Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
-
online
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
@Rebeli@nt
Nie ma znaczenia, jaką wodę dodajesz?
Ma.
Ma.
Ma
Zgadzam się z jednym, jaki alko rozrabiasz.
To arcyważne.
Ale proszę, nie proponujemy nikomu byle czego, z kałuży czy nie.
Dbajmy o jakość ok?
Tu przychodzi wiele nowych osób, chce się dowiedzieć, z czym i jak rozrobić.
To nie mieszajmy im w głowie.
Podejdźmy do tematu naukowo.
Co powoduje mętnienie?
Fizyka, czy chemia?
I jedno, i drugie.
Nie ma znaczenia, jaką wodę dodajesz?
Ma.
Ma.
Ma
Zgadzam się z jednym, jaki alko rozrabiasz.
To arcyważne.
Ale proszę, nie proponujemy nikomu byle czego, z kałuży czy nie.
Dbajmy o jakość ok?
Tu przychodzi wiele nowych osób, chce się dowiedzieć, z czym i jak rozrobić.
To nie mieszajmy im w głowie.
Podejdźmy do tematu naukowo.
Co powoduje mętnienie?
Fizyka, czy chemia?
I jedno, i drugie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 97
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2021, 18:51
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
Dbam o jakoś i w tym kontekście był mój post. Chciałem żeby był bardziej wyrazisty i żeby dotarł, dlatego napisałem o tej kałuży.
Jak zrobisz dobry alkohol, to niema bata żeby ci smętniał przy kranówie, ale jak chcesz mieć bardzo dobry alkohol, to również musisz zadbać o dobrą wodę.
Jak zrobisz dobry alkohol, to niema bata żeby ci smętniał przy kranówie, ale jak chcesz mieć bardzo dobry alkohol, to również musisz zadbać o dobrą wodę.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 26 sty 2022, 06:16
- Ulubiony Alkohol: 40%+ w temp. pokojowej
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Trochę wyżej Częstochowy
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
Przysłowie to ma sens ponieważ kwasy są gęstsze. Podczas mieszania kwasu z wodą wydziela się dużo ciepła. Gdyby wlać wodę do kwasu to kropelki wody zaczną wrzeć na powierzchni kwasu i pryskać powodując poparzenia. W przypadku alkoholu nie ma takiej możliwości więc to powodzenie nie ma zastosowania. Nie ma znaczenia też kolejność wlewania wody i alkoholu. Zdecydowanie ma znaczenie jakość wody i to i ile jest w niej rozpuszczone.boxer1981228 pisze:Jak stare przysłowie głosi "pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody"
Box
Lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
Sprawdzałem to i wiem doskonale, że w zależności od jakości wody, otrzymuje się różne efekty przy tym samym spirytusie.
Jak mówi nauka, "jeżeli doświadczenie przeczy teorii, to znaczy, że teoria jest do bani".
I odszczekam to głośno i wyraźnie, jeżeli dasz mi spirytus, który będzie totalnie niewrażliwy na jakość wody.
Ja takiego nie spotkałem.
Jedna z tych prawd, które nie mają zastosowania w praktyce, czyli tak zwana g...o prawda.Rebeli@nt pisze:również nie ma znaczenia jaką wodę dodajesz, ja mogę dolać wodę z kałuży, lub wysoce mineralizowaną i nic nie mętnieje...Znaczenie ma jakość alkoholu. Jak zrobisz dobry alkohol, to niema bata żeby ci smętniał przy kranówie
Sprawdzałem to i wiem doskonale, że w zależności od jakości wody, otrzymuje się różne efekty przy tym samym spirytusie.
Jak mówi nauka, "jeżeli doświadczenie przeczy teorii, to znaczy, że teoria jest do bani".
I odszczekam to głośno i wyraźnie, jeżeli dasz mi spirytus, który będzie totalnie niewrażliwy na jakość wody.
Ja takiego nie spotkałem.
Ostatnio zmieniony piątek, 1 lip 2022, 18:21 przez jakis1234, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
online
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
A nie kij w mrowisko wsadzać?
Generalnie, jakość wody w Polsce jest tragiczna. W dużych miastach szczególnie. Ujęcia, oraz cała infrastruktura jest kompletnie do bani.
Kranówa, kranówie nie równa.
A wódka, z czego się składa niby?
Znam, takie ujęcia wodne, że woda sama z siebie mętnieje, nie trzeba spirytu dolewać.
Woda jest arcyważna, spór toczy się o to co pierwsze, ja wzmacniam wodę, bardzo powoli, inni rozcieńczają.
Trzymam się jednej zasady:
Powoli, i bez szoku temperatur.
A woda, znam takie ujęcie, co byś nie rozrabiał, jak super C2h5oh, to się wytrąci. Nie to co w alko, a to co w wodzie.
A to nie można było tak od razu?Rebeli@nt pisze:Dbam o jakoś i w tym kontekście był mój post. Chciałem żeby był bardziej wyrazisty i żeby dotarł, dlatego napisałem o tej kałuży.
Jak zrobisz dobry alkohol, to niema bata żeby ci smętniał przy kranówie, ale jak chcesz mieć bardzo dobry alkohol, to również musisz zadbać o dobrą wodę.
A nie kij w mrowisko wsadzać?
Generalnie, jakość wody w Polsce jest tragiczna. W dużych miastach szczególnie. Ujęcia, oraz cała infrastruktura jest kompletnie do bani.
Kranówa, kranówie nie równa.
A wódka, z czego się składa niby?
Znam, takie ujęcia wodne, że woda sama z siebie mętnieje, nie trzeba spirytu dolewać.
Woda jest arcyważna, spór toczy się o to co pierwsze, ja wzmacniam wodę, bardzo powoli, inni rozcieńczają.
Trzymam się jednej zasady:
Powoli, i bez szoku temperatur.
A woda, znam takie ujęcie, co byś nie rozrabiał, jak super C2h5oh, to się wytrąci. Nie to co w alko, a to co w wodzie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
Rozrywek, masz nieaktualne dane. Obecnie w większości miast kranówa jest często lepsza niż marna woda stołowa w sklepie.
Mam właśnie taką. Oczywiście, są miejsca, gdzie nie jest aż tak dobrze, ale generalnie sytuacja sprzed kilku, kilkunastu lat jest nieaktualna.
Mam właśnie taką. Oczywiście, są miejsca, gdzie nie jest aż tak dobrze, ale generalnie sytuacja sprzed kilku, kilkunastu lat jest nieaktualna.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
https://www.pwik.oswiecim.pl/Otwarcie-- ... u--78.html
Taaa, to sobie obejrzyj...rozrywek pisze:Generalnie, jakość wody w Polsce jest tragiczna. W dużych miastach szczególnie. Ujęcia, oraz cała infrastruktura jest kompletnie do bani.
https://www.pwik.oswiecim.pl/Otwarcie-- ... u--78.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Spór: alkohol do wody, czy wodę do alkoholu? Jak rozcieńczacie?
Również mam dobre doświadczenia z kranówką u mnie. Co prawda mam w domu filtr na tabletki solne, ale to tylko ze względu na kamień. Kupowałem kiedyś w Biedrze te baniaki 5 litrowe wody do rozcieńczania i mimo, że nie jest to woda mineralna, to w każdej butelce po jakimś czasie miałem na dnie biały osad. Odkąd zmieniłem ją na kranówkę, problem zniknął.
A co do wody, to faktycznie kiedyś była fatalna, ale teraz to się znacząco zmieniło. Wymienili już chyba wszystkie ołowiane rurociągi na plastik i jest git.
A co do wody, to faktycznie kiedyś była fatalna, ale teraz to się znacząco zmieniło. Wymienili już chyba wszystkie ołowiane rurociągi na plastik i jest git.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway