, a grzałki na watomierzu wskazują wartości deklarowane przez producenta(a czasem nawet delikatnie większe )
-
Autor tematu - Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
He, ja już to też "gdzieś" opisałem - http://alkohole-domowe.com/forum/post83292.html#p83292aronia pisze:Czyli według Ciebie powtarzalny efekt obniżania się temperatury w głowicy w podanym przeze mnie zakresie temperatur to po prostu skoki napięcia - dzięki za wyjaśnienie. Sorry, ale ja raczej mam inne wytłumaczenie tego zjawiska - jak potwierdzę to możliwe, że gdzieś to opiszę.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Tak jak opisał to Radius - odbiór przedgonów na podstawie odczytów z termometru o rozdzielczości 0,1C umieszczonego w głowicy to nieporozumienie.
Wydaje mi się, że przy rozdzielczości termometru 0,01C można się o to pokusić. Zacząłem zapisywać dane z procesu do komputera co 1 minutę (4 punkty pomiarowe). Mam nadzieje, że za niedługi czas będą z tego jakieś mądre wnioski.
Wydaje mi się, że przy rozdzielczości termometru 0,01C można się o to pokusić. Zacząłem zapisywać dane z procesu do komputera co 1 minutę (4 punkty pomiarowe). Mam nadzieje, że za niedługi czas będą z tego jakieś mądre wnioski.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Powtórzę za Radiusem - też już to gdzieś opisywałem. Tylko, że dzisiejszy leń nie pozwala mi na poszukanie odpowiedniego postu.
Żeby stwierdzić co się dzieje w głowicy - i to w dodatku przez cały czas prowadzenia to trzeba mieć termometr dokładny z dokładnością i rozdzielczością 0,01*C. Mam to szczęście i jestem właścicielem takiego termometru.
Jednak nie mam możliwości zapisywania logów na kompie a szkoda, bo łatwo mógłbym to pokazać. Postaram się więc opisać własnymi słowami. W głowicy zbierają się przez cały czas frakcje lekkie. Dało się to zauważyć zwłaszcza gdy miałem odbiór tylko z głowicy. Wystarczyło zatrzymać na kilkanaście minut odbiór a temperatura w głowicy spadała o kilka setnych. Czasami o 2 setne czasami o więcej. Zależy jak długo była wstrzymana rektyfikacja. Skoki mocy nie mają tu nic do rzeczy. Jakikolwiek skok napięcia nie ma żadnego wpływu na to co się dzieje w głowicy. Co najwyżej zmiana mocy jest widoczna na dolnym termometrze, w buforze i zbiorniku.
Wytłumaczeniem zjawiska gromadzenia frakcji lżejszych w głowicy upatrywałbym w niedoskonałości procesu jaki prowadzimy. Przypominam jest to destylacja okresowa. Tak więc z upływem czasu i alkoholu w zbiorniku wraz ze zmianą stężenia wsadu do góry unoszą się coraz to nowe frakcje (zgodnie z ich temperaturą wrzenia). Czy to osobno czy w postaci azeotropów - nie wiem. Nie jestem chemikiem i mam za małą wiedzę na ten temat. Może któryś z naszych bardziej kumatych kolegów wyjaśniłby to lepiej.
W każdym bądż razie gdy teraz prowadzę odbiór z OLM obserwuję to samo zjawisko. Z tym, że już nie przywiązuję zbytniej uwagi bo mi to nie przeszkadza. Frakcje te mają gromadzić się u góry i pozostać tam uwięzione. I tak się dzieje.
Żeby stwierdzić co się dzieje w głowicy - i to w dodatku przez cały czas prowadzenia to trzeba mieć termometr dokładny z dokładnością i rozdzielczością 0,01*C. Mam to szczęście i jestem właścicielem takiego termometru.
Jednak nie mam możliwości zapisywania logów na kompie a szkoda, bo łatwo mógłbym to pokazać. Postaram się więc opisać własnymi słowami. W głowicy zbierają się przez cały czas frakcje lekkie. Dało się to zauważyć zwłaszcza gdy miałem odbiór tylko z głowicy. Wystarczyło zatrzymać na kilkanaście minut odbiór a temperatura w głowicy spadała o kilka setnych. Czasami o 2 setne czasami o więcej. Zależy jak długo była wstrzymana rektyfikacja. Skoki mocy nie mają tu nic do rzeczy. Jakikolwiek skok napięcia nie ma żadnego wpływu na to co się dzieje w głowicy. Co najwyżej zmiana mocy jest widoczna na dolnym termometrze, w buforze i zbiorniku.
Wytłumaczeniem zjawiska gromadzenia frakcji lżejszych w głowicy upatrywałbym w niedoskonałości procesu jaki prowadzimy. Przypominam jest to destylacja okresowa. Tak więc z upływem czasu i alkoholu w zbiorniku wraz ze zmianą stężenia wsadu do góry unoszą się coraz to nowe frakcje (zgodnie z ich temperaturą wrzenia). Czy to osobno czy w postaci azeotropów - nie wiem. Nie jestem chemikiem i mam za małą wiedzę na ten temat. Może któryś z naszych bardziej kumatych kolegów wyjaśniłby to lepiej.
W każdym bądż razie gdy teraz prowadzę odbiór z OLM obserwuję to samo zjawisko. Z tym, że już nie przywiązuję zbytniej uwagi bo mi to nie przeszkadza. Frakcje te mają gromadzić się u góry i pozostać tam uwięzione. I tak się dzieje.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 8
- Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 09:18
- Krótko o sobie: Wolność i zdrowie przede wszystkim.
Re: Jak sprawdzić samogon
Owszem - wszystko co Kolega napisał w odniesieniu do dawki śmiertelnej jest prawdą...
niestety metanol spożywany co pewien czas nawet w bardzo niewielkich dawkach bardzo sprawnie
uszkodzi trzustkę. Prowadzi to do (najczęściej przewlekłego) stanu zapalnego. To prowadzi do zwapnień i nie da się wyleczyć.
Stan zapalny trzustki na dłuższą metę istotnie skróci życie. Badanie amylazy w krwi i moczu pozwoli na sprawdzenie w jakim stanie
znajduje się nasza trzustka. Jeśli przekroczone będzie 125 U/L w surowicy krwi - należy się temu przyjrzeć i szerzej przebadać.
Witam. Niestety nie mogę się zgodzić żeby nie bać się metanolu w małych dawkach.radius pisze: nie bać się metanolu Wynik na wydruku - 8.42640e-1 mg/ml - to 0,84264mg/ml. Inaczej ujmując; w 1 litrze alkoholu etylowego 82% (taki był badany) znajduje się 842,64mg alkoholu metylowego, a najmniejsza zanotowana dawka śmiertelna dla człowieka - podaję za Wikipedią - wynosi 143mg/kg wagi ciała. Tak więc przy średniej wadze ciała 80kg, trzeba by wypić jednorazowo ponad 13,5 litra 82% bimbru żeby się zatruć metanolem Wcześniej jednak zabije nas, nasz własny, "nieszkodliwy" etanol
SMACZNEGO
Dodano:
Post poprawiłem po "konsultacji" z kol. Jagermeister
Owszem - wszystko co Kolega napisał w odniesieniu do dawki śmiertelnej jest prawdą...
niestety metanol spożywany co pewien czas nawet w bardzo niewielkich dawkach bardzo sprawnie
uszkodzi trzustkę. Prowadzi to do (najczęściej przewlekłego) stanu zapalnego. To prowadzi do zwapnień i nie da się wyleczyć.
Stan zapalny trzustki na dłuższą metę istotnie skróci życie. Badanie amylazy w krwi i moczu pozwoli na sprawdzenie w jakim stanie
znajduje się nasza trzustka. Jeśli przekroczone będzie 125 U/L w surowicy krwi - należy się temu przyjrzeć i szerzej przebadać.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Zauważ jednak, że rozmawiamy o produktach własnych, w sklepowych alkoholach jest zwykle znacznie więcej metanolu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Soman- podczas produkcji bimbru z cukru nie powstaje metanol : https://pl.wikipedia.org/wiki/Bimber a jeśli nawet powstaje to są na prawdę nie zauważalne dla organizmu ilości. Poza tym jak prześledzisz literaturę, jak by to ująć, antidotum dla trawienia metanolu jest ETANOL. Lub Fomepizol. A tu jest nie możliwe żeby ilość metanolu, przewyższała ilość etanolu. Ja gorzej czuję się po zjedzeniu ogórka szklarniowego kupionego zimą, niż po wypiciu swojego trunku, bo po zjedzeniu ogórka (1 szt.) zawsze muszę iść do toalety. Może kąpią ich w nawozach, bo latem jak mam swoje mogę zjeść i 1 kg. i nic mi nie jest.
I like noble drinks.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 09:18
- Krótko o sobie: Wolność i zdrowie przede wszystkim.
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Najgorzej działa niewielka ilość ale codziennie.
Mod.
Po kiego grzyba cytujesz post poprzednika i to w całości?
To też jest prawda. Z tym że trudno jest określić jaka dawka metanolu jest neutralizowana (choć to złe słowo) etanolem dla danego człowieka. Może powinienem jeszcze dodać, że nasz kochany etanol również uszkadza trzustkę. Znacznie wolniej niż metanol, ale jednak.Drupi pisze:Soman- podczas produkcji bimbru z cukru nie powstaje metanol : https://pl.wikipedia.org/wiki/Bimber a jeśli nawet powstaje to są na prawdę nie zauważalne dla organizmu ilości. Poza tym jak prześledzisz literaturę, jak by to ująć, antidotum dla trawienia metanolu jest ETANOL. Lub Fomepizol. A tu jest nie możliwe żeby ilość metanolu, przewyższała ilość etanolu. Ja gorzej czuję się po zjedzeniu ogórka szklarniowego kupionego zimą, niż po wypiciu swojego trunku, bo po zjedzeniu ogórka (1 szt.) zawsze muszę iść do toalety. Może kąpią ich w nawozach, bo latem jak mam swoje mogę zjeść i 1 kg. i nic mi nie jest.
Najgorzej działa niewielka ilość ale codziennie.
Mod.
Po kiego grzyba cytujesz post poprzednika i to w całości?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Wniosek z tego jest jeden. Nie pić niż martwić się, - czy mi zaszkodzi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Sprawa wygląda tak: Tam gdzie spożywa się codziennie wino, niewielkie ilości drinków codziennie brak chorób ukladu serca, ale zato są choroby wątroby. Trzustke niszczy wiele chorób i czynników chorobotwórczych.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 76
- Rejestracja: środa, 22 mar 2017, 18:19
- Krótko o sobie: Dla zabawy
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Podziękował: 5 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Co cie nie zabije, to cie wzmocni. Chyba ze cie okaleczy
Bardzo ciekawy temat. Piłem bimber raptem kilka razy przy okazji wesel, a właśnie zamówiłem sprzęt porządny. Ciekaw jestem czy pogorszy się moje zdrowie jak się przerzuce na swój alkohol. Na co przede wszystkim zwrócić uwagę? Amylaza we krwi? Trzustka? Wątroba? Może zrobię sobie jakieś badania teraz, i np za rok.
Bardzo ciekawy temat. Piłem bimber raptem kilka razy przy okazji wesel, a właśnie zamówiłem sprzęt porządny. Ciekaw jestem czy pogorszy się moje zdrowie jak się przerzuce na swój alkohol. Na co przede wszystkim zwrócić uwagę? Amylaza we krwi? Trzustka? Wątroba? Może zrobię sobie jakieś badania teraz, i np za rok.
-
- Posty: 76
- Rejestracja: środa, 22 mar 2017, 18:19
- Krótko o sobie: Dla zabawy
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Podziękował: 5 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Ale ja tak serio :p sprawdzał to ktoś? Wiadomo że jest bardzo dużo innych czynników mających wpływ na zdrowie, ale generalnie ruszam się i jem mniej więcej to samo od dawna, więc może by się dało zbadać wpływ zmiany pitego alkohou na zdrowie?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
I bez badania wiadomo wiadomo od bardzo dawna, że alkohol jest trucizną. Jest narkotykiem silnie uzależniającym. Degenerującym prawie wszystkie podroby w ludzkim ciele.
Jeśli kochasz siebie i swoje ciało to przerzuć się na marihuanę.
Jeśli kochasz siebie i swoje ciało to przerzuć się na marihuanę.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
To prawda. Ale ja myślę że alkohol dla osób nie pijących nałogowo, a tak przy okazji, a czasem i częściej, działa zapobiegawczo przeciw nowotworowo. Patrze tu na znajomych i z rodziny też, często ich żony zmarły nie pijąc, nie lubiąc alkoholu, na raka, a oni mają jeszcze zdrowie. Argument jest że przecież żona z mężem jedzą to samo jedzenie, prowadzą podobny tryb życia.
I like noble drinks.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Alkohol i mięso czerwone u mężczyzn często prowadzi do nowotworu jelita grubego. Wręcz osoby jedzące czerwone mięsa i spożywający alkohol powinni sprawdzić markery nowotworowe.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Witam.
Zaczynam tak:
Nastaw – 40 litrów wody + 10 kg cukru + dwa opakowania drożdży „Crystal Vodka”. Nastaw pracuje w pokoju tydzień. Po tygodniu odlewam niewielkie męty, dodaję dwa opakowania środka do klarowania. Na drugi dzień odlewam męty i wyklarowany nastaw zostawiam jeszcze na dwa dni. Następnie przeprowadzam proces na kolumnie. Odzyskuję z tego ok: 600 ml przedgonu (z podziałem 300+300), ok 4,5litra serca i ok. 500 ml pogonu. Operację taką powtarzam dwa razy. Otrzymane ok. 9 litrów serca rozcieńczam i robię jeszcze jedną destylację (z samego serca). Wielkości przedgonów i pogonów podobne, Serca odbieram ok. 6,5 litra. Za każdym razem serce przestaję odbierać, jak temp. na 10 półce podskoczy o 0,4 stopnie C.
Oddałem taką próbkę do badania i wyszło mi 2,78 g/hl aldehydu octowego i 0,82 acetalu. Czy to dużo?. Czy to jest szkodliwe? No i przede wszystkim co robię źle, że wyszły mi takie wyniki?
Zaczynam tak:
Nastaw – 40 litrów wody + 10 kg cukru + dwa opakowania drożdży „Crystal Vodka”. Nastaw pracuje w pokoju tydzień. Po tygodniu odlewam niewielkie męty, dodaję dwa opakowania środka do klarowania. Na drugi dzień odlewam męty i wyklarowany nastaw zostawiam jeszcze na dwa dni. Następnie przeprowadzam proces na kolumnie. Odzyskuję z tego ok: 600 ml przedgonu (z podziałem 300+300), ok 4,5litra serca i ok. 500 ml pogonu. Operację taką powtarzam dwa razy. Otrzymane ok. 9 litrów serca rozcieńczam i robię jeszcze jedną destylację (z samego serca). Wielkości przedgonów i pogonów podobne, Serca odbieram ok. 6,5 litra. Za każdym razem serce przestaję odbierać, jak temp. na 10 półce podskoczy o 0,4 stopnie C.
Oddałem taką próbkę do badania i wyszło mi 2,78 g/hl aldehydu octowego i 0,82 acetalu. Czy to dużo?. Czy to jest szkodliwe? No i przede wszystkim co robię źle, że wyszły mi takie wyniki?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Stabilizowałem ponad godzinę. Tzn. sama stabilizacja 30 min, potem przez następne 30 min odbierałem (spirytus techniczny), potem przez 40 min przedgon. Z obliczeń wychodzi, że moc była ok. 19%. Przedgony brałem z górnego zaworka, natomiast serce z dolnego zaworka. Nie wiem, czy na wyniki miał wpływ fakt, że jeszcze nie czyściłem katalizatora. Po roku może nie spełnia swoich wymagań. Czytałem, że aldehyd octowy jest w przedgonach. Na smak po rozcieńczeniu wódka wychodzi całkiem fajna. Sam nie wiem. Najgorsze jest to, że nie wiem gdzie popełniłem błąd
-
Autor tematu - Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Z opisu wynika, że masz sprzęt z obniżonym odbiorem. Jakiej pojemności masz jeziorko w głowicy i ile jest wypełnienia powyżej obniżonego odbioru? Zawartość przedgonów w próbce świadczy o tym, że albo masz zbyt mało wypełnienia nad obniżonym odbiorem i przedgony nie skoncentrowały się nad nim, albo odebrałeś ich za mało i po przejściu na odbiór serca, nie odbierałeś jednocześnie z głowicy ich resztek.
Do drugiej rektyfikacji rozcieńcz wsad do mocy ok. 30% a najlepszym sposobem jest metoda "2,5" kol. lesgo58
Do drugiej rektyfikacji rozcieńcz wsad do mocy ok. 30% a najlepszym sposobem jest metoda "2,5" kol. lesgo58
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Dla mnie zdumiewające jest to że : nawet jak cały czas robimy z tych samych drożdży, identyczne proporcje, ten sam surowiec, to produkt końcowy nie zawsze jest identyczny. A to jest przeważnie wina nastawu. Coś tam grzybkom zaszkodzi że naprodukują więcej np. aldehydów. A jak w nastawie jest Etanol i ze 100 różnych innych substancji niepożądanych to nawet i najdroższy sprzęt ich nie wychwyci, z powodu ich wyższego niż zwykle stężenia. Ja tak sobie nie raz myślę że to jest tak jak obydwoje rodzice są brunetami, lub blondynami, a urodzi się rudowłose dziecko. Tak samo i drożdże być może podczas fermentacji przytrafi się że powstaje nowa rasa której bardziej podoba się produkować inny alkohol niż z innej paczki.
Mimo to OLM najdokładniej oczyszcza produkt i jeśli chodzi o cukrówki, to jest moim zdaniem najwyższej klasy sprzęt, i wychodzi najlepszej klasy alkohol. Próbowałem z kilku innych i wolę z takiego.
Mimo to OLM najdokładniej oczyszcza produkt i jeśli chodzi o cukrówki, to jest moim zdaniem najwyższej klasy sprzęt, i wychodzi najlepszej klasy alkohol. Próbowałem z kilku innych i wolę z takiego.
I like noble drinks.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Rude dziecko to kwestia genetyki, taka tam teoria słabych i mocnych genów... a nastaw za każdym razem jest inny za każdym razem pracuje w innych warunkach itp, temperatura zadania drożdży temperatura w jakiej później pracują jest tu tyle zmiennych, taka tam teoria o słabych i mocnych genach i do tego pomimo najlepszych starań za każdym razem oprócz drożdży coś tam się do nastawu dostanie, nie zepsuje to nastawu, czy nawet wina, ale na bank to ma jakiś wpływ na to ile i jakich substancji powstanie. To bardzo wdać przy warzeniu piwa, jak różne rezultaty można otrzymać w zależności od warunków fermentacji, oczywiście tutaj jeszcze rolę gra to jak dobrze jesteśmy w stanie kontrolować proces zacierania.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: RE: Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
W drożdżach winy bym nie szukał. Chyba ze ktoś używa gęstwy któryś tam raz z rzędu to postępuje mutacja.
Wszystko zależy od nas. Jeśli zapewnimy odpowiednie napowietrzenie. Użyjemy odpowiedniej ilości drożdży. Wszystko idealnie zdezynfekujemy. Zapewnimy odpowiednią temperaturę. I z tą temperatura jest tak ze jeżeli producent zaleca temperaturę od 18-24 to fermentujemy w 16 stopniach bo nastaw pracujący będzie miał dwa stopnie więcej od otoczenia. Wtedy nie ma co pójść nie tak. Tylko taki nastaw będzie fermentować dwa tygodnie ale będzie bardzo czysty.
Tyle spostrzeżeń które wyniósłem z Piwowarstwa W warzeniu piwa fermentacja nie wybacza.
I to do niej przykłada się największą wagę.
Wysłane z mojego SM-G901F przy użyciu Tapatalka
Wszystko zależy od nas. Jeśli zapewnimy odpowiednie napowietrzenie. Użyjemy odpowiedniej ilości drożdży. Wszystko idealnie zdezynfekujemy. Zapewnimy odpowiednią temperaturę. I z tą temperatura jest tak ze jeżeli producent zaleca temperaturę od 18-24 to fermentujemy w 16 stopniach bo nastaw pracujący będzie miał dwa stopnie więcej od otoczenia. Wtedy nie ma co pójść nie tak. Tylko taki nastaw będzie fermentować dwa tygodnie ale będzie bardzo czysty.
Tyle spostrzeżeń które wyniósłem z Piwowarstwa W warzeniu piwa fermentacja nie wybacza.
I to do niej przykłada się największą wagę.
Wysłane z mojego SM-G901F przy użyciu Tapatalka
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
@dominikmpl sam jestem nowicjuszem w tej dziedzinie i się nie znam , ale "na chłopski rozum", jeżeli dopuszczalne stężenia przekroczone są kilkudziesięciokrotnie to badany trunek nie jest najwyższych lotów... Moim zdaniem wszelakiego rodzaju karmelówki, przepalanki itd., itp. służyły głównie maskowaniu kiepskiej jakości bimberku :/
Tak przy okazji, czy na forum jest jeszcze ktoś, kto ma możliwość przeprowadzić takie badanie?
Tak przy okazji, czy na forum jest jeszcze ktoś, kto ma możliwość przeprowadzić takie badanie?
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Nie wiem jak się przeprowadza takie badania, ale koledzy, którzy wcześniej je robili, to do badania dawali czysty spirytus. A tu mamy zaprawioną wódeczkę. Ciekawe czy te dodatki nie wpływają na wynik badania? Chociaż z drugiej strony jedna destylacja w laboratorium powinna załatwić problem próbki.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Przecież te próbki to jakiś śmierdzący bimber - prawie wszystko przekroczone i to znacznie w już rozcieńczonej próbce(przed rozcieńczeniem stężenie było co najmniej 2 razy wyższe. Porównaj sobie z próbką pobrana z całości serca po 1 razie otrzymaną na kolumnie z wypełnieniem sprężynkowym:
.Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Jak smakuje degustatorom to niestety raczej nie przekonasz wytwórcy do zmian... Jego doświadczenie, tradycja, sprawdzone przepisy itp to podstawy którymi ciężko Ci będzie zachwiać nawet mając w ręku wydruki badań, bo np. "coś musi być, żeby kopało".
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Do opinii @aronii dodam, że aby uzyskać dobry destylat trzeba zainwestować w lepszy sprzęt, zużyć więcej energii, czasu i więcej odrzucić. Przy hobbystycznym podejściu te czynniki nie mają dla nas większego znaczenia, ale przy masówce i nastawieniu się na zysk już tak.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 8 cze 2018, 16:30
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Niestety zanim pojawi się nowotwór z czerwonego mięsa i alkoholu najpierw zawsze pojawiają się znaki ostrzegawcze w postacji chorób jelitowych a wrzodziejące zapalenie jelita grubego jest pierwsza z nich http://www.wzjgforum.pl/rak-jelita-i-wr ... a-grubego/ , może pojawić się jeszcze choroba Crohna - jest sporo badań na ten temat, jestem w temacie niestety z powodu tej dolegliwości. Alkohol solo (bez mięsa) w ilości do 50ml dziennie wydaje się być rozwiązaniem korzystnym i poprawiać stan zdrowia, wszystko zmienia się po przekroczeniu tej dawki tzn. większość z nas zapewne czasami ta dawkę przekracza.michal278 pisze:Alkohol i mięso czerwone u mężczyzn często prowadzi do nowotworu jelita grubego. Wręcz osoby jedzące czerwone mięsa i spożywający alkohol powinni sprawdzić markery nowotworowe.
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Witam Szanownych Forumowiczów,
jako świeży w temacie, zwracam się z prośbą o ocenę.
Zacier : śliwka węgierka, winogrona, jabłka. Destylat +- 96 %. Jako, że pierwszy raz produkcje przeprowadzałem, pokusiłem się o sprawdzenie chromatografem w WSSE Katowice, Pracownia Chromatografii Gazowej, wyniki które otrzymałem niby dobre, metanol w normie, reszta związków podobnież ma swoje pochodzenie od śliwek zastosowanch do produkcji.
na koniec jednak są dwie substancje wykluczające produkt ze spożycia, wg informacji zawartych w sprawozdaniu z badań. w ilościach 1g / HL., mianowicie izopropanol i tert-butanol ( w próbce rozcieńczonej już nie wykryty). czy takie związki mogą powstać naturalnie czy beczka nie była po spożywce, co począć ?
jako świeży w temacie, zwracam się z prośbą o ocenę.
Zacier : śliwka węgierka, winogrona, jabłka. Destylat +- 96 %. Jako, że pierwszy raz produkcje przeprowadzałem, pokusiłem się o sprawdzenie chromatografem w WSSE Katowice, Pracownia Chromatografii Gazowej, wyniki które otrzymałem niby dobre, metanol w normie, reszta związków podobnież ma swoje pochodzenie od śliwek zastosowanch do produkcji.
na koniec jednak są dwie substancje wykluczające produkt ze spożycia, wg informacji zawartych w sprawozdaniu z badań. w ilościach 1g / HL., mianowicie izopropanol i tert-butanol ( w próbce rozcieńczonej już nie wykryty). czy takie związki mogą powstać naturalnie czy beczka nie była po spożywce, co począć ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
A kto Ci powiedział, że wykluczają? Co do zawartości tych związków musisz sobie zadać pytanie czy to miał być super czysty produkt czy jednak ma być to smakowy?
Przeglądając ten temat na pewno trafisz na na wyniki z dużo niższą zawartością zanieczyszczeń, ale jeśli chodzi o wynik dla alkoholu smakowego(śliwowicy) to trzeba by się zgłosić do osób z tego tematu(najlepiej osoby z podium): post194697.html#p194697 - może ktoś dla potomności poświęciłby 100 ml trunku, aby ocenić, które związki odpowiadają za aromat, którego poszukujemy.
Przeglądając ten temat na pewno trafisz na na wyniki z dużo niższą zawartością zanieczyszczeń, ale jeśli chodzi o wynik dla alkoholu smakowego(śliwowicy) to trzeba by się zgłosić do osób z tego tematu(najlepiej osoby z podium): post194697.html#p194697 - może ktoś dla potomności poświęciłby 100 ml trunku, aby ocenić, które związki odpowiadają za aromat, którego poszukujemy.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Ja nie potrafię, ale może ktoś z kolegów pogrupuje te substancje na grupy, przedgony i pogony. Wtedy każdy wie gdzie przegiął.
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 lis 2018, 08:54 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
I like noble drinks.
-
- Posty: 74
- Rejestracja: sobota, 2 wrz 2017, 07:15
- Krótko o sobie: majsterkowicz z dużą ilością czasu :D
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
dziękuje za odpowiedzi.
@aronia - w sumie nikt mi nie mówił - tylko w wynikach użyto stwierdzenia, że te dwie substancje są środkami skażającymi alkohol - stąd moje "obawy". A alkohol miał być jak najbardziej smakowy . Dzięki za szybką odpowiedź.
Jakby ktoś, coś miał do dodania to chętnie poczytam.
@aronia - w sumie nikt mi nie mówił - tylko w wynikach użyto stwierdzenia, że te dwie substancje są środkami skażającymi alkohol - stąd moje "obawy". A alkohol miał być jak najbardziej smakowy . Dzięki za szybką odpowiedź.
Jakby ktoś, coś miał do dodania to chętnie poczytam.
-
- Posty: 96
- Rejestracja: wtorek, 1 sie 2017, 13:47
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
Kumpel mi puścił wyniki, bo "okazyjnie" zakupił alkohol i zanim zacznie spożywanie to puścił do Katowic....
Wiem, ze izopropanolu nie powinno być obecnego tu ale jest.
I znalazłem kartę charakterystyki http://www.chemik24.pl/files/file_add/file_add-1431.pdf
Jako że chemik ze mnie nie jest... nie do końca wiem jak to odczytywać.
Ale podjąłem próbę odczytania i wychodzi mi na coś takiego:
W karcie charakterystyki jest podane:
Toksyczność ostra:
TDL 0 (człowiek , doustnie) – 223 mg/kg
LDL 0 (człowiek , doustnie) – 3570 mg/kg
Skróty są mi nieznane i ciężko cokolwiek na ich temat znaleźć ale do rzeczy jeśłi toksyczność ostra jest 223mg to dla 80kg osoby wychodzi mi 17.84grama dla TDL 0.
a tego w towarze jest ~23.75gramy na litr 100%
Z tego co sam odczytałem to towar nadaje się jedynie do rozpałki (A może to jest rozpałka?) Ktoś jest w stanie rozszerzyć ten temat? I bardziej fachowo zinterpretować wyniki?
skróty znalazłem(// LDL0 - najmniejsza dawka wprowadzona inaczej niż poprzez inhalację, która może spowodować śmierć "obiektu"
TDL0 - analogicznie - najmniejsza dawka, która powoduje wystąpienie jakiegoś objawu zatrucia... )
Wiem, ze izopropanolu nie powinno być obecnego tu ale jest.
I znalazłem kartę charakterystyki http://www.chemik24.pl/files/file_add/file_add-1431.pdf
Jako że chemik ze mnie nie jest... nie do końca wiem jak to odczytywać.
Ale podjąłem próbę odczytania i wychodzi mi na coś takiego:
W karcie charakterystyki jest podane:
Toksyczność ostra:
TDL 0 (człowiek , doustnie) – 223 mg/kg
LDL 0 (człowiek , doustnie) – 3570 mg/kg
Skróty są mi nieznane i ciężko cokolwiek na ich temat znaleźć ale do rzeczy jeśłi toksyczność ostra jest 223mg to dla 80kg osoby wychodzi mi 17.84grama dla TDL 0.
a tego w towarze jest ~23.75gramy na litr 100%
Z tego co sam odczytałem to towar nadaje się jedynie do rozpałki (A może to jest rozpałka?) Ktoś jest w stanie rozszerzyć ten temat? I bardziej fachowo zinterpretować wyniki?
skróty znalazłem(// LDL0 - najmniejsza dawka wprowadzona inaczej niż poprzez inhalację, która może spowodować śmierć "obiektu"
TDL0 - analogicznie - najmniejsza dawka, która powoduje wystąpienie jakiegoś objawu zatrucia... )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 3 gru 2018, 14:46 przez lewy87r, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 50
- Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 13:50
- Krótko o sobie: Coś tam nieraz mi wyjdzie :)
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
- Kontakt:
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
To coś więcej niż przedgon. Ogólnie wygląda to na skażony, techniczny spirytus.
Zerknij na link : http://www.radiowroclaw.pl/articles/vie ... o-sprzedam
Zerknij na link : http://www.radiowroclaw.pl/articles/vie ... o-sprzedam
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: [eksperyment] Sprawdzenie samogonu za pomocą chromatografu
To na 100% alkohol skażony, obecnie nie skaża się już bitrexem, tylko właśnie izopropanolem. Pozwala to "odakcyzować" etanol na potrzeby przemysłowe, np. do płynu do spryskiwaczy, paliwa do biokominków, czy lakiernictwa.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"